HOKEJ

[dcd]

Żułku, kolego sympatyczny... Niech Ci Pambuk w tłustych dzieciach wynagrodzi za podlansowanie NHLgames. Fantastyczna sprawa! Dzięki.

[ggfh]

Bracia Sedinowie oglosili zawieszenie lyzew na kolku. Zostaly im 3 mecze w sezonie do rozegrania

[Żułek]

smuteczek :(

- Zaczęliśmy ten sezon z nastawieniem, że po nim podejmiemy decyzję w sprawie przyszłości, ale po dyskusjach z naszymi rodzinami stało się jasne, że to są nasze ostatnie rozgrywki. Czujemy, że tak będzie dobrze dla nas wszystkich - napisali.

Ten ostatni sezon nie jest dla nich udany, podobnie jak dla całej drużyny z Vancouver, która zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli konferencji zachodniej NHL. Daniel Sedin w tych rozgrywkach w 78 meczach strzelił 21 goli i zaliczył 31 asyst, a Henrik wystąpił 79 razy, zdobył zaledwie 3 gole, ale dorzucił 45 asyst. To Daniel punktował więc lepiej, ale w całej karierze więcej "oczek" uzbierał w NHL Henrik.

Kapitan Canucks rozegrał w tej lidze 1 327 meczów sezonów zasadniczych, strzelił 240 goli i zaliczył 828 asyst. Dało mu to łącznie 1 068 punktów i pierwsze miejsce w klubowej klasyfikacji punktowej wszech czasów. Drugi jest w niej oczywiście Daniel, który zagrał 1 303 razy, zdobył 391 goli i zaliczył 647 asyst, a zatem zdobył 1 038 "oczek". Zupełnie niezwykłe jest to, że obaj mają identyczną średnią 0,8 punktu na mecz. To jedyna para braci w historii NHL, która przekroczyła granicę 1 000 punktów. W play-offach Henrik zagrał 105 razy i zdobył 78 punktów. Daniel w 102 spotkaniach uzyskał 71 "oczek". W tym tandemie to Henrik był rozgrywającym, a Daniel snajperem.

Henrik jest czwartym najlepiej punktującym Szwedem w historii NHL, a Daniel piątym. Henrik odchodzi jako najlepiej punktujący zawodnik w historii klubu z Vancouver, a także gracz z największą liczbą meczów i asyst w barwach Canucks. Daniel to ich najlepszy strzelec i zdobywca największej liczby zwycięskich goli. Pod względem liczby meczów, asyst i punktów przegrał tylko z bratem.

Do NHL obaj zostali wybrani w ocenianym po latach jako niezbyt mocno obsadzony drafcie 1999 przez Canucks. Daniel z numerem 2, a Henrik z numerem 3. Po to, by wybrać obie wschodzące szwedzkie gwiazdy z klubu MODO Örnsköldsvik razem, ówczesny generalny menedżer klubu z Vancouver Brian Burke uruchomił prawdziwe transferowe domino. Jego klub początkowo miał bowiem wówczas w pierwszej rundzie naboru tylko prawo wybierania z numerem 3. Burke oddał jednak swój wybór w pierwszej rundzie draftu w 2000 roku oraz Bryana McCabe'a do Chicago Blackhawks, którzy w zamian przekazali mu swój nr 4.

Amerykański działacz nadal bał się jednak, że ktoś wcześniej "sprzątnie" mu któregoś z Sedinów, więc w dniu draftu oddał "czwórkę" razem z dwoma wyborami w trzeciej rundzie za numer 1 do Tampa Bay Lightning. W tym momencie miał już numery 1 i 3, ale ostatecznie zdecydował się oddać "jedynkę" Atlanta Thrashers w zamian za "dwójkę" i obietnicę, że klub z Atlanty wybierze Czecha Patrika Štefana, który do dziś uchodzi za jeden z najgorszych wyborów z numerem 1 w historii draftu. Ta karuzela wymian umożliwiła klubowi z Vancouver wybranie obu Sedinów.

