Ciekawe akcje, zdarzenia, przeżycia

[długopisyyyyyyyyyy]

Ostatnimi czasy mało wchodziłem na forum i na komputer w ogóle, bo po prostu pracowałem i w ogóle pracuje. Fizycznie. Na takiej robocie sie znam i to jest dla mnie jedyna robota. Główkować nie będe nigdy w umysłowych pracach, bo ani wykształcony nie jestem ani smykałki nie mam do żadnego biurowania w krawatach w herbacie przed komputerami i z telefonami komórkowymi. W ogóle moim zdaniem taka praca to wyudzanie pieniędzy od państwa. Siedzi się przed komputerem przez 8 godzin w jakimś budynku i sie nic nie robi tylko siedzi. To jest bez sensu. A płace sa po 3 razy większe od fizycznego robienia. Pamiętacie tego chłopa co pracowałem u niego przy tokarkach? wzioł mnie trochę żebym się zajmował jego dobytkiem. Robił porządki doglądał i tym podobne. Mało płaci, ale przynajmniej coś mam z tego i głodnym się nie chodzi. Jakiś czas temu pracowałem też u takiego innego chłopa, ale nie chciał żebym przychodził do niego póżniej bo mnie oskarżył o kradzież... grzebyka. Tak kurwa, grzebyka. Takiego czerwonego, małego. Oskarżył mnie o jego kradzież.. ale przysięgam, że go nawet do ręki nie wizołem nigdy. Mi sie wydaje że on to wymyślił po to żebym już do niego nie przychodził. Jak się kiedyś wkurwie i podpije to mu pójde i zajebie. Okropnie się z nim pokłóciłem jak odchodziłem i sprawa nie jest jeszcze zakończona. Babka po staremu.. stara się robi coraz barzdiej, ale jakoś się trzyma i zładować jeść zładuje jeszcze. Kiedyś byłem z nią w mieście na zakupach w biedronce. Kupiła sobie klapki i pończochy na takim małym stoisku z ubraniami w tej biedronce. Ale się cieszyła przeżywała z tydzień to. A bo w sumie nigdy nic od życia nie miała.. aby pracowała zawsze i każda mała rzecz ją cieszy. Chodzi w tych pończochah i klapkach po chałupie

[długopisyyyyyyyyyy]

Ja to kurwa nie rozumiem tych dziewczyn!! o co im kurwa chodzi? nie mam szczęścia do nich. Kiedys była taka Monika też. I się z nią umówiłem kiedyś. Wyczyściłęm buty, wypachniłem się i spotakliśmy się. Ale jakoś tak nagle w rozmowie straciła jakby mną zainteresowanie. Nie wiedziałem kurwa o czym z nią rozmawiać. Jakieś poty mnie zaczęły oblewać, noga mi zaczęła chodzić ze zdenerwowania. Chyba to zauważyła bo się dziwnie patrzyła. Opowiadałem jej o swoim komputerze trochę o babce że w porządku jest.. A ona się prawie nic nie odzywała i nagle powiedziała że musi iść bo coś jej wypadło. Mówisz tak - żle, mówisz inaczej - też żle, wypachniesz się - żle. A pierdole to!

[Skaut]

Ja to kurwa nie rozumiem tych dziewczyn!! o co im kurwa chodzi? nie mam szczęścia do nich. Kiedys była taka Monika też. I się z nią umówiłem kiedyś. Wyczyściłęm buty, wypachniłem się i spotakliśmy się. Ale jakoś tak nagle w rozmowie straciła jakby mną zainteresowanie. Nie wiedziałem kurwa o czym z nią rozmawiać. Jakieś poty mnie zaczęły oblewać, noga mi zaczęła chodzić ze zdenerwowania. Chyba to zauważyła bo się dziwnie patrzyła. Opowiadałem jej o swoim komputerze trochę o babce że w porządku jest.. A ona się prawie nic nie odzywała i nagle powiedziała że musi iść bo coś jej wypadło. Mówisz tak - żle, mówisz inaczej - też żle, wypachniesz się - żle. A pierdole to!

no to ja też nie wiem może z serdelkiem porozmawiaj ?

[długopisyyyyyyyyyy]

serdelek to mi tu raczej nic nie doradzi. Mówią że z dziewczynami to trzeba dużo rozmawiać i nawijać no to zacząłem mówić o różnych rzeczach. O domu itp.

[Husar]

Ja to kurwa nie rozumiem tych dziewczyn!! o co im kurwa chodzi? nie mam szczęścia do nich. Kiedys była taka Monika też. I się z nią umówiłem kiedyś. Wyczyściłęm buty, wypachniłem się i spotakliśmy się. Ale jakoś tak nagle w rozmowie straciła jakby mną zainteresowanie. Nie wiedziałem kurwa o czym z nią rozmawiać. Jakieś poty mnie zaczęły oblewać, noga mi zaczęła chodzić ze zdenerwowania. Chyba to zauważyła bo się dziwnie patrzyła. Opowiadałem jej o swoim komputerze trochę o babce że w porządku jest.. A ona się prawie nic nie odzywała i nagle powiedziała że musi iść bo coś jej wypadło. Mówisz tak - żle, mówisz inaczej - też żle, wypachniesz się - żle. A pierdole to!

Nie chodzi o to co mowisz tylko jak mowisz. Je jebie co ty mowisz. Jak gadasz z dupa wyobraz sobie ze jestes Dubanem, albo Starym i ze pierdzisz w stolek a ta dupa to tylko szmata do wyruchania. Jak juz to opanujesz kazda bedzie twoja:)

[Skaut]

Ja to kurwa nie rozumiem tych dziewczyn!! o co im kurwa chodzi? nie mam szczęścia do nich. Kiedys była taka Monika też. I się z nią umówiłem kiedyś. Wyczyściłęm buty, wypachniłem się i spotakliśmy się. Ale jakoś tak nagle w rozmowie straciła jakby mną zainteresowanie. Nie wiedziałem kurwa o czym z nią rozmawiać. Jakieś poty mnie zaczęły oblewać, noga mi zaczęła chodzić ze zdenerwowania. Chyba to zauważyła bo się dziwnie patrzyła. Opowiadałem jej o swoim komputerze trochę o babce że w porządku jest.. A ona się prawie nic nie odzywała i nagle powiedziała że musi iść bo coś jej wypadło. Mówisz tak - żle, mówisz inaczej - też żle, wypachniesz się - żle. A pierdole to!

Nie chodzi o to co mowisz tylko jak mowisz. Je jebie co ty mowisz. Jak gadasz z dupa wyobraz sobie ze jestes Dubanem, albo Starym i ze pierdzisz w stolek a ta dupa to tylko szmata do wyruchania. Jak juz to opanujesz kazda bedzie twoja:)

hehe może nawet wtedy serdelek się Tobą zainteresuje

[długopisyyyyyyyyyy]

wczoraj okropnie popiliśmy piw a póżniej pryt.. i cały dzień leże w pościeli. Tylko czasem wyjde do izby, zjem kusoczek kiełbasy i znów wracam leżeć, albo się wyszczeć na chwile. Jak jestem na kacu to okropnie chce mi się ruszać ręką w wiecie czym <zawstydzony> nie wiem czy inni też tak mają, bo ja mam bardzo. Przyznam się też że robię z pościeli taką imitacje sztucznej psity. Robię z pierzyny taki jakby rulon-rure i wpycham w nią rżóżne rzeczy np. podgrzane kartofle na miazge i póżniej z patelni wkładam ją do tej rury z pościeli i na około wszystko obklejam taśmą klejącą żeby się pościel nie rozchodziła (jak troche przestygnie można już go tam wkładać) jak mam czasem banana to wkładam skórke od banana bo jest taka śliska .Ale miazga kartoflana jest najlepsza.

[4m]

Wał z kołdry, klasyka

[Necrotrup]

Długopis, a podobno kiełbasę to tylko od święta widujesz, a tak to wpierniczasz pyry prosto z pola. To jak to w końcu jest? Dopłatę unijną dostałeś i stopa się podniosła?

[Czesław]

Jak się rejestrowałem na tym forum (data z lewej), a może jeszcze zanim to zrobiłem to długopis napisał najlepszą historię w swojej karierze (słoiki z jajami i gównem ukiszone za kaflowym piecem rzucane ludziom do domów przez okna) i niestety od tamtego czasu nie napisał nic, co choćby się zbliżyło do tamtego poziomu. Niestety.

[Riven]

aj tam, pare fajnych rzeczy bylo. mi sie najbardziej podoba jego styl pisania, niektore zwroty, bledy jezykowe.. np. "przychodzilo do nas wielu kotow" ;D

[Wujek Lucyferiusz]

Długopis przywrócił mi wiarę w człowieczeństwo od kiedy natrafiłem na jego aforyzmy.

P.S. zarzuci ktoś linkiem do historii wspomnianej przez Czesława? Chciałbym ją poznać dogłębnie...

[Husar]

Kurwa. wlasnie wrocilem z izby wytrzezwien. wczoraj chlastalismy wina browary i wode z kolega, po czym rozpierdalalismy wszystko co stanelo na naszej drodze, az on w centrum miasta rozpierdolil taka ogromna szybe od wystawy Przyjechala policja wzieli nas na dolki przeszukiwali spisywali i.... wypuscili (bo sie do niczego nie przyznawalismy). Wyszlismy nie minelo 2 minuty jak podjechala suka i nas skuli i na izbe wywiezli. na izbie badali nam poziom % w wydychanym. zaczalem sie stawiac ze protestuje zeby mnie na izbe brali bo jestem trzezwy (1 promil mi wyszedl bo to bylo juz o 5 nad ranem bania zejszla i w ogole) zajebali mi do gleby przycisneli wykrecili noge (kurwa ledwo wykurowalem prawa po Brutal Assault a juz mi skrecili lewa ja pierdole...) rozebrali mnie oklep spuscili przywiazali pasami do lozka mowie "panie kurwa wez pan to poluzuj bo mi krew do dloni nie doplywa" a on na to "Nalezy ci sie zebys zapamietal. Jak sie posrasz z bolu to znaczy ze pasy dobrze zalozone byly" lezalem tak do rana w celi z jakims typem co 11 lat w pierdlu siedzial. spoko gosc. 3,5 promila mial a zgarneli go bo napierdolil cyganowi przyszla policja o 13 znalezli lufki u mnie w kieszeniach zaczeli sie wypytywac czym zesmy sie tak poczesali. mowie ze tylko piwami to sie wkurwili wzieli na komisariat dali papiery do podpisania i jest sprawa w sadzie. Ja pierdole...a na dodatek mam kaca jak skurwysyn bo na izbie dawali tylko kawe zbozowa goraca. w ogole koles jakis psychopata nie wypuszczal nas do kibla rzygac to mu orzygalem cala salke. eh

[Czesław]

O to widzę że nie tylko mnie zapewniono noc pełną atrakcji w pięciogwiazdkowym hotelu, potraktowano jak arystokratę, oprowadzono po całości, ugoszczono ciepłym posiłkiem, i to wszystko za jedyne 240 zł, a ba, mało tego, nawet dojazd był gratis!


Tak na poważnie to masz ileś tam czasu na złożenie skargi, generalnie leją na to ciepłym moczem, ale jak się z czasem okazuje że skarg jest dużo to to jednak działa. Zdarzały się także odszkodowania.

[Husar]

No wiadomo ze zloze skarge. Kazali mi podpisywac ze "nie chce skladac zadnych skarg na "obsluge hotelu"" ale powiedzialem ze moga mnie w cewe pocalowac. i nie 240 a 250. 26 juz mi podjebali z portfela.

[Scaarph]

Eh, mlodosc

[olo1972]

wczoraj okropnie popiliśmy piw a póżniej pryt.. i cały dzień leże w pościeli. Tylko czasem wyjde do izby, zjem kusoczek kiełbasy i znów wracam leżeć, albo się wyszczeć na chwile. Jak jestem na kacu to okropnie chce mi się ruszać ręką w wiecie czym <zawstydzony> nie wiem czy inni też tak mają, bo ja mam bardzo. Przyznam się też że robię z pościeli taką imitacje sztucznej psity. Robię z pierzyny taki jakby rulon-rure i wpycham w nią rżóżne rzeczy np. podgrzane kartofle na miazge i póżniej z patelni wkładam ją do tej rury z pościeli i na około wszystko obklejam taśmą klejącą żeby się pościel nie rozchodziła (jak troche przestygnie można już go tam wkładać) jak mam czasem banana to wkładam skórke od banana bo jest taka śliska .Ale miazga kartoflana jest najlepsza.

Nie no wymiękłem Lem siada przy Długopisyyyy..........

[Nerwowy]

wczoraj okropnie popiliśmy piw a póżniej pryt.. i cały dzień leże w pościeli. Tylko czasem wyjde do izby, zjem kusoczek kiełbasy i znów wracam leżeć, albo się wyszczeć na chwile. Jak jestem na kacu to okropnie chce mi się ruszać ręką w wiecie czym <zawstydzony> nie wiem czy inni też tak mają, bo ja mam bardzo. Przyznam się też że robię z pościeli taką imitacje sztucznej psity. Robię z pierzyny taki jakby rulon-rure i wpycham w nią rżóżne rzeczy np. podgrzane kartofle na miazge i póżniej z patelni wkładam ją do tej rury z pościeli i na około wszystko obklejam taśmą klejącą żeby się pościel nie rozchodziła (jak troche przestygnie można już go tam wkładać) jak mam czasem banana to wkładam skórke od banana bo jest taka śliska .Ale miazga kartoflana jest najlepsza.

Nie no wymiękłem Lem siada przy Długopisyyyy..........

Szczególnie, że nie żyje.

[Riven]

przegladalem temat o DSO i przypomnialo mi sie to:

jestem ciekawy tego zespołowi... zamierzam go wyruchać.

ktos tutaj wprowadzil mala modyfikacje, ale imo tekst miazdzy

[4m]

Kurwa. wlasnie wrocilem z izby wytrzezwien. wczoraj chlastalismy wina browary i wode z kolega, po czym rozpierdalalismy wszystko co stanelo na naszej drodze, az on w centrum miasta rozpierdolil taka ogromna szybe od wystawy

Zajebać takich chwastów to za mało.