Kłopoty ze zdrowiem
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6993
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Kłopoty ze zdrowiem
^ Popij herbatę z szałwii. Zajebiste lekarstwo na wiele dolegliwości.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10078
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Ok. Wypróbuję. Dzięki!
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Kupię Nunslaughter Goat ale nie ten w czerwonym digipacku.
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.forbes.pl/diamenty/wizytowk ... er/q5mg1dm
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.forbes.pl/diamenty/wizytowk ... er/q5mg1dm
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Kłopoty ze zdrowiem
A takie pytanie mam w sprawie mojego kolana.... No więc rozpoczynam rehabilitację. Ruchomość stawu poprawia się z dnia na dzień, co mnie bardzo cieszy, martwi mnie jednak ból przy próbie zgięcia kolana w ten sposób, by stopa dotykała posladków. Brakuje mi jakieś kilkanaście centymetrów do pełnego zgięcia. To normalny objaw po skręceniu, czy mam się czym martwić? Wszystko z czasem wróci do normy? Jak ktoś miał rozjebane kolano, to może się podzielić spostrzeżeniami. Będę wdzięczny.
-
- starszy świeżak
- Posty: 19
- Rejestracja: 11-12-2020, 13:33
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Tak jak byś rozciągał czterogłowego uda ? i palce masz przy dupie w zgięciu nogę, i że cię przy tym coś tam boli? Zaraz, to jesteś śmiem twierdzić po jakimś zabiegu i się dziwisz, że w takiej pozycji coś tam cię boli jeszcze? Nie rób lepiej tak narazie bo od nowa sobie spierdolisz kolano, albo jeszcze bardziej jak przed. Po trochu trzeba.Nasum pisze: ↑16-12-2020, 23:20A takie pytanie mam w sprawie mojego kolana.... No więc rozpoczynam rehabilitację. Ruchomość stawu poprawia się z dnia na dzień, co mnie bardzo cieszy, martwi mnie jednak ból przy próbie zgięcia kolana w ten sposób, by stopa dotykała posladków. Brakuje mi jakieś kilkanaście centymetrów do pełnego zgięcia. To normalny objaw po skręceniu, czy mam się czym martwić? Wszystko z czasem wróci do normy? Jak ktoś miał rozjebane kolano, to może się podzielić spostrzeżeniami. Będę wdzięczny.
No chyba, że jest się porozciąganym murzyno-żydem, który liże sobie swoją kiche.
Hahaha.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Zabiegu nie miałem, dziś rehabilitant mnie rozciągał i dał mi wskazówki jakie ćwiczenia mam wykonywać w domu więc jadę z koksem, głównie muszę rozruszać właśnie czterogłowy uda. Nie potrafię zgiąć go do maksymalnej pozycji, coś mnie kłuje w okolicach łękotki, tylko z jednego boku, więc chciałem się dowiedzieć, czy to normalne po takim urazie i jak długo może potrwać taka rehabilitacja.
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Te kilkanaście lat temu jak skręciłem kolano miałem dokładnie to samo uczucie. Po jakimś czasie będziesz mógł coraz bardziej zginąć kolano a ból będzie ustępował. Także spokojnie wszystko będzie za jakiś czas ok. Wracanie do sprawności znacznie przyspiesza po początkowej rehabilitacji. Także myślę że po narodowej kwarantannie będziesz mógł już normalnie hasać.Nasum pisze: ↑16-12-2020, 23:20A takie pytanie mam w sprawie mojego kolana.... No więc rozpoczynam rehabilitację. Ruchomość stawu poprawia się z dnia na dzień, co mnie bardzo cieszy, martwi mnie jednak ból przy próbie zgięcia kolana w ten sposób, by stopa dotykała posladków. Brakuje mi jakieś kilkanaście centymetrów do pełnego zgięcia. To normalny objaw po skręceniu, czy mam się czym martwić? Wszystko z czasem wróci do normy? Jak ktoś miał rozjebane kolano, to może się podzielić spostrzeżeniami. Będę wdzięczny.