Bracia nigdy nie sięgnęli po Puchar Stanleya. Najbliżej byli w 2011 roku, gdy Canucks w finale prowadzili już z Boston Bruins 2-0, ale ostatecznie przegrali 3-4. Henrik był wtedy najczęściej asystującym zawodnikiem play-offów. W sezonie 2009-10 został ze 112 punktami najskuteczniejszym graczem ligi, a także wybrano go jej najbardziej wartościowym zawodnikiem. W latach 2010-12 trzy razy z rzędu notował najwięcej asyst w sezonie zasadniczym. Daniel w 2011 roku był najlepiej punktującym graczem ligi i jej najlepszym zawodnikiem w głosowaniu hokeistów. Na arenie międzynarodowej w 2006 roku zdobyli z reprezentacją Szwecji złoty medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Turynie, a 7 lat później przed własną publicznością w Sztokholmie "złoto" Mistrzostw Świata. Choć dołączyli wówczas do drużyny już w trakcie turnieju, po odpadnięciu z play-offów NHL, to właśnie oni poprowadzili ją do zwycięstwa. Henrik strzelił zwycięskiego gola w finale i trafił do Drużyny Gwiazd turnieju. Obaj mają także na koncie srebrny medal ZIO w Soczi oraz dwa brązowe z Mistrzostw Świata 1999 i 2001.

Teraz jednak przyszedł czas na nowe wyzwania. - Bycie częścią rodziny Canucks przez 18 lat to najlepszy okres w naszych życiach. Ale przyszedł czas, by skupić się na naszych rodzinach i życiu po hokeju. Czas, by co wieczór pomagać w pracach domowych, by być na każdej imprezie urodzinowej, by stać w zimnie obok lodowiska, by być na każdym meczu piłkarskim dzieciaków i każdej weekendowej lekcji jazdy konnej. Wreszcie czas, by być w domu na każdej kolacji - napisali bracia w swoim liście.

Obaj mają jeszcze do rozegrania 3 pożegnalne mecze ligowe. - Mówimy o tym teraz, ponieważ chcemy dzielić z Wami te 3 ostatnie mecze. Chcemy się nimi dzielić również z naszymi rodzinami, przyjaciółmi, kolegami z drużyny, trenerami, sztabem medycznym, działaczami i wszystkimi w klubie Canucks, którzy nas wspierali. Wszyscy byliście przy nas w tej drodze i chcemy Wam za to podziękować - czytamy w liście.

Klub z Vancouver podziękował swoim wielkim gwiazdom w artykule opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej. Kończy się on słowami: "Cytując dra Seussa: nie płaczcie, że się skończyło, cieszcie się, że się zdarzyło. Cieszcie się z ich umiejętności. Cieszcie się z ich lojalności. Cieszcie się z ich spuścizny. Danielu i Henriku, dziękujemy".

z dobrych wieści Red Wings mają serie 3 zwycięstw z rzędu ;) po Pingwinach wygrali z Buffalo i Ottawą ;)
jest to ich najlepsza seria od przełomu roku kiedy wygrali 4 razy z rzędu w tym m.in. z Pingwinami :P

[ggfh]

Przedostatni mecz w historii, ostatni mecz braci w Vancouver, wystawka w dogrywce (power play). Bylo warto zarwac nocke

[Żułek]

Red Wings końcówke sezonu zjebali, mieli wygrane mecze ale oczywiście w końcówkach musieli wszystko zepsuć :(
za to mają fajnego kibica ;)



został się jeszcze jeden mecz dzisiaj w nocy do rozegrania, Boston jak wygra minie Tampe i wygra wschód

Wschód:
Bruins/Lightning – Devils/Maple Leafs
Capitals – Blue Jackets
Penguins – Flyers

Zachód:
Predators – Avalanche
Golden Knights – Kings
Jets – Wild
Ducks – Sharks

troszke cyferek ;)

najwięcej goli:
49 - Owieczkin
44 - Laine (Jest)
43 - Karlsson (Knights)

najwięcej asyst:
68 - Giroux (Flyers)
68 - Wheeler (Jets)
67 - McDavid (Oilers)
65 - Voracek (Flyers)

najwięcej punktów:
108 - McDavid (Oilers)
102 - Giroux (Flyers), pierwszy gracz Flyers który przekroczył setke od czasów Lindrosa
100 - Kucherov (Lightning)

czyste konto:
8 - Rinne (Predators)
6 - Hellebuyck (Jets)
5 - Quick (Kings) który został też najlepiej punktującym bo miał 4 asysty
5 - Bobrovsky (Blue Jackets)

[ggfh]

no to powoli mozemy sie zaczac zastanawiac kto z kim w kolejnych rundach wygra :)

[dzik]

Trzymam kciuki za Devils, Flyers i Bruins.

