Kłopoty ze zdrowiem
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1008
- Rejestracja: 02-01-2020, 23:31
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Duzo zdrowka u mnie bez zmian kazdy dzień to dar od 8 lat dawali rok a ja na szczescie zyje. Duzo zdrowka Mili . Kasa poszła.
Ascetic walcz no i piwo musimy znów wypić !!!!
Ascetic walcz no i piwo musimy znów wypić !!!!
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2258
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Temat teraz dopiero dla mnie jasny, bo wcześniej sie jakoś pojawiało w półsłówkach. Możemy tam se koty drzeć na forum od czasu do czasu, ale wszystkiego dobrego szczerze życzę.Ascetic pisze: ↑04-07-2023, 14:42Taka a nie inna passa trwa. Po roku diagnozy, potencjalnie bliżej, niż dalej, ale nie wiem, czy to do końca dobrze, jednak xD
Jakby ktoś mnie szukał na Artifical, Sedimentum, Phobophilic, każdym z 6 koncertów, które miałem wynotowane do zobaczenia, to się może nie udać.
Niby terminy, nawet w MSWiA, nawet teoretycznie, po branży, po znajomości, po wcześniejszej robocie, to 4 miesiące (CITO tak aktualnie tam wygląda), ale ja akurat nie planuję tak długo czekać i pewnie kilka sprawa min. koncertowych wypadnie z kalendarza.
PS. także tego panowie. Ci pod 50tkę. Mniej chlania, więcej leśnych tripów, a robota to tak przy okazji, nie zając nie ucieknie. Zdrówko jednak ma znaczenie. I nawet jak zgolicie 30 dychy na miesiąc średnio to się kalkuluje w całościowym rozrachunku.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15810
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Dzięki. W szczególności, że za kilka latek może skończyć się przeszczepem serca. Póki co, kwitnę na kariologii od zeszłego czwartku i coś mnie nie chcą wypuścić. Krew do Niemiec pod specjalną procedurę, echo serca razy dwa, holtery ciśnieniowe i kardio, może i rezonans serca jak będzie odczynnik, którego chyba na dziś nie ma. Miałem być 3 dni, idzie piąty, już wiem, że środa to pierwszy, niekoniecznie możliwy termin. Jest wykurwiścieDST pisze: ↑21-08-2023, 19:45Temat teraz dopiero dla mnie jasny, bo wcześniej sie jakoś pojawiało w półsłówkach. Możemy tam se koty drzeć na forum od czasu do czasu, ale wszystkiego dobrego szczerze życzę.Ascetic pisze: ↑04-07-2023, 14:42Taka a nie inna passa trwa. Po roku diagnozy, potencjalnie bliżej, niż dalej, ale nie wiem, czy to do końca dobrze, jednak xD
Jakby ktoś mnie szukał na Artifical, Sedimentum, Phobophilic, każdym z 6 koncertów, które miałem wynotowane do zobaczenia, to się może nie udać.
Niby terminy, nawet w MSWiA, nawet teoretycznie, po branży, po znajomości, po wcześniejszej robocie, to 4 miesiące (CITO tak aktualnie tam wygląda), ale ja akurat nie planuję tak długo czekać i pewnie kilka sprawa min. koncertowych wypadnie z kalendarza.
PS. także tego panowie. Ci pod 50tkę. Mniej chlania, więcej leśnych tripów, a robota to tak przy okazji, nie zając nie ucieknie. Zdrówko jednak ma znaczenie. I nawet jak zgolicie 30 dychy na miesiąc średnio to się kalkuluje w całościowym rozrachunku.

Ps. Jest tez wykurwiscie bo do dzisiaj miałem ekipę +70. Stary gangus z Mokotowa, też się trafił. Normalnie gadki jak na wyjazdach i gigach z chłopakami. Już nawet padł pomysł aby jakieś piwko zrobić, a że …
Poro
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2258
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Ja właśnie wróciłem z Wawy i bujałem się głównie na Ursynowie/Mokotowie. Zrób znajomości to w razie problemów upierdolą komuś palce i po sprawieAscetic pisze: ↑21-08-2023, 19:52Dzięki. W szczególności, że za kilka latek może skończyć się przeszczepem serca. Póki co, kwitnę na kariologii od zeszłego czwartku i coś mnie nie chcą wypuścić. Krew do Niemiec pod specjalną procedurę, echo serca razy dwa, holtery ciśnieniowe i kardio, może i rezonans serca jak będzie odczynnik, którego chyba na dziś nie ma. Miałem być 3 dni, idzie piąty, już wiem, że środa to pierwszy, niekoniecznie możliwy termin. Jest wykurwiścieDST pisze: ↑21-08-2023, 19:45Temat teraz dopiero dla mnie jasny, bo wcześniej sie jakoś pojawiało w półsłówkach. Możemy tam se koty drzeć na forum od czasu do czasu, ale wszystkiego dobrego szczerze życzę.Ascetic pisze: ↑04-07-2023, 14:42Taka a nie inna passa trwa. Po roku diagnozy, potencjalnie bliżej, niż dalej, ale nie wiem, czy to do końca dobrze, jednak xD
Jakby ktoś mnie szukał na Artifical, Sedimentum, Phobophilic, każdym z 6 koncertów, które miałem wynotowane do zobaczenia, to się może nie udać.
