ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[Medard]

A co to za dzieciak z krzyżem?
Uważasz, że chciałbym, żeby ktoś taki był nagradzany? Jakiś zerojedynkowy ten przykład.

Skąd wiesz, że ich w Stanach nie znają?
Może jednak oglądają tam CNN?
Patrzyłeś chociaż na listę laureatów,
część z nich mogło być średnio rozpoznawalnych.

Chyba też nie rozróżniasz pewnych pojęć, tylko uderzasz na ślepo. Bo zawiść można mieć o rzeczy dostępne, które można dla siebie zdobyć, a nie o nagrodę o którą się nie staram i nie ma dla mnie żadnej wartości. Mogłbym być wściekły gdybym dostał połowę premii niż ktoś, kto zrobił połowę tego co ja w pracy.

[WaszJudasz]

prezydent Filipin Duterte za bezkompromisową walkę z korupcją.

W sensie z ludobójstwo?

[Nasum]

prezydent Filipin Duterte za bezkompromisową walkę z korupcją.

W sensie z ludobójstwo?

Z dilerami narkotykowymi walczy jeszcze bezwzględniej niż meksykańscy gangsterzy z policją.

Tak, słaby żart, wiem. Czy jest propagatorem ludobójstwa to nie wiem, nie znam dokładnej liczby ofiar, ale na pewno jest odpowiedzialny za sporo śmierci.

[WaszJudasz]

Z dilerami narkotykowymi walczy jeszcze bezwzględniej niż meksykańscy gangsterzy z policją.

Poszedł dalej, prosto do meritum - oprócz dilerów kazał zabijać użytkowników.

[Nasum]

Z dilerami narkotykowymi walczy jeszcze bezwzględniej niż meksykańscy gangsterzy z policją.

Poszedł dalej, prosto do meritum - oprócz dilerów kazał zabijać użytkowników.

Ja się zatrzymałem na dilerach. W Meksyku takie metody może wzbudziłyby aplauz społeczeństwa, trudno powiedzieć. Kiedyś czytałem, że ludzie popierają jego politykę walki z przestępczościa takimi metodami. Gdyby faktycznie gineli tylko dilerzy, to nikt pewnie nie uroniłby łzy, jednak spory odsetek zabitych to ludzie, którzy mieli zatarg z sąsiadem, ktoś chciał się zemścić za jakieś stare zniewagi i już sypie się donosik na policję. Gdyby ktoś jeszcze chciał tam weryfikować te oskarżenia... Wystarczy tylko podejrzenie, i tu tkwi główny problem. Tak jak mówię, gdyby takie metody wprowadzono w Meksyku, społeczeństwo pewnie by im przyklasło.

[Nasum]

A tu złote myśli naszej noblistki. Fake czy faktycznie padły takie słowa?

https://pantarhei24.com/tokarczuk-w-szw ... uNVFasRREo" onclick="window.open(this.href);return false;

[Pacjent]

A tu złote myśli naszej noblistki. Fake czy faktycznie padły takie słowa?

https://pantarhei24.com/tokarczuk-w-szw ... uNVFasRREo" onclick="window.open(this.href);return false;

Ona od lat głosi takie poglądy. W ogóle to nie rozumiem jak można się podniecać jej koniunkturalną twórczością. Pisarz powinien iść po prąd, odkrywać na nowo prawdę, zmuszać do myślenia w niepoznanych obszarach, a Tokarczukowa jedzie na współczesnym socrealizmie i niczym nie różni się od bierutowskich lizodupów.

[Medard]

prezydent Filipin Duterte za bezkompromisową walkę z korupcją.

W sensie z ludobójstwo?

Ludobójstwo w sensie masowym to nie jest, po prostu jest bezwzględny i populistyczny. Robi to czego spora część społeczeństwa oczekuje, również w Polsce wielu by tak chciało. Na pewno lewaccy dziennikarze by go nie nagrodzili.

Nie interesuję się nim aż tak bardzo, by wiedzieć, czy przypadkowi ludzie również często giną.

[WaszJudasz]

Ludobójstwo w sensie masowym to nie jest, po prostu jest bezwzględny i populistyczny.

Jest to ludobójstwo w sensie zachęcania do eksterminacji określonej grupy ludzi, tj. handlarzy i użytkowników narkotyków.

Nie interesuję się nim aż tak bardzo, by wiedzieć, czy przypadkowi ludzie również często giną.

Pomyśl: pierodolnik taki jak Filipiny i polecenie prezydenta, że jeśli znasz jakiego narkomana, powinieneś go zabić. Jak myślisz, jak często giną przypadkowi ludzie?

[Plagueis]

to że ktos nią manipulował, nie znaczy ze w to nie wierzy i że nie robi tego z pełnym przekonaniem i że ma rację.
Teraz to ona może oddziaływać na innych.

Nie wiem, na kogo może oddziaływać, ktoś w ogóle na poważnie podchodzi do tych jej emocjonalnych występów? Chyba tylko jej podobni i w podobnym wieku...

To ma być kategoria, "Marionetkowy człowiek roku" i "Samodzielny człowiek roku"? Jakieś testy przewidujesz?

"Człowiek roku" niejako implikuje, że chodzi tu o istotę myślącą. Samodzielnie myślącą. :)

[Pacjent]

Co byście tam nie napisali to chodzi o wykorzystywanie biednej dziewczynki z Aspergerem, która z podsuniętej pod nos kartki wyczytuje jakieś głupoty, a za kulisami stoi cały sztab ludzi, realizujących określone interesy.

