Kłopoty ze zdrowiem

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6993
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: Kłopoty ze zdrowiem

05-12-2020, 11:58

^ Popij herbatę z szałwii. Zajebiste lekarstwo na wiele dolegliwości.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10078
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Kłopoty ze zdrowiem

05-12-2020, 12:00

Ok. Wypróbuję. Dzięki!

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Kupię Nunslaughter Goat ale nie ten w czerwonym digipacku.


https://www.kancelaria-pionier.pl/

https://www.forbes.pl/diamenty/wizytowk ... er/q5mg1dm
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-12-2020, 23:20

A takie pytanie mam w sprawie mojego kolana.... No więc rozpoczynam rehabilitację. Ruchomość stawu poprawia się z dnia na dzień, co mnie bardzo cieszy, martwi mnie jednak ból przy próbie zgięcia kolana w ten sposób, by stopa dotykała posladków. Brakuje mi jakieś kilkanaście centymetrów do pełnego zgięcia. To normalny objaw po skręceniu, czy mam się czym martwić? Wszystko z czasem wróci do normy? Jak ktoś miał rozjebane kolano, to może się podzielić spostrzeżeniami. Będę wdzięczny.
Czarny kopyt
starszy świeżak
Posty: 19
Rejestracja: 11-12-2020, 13:33

Re: Kłopoty ze zdrowiem

16-12-2020, 23:41

Nasum pisze:
16-12-2020, 23:20
A takie pytanie mam w sprawie mojego kolana.... No więc rozpoczynam rehabilitację. Ruchomość stawu poprawia się z dnia na dzień, co mnie bardzo cieszy, martwi mnie jednak ból przy próbie zgięcia kolana w ten sposób, by stopa dotykała posladków. Brakuje mi jakieś kilkanaście centymetrów do pełnego zgięcia. To normalny objaw po skręceniu, czy mam się czym martwić? Wszystko z czasem wróci do normy? Jak ktoś miał rozjebane kolano, to może się podzielić spostrzeżeniami. Będę wdzięczny.
Tak jak byś rozciągał czterogłowego uda ? i palce masz przy dupie w zgięciu nogę, i że cię przy tym coś tam boli? Zaraz, to jesteś śmiem twierdzić po jakimś zabiegu i się dziwisz, że w takiej pozycji coś tam cię boli jeszcze? Nie rób lepiej tak narazie bo od nowa sobie spierdolisz kolano, albo jeszcze bardziej jak przed. Po trochu trzeba.

No chyba, że jest się porozciąganym murzyno-żydem, który liże sobie swoją kiche.

Hahaha.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Kłopoty ze zdrowiem

17-12-2020, 16:37

Zabiegu nie miałem, dziś rehabilitant mnie rozciągał i dał mi wskazówki jakie ćwiczenia mam wykonywać w domu więc jadę z koksem, głównie muszę rozruszać właśnie czterogłowy uda. Nie potrafię zgiąć go do maksymalnej pozycji, coś mnie kłuje w okolicach łękotki, tylko z jednego boku, więc chciałem się dowiedzieć, czy to normalne po takim urazie i jak długo może potrwać taka rehabilitacja.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Kłopoty ze zdrowiem

17-12-2020, 17:44

Nasum pisze:
16-12-2020, 23:20
A takie pytanie mam w sprawie mojego kolana.... No więc rozpoczynam rehabilitację. Ruchomość stawu poprawia się z dnia na dzień, co mnie bardzo cieszy, martwi mnie jednak ból przy próbie zgięcia kolana w ten sposób, by stopa dotykała posladków. Brakuje mi jakieś kilkanaście centymetrów do pełnego zgięcia. To normalny objaw po skręceniu, czy mam się czym martwić? Wszystko z czasem wróci do normy? Jak ktoś miał rozjebane kolano, to może się podzielić spostrzeżeniami. Będę wdzięczny.
Te kilkanaście lat temu jak skręciłem kolano miałem dokładnie to samo uczucie. Po jakimś czasie będziesz mógł coraz bardziej zginąć kolano a ból będzie ustępował. Także spokojnie wszystko będzie za jakiś czas ok. Wracanie do sprawności znacznie przyspiesza po początkowej rehabilitacji. Także myślę że po narodowej kwarantannie będziesz mógł już normalnie hasać.