Niby terminy, nawet w MSWiA, nawet teoretycznie, po branży, po znajomości, po wcześniejszej robocie, to 4 miesiące (CITO tak aktualnie tam wygląda), ale ja akurat nie planuję tak długo czekać i pewnie kilka sprawa min. koncertowych wypadnie z kalendarza.
PS. także tego panowie. Ci pod 50tkę. Mniej chlania, więcej leśnych tripów, a robota to tak przy okazji, nie zając nie ucieknie. Zdrówko jednak ma znaczenie. I nawet jak zgolicie 30 dychy na miesiąc średnio to się kalkuluje w całościowym rozrachunku.
Ps. Jest tez wykurwiscie bo do dzisiaj miałem ekipę +70. Stary gangus z Mokotowa, też się trafił. Normalnie gadki jak na wyjazdach i gigach z chłopakami. Już nawet padł pomysł aby jakieś piwko zrobić, a że …

- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15810
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kłopoty ze zdrowiem
-:) Nie sądziłem, że ze starymi dziadami (w tym kuplem od gołębi i równolatkiem Dziada i niańki niemalże Wariata) & pisowcami (swoją droga dobrze tak wyjść z banki i posłuchać ich argumentów. Oczywiście przekonywali barwnie, a ich radość z podwyżki 14 tki ogłoszonej w niedziele przez Jarka, stała się moją radością xD. Dojebane było tez to, że jak srałem w kiblu to przegłosowali, że o 9 tej w niedziele na jedynce w radiu odpalają msze, bo kaplica w szpitalu zamknięta) jak sam skurwesen taki złapie flow. < Uściskom nie było końca> Niestety wszczepili im kardiowertery, zrobili ablacje i dali kierunek do domu -:) Niezapomniane 4 dni xD Teraz mam kurwa taką ekipę, że czekam tylko, który wykituje. Umieralnia top level.DST pisze: ↑21-08-2023, 20:01Ja właśnie wróciłem z Wawy i bujałem się głównie na Ursynowie/Mokotowie. Zrób znajomości to w razie problemów upierdolą komuś palce i po sprawieAscetic pisze: ↑21-08-2023, 19:52Dzięki. W szczególności, że za kilka latek może skończyć się przeszczepem serca. Póki co, kwitnę na kariologii od zeszłego czwartku i coś mnie nie chcą wypuścić. Krew do Niemiec pod specjalną procedurę, echo serca razy dwa, holtery ciśnieniowe i kardio, może i rezonans serca jak będzie odczynnik, którego chyba na dziś nie ma. Miałem być 3 dni, idzie piąty, już wiem, że środa to pierwszy, niekoniecznie możliwy termin. Jest wykurwiście
Ps. Jest tez wykurwiscie bo do dzisiaj miałem ekipę +70. Stary gangus z Mokotowa, też się trafił. Normalnie gadki jak na wyjazdach i gigach z chłopakami. Już nawet padł pomysł aby jakieś piwko zrobić, a że …![]()
Ps. Daj znać jak będziesz we wszawej.