U mnie niestety aktualnie też problemy z kolanem. Spuchlo i kłuje przy wstawaniu i siadaniu od 3 tygodni. Obecnie trochę lepiej. Ale biorę roticox przeciwzapalny. Robili mi USG i jest w miarę ok. Jedynie niepokojąca jest torbiel pod kolanem (tzw cysta Barkera) ponoć częste u grubasów albo sportowców. Moja ma 54mm więc spora. Lekarz stwierdził że opuchnięcie i ból spowodowany dna moczanowa bo badanie kwasu moczowego ponad górna granica. Zobaczymy, ale jest już spoko. Na kibel umiem usiąść, do auta wsiąść i siedzieć na ziemi z młodą

Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Ja tą samą torbiel mam wielkości 40 mm. Lekarz powiedział, że akurat nią nie mam się za bardzo przejmować... Dopytywałem u doktora nauk medycznych więc mam do niego zaufanie ( nie tylko z racji tytułu, ale również z tego, że kilka lat temu poskładał do kupy moją rozjebana kostkę ). Teraz wiem co to za chujowe uczucie kiedy nie masz w pelni sprawnego kolana, także współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Dzięki za informację, że wszystko wróci do normy. Progres jest zauważalny - kolano po tak długim unieruchomieniu wydawało się zgrzytać i zgięcie było mozliwe w jeszcze mniejszym zakresie. Teraz jest już ok, nawet potrafię w miarę bezboleśnie przejechać te 15 minut na rowerku stacjonarnym - mi to akurat pomaga, czuję się lepiej jak je trochę rozruszam. Jeszcze tydzień temu odczuwałem ból przy zejściu po schodach, teraz już tego problemu nie mam. Także, ten tego.... idziemy do przodu. Troszeczkę odetchnąłem.
A Tobie ile zajęło czasu aby móc kolano zgiąć do pełnego zakresu? Tak przy okazji dodam, że więzadła, ścięgna, przyczepy mięśni, to wszystko jak się okazuje pozostało nienaruszone ( tomograf nie wykazał jakichś większych anomalii, chrząstki nie posiadają cech uszkodzenia ), stąd też moje pytanie, dlaczego tak. Czyli pozostaje cierpliwość i ćwiczenia?
Dzięki za informację, że wszystko wróci do normy. Progres jest zauważalny - kolano po tak długim unieruchomieniu wydawało się zgrzytać i zgięcie było mozliwe w jeszcze mniejszym zakresie. Teraz jest już ok, nawet potrafię w miarę bezboleśnie przejechać te 15 minut na rowerku stacjonarnym - mi to akurat pomaga, czuję się lepiej jak je trochę rozruszam. Jeszcze tydzień temu odczuwałem ból przy zejściu po schodach, teraz już tego problemu nie mam. Także, ten tego.... idziemy do przodu. Troszeczkę odetchnąłem.
A Tobie ile zajęło czasu aby móc kolano zgiąć do pełnego zakresu? Tak przy okazji dodam, że więzadła, ścięgna, przyczepy mięśni, to wszystko jak się okazuje pozostało nienaruszone ( tomograf nie wykazał jakichś większych anomalii, chrząstki nie posiadają cech uszkodzenia ), stąd też moje pytanie, dlaczego tak. Czyli pozostaje cierpliwość i ćwiczenia?
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Ile dokładnie czasu nie pamiętam bo kontuzja była około 15 lat temu. Tak cierpliwość i ćwiczenia. Z tego co pamiętam to po zdjęciu gipsu do 1,5 miesiąca wszystko było już ok.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Dziś na rehabilitacji nieźle mnie porozciagali.... Już myślałem, że ta laska złamie mi kolano drugi raz... Ciekawa sprawa z tym stawem, troche o nim poczytałem i zdziwiłem się z ilu części się składa. Taki chirurg aby połatać kolano nie ma prostego zadania.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Trzeba ćwiczyć w masce?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Tam gdzie chodzę - tak. Rehabilitantka też jest w masce.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Kolano to chujnia. Mój kumpel swoje załatwił 15 lat temu i do teraz nie jest wstanie dojść do ładu a kasę wydał solidną. Byłem zresztą świadkiem. Graliśmy sobie w fusbal na wynajętej hali. Pośliznął się i noga wygięła się pod takim kątem że nie mogło być dobrze.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Hardcore. Nie dałbym rady.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Kilka lat temu miałem tak z kostką i myślałem że jak nic będę kulał... historia która dotyczy tamtego wypadku jest długa i zawiła, a to ze względu na to, że w innym województwie był wypadek a w innym sie leczyłem. Niby nic, ale kurwa łapiduchy nie potrafiły dojść do ładu i składu z receptami, zaleceniami, badaniami, gipsem, no kurwa z niczym, nawet gadać już o tym mi się nie chce, koniec końców pewien dobry ortopeda mnie poskładał ( przy okazji byłem u niego teraz na konsultacji, popatrzył, pokręcił kolanem, pomyslał i powiedział mi więcej niż lekarz prowadzący. Diagnozę też postawił dokładniejszą ). Powrót do pełni zdrowia zajął mi siedem miesięcy.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12604
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Oczywiście, że nie dałbyś rady. To naukowy fakt, że szury duszą się w maseczkach.
