Spoko, rybki traktuję jako żyjątka umownie "mniejsze od chomika", czyli takie, którym można zapewnić bezstresowo żywot w mieszkaniu. Natomiast jeśli warunkiem posiadania psa czy kota w mieście ma być ich kastracja (pomijam już inne, oczywiste niedogodności), to naprawdę chęć posiadania czworonoga sprowadza się do egoistycznej zachcianki. Kastracja fizyczna czy farmakologiczna okalecza przede wszystkim psychikę zwierzęcia.Hatefire pisze: ↑03-08-2020, 14:32Ustalmy pewne fakty. Zwierzęta mają różne potrzeby. Ja na przykład mam akwarium typu "czarne wody" , a w nich zwinniki. Naprawdę krzywda się im dzieje. Pływają w wodzie, maja biotop zbliżony do naturalnego itp. Co do psów to jest tak, że człowiek przez tysiące lat wytworzył mnóstwo ras i są wśród nich kanapowce typowe. Zresztą nawet pies z aktywnej rasy może być trzymany w domu. Pies większość doby przesypia, taka ich natura, ważne, żeby mu zapewnić solidne wybieganie codziennie.
Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Kerosene keeps me warm.
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1969
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Tak, jasne. Po całych dniach siedzę i myślę na czym złapać asctetyksa z forum dla wszaruchów. Ok. jeśli dla ciebie ucięcie jaj=podwiązanie nasieniowodów to niech i tak będzie. Wiem jak te pojęcia funkcjonują w praktyce ale ja nie wygarniam nikomu braku elementarnej wiedzy w kwestii hamowania kociej płodności.Ascetic pisze: ↑03-08-2020, 14:17zarówno sterylizacja jak i kastracja są dość prostymi zabiegami. z moich obserwacji wynika ni mniej ni więcej, że w praktyce koty się kastruje a kotki sterylizuje. tak w praktyce. ten co wie, czym się zajmuje zawodowo, to też wie skąd taka wiedza. rozumiem, że była to próba złapania mnie "na czymś". moim zdaniem nieskuteczna. i pewnie też po to, aby dać pożywkę do toczenia beki. tak się akurat składa, że zawodowo temat jest mi bliski i mogę tylko zbyć takie zaczepki. a formalnie oczywiście jest jak piszesz, a praktycznie jakby inaczej.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16273
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
rozumiem. ale jednak taką próbę podjąłeś. nieskuteczną, ale była.Rumburak pisze: ↑03-08-2020, 14:54Tak, jasne. Po całych dniach siedzę i myślę na czym złapać asctetyksa z forum dla wszaruchów. Ok. jeśli dla ciebie ucięcie jaj=podwiązanie nasieniowodów to niech i tak będzie. Wiem jak te pojęcia funkcjonują w praktyce ale ja nie wygarniam nikomu braku elementarnej wiedzy w kwestii hamowania kociej płodności.Ascetic pisze: ↑03-08-2020, 14:17zarówno sterylizacja jak i kastracja są dość prostymi zabiegami. z moich obserwacji wynika ni mniej ni więcej, że w praktyce koty się kastruje a kotki sterylizuje. tak w praktyce. ten co wie, czym się zajmuje zawodowo, to też wie skąd taka wiedza. rozumiem, że była to próba złapania mnie "na czymś". moim zdaniem nieskuteczna. i pewnie też po to, aby dać pożywkę do toczenia beki. tak się akurat składa, że zawodowo temat jest mi bliski i mogę tylko zbyć takie zaczepki. a formalnie oczywiście jest jak piszesz, a praktycznie jakby inaczej.
cieszy mnie też, że doczytałeś w internecie, czym się różnią oba zabiegi. bo oba zabiegi się oczywiście różnią. przy czym w praktyce u kotów wykonuje się jedne a u kotek drugie. taka to wygląda. nigdzie nie napisałem, że jedno równa sie drugie. praktyka wynika też ze względów medycznych i skuteczności. co do braku elementarnej wiedzy. prześledź te posty powyżej i pytania bloodculta. jego zdziwienia i zaskoczenia. powinno być łatwiej wyważyć i się odnieść do sprawy. no chyba, że się kierujemy tylko sympatiami i emocjami to jakby tematu nie było.