Ps. Tyle scenek, szkiców złapałem, że hoho. Od opowieści jak się mój współpacjent palił w czołgu albo drugi jak był na Legii z Supronem w jednej przedolimpijskiej zapaśniczej ekipie i co brali aby Supron dawał radę -:) Jak kolejny kupił 2 tiry nakrętek pod rozlewnie spirytu i dlaczego niezweryfikowny kapitan milicji okazał się jego późniejszym wspólnikiem. Takie story za story szło, że goście mogliby ze 3 książki napisać. Albo jak miał jeden sprawdzenie na azymut, sprawdzający złe współrzędne podał i trafili pod ostrzał innego sprawdzającego się oddziału. Albo jak bili auta, albo zrobili manufakturę wycieraczek do fiata, albo jak stary jednego z dziadków z którym tu garowałem pisał do młodego technika i miał zajęcia z młodzieżą w PKWIN. Albo gdzie byly w Warszawie najlepsze dziwki, albo jak testowali kto miał na darze Pomorza pływać i dlaczego jeden typ w trakcie zrzucenia z trampoliny złamał sobie kręgosłup … No i uczenie mnie jak wyjść z chwytów (dodam, że typ miał 74 lata a łapy jak imadło) O i niedomiarze za PRL gadaliśmy i dlaczego upadku szklarnie po ich szybkim rozkwicie jak wrzucili przelicznik od metra. 0 68” tez było. Jak jednego kamienica opustoszała, bo Żydzi weg i po co to było komunistom (30 zdań pana Andrzeja, a synteza jak w dobrej książce historycznej) A i o delegacji zagranicznej było i pornosach w tv hotelowych puszczanych i fascynacji jak to się niemce ruchajo. O rychaniu na boku po 60 tce w sanatoriach owszem też było, bo i szczylowi 48 letnienu panowie chcieli chyba zaimponować, a, że życie mieli mocno barwne, to nawet im się udało itd. itp. Cisza nocna nie dla nas była xD Barwnych opowieści z warszawy z lat 70/ 80 nie było końca, tak jak mojego zachwytu. Od polityki, spraw obyczajowych (o wódce, kobietach i dobrej zabawie było co chwile) po życiówkę i grube rozkimy jak np. jaką siatkę przy jeziorze położyć albo tłuczeń, żeby „kurwy wydry” - cytat nie wpierdalały ryb.
Kończę bo mnie holter ciśnieniowy ciśnie i uwiera w bica przy trzymaniu tel, piguła na sen czeka a współpacjenci chrapia, pierdzą i stękają z bólu.
Ostatnio zmieniony 21-08-2023, 22:14 przez Ascetic, łącznie zmieniany 2 razy.
Poro
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15627
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Ascetic - zdrowia życzę, zdrowia, i jeszcze raz zdrowia. Trzymaj sie tam!
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15810
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Dzięki. Jestem pogodzony i spokojnie nastawiony, więc się trzymam,złudzenia prysły, więc jest już łatwiej. Zasadniczo chyba najgorzej to wiedzieć, że się gówno przypałętało, ale nie wiedzieć jakie. Już wiem, dodatkowo, to, że nakurwiają z kolejnymi procedurami mnie utwierdza, a podsuwanie nowatorskich w Polsce leków od Niemca, czyli proponowanie przysłużenie się nauce jako królik doświadczalny nie zostawia złudzeń. Teraz już luźniej. Choć rzeczywiście byłoby lepiej jakby wszystko się w pikawie domykało, a lewa komora sobie nie robiła jaj xD Bo po prawdzie to sobie postanowiła dziwka mnie wykończyć LOL
Poro
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8113
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Będzie dobrze jeśli już go diabli czyli diaboliczni lekarze nie wzięli. Zatem zdrowia i perspektyw na wiele kolejnych lat.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17378
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Jutro rok bedzie, ciekawe co z nim83koper83 pisze: ↑02-11-2022, 18:43Chuj mi w dupę kurwa:DDD
Okazuje się, że nie można bezkarnie pić i palić przez dwadzieścia lat. Bardzo życiowo wyłapałem kombo, kiedy wydawało się, że wszystko idzie jak po maśle.
Prawdopodobnie nie byłem tu nigdy specjalnie wartościowym użytkownikiem. Adieu, Panowie.
woodpecker from space
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1462
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Przelogował sięTriceratops pisze: ↑01-11-2023, 18:07Jutro rok bedzie, ciekawe co z nim83koper83 pisze: ↑02-11-2022, 18:43Chuj mi w dupę kurwa:DDD
Okazuje się, że nie można bezkarnie pić i palić przez dwadzieścia lat. Bardzo życiowo wyłapałem kombo, kiedy wydawało się, że wszystko idzie jak po maśle.
Prawdopodobnie nie byłem tu nigdy specjalnie wartościowym użytkownikiem. Adieu, Panowie.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10340
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Kłopoty ze zdrowiem
znałeś kolegę 83koper83, czy to tylko wnioski z tego, że się nie loguje na forume?Believer pisze: ↑01-11-2023, 21:24Przelogował sięTriceratops pisze: ↑01-11-2023, 18:07Jutro rok bedzie, ciekawe co z nim83koper83 pisze: ↑02-11-2022, 18:43Chuj mi w dupę kurwa:DDD
Okazuje się, że nie można bezkarnie pić i palić przez dwadzieścia lat. Bardzo życiowo wyłapałem kombo, kiedy wydawało się, że wszystko idzie jak po maśle.