U mnie niestety aktualnie też problemy z kolanem. Spuchlo i kłuje przy wstawaniu i siadaniu od 3 tygodni. Obecnie trochę lepiej. Ale biorę roticox przeciwzapalny. Robili mi USG i jest w miarę ok. Jedynie niepokojąca jest torbiel pod kolanem (tzw cysta Barkera) ponoć częste u grubasów albo sportowców. Moja ma 54mm więc spora. Lekarz stwierdził że opuchnięcie i ból spowodowany dna moczanowa bo badanie kwasu moczowego ponad górna granica. Zobaczymy, ale jest już spoko. Na kibel umiem usiąść, do auta wsiąść i siedzieć na ziemi z młodą :)
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Kłopoty ze zdrowiem

17-12-2020, 19:07

Ja tą samą torbiel mam wielkości 40 mm. Lekarz powiedział, że akurat nią nie mam się za bardzo przejmować... Dopytywałem u doktora nauk medycznych więc mam do niego zaufanie ( nie tylko z racji tytułu, ale również z tego, że kilka lat temu poskładał do kupy moją rozjebana kostkę ). Teraz wiem co to za chujowe uczucie kiedy nie masz w pelni sprawnego kolana, także współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Dzięki za informację, że wszystko wróci do normy. Progres jest zauważalny - kolano po tak długim unieruchomieniu wydawało się zgrzytać i zgięcie było mozliwe w jeszcze mniejszym zakresie. Teraz jest już ok, nawet potrafię w miarę bezboleśnie przejechać te 15 minut na rowerku stacjonarnym - mi to akurat pomaga, czuję się lepiej jak je trochę rozruszam. Jeszcze tydzień temu odczuwałem ból przy zejściu po schodach, teraz już tego problemu nie mam. Także, ten tego.... idziemy do przodu. Troszeczkę odetchnąłem.

A Tobie ile zajęło czasu aby móc kolano zgiąć do pełnego zakresu? Tak przy okazji dodam, że więzadła, ścięgna, przyczepy mięśni, to wszystko jak się okazuje pozostało nienaruszone ( tomograf nie wykazał jakichś większych anomalii, chrząstki nie posiadają cech uszkodzenia ), stąd też moje pytanie, dlaczego tak. Czyli pozostaje cierpliwość i ćwiczenia?
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Kłopoty ze zdrowiem

17-12-2020, 20:18

Ile dokładnie czasu nie pamiętam bo kontuzja była około 15 lat temu. Tak cierpliwość i ćwiczenia. Z tego co pamiętam to po zdjęciu gipsu do 1,5 miesiąca wszystko było już ok.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 16:36

Dziś na rehabilitacji nieźle mnie porozciagali.... Już myślałem, że ta laska złamie mi kolano drugi raz... Ciekawa sprawa z tym stawem, troche o nim poczytałem i zdziwiłem się z ilu części się składa. Taki chirurg aby połatać kolano nie ma prostego zadania.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 16:39

Nasum pisze:
18-12-2020, 16:36
Dziś na rehabilitacji nieźle mnie porozciagali.... Już myślałem, że ta laska złamie mi kolano drugi raz... Ciekawa sprawa z tym stawem, troche o nim poczytałem i zdziwiłem się z ilu części się składa. Taki chirurg aby połatać kolano nie ma prostego zadania.
Trzeba ćwiczyć w masce?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 16:40

Tam gdzie chodzę - tak. Rehabilitantka też jest w masce.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11056
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 16:48

Kolano to chujnia. Mój kumpel swoje załatwił 15 lat temu i do teraz nie jest wstanie dojść do ładu a kasę wydał solidną. Byłem zresztą świadkiem. Graliśmy sobie w fusbal na wynajętej hali. Pośliznął się i noga wygięła się pod takim kątem że nie mogło być dobrze.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 16:51

Nasum pisze:
18-12-2020, 16:40
Tam gdzie chodzę - tak. Rehabilitantka też jest w masce.
Hardcore. Nie dałbym rady.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 16:54

