ej no z Szubrychtem tak źle nie jest, wyprałem go na rockmetalu na Aluk Todolo ;]beastov23 pisze:Pisał, że Arkhon Infaustus to tylko kolejny zespół z ligi niewartej uwagi.Lykantrop pisze:Już nie chciałem tego wątku rozwijać, ale TAK, to ten sam :) Jak będe miał jutro chwilę wolnego czasu to nawet przeskanuję ten wstęp i wrzucę :)Raf pisze: To ten sam Szubrycht, który kiedyś pisał pochlebne recki heavy/neopowerowych płyt by wiele lat lat później na swoim blogu uprawiać totalną krytykę muzyki i image'u Manowar?. Jeśli tak to, niektórzy wyrastają ;)
Czy z metalu się wyrasta?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Coś tam było! Człowiek!
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7964
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Ale to i tak zawsze cipa była. Wolałem pić z innymi;)
'Come the Blessed Madness'
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Wyrosnąć można z długich włosów i robienia z siebie choinki. Nie chodziło mi, zakładając ten temat, o to czy warto przestać nosić się jak brudas, tylko o maniakalne słuchanie tej muzyki, kupowanie płyt, etc.pr0metheus pisze:ja uwazam ze powinno sie wyrosnac, bo to jednak z perspektywy trzeciej osoby troche niepowazne jest:) ale nic na to nie poradze ze tak to lubie. plyty, koncerty, czekanie na premiery,to forum-takie oderwanie sie od codziennosci.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- 29a
- zaczyna szaleć
- Posty: 250
- Rejestracja: 21-12-2010, 08:56
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Nie upraszczaj, jest jeszce oi! A ostatnio mozna sluchac nshc ;DAntychróst pisze:idąc tym tropem, najbardziej przejebane mają skinheadzi, bo muszą słuchać jakiegoś gównianego RAC.
http://facebook.com/terrorcorepl - polski kurwa terror!
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4641
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Kurwa nie wiem jak z innymi ale nie wyobrażam sobie tego żebym mógł kiedyś przestać słuchać. Uwielbiam dźwięk przesterowanej gitary po prostu mam ciary przy tych wszystkich riffach . Myślę że do takiej muzyki trzeba po prostu się urodzić a ci którzy z tego wyrośli to pewnie udawali tylko że lubią taką muzykę żeby na przykład mieć fajnych znajomych jak moja była ,jej się podobał tylko imidz tak mi się wydaje, bo jak włączałem na przykład mayhem to mówiła że to gówno i jak można tego słuchać z kolei gorgoroth mówiła że lubiła ale chyba tylko dlatego przez tą aferę w 2004 roku i jak obciąłem włosy to mówiła że już metalowcem nie jestem :E do pizdy z takimi ludkami
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7964
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2516
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Fajny temat Panie Lykan.
Ale do rzeczy, od ponad 20 lat słucham hałasu. Co się zmieniło? Po pierwsze +10 kg, więc odpada już chodzenie w gumach :) Po drugie włos się nieco przerzedził wiec od dawna już strzygę się maszynką do golenia. Ogólnie nigdy nie lubiłem garniturów, krawatów, mokasynów, więc i teraz nie używam. Jeśli chodzi o koncerty, to rozleniwiłem sie ostatnimi czasy, płyt kupuję więcej niż kiedyś, bo mam więcej pieniędzy. Z wszystkimi moim kumplami znam się kupę czasu więc moje muzyczne fanaberie nie są dla nich zaskoczeniem. Co o mnie myśli statystyczny Kowalski czy Goździkowa lata mi kolo pędzla, ze względu na wiek, "pozycję społeczną" wiele rzeczy mogę ale już nic nie muszę. Odnośnie kolesi którzy kiedyś byli die hard fanami, ale z wiekiem im przeszło, to wiadomo, standardzik, odnaleźli się w subkulturach ludzi dorosłych. Jeden reprezentuje teraz subkulturę meneli, inny jest japiszonem jeszcze inny klasycznym wąsem, ale jest też kilku, u których metal nadal pulsuje w żyłach ;)
I jeszcze odnośnie "starych pryków" już tu kiedyś jeden z Szanownych Kolegów postulował, żeby używać raczej określenia "w kwiecie wieku"
Ale do rzeczy, od ponad 20 lat słucham hałasu. Co się zmieniło? Po pierwsze +10 kg, więc odpada już chodzenie w gumach :) Po drugie włos się nieco przerzedził wiec od dawna już strzygę się maszynką do golenia. Ogólnie nigdy nie lubiłem garniturów, krawatów, mokasynów, więc i teraz nie używam. Jeśli chodzi o koncerty, to rozleniwiłem sie ostatnimi czasy, płyt kupuję więcej niż kiedyś, bo mam więcej pieniędzy. Z wszystkimi moim kumplami znam się kupę czasu więc moje muzyczne fanaberie nie są dla nich zaskoczeniem. Co o mnie myśli statystyczny Kowalski czy Goździkowa lata mi kolo pędzla, ze względu na wiek, "pozycję społeczną" wiele rzeczy mogę ale już nic nie muszę. Odnośnie kolesi którzy kiedyś byli die hard fanami, ale z wiekiem im przeszło, to wiadomo, standardzik, odnaleźli się w subkulturach ludzi dorosłych. Jeden reprezentuje teraz subkulturę meneli, inny jest japiszonem jeszcze inny klasycznym wąsem, ale jest też kilku, u których metal nadal pulsuje w żyłach ;)
I jeszcze odnośnie "starych pryków" już tu kiedyś jeden z Szanownych Kolegów postulował, żeby używać raczej określenia "w kwiecie wieku"
- Dragazes
- w mackach Zła
- Posty: 899
- Rejestracja: 27-02-2012, 00:24
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Myślę, że coś w tym jest i trzeba mieć wrodzoną wrażliwość na jakąś dziedzinę sztuki. Niektórzy potrafią z zachwytem wpatrywać się godzinami w obrazy, a inni wolą słuchać muzyki albo w najlepszym wypadku potrafią przeżywać wszystko co ze sztuką jest związane.vicek pisze: Myślę że do takiej muzyki trzeba po prostu się urodzić a ci którzy z tego wyrośli to pewnie udawali tylko że lubią taką muzykę
Inna kwestia, ja na przykład w ogóle nie interesuję się kinem. Jeśli kiedyś lubiłem oglądać jakieś filmy, ale teraz mi już przeszło to czy to znaczy, że dla kinomaniaków jest pozerem, który wyrósł z kina? Albo czy w ogóle ich to obchodzi? : )
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Myślę, że z prawdziwego zamiłowania muzyką można zrezygnować tylko na rzecz bezpośredniej relacji z Bogiem. Wtedy muzyka nie jest już AŻ TAK potrzebna.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4641
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Ale Mustaine dalej gra
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 429
- Rejestracja: 18-10-2012, 22:28
Re: Czy z metalu się wyrasta?
i w dodatku rudy.
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Czy z metalu się wyrasta?
kurwa, właśnie sobie przypomniałem, że mój stary w mówił "katolik" na śledzia w occie ... no chuj, chyba już pora na mnie ... ;)
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4641
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Przestańcie robić gówno z tego tematu, o poważne wypowiedzi starych, i nie tylko, pierdzieli mi chodziło.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Mi się wydaje, że to taki krajowy klimat. Po 30 ludzie dziadzieją, trzeba wpisać się w schemat żeby sąsiedzi nie wzięli na języki. Wydaje mi się, bo nie wiem jak to jest w Szwecji czy Holandii, ale Polacy z tego co obserwuję lubią być "szanowani" i baaardzo przejmują się opiniami innych. Pewnie ci którzy się wycofują po prostu nie zgłębili swego czasu tematu dość dokładnie i poprzestali na postrzeganiu metalu jako muzyki buntu dla nastolatków, na dojście że sporo kapel to coś więcej zabrakło chęci i czasu. Rozpierdalają mnie ludzie którzy w ogólniaku łazili w koszulkach Cannibal Corpse a na studiach przerzucili się na jakieś popy, no sorry, żeby to jeszcze był jakiś jazz albo klasyka to byłbym w stanie to zrozumieć. Ale to jest wręcz cofanie się w rozwoju. Ale ku pokrzepieniu serc napiszę, że znam też przypadek powrotu do klimatów po wieloletniej przerwie. Z tym że w tym konkretnym przypadku powodem była raczej nuda.
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Lykantrop pisze:Wyrosnąć można z długich włosów i robienia z siebie choinki. Nie chodziło mi, zakładając ten temat, o to czy warto przestać nosić się jak brudas, tylko o maniakalne słuchanie tej muzyki, kupowanie płyt, etc.pr0metheus pisze:ja uwazam ze powinno sie wyrosnac, bo to jednak z perspektywy trzeciej osoby troche niepowazne jest:) ale nic na to nie poradze ze tak to lubie. plyty, koncerty, czekanie na premiery,to forum-takie oderwanie sie od codziennosci.
Ale ja absolutnie nie o wygladzie. Mowimy o tym samym. Mowiac niepowazne mialem na mysli ze nie pochwale sie sluchaniem tego halasu o szatanie ani kolekcja plyt rowiesnikom z mojego otoczenia,bo uwazam ze nie ma czym. Wzbudzi to raczej drwine niz zaciekawienie:)
Czy z metalu sie wyrasta? Nie wiem ,ja nie wyroslem
niech to miejsce niebawem zniknie
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: Czy z metalu się wyrasta?
No tak, dojrzalej jest chwalić się kredytami :)
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Nie przesadzaj. Z rozbawieniem obserwowałem kiedyś, na Mystic Festivalu, sympatycznego Jarosława, w otoczeniu grupki "wielbicielek". Tacy napięci chodzili, że strach było skrzyżować z nimi spojrzenia. Wyglądało to komicznie, ale jednak chyba ma coś w sobie z przywódcy, a nie z tego co napisałeś.COFFIN pisze:Ale to i tak zawsze cipa była. Wolałem pić z innymi;)
Co do tematu. Ja nie mam z tym, żadnego problemu. Odkryłem, że tak naprawdę nigdy nie byłem metalowcem, patrz, mój opór w stosunku do Kill'em All. Notabene dzisiaj poległem przy Jump In The Fire. To zabawne, ale nie mogę przejść wściekłego Jamesa, tak jak dobrych dwadzieścia pięć lat temu. Naprawdę próbowałem. Odczekam jeszcze z dziesięć, może wtedy spłynie na mnie ten boski geniusz. Nie poddam się tak łatwo...
O czym ja tu? No właśnie i w związku z tym, że nigdy nie byłem tym, no metalowcem, to nie mam z czego wyrastać. Włosów nie trzymam, bo i tak boki były wygolone, więc tego rzadkiego mopa, który został to dawno sobie podarowałem...Nie , nie o włosach miało być...
Muzyka. Nie jestem maniakiem, traktuję temat wybiórczo, ale posiadam zestaw ulubionych METALOWYCH płyt, które powodują, że wszystko leci mi z rąk, browar ląduje w łapie i kładę się o świcie. Na tych kilku koncertach w roku (które odwiedzam), też nie potrafię zachować zimnej krwi. Zwykle kończy się totalnym amokiem i tyle dobrze, że zaprawiony w bojach, potrafię jakimś dziwnym sposobem powrócić potem w miarę cało, do domu. Za każdym razem obiecuję sobie, że następnym razem będzie inaczej, że nie będę tyle pił i "tańczył", że kupię sobie jakieś duperele na stoisku, zamiast wszystko zostawić w barze i takie tam, harcerskie zobowiązania. Myślę, że wśród statystycznych obywateli wzbudziłoby to niechęć, a może nawet odrazę.
- krz63
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1764
- Rejestracja: 01-09-2008, 13:36
Re: Czy z metalu się wyrasta?
Można chwalić się możliwościami nowego telefonu, ostatnio zjedzonym fancy daniem w ultra egzotycznej restauracji, że ząbek się wyrżnął, jest wiele alternatyw :-)beastov23 pisze:No tak, dojrzalej jest chwalić się kredytami :)
Ze swoich pasji to zarzuciłem fotografię, poza tym muzyki słucham może i mniej, ale więcej kupuję, rybki hoduję właściwie od urodzenia, formułę 1 oglądam tak samo jak za czasów Senny i Prosta, wyrosłem tylko z ubraniów, jakby powiedział klasyk :-)
http://www.arachnophobia.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD