HOMOSEKSUALIZM

[Rumburak]

Japierdole,widzę że już niemal każda próba dyskusji o sodomitach z nie wiadomych dla mnie przyczyn,pokrętnymi ścieżkami,dochodzi do finałowego i jakże oczywistego argumentu o wpychaniu żydów do pieca.Podsumowując.Jeżeli masz jakiekolwiek ale w stosunku do nawet najbardziej irracjonalnych działń środowisk LGBT to najprawdopodobniej zatrzymałeś się na poziomie rozwoju amerykańskiej konserwy z połowy 20 wieku,zapewne w piecu paliłbyś żydami a winę za pedofilię wśród kleru zrzucasz na dzieci.Prościej wbić sobie do głowy stare ludowe porzekadło,mianowicie:każdy gej jest okej.

[535]

Niestety skala i żarliwość reakcji nie pozwala myśleć inaczej. Ja bym tych naszych pedziów po prostu olał ciepłym i poszedł w swoją stronę, wzruszając ramionami. Tymczasem okazuje się, że półprocentowa populacja jest w stanie zaanektować cały naród, a może nawet zgwałcić? Bez przesady. Jak będą szumieć, to się ich powywiesza na latarniach i skończy się miodowy miesiąc. Tak to widzę. W telegraficznym skrócie, rzecz jasna.

[Pacjent]

O, to tak jak w Kościele katolickim: kto wiedział w Kościele o tych wszystkich dzieciach gwałconych przez księży? Za to o tym, że płyty THE ROLLING STONES to Szatan, Kościół wiedział i grzmiał od dawna :)

Moment. Było coś o Żydach i Wietnamie. Co do KK: kto wiedział? Lobby homoseksualne wiedziało. I odpowiem jeszcze bardziej aktualnym i sensownym porównaniem: nie przeszkadza ci wprowadzenie karty LGBT do szkół i związanego z tym systemowego molestowania pedofilskiego to nie oburzaj się na mały % pedofilów wśród księży.

[535]

Jak ja się cieszę że nie chodzę do szkoły i że nikt mnie już nie adoptuje, o zaczepianiu na ulicy nie wspominając.

[Drone]

O, to tak jak w Kościele katolickim: kto wiedział w Kościele o tych wszystkich dzieciach gwałconych przez księży? Za to o tym, że płyty THE ROLLING STONES to Szatan, Kościół wiedział i grzmiał od dawna :)

Moment. Było coś o Żydach i Wietnamie. Co do KK: kto wiedział? Lobby homoseksualne wiedziało. I odpowiem jeszcze bardziej aktualnym i sensownym porównaniem: nie przeszkadza ci wprowadzenie karty LGBT do szkół i związanego z tym systemowego molestowania pedofilskiego to nie oburzaj się na mały % pedofilów wśród księży.

Chodzi o to, że widzi się zagrożenie cywilizacyjne czy kulturowe w lobby LGBT (dzisiaj) czy w lobby kobiet zakładających spodnie (wczoraj), a nie widzi się realnie wyrządzanych krzywd przez takie czy inne instytucje czy grupy (bo te są wyrządzane w imię jedynie słusznych ideologii).

[uglak]

100 lat temu podobne zagrożenie sprawiały kobiety noszące spodnie - cywilizacja chwiała się w posadach. 50 lat temu świat był o włos od zagłady (co najmniej moralnej), gdy we wszystkich stanach USA zezwolono ostatecznie na małżeństwa między osobami o różnym kolorze skóry. Teraz takie coś...

Oczywiście tym wszystkim stróżom moralności nie przeszkadzało w międzyczasie spuszczanie napalmu na wioski w Wietnamie czy dopychanie Żydów kolanem pod prysznic w Auschwitz.

Chodzi o to, że widzi się zagrożenie cywilizacyjne czy kulturowe w lobby LGBT (dzisiaj) czy w lobby kobiet zakładających spodnie (wczoraj), a nie widzi się realnie wyrządzanych krzywd przez takie czy inne instytucje czy grupy (bo te są wyrządzane w imię jedynie słusznych ideologii).

ciesze sie, ze w ciagu kilku godzin tak radykalnie zmieniles zdanie, ale na nastepny raz sugerowalbym troche wiecej refleksji przed bezpodstawnym oskarzanien wiekszosci owczesnego spoleczenstwa o sprzyjanie ludobojstwom ;-)

[Drone]

Zdaje się nie zrozumiałeś, o co mi chodziło (a nie chodziło o krzywdy wyrządzane przez grupy LGBT - te jeszcze nikomu krzywdy zdaje się nie wyrządziły), więc powtórzę jeszcze raz innymi słowy:

Ci, którzy najgłośniej krzyczą o - iluzorycznym - zagrożeniu ze strony grup nienormatywnych (homo, sufrażystki, kobiety w spodniach, murzyni czy bikiniarze), zazwyczaj nie widzą tego, że prawdziwa krzywda wyrządzana jest przez "słuszne" i umocowane w prawie siły: np. Kościół katolicki, rząd, partię itp. Często sami stanowią siłę ucisku albo sympatyzują z nią (najczęściej z poczucia "słuszności" i potrzeby zachowania "normalności").

[535]

Względnie z poczciwego mentalnego zniewolenia, dość powszechnego w państwie świętego Jana Pawła.

[Drone]

Otóż to. Dlatego nic tak temu biednemu krajowi nie pomoże, jak rewolucja obyczajowa (ona już się dzieje na szczęście), upadek znaczenia Kościoła katolickiego oraz wymiana osobowa z krajami trzecimi. Do lamusa niech odejdą patriotyczne bajki spod znaku sanacyjnych szkodników i rojenia o Polsce mocarstwowej, która nie odda guzika. Czas tu wpuścić trochę zdrowej "nienormalności".

Eutanacja - tak. Związki partnerskie (nawet wielokąty) - tak, legalizacja prostytucji i miękkich narkotyków - tak, adopcja dzieci przez pary homoseksualne albo nawet działaczki związku ochorny pajęczaków, o ile mają ku temu kwalifikacje i predyspozycje - tak. A jak ktoś chce dalej chodzić do kościoła i zamykać swój kram w niedzielę - proszę bardzo, jego wolna wola, ale niech nie mówi, że to najlepsze dla ogółu.

[535]

Czas tu wpuścić trochę zdrowej "nienormalności".

To oczywiste.

[Drone]

Zdrowej. Nielegalni emigranci to nie problem rasy, tylko środowiska, z którego pochodzą. Wystarczy pojechać do jakiegoś osiedla domów socjalnych - patologia nie ma narodowości. Równie dobrze można by wpuścić tłum ruskich robotników spod Nowogradu, efekt byłby ten sam.

[Medard]

Otóż to. Dlatego nic tak temu biednemu krajowi nie pomoże, jak rewolucja obyczajowa (ona już się dzieje na szczęście), upadek znaczenia Kościoła katolickiego oraz wymiana osobowa z krajami trzecimi. Do lamusa niech odejdą patriotyczne bajki spod znaku Isanacyjnych szkodników i rojenia o Polsce mocarstwowej, która nie odda guzika. Czas tu wpuścić trochę zdrowej "nienormalności".

Ale że niby jak się zjedzie parę milijonów luda z innego kontynentu, to nie będą chcieli wprowadzać swojej indoktrynacji oraz rządów?

I zapanuje miłość między ludźmi i tolerancja? Coś mnie się wydaje, że
pewne grupy myslimów nie tolerują lgbt.

[Drone]

Przecież nikt nie mówi o milionach z innych kontynentów - mówię o tym, by nie robić z tego kraju puszki z małym okienkiem, żeby broń Boże nikt tu nie wtargnął.

Nikt też nie mówi o miłości i tolerancji: tego nigdy nie będzie i teraz w naszym homogenicznym społeczeństwie też nie ma.

[Medard]

Zdrowej. Nielegalni emigranci to nie problem rasy, tylko środowiska, z którego pochodzą. Wystarczy pojechać do jakiegoś osiedla domów socjalnych - patologia nie ma narodowości. Równie dobrze można by wpuścić tłum ruskich robotników spod Nowogradu, efekt byłby ten sam.

To dawniej tak robiono, wpuszczano studentów czy przedsiębiorców, ogólnie ludzi, którzy dawali dodatni wkład społeczny. Ostatnio coś się popsuło.

[535]

Już widzę te miliony chętnych.

[Medard]

Przecież nikt nie mówi o milionach z innych kontynentów - mówię o tym, by nie robić z tego kraju puszki z małym okienkiem, żeby broń Boże nikt tu nie wtargnął.

Może mówisz takie rzeczy, ale piszesz jakby coś innego.

Braciak mi mówił, że za głębokiej komuny mieli sąsiada libijczyka, który dał mu piwo w puszce. Pierwszy raz wtedy takie dostał, bo w sklepie były same butelkowane :)

Więc nawet wtedy była jakaś wymiana,
zresztą mam kumpla, którego ojciec to marokańczyk.

[Medard]

Już widzę te miliony chętnych.

Żebyś się nie zdziwił, dziesiątki tysięcy filipinczykow czy hindusów czeka. Może u nas nie jest świetnie, ale u nich często gorzej.

[535]

Tylko że oni sami nie przyjdą. Poza tym u nas jest dobrze, tylko po prostu tego nie doceniamy.

[Drone]

Zdrowej. Nielegalni emigranci to nie problem rasy, tylko środowiska, z którego pochodzą. Wystarczy pojechać do jakiegoś osiedla domów socjalnych - patologia nie ma narodowości. Równie dobrze można by wpuścić tłum ruskich robotników spod Nowogradu, efekt byłby ten sam.

To dawniej tak robiono, wpuszczano studentów czy przedsiębiorców, ogólnie ludzi, którzy dawali dodatni wkład społeczny. Ostatnio coś się popsuło.

Przecież nie chodzi o to, żeby ściągać kogoś na siłę, tylko o to, żeby nie tworzyć klimatu wrogiego wszystkiemu, co wygląda i zachowuje się inaczej niż Polak-katolik. Dlaczego cały czas trzeba rozmawiać uważając, że Polska to pępek świata i że każdy się albo czai, żeby ją zagrabić, albo pragnie tu się koniecznie osiedlić?

[Medard]

Oczywiście z tym się zgadzam, tworzy się jakąś oblężoną twierdzę, nie podoba mi się to również.

Stay in peace.