Kilka lat temu miałem tak z kostką i myślałem że jak nic będę kulał... historia która dotyczy tamtego wypadku jest długa i zawiła, a to ze względu na to, że w innym województwie był wypadek a w innym sie leczyłem. Niby nic, ale kurwa łapiduchy nie potrafiły dojść do ładu i składu z receptami, zaleceniami, badaniami, gipsem, no kurwa z niczym, nawet gadać już o tym mi się nie chce, koniec końców pewien dobry ortopeda mnie poskładał ( przy okazji byłem u niego teraz na konsultacji, popatrzył, pokręcił kolanem, pomyslał i powiedział mi więcej niż lekarz prowadzący. Diagnozę też postawił dokładniejszą ). Powrót do pełni zdrowia zajął mi siedem miesięcy.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 16:55

Pacjent pisze:
18-12-2020, 16:51
Nasum pisze:
18-12-2020, 16:40
Tam gdzie chodzę - tak. Rehabilitantka też jest w masce.
Hardcore. Nie dałbym rady.
Oczywiście, że nie dałbyś rady. To naukowy fakt, że szury duszą się w maseczkach.
all the monsters will break your heart
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 16:56

Pacjent pisze:
18-12-2020, 16:51
Nasum pisze:
18-12-2020, 16:40
Tam gdzie chodzę - tak. Rehabilitantka też jest w masce.
Hardcore. Nie dałbym rady.

Nie ma źle. Na początku roku jeździłem rowerem z maseczką, nawet się przydała, bo kilka much zatrzymało się na niej ;-)
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 17:04

nicram pisze:
18-12-2020, 16:55
Pacjent pisze:
18-12-2020, 16:51
Nasum pisze:
18-12-2020, 16:40
Tam gdzie chodzę - tak. Rehabilitantka też jest w masce.
Hardcore. Nie dałbym rady.
Oczywiście, że nie dałbyś rady. To naukowy fakt, że szury duszą się w maseczkach.
Oddychasz dupą - nie mamy o czym gadać.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Czarny kopyt
starszy świeżak
Posty: 19
Rejestracja: 11-12-2020, 13:33

Re: Kłopoty ze zdrowiem

18-12-2020, 17:11

Ja tam zawsze w zasłoniętej facjacie chodziłem nawet jak nie było tej laboratoryjnej spierdoliny od amerykańców i chinoli. Zazwyczaj czarne husty i kominy. I mi to pasowało. Teraz tym bardziej. Sram na to żeby jakiś cygano-murzyn mnie oglądał i się przyglądał. I też nie chce czyichś mord oglądać. A tej innej grupie czyli jakichś tam antymaseczkowców, obsrańców katolickich to bym przybijał gwoździami te maseczki siłą, a na wieczór ciepłą srake do gemby rurą zapuszczał pod ciśnieniem.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-12-2020, 13:21

Po operacji przegrody nosowej mam permanentny ból głowy, wszystko wskazuje na to, że on napięcia mięśni idących od kręgosłupa do szczęki. Jak mnie żona pomasuje to na chwilę pomaga, ale czasem to ten mięsień po prostu widać na skórze, tak jest napięty. Ból przez większość czasu jedynie nieprzyjemnie ćmi się w tle, ale czasem aż nie mogę zasnąć i muszę wziąć ibuprom, a co ciekawe, jak wstaję do pozycji pionowej to natychmiast ustępuje w dużej mierze. Jakieś porady?
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16254
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Kłopoty ze zdrowiem

28-12-2020, 13:23

^ eutanazja?

* swoją drogą jak będę jechał do belgii, czy innej holandii, mogę zabrać. właśnie skończyło się rumakowanie. 6 wizyt po różnych lekarzach w grudniu, bo ile się można źle czuć. i min. takie oooo:

Obrazek

dobrze (a właściwie źle) mnie ten kowidkowy czas połączony z dobrocią wolnego czasu, zamkniętych różnych przybytków prozdrowotnych oraz nieograniczoną właściwie ilością kasy na alko i inne debilizmy poskładał. w roczek zrobiliśmy do trumny niezły kroczek. bo kilka innych parametrów jakby nielepszych.

no, więc seba. miejsce czeka.

a przed wyjazdem do beneluxu, plany na styczeń-maj> usg jamy brzusznej, kolonoskopia, lipodogramy, krzywe, co miesiąc pobór juchy, bo wiadomo, że nic nie wiadomo, czytaj jak to u debili lekarzy, czeski film i lecz się sam. najlepiej za miliony.
lys på slutten av lys
ODPOWIEDZ