[Triceratops]

Wczoraj sie okazalo, ze ten katamaran to ma silnik spalinowy, hiszpanscy dziennikarze sie doszperali, ze pali 16 litrow na godzine
https://www.tvp.info/45777661/abc-ekolo ... styfikacja" onclick="window.open(this.href);return false;

[Plagueis]

Co byście tam nie napisali to chodzi o wykorzystywanie biednej dziewczynki z Aspergerem, która z podsuniętej pod nos kartki wyczytuje jakieś głupoty, a za kulisami stoi cały sztab ludzi, realizujących określone interesy.

No dokładnie.

[Medard]

Ludobójstwo w sensie masowym to nie jest, po prostu jest bezwzględny i populistyczny.

Pomyśl: pierodolnik taki jak Filipiny i polecenie prezydenta, że jeśli znasz jakiego narkomana, powinieneś go zabić. Jak myślisz, jak często giną przypadkowi ludzie?

Docierają do nas jakieś info, ale bym nie demonizował gościa. Trzeba wiedzieć jak te hasła są realizowane, czy licznie giną przypadkowi ludzie.

Weźmy taki Meksyk, tam już rząd dawno przestał zupełnie kontrolować sytuację, nawet wojsko z policją nie dają rady.
Wolisz coś takiego?
Czy jednak strzał z kałacha i WiP dla dilera, narkomana, jego rodziny, która zapewne wie, psa i kota, a nawet kozy?

[WaszJudasz]

Docierają do nas jakieś info, ale bym nie demonizował gościa.

Jak można jeszcze bardziej zdemonizować gościa, który z pozycji głowy państwa oficjalnie namawia do bezprawnego mordowania jego obywateli?

Weźmy taki Meksyk, tam już rząd dawno przestał zupełnie kontrolować sytuację, nawet wojsko z policją nie dają rady.
Wolisz coś takiego?

Przecież Meksyk zafundował sobie ten pierdolnik właśnie stosując prymitywne rozwiązania siłowe, a wcześniej ulegając presji USA w sprawie wojny z narkotykami. Gdyby nie wojna z narkotykami, nie byłoby racji bytu dla karteli.

[Medard]

Co byście tam nie napisali to chodzi o wykorzystywanie biednej dziewczynki z Aspergerem, która z podsuniętej pod nos kartki wyczytuje jakieś głupoty, a za kulisami stoi cały sztab ludzi, realizujących określone interesy.

Dziewczynki, która powinna najpierw chodzić do szkoły, bawić się z rówieśnikami, słuchać deathmetal, ba nawet dać się zgwałcić muslimom, a dopiero potem
brać się za politykę. Tutaj nic się nie zgadza.

Poza tym, skoro tym dzieciom tak zależy na ekologii, to najpierw niech ich rodzice skończą z plastikowymi zabawkami, słodyczami w torebkach z tworzywa, napojami w plastikowych butelkach, smartwatchami, smartfonami. Te wszystkie gadżety właśnie generują problemy z ich późniejszą utylizacją.

[Medard]

Docierają do nas jakieś info, ale bym nie demonizował gościa.

Jak można jeszcze bardziej zdemonizować gościa, który z pozycji głowy państwa oficjalnie namawia do bezprawnego mordowania jego obywateli?

Weźmy taki Meksyk, tam już rząd dawno przestał zupełnie kontrolować sytuację, nawet wojsko z policją nie dają rady.
Wolisz coś takiego?

Przecież Meksyk zafundował sobie ten pierdolnik właśnie stosując prymitywne rozwiązania siłowe, a wcześniej ulegając presji USA w sprawie wojny z narkotykami. Gdyby nie wojna z narkotykami, nie byłoby racji bytu dla karteli.

Czyli pełna legalizacja?
Sprawa jest grubsza, politycy i policja da skorumpowani, na przykładzie Kolumbii widać, że dopiero amerykanie byli w stanie coś ruszyć.

[WaszJudasz]

Sprawa jest grubsza, politycy i policja da skorumpowani, na przykładzie Kolumbii widać, że dopiero amerykanie byli w stanie coś ruszyć.

Ciekawe skąd przestępcy mieli pieniądze, by ich skorumpować :)

I co niby ruszyli Amerykanie w Kolumbii? A tak, zdewastowali spory kawał ekosystemu i wytruli trochę Indian. A poza tym? Jakoś mniej narkotyków tam produkują i wysyłają w świat, czy coś w tym rodzaju?

[WaszJudasz]

Czyli pełna legalizacja?

Oczywiście, że legalizacja. Ludzie zawsze będą zażywać narkotyki i są zasadniczo dwie możliwości kontrolowania tego na szerszą skalę: albo będzie to robiło państwo, albo przestępcy. System, w którym oddano kontrolę nad rynkiem narkotyków tym drugim, sprawdza się średnio.

[Medard]

Sprawa jest grubsza, politycy i policja da skorumpowani, na przykładzie Kolumbii widać, że dopiero amerykanie byli w stanie coś ruszyć.

Ciekawe skąd przestępcy mieli pieniądze, by ich skorumpować :)

I co niby ruszyli Amerykanie w Kolumbii? A tak, zdewastowali spory kawał ekosystemu i wytruli trochę Indian. A poza tym? Jakoś mniej narkotyków tam produkują i wysyłają w świat, czy coś w tym rodzaju?

Zapuszkowali i skasowali kilku bossów.

Oczywiście im nie chodzi, by rozwiązać problem, ale mieszać w regionie.