Co teraz pijecie?

[Medard]

Santos katastrofa la mnie. Etiopia Yirgacheffe co to Triceps wracał bdb.

Polecam Meksyk Maragogype, Kostaryka Tarazzu, brazylijski Yellow Burbon, naturale z Salvadoru i Panamy

Z afrykańskich mocno mi robi Kongo Kivu 4 Lake (mocno korzenna)

O jamajskim Blue Mountain nie bede sie rozpisywał, bo dla mnie najlepszość, lepsze niż Kopi Luwak

Z azjatyckich fajna była jakaś indonezyjska, o dosc porzeczkowym aromacie, ale nazwy se nie przypomne.

Czemu tak późno piszecie? Już zamówiłem Santosa.

Troszku późno ale z mojej strony podziękowania dla prosiaczka za pomocne wskazowki, jeszcze zdążyłem wycofać Brazylię i wymienić na salwador. Dziś będzie próba, bo w paczkomacie już oczekuje.

Orca Santos dotarła, bardzo przeciętna w smaku, ziarna bez zapachu, a niby producent zapewnia, że palona kilka dni temu.
Czibo zaorało orkę jednym łykiem.

Jeszcze wziąłem inną na wypróbunek, to potem sprawdzę.

[Kilgore]

Czemu tak późno piszecie? Już zamówiłem Santosa.

Troszku późno ale z mojej strony podziękowania dla prosiaczka za pomocne wskazowki, jeszcze zdążyłem wycofać Brazylię i wymienić na salwador. Dziś będzie próba, bo w paczkomacie już oczekuje.

Orca Santos dotarła, bardzo przeciętna w smaku, ziarna bez zapachu, a niby producent zapewnia, że palona kilka dni temu.
Czibo zaorało orkę jednym łykiem.

Jeszcze wziąłem inną na wypróbunek, to potem sprawdzę.

Widzisz a polecałem dobrą sprawdzoną

[Medard]

Wyjebałem tego Santosa,
prawie całe opakowanie do kosza, bo zepsuł mi poranek i nie mam jak usunąć reszty z ekspresu.
Zobaczymy jaka druga będzie.

[Maruder]

Ja dziś robię versus między Salwadorem z bue orki a Dallmayrem d'oro złotym, który mi pozostał i orka deklasuje rywala.

Głęboki, aksamitny, kremowy smak z bardzo wyraźnie wyczuwalnym specyficznym aromatem. Podsumowalbym to jak pojedynek czekolada vs. gówno. Nie mam dużego odniesienia, bo primo - jestem na początku przygody powiedzmy odkrywania smaków/gatunków czarnego napitku; secundo - do tej pory piłem jedynie koncernowe marketowe znane marki (choć np. lavazza złota nie była tragiczna).

Inna sprawa, że tego Dallmayra to chyba wybitnie zlezalego kupiłem, niewyobrażalnie kwaśny praktycznie bez aromatu, smakuje jak resztką kawy rozcieńczona wodą. Nie tak dawno kumpela przywoziła nam z niemiec ten sam gatunek i aż tak kiepsko nie smakował.

[COFFIN]

[WakanTanka]

O takie piwa to ja rozumiem a nie jakieś kasztelany, szczyny udające niepasteryzowane

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[COFFIN]

Ciemny lager z Nowego Browaru Szczecin. Właśnie dojechał też pils i pszeniczne, które robią.

[83koper83]

Arrr!!...

[TheDude]

Coś mi się w głowie poprzestawiało i przestało mi smakować piwo!!! Jakieś mocniejsze alkohole typu gin czy szkocka/whisky pijam i to nawet sporo a browary przestały wchodzić. Wypiję aby Reddsa na poprawę humoru. Co to się stanęło....



Btw, szkoda, że zniknął Gingers. To był niesamowity napitek. Zmrożony to była ambrozja.

[uglak]

Może spróbuj jakichś lepsiejszych piw? Teraz w krafcie niestety jest moda na soczki, więc znajdziesz dużo ciekawsze rzeczy niż Reds.

[karol]

po nocce w robocie szybkie spanie i powrót na drugą zmianę. miało być na sen ale coś czuję, że pół nocy nie przespane

[TheDude]

Może spróbuj jakichś lepsiejszych piw? Teraz w krafcie niestety jest moda na soczki, więc znajdziesz dużo ciekawsze rzeczy niż Reds.

Dzięki za sugestię. Będzie trochę czasu to poszperam. Hailsa

[Asia Tuchaj-Bejowicz]

Zajebiste

[devastator77]

[COFFIN]

[WakanTanka]

Jak ta pszenica się sprawuje? Będę kiedy w Szczecinie to zajadę tam po piwko.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka

[COFFIN]

Niezłe. Osobiście wolę nutę lekko słodszą w pszeniczniakach, a to jest bardziej kwaskowe, bo na cytrusie.

[COFFIN]

[SODOMOUSE]

^ O, pewnie zakupy szweckie : ) odpalone to browar dobrze się lokuje.

[COFFIN]

Weekend czas zacząć