[Żułek]

ja za Flyers i Kaczki

[ggfh]

nie wiem dlaczego nie mozna zalacznika dodac (Nie można wysłać załącznika do ./files/22778_492303a663d4aa5afbe0d98984cb6202.)

wschod: tampa, toronto, washington i pittsburg
zachod: nashville, winnipeg, las vegas i anaheim

tak to widze

[pr0metheus]

no to powoli mozemy sie zaczac zastanawiac kto z kim w kolejnych rundach wygra :)

Jakby co to mnie pytajcie ;)

[ggfh]

https://www.nhl.com/news/nhl-playoffs-2 ... =287339198" onclick="window.open(this.href);return false;

[ggfh]

plan transmisji tvp sport (takze online)

SRODA / CZWARTEK
01:05NA ŻYWO
Hokej » NHL
Hokej na lodzie, NHL, 1. runda play-off: Winnipeg Jets – Minnesota Wild

PIATEK/SOBOTA
01:05NA ŻYWO
Hokej » NHL
Hokej na lodzie, NHL, 1. runda play-off: Pittsburgh Penguins – Philadelphia Flyers

SOBOTA
21:05NA ŻYWO
Hokej » NHL
Hokej na lodzie, NHL, 1. runda play-off: Nashville Predators – Colorado Avalanche

[ggfh]

dzis w nocy startuja playoffy.

no to moja poranna wizja na 1.runde - awans
pittsburg / winnipeg / la kings / toronto / tampa / washington / nashiville / san jose

[ggfh]

no to la kings juz maja wakacje. szybkie 4-0 w serii

[Żułek]

kaczki też zaraz odlecą na wakacje :(

[Żułek]

no i koniec 1 rundy :) finał wczoraj w nocy był kozacki :D

wschód
Tampa - New Jersej 4:1
Boston - Toronto 4:3
Washington - Columbus 4:2 :/
Pittsburgh - Philadelphia 4:2 :/

zachód:
Nashville - Colorado 4:2 :)
Winnipeg - Minnesota 4:1
Las Vegas - Los Angeles 4:0 a to ci dopiero :P
San Jose - Anaheim 4:0 :(

2 runda:
Tampa - Boston
Pittsburgh - Washington

Nashville - Winnipeg
Las Vegas - San Jose

nie mam za bardzo komu kibicować więc trzeba postawić na Predators od biedy San Jose
na wschodzie wszystko jedno,Tampa/Boston byle nikt nie wygrał pucharu z drugiej pary :P

[ggfh]

ogladam sobie nocami te mecze, a potem za dnia mistrzostwa grupy 1a (czy a1)... i wydaje mi sie, ze tych mistrzostw wcale nie powinno byc transmitowanych :)
co do pierwszej rundy - to sedziowie strasznie niedomagali w ostatnim meczu pittsburg-filadelfia. dorownali do poziomu sedziow pilarskich z hiszpanii.
do nastepnej rundy przechodza :) : pit / tampa / san jose (w 7) / winnipeg

[pr0metheus]

nie mam za bardzo komu kibicować

He he he ...

Przewiduje ze podobnie jak rok temu największa bitwa na lodzie rozegra się pomiędzy penguins i capitals.

[dcd]

Po wczorajszych wcirach, jakie zebrali od VGK (0:7) jakoś nie widzę SJS w dalszej rundzie. Chyba, że Thornton porozbija towarzycho jak wróci... ;)

[pr0metheus]

Dzisiaj nie trzeba zarywać nocy i już o 21 na TVP sport można obejrzeć najsilniejsza moim zdaniem pare półfinałów . Go Pens! ;)