Ostatnio zmieniony 03-08-2020, 15:17 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
lys på slutten av lys
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16273
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
też zawsze byłem tego zdania, ale teraz patrzę na to z innego punktu widzenia. wszystko zasadniczo powyżej.83koper83 pisze: ↑03-08-2020, 14:51Spoko, rybki traktuję jako żyjątka umownie "mniejsze od chomika", czyli takie, którym można zapewnić bezstresowo żywot w mieszkaniu. Natomiast jeśli warunkiem posiadania psa czy kota w mieście ma być ich kastracja (pomijam już inne, oczywiste niedogodności), to naprawdę chęć posiadania czworonoga sprowadza się do egoistycznej zachcianki. Kastracja fizyczna czy farmakologiczna okalecza przede wszystkim psychikę zwierzęcia.Hatefire pisze: ↑03-08-2020, 14:32Ustalmy pewne fakty. Zwierzęta mają różne potrzeby. Ja na przykład mam akwarium typu "czarne wody" , a w nich zwinniki. Naprawdę krzywda się im dzieje. Pływają w wodzie, maja biotop zbliżony do naturalnego itp. Co do psów to jest tak, że człowiek przez tysiące lat wytworzył mnóstwo ras i są wśród nich kanapowce typowe. Zresztą nawet pies z aktywnej rasy może być trzymany w domu. Pies większość doby przesypia, taka ich natura, ważne, żeby mu zapewnić solidne wybieganie codziennie.
swoją drogą to dość ciekawe. zacząłeś od tego, że żadne zwierze w mieście. teraz przeszedłeś do kastracji.
a jakie są niedogodności w kastracji/ sterylizacji kota? bo lekarze raczej u kotek sugerują ze względów onkologicznych wykonanie takiego zabiegu? względy etyczne, że kota się pozbawia libido?
a co do zachcianki egoistycznej. ładnie napisane. myślę, że Lee tą zachcianką swojego nowego Pana jest zachwycona. pełna micha. czesanie. zabawy i gry dla małych i dużych. niedługo wycieczka krajoznawcza do agro. zapewne wolałaby spędzić drugą część swojego życia w klatce 1,5x1,5.
lys på slutten av lys
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Jeszcze tydzień temu wyzywałeś mnie od tumana bo nie dałem się złapać na prymitywną prowokacje o wygranej Dudy w 6 województwach.Ascetic pisze: ↑03-08-2020, 14:21znów do Ciebie chłopcze. nie rozumiem Twojego bezczelnego zachowania. jak rozumiem chcesz mi uprzykrzyć tutaj życie się wyzłośliwiając. pewnie też zdenerwować. pierwsze źle o Tobie świadczy, drugie zbyteczne. powtórzę. masz ochotę to zawsze możesz wpaść pod klub w łodzi. nic nie stoi na przeszkodzie. masz ochotę tutaj się kotłować. mi to nie pasuje. stąd prośba abyś sobie odpuścił.
kwestie związane z kastracją i sterylizacją w praktyce wyjaśniłem powyżej.
Teraz domagasz się uprzejmości gdy snujesz fantazje o czipowaniu bezpańskich kotów i mylisz kastrację że stylizacją (oczywiście w mentorskim tonie nazywasz to elementarną wiedzą przy czym sam sadzisz babola).
Co z tobą jest nie tak ?
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16273
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
nie widzę potrzeby takich dywagacji. mam nadzieję, że po raz ostatni: policzyć nie potrafiłeś. w przypadku wyborów. to raz. praktyka jest taka, że u kotów kastracja a u kotek sterylizacja. żadnego pomylenia nie było i nie ma. jak coś sobie nadinterpretowałeś nic nie poradze. tyle faktów. co byś dalej nie napisał faktów nie zmienisz.Bloodcult pisze: ↑03-08-2020, 15:21Jeszcze tydzień temu wyzywałeś mnie od tumana bo nie dałem się złapać na prymitywną prowokacje o wygranej Dudy w 6 województwach.Ascetic pisze: ↑03-08-2020, 14:21znów do Ciebie chłopcze. nie rozumiem Twojego bezczelnego zachowania. jak rozumiem chcesz mi uprzykrzyć tutaj życie się wyzłośliwiając. pewnie też zdenerwować. pierwsze źle o Tobie świadczy, drugie zbyteczne. powtórzę. masz ochotę to zawsze możesz wpaść pod klub w łodzi. nic nie stoi