Prawdopodobnie nie byłem tu nigdy specjalnie wartościowym użytkownikiem. Adieu, Panowie.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1462
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Nie znam, stosuje czas teraźniejszy, bo mam nadzieję, że wszystko z nim ok i był to tylko żart.
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Kłopoty ze zdrowiem
W każdym razie odszedł z honorem.
Kulturalnie się pożegnał i ok.
Teraz pewnie sra w jakąś kosmiczną pieluchę w nowym wcieleniu.
Kulturalnie się pożegnał i ok.
Teraz pewnie sra w jakąś kosmiczną pieluchę w nowym wcieleniu.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Ascetic pisze: ↑21-08-2023, 21:31-:) Nie sądziłem, że ze starymi dziadami (w tym kuplem od gołębi i równolatkiem Dziada i niańki niemalże Wariata) & pisowcami (swoją droga dobrze tak wyjść z banki i posłuchać ich argumentów. Oczywiście przekonywali barwnie, a ich radość z podwyżki 14 tki ogłoszonej w niedziele przez Jarka, stała się moją radością xD. Dojebane było tez to, że jak srałem w kiblu to przegłosowali, że o 9 tej w niedziele na jedynce w radiu odpalają msze, bo kaplica w szpitalu zamknięta) jak sam skurwesen taki złapie flow. < Uściskom nie było końca> Niestety wszczepili im kardiowertery, zrobili ablacje i dali kierunek do domu -:) Niezapomniane 4 dni xD Teraz mam kurwa taką ekipę, że czekam tylko, który wykituje. Umieralnia top level.DST pisze: ↑21-08-2023, 20:01Ja właśnie wróciłem z Wawy i bujałem się głównie na Ursynowie/Mokotowie. Zrób znajomości to w razie problemów upierdolą komuś palce i po sprawieAscetic pisze: ↑21-08-2023, 19:52
Dzięki. W szczególności, że za kilka latek może skończyć się przeszczepem serca. Póki co, kwitnę na kariologii od zeszłego czwartku i coś mnie nie chcą wypuścić. Krew do Niemiec pod specjalną procedurę, echo serca razy dwa, holtery ciśnieniowe i kardio, może i rezonans serca jak będzie odczynnik, którego chyba na dziś nie ma. Miałem być 3 dni, idzie piąty, już wiem, że środa to pierwszy, niekoniecznie możliwy termin. Jest wykurwiście
Ps. Jest tez wykurwiscie bo do dzisiaj miałem ekipę +70. Stary gangus z Mokotowa, też się trafił. Normalnie gadki jak na wyjazdach i gigach z chłopakami. Już nawet padł pomysł aby jakieś piwko zrobić, a że …![]()
Ps. Daj znać jak będziesz we wszawej.
Ps. Tyle scenek, szkiców złapałem, że hoho. Od opowieści jak się mój współpacjent palił w czołgu albo drugi jak był na Legii z Supronem w jednej przedolimpijskiej zapaśniczej ekipie i co brali aby Supron dawał radę -:) Jak kolejny kupił 2 tiry nakrętek pod rozlewnie spirytu i dlaczego niezweryfikowny kapitan milicji okazał się jego późniejszym wspólnikiem. Takie story za story szło, że goście mogliby ze 3 książki napisać. Albo jak miał jeden sprawdzenie na azymut, sprawdzający złe współrzędne podał i trafili pod ostrzał innego sprawdzającego się oddziału. Albo jak bili auta, albo zrobili manufakturę wycieraczek do fiata, albo jak stary jednego z dziadków z którym tu garowałem pisał do młodego technika i miał zajęcia z młodzieżą w PKWIN. Albo gdzie byly w Warszawie najlepsze dziwki, albo jak testowali kto miał na darze Pomorza pływać i dlaczego jeden typ w trakcie zrzucenia z trampoliny złamał sobie kręgosłup … No i uczenie mnie jak wyjść z chwytów (dodam, że typ miał 74 lata a łapy jak imadło) O i niedomiarze za PRL gadaliśmy i dlaczego upadku szklarnie po ich szybkim rozkwicie jak wrzucili przelicznik od metra. 0 68” tez było. Jak jednego kamienica opustoszała, bo Żydzi weg i po co to było komunistom (30 zdań pana Andrzeja, a synteza jak w dobrej książce historycznej) A i o delegacji zagranicznej było i pornosach w tv hotelowych puszczanych i fascynacji jak to się niemce ruchajo. O rychaniu na boku po 60 tce w sanatoriach owszem też było, bo i szczylowi 48 letnienu panowie chcieli chyba zaimponować, a, że życie mieli mocno barwne, to nawet im się udało itd. itp. Cisza nocna nie dla nas była xD Barwnych opowieści z warszawy z lat 70/ 80 nie było końca, tak jak mojego zachwytu. Od polityki, spraw obyczajowych (o wódce, kobietach i dobrej zabawie było co chwile) po życiówkę i grube rozkimy jak np. jaką siatkę przy jeziorze położyć albo tłuczeń, żeby „kurwy wydry” - cytat nie wpierdalały ryb.
Kończę bo mnie holter ciśnieniowy ciśnie i uwiera w bica przy trzymaniu tel, piguła na sen czeka a współpacjenci chrapia, pierdzą i stękają z bólu.
Dobre, dobre Tomasz. Zdrowia. Przypomniała mi się moja historia jak na quadzie miałem wypadek i dlaczego jestem tak poszyty. Ze szpitala spierdoliłem po 48 godzinach. Wypis na żadanie. Do dzisiaj się zastawiam czy lekarze którzy mnie szyli byli trzeźwi do końca.
4 Grudnia jestem z Posłem na siakąs galę zaproszony wraz z paroma Kolegami z pracy w Warszawie. Można co wychylić. Będzie ciekawe towarzystwo. Organizator gali też będzie:) To mój wspólnik jedej z firm. On mieszka w Londynie. Dobry zawodnik. Warto poznać.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3094
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Dopiero odrzucając te teoretycznie gorsze nawyki zdałem sobie sprawę, jak mega zniewolony jestem przez inny nałóg, tj papierosy i chyba czas, by się temu zagadnieniu bliżej przyjrzeć. Macie jakieś rady odnośnie rzucenia palenia? Mój osobisty rekord to okres, gdy mieszkałem bu rodziców i wtedy ok roku wytrzymałem bez palenia. Czuję się mega zirytowany, gdy nie mam co zapalić i to jest dla mnie alarmujące dla mnie
P s brawo kolego Żułek, cel chyba osiągnięty
P s brawo kolego Żułek, cel chyba osiągnięty

Stay clean!
Straight Edge Society
AS <3
Forever outlaw. Never junkie again !
Straight Edge Society
AS <3
Forever outlaw. Never junkie again !
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1462
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Nie kupować papierosów. Ogólnie kurwa zawsze mnie to dziwi dlaczego tyle ludzi jest od tego gówna uzależnionych, mnie nigdy nie ciągnęło, w okresie studiów może wypaliłem łącznie ze 2 paczki "towarzysko". Smród i rak.Bonecrusher pisze: ↑16-11-2023, 22:26Dopiero odrzucając te teoretycznie gorsze nawyki zdałem sobie sprawę, jak mega zniewolony jestem przez inny nałóg, tj papierosy i chyba czas, by się temu zagadnieniu bliżej przyjrzeć. Macie jakieś rady odnośnie rzucenia palenia? Mój osobisty rekord to okres, gdy mieszkałem bu rodziców i wtedy ok roku wytrzymałem bez palenia. Czuję się mega zirytowany, gdy nie mam co zapalić i to jest dla mnie alarmujące dla mnie
P s brawo kolego Żułek, cel chyba osiągnięty![]()
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3094
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Kręcę akurat 

Stay clean!
Straight Edge Society
AS <3
Forever outlaw. Never junkie again !
Straight Edge Society
AS <3
Forever outlaw. Never junkie again !
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2324
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Najgłupszy i najbardziej bezsensowny z nałogów, zero smaku, jeno smród.Believer pisze: ↑16-11-2023, 22:27Nie kupować papierosów. Ogólnie kurwa zawsze mnie to dziwi dlaczego tyle ludzi jest od tego gówna uzależnionych, mnie nigdy nie ciągnęło, w okresie studiów może wypaliłem łącznie ze 2 paczki "towarzysko". Smród i rak.Bonecrusher pisze: ↑16-11-2023, 22:26Dopiero odrzucając te teoretycznie gorsze nawyki zdałem sobie sprawę, jak mega zniewolony jestem przez inny nałóg, tj papierosy i chyba czas, by się temu zagadnieniu bliżej przyjrzeć. Macie jakieś rady odnośnie rzucenia palenia? Mój osobisty rekord to okres, gdy mieszkałem bu rodziców i wtedy ok roku wytrzymałem bez palenia. Czuję się mega zirytowany, gdy nie mam co zapalić i to jest dla mnie alarmujące dla mnie
P s brawo kolego Żułek, cel chyba osiągnięty![]()