26-03-2016, 16:28
Tak standardowo, objazd familia. Matka będzie biadolić czy dalej słucham szarpidrutów, robić mi kazania ,że nadużywam i w ogóle ,ze jestem chujowy. Cytując:
" Patrz twoi koledzy są dawno pożenieni, maja rodziny, żony, dzieci, maja stabilizacje, a ty się z jakimiś latawicami po knajpach szlajasz, burdy wszczynasz w knajpach, ludzie mówią ,że w ojca sie wdałeś i jesteś cały on. Do kościoła byś poszedł, największe diabły nawet w święta chociaż chodzą"
Ja:
do kościoła to mogę się iść odlać, moje koleżanki dbają o mój poziom prostaty bym raka nie dostał a stary to zajebisty koleś i kazał mi przekazać byś się od niego odjebała i cię pozdrawia. Przejdź lepiej do rzeczy i powiedz ile kasy mam ci przekazać na te twoje durne pielgrzymi do Lichenia, bo to ,że roboty sie nie chwycisz to wiem od dziecka.
Matka: jesteś pyskaty jak ojciec, pewnie dalej za spódniczkami się ugania, w jakim wieku jest jego obecna dziewczyna przypomnij, ma dwadzieścia lat, przecież to koleżanka twojej siostry
Ja: jego sprawa, jak daję radę to niech sobie używa, też mogłaś mu do łózka nie wchodzić na pierwszej randce a teraz mu wypominasz
U ojca na dzień dobry
- czy byłeś w odwiedzinach u twojej jebniętej matki, ile pieniędzy od ciebie wyciągnęła tym razem, niech się za robotę chwyci
Tak to mniej więcej wygląda co roku
Ach moja siostra z swoim kochasiem jest w Hiszpanii, jedna mądra co spierdoliła