all the monsters will break your heart
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Oddychasz dupą - nie mamy o czym gadać.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- starszy świeżak
- Posty: 19
- Rejestracja: 11-12-2020, 13:33
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Ja tam zawsze w zasłoniętej facjacie chodziłem nawet jak nie było tej laboratoryjnej spierdoliny od amerykańców i chinoli. Zazwyczaj czarne husty i kominy. I mi to pasowało. Teraz tym bardziej. Sram na to żeby jakiś cygano-murzyn mnie oglądał i się przyglądał. I też nie chce czyichś mord oglądać. A tej innej grupie czyli jakichś tam antymaseczkowców, obsrańców katolickich to bym przybijał gwoździami te maseczki siłą, a na wieczór ciepłą srake do gemby rurą zapuszczał pod ciśnieniem.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kłopoty ze zdrowiem
Po operacji przegrody nosowej mam permanentny ból głowy, wszystko wskazuje na to, że on napięcia mięśni idących od kręgosłupa do szczęki. Jak mnie żona pomasuje to na chwilę pomaga, ale czasem to ten mięsień po prostu widać na skórze, tak jest napięty. Ból przez większość czasu jedynie nieprzyjemnie ćmi się w tle, ale czasem aż nie mogę zasnąć i muszę wziąć ibuprom, a co ciekawe, jak wstaję do pozycji pionowej to natychmiast ustępuje w dużej mierze. Jakieś porady?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16254
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kłopoty ze zdrowiem
^ eutanazja?
* swoją drogą jak będę jechał do belgii, czy innej holandii, mogę zabrać. właśnie skończyło się rumakowanie. 6 wizyt po różnych lekarzach w grudniu, bo ile się można źle czuć. i min. takie oooo:

dobrze (a właściwie źle) mnie ten kowidkowy czas połączony z dobrocią wolnego czasu, zamkniętych różnych przybytków prozdrowotnych oraz nieograniczoną właściwie ilością kasy na alko i inne debilizmy poskładał. w roczek zrobiliśmy do trumny niezły kroczek. bo kilka innych parametrów jakby nielepszych.
no, więc seba. miejsce czeka.
a przed wyjazdem do beneluxu, plany na styczeń-maj> usg jamy brzusznej, kolonoskopia, lipodogramy, krzywe, co miesiąc pobór juchy, bo wiadomo, że nic nie wiadomo, czytaj jak to u debili lekarzy, czeski film i lecz się sam. najlepiej za miliony.
* swoją drogą jak będę jechał do belgii, czy innej holandii, mogę zabrać. właśnie skończyło się rumakowanie. 6 wizyt po różnych lekarzach w grudniu, bo ile się można źle czuć. i min. takie oooo:

dobrze (a właściwie źle) mnie ten kowidkowy czas połączony z dobrocią wolnego czasu, zamkniętych różnych przybytków prozdrowotnych oraz nieograniczoną właściwie ilością kasy na alko i inne debilizmy poskładał. w roczek zrobiliśmy do trumny niezły kroczek. bo kilka innych parametrów jakby nielepszych.
no, więc seba. miejsce czeka.
a przed wyjazdem do beneluxu, plany na styczeń-maj> usg jamy brzusznej, kolonoskopia, lipodogramy, krzywe, co miesiąc pobór juchy, bo wiadomo, że nic nie wiadomo, czytaj jak to u debili lekarzy, czeski film i lecz się sam. najlepiej za miliony.
lys på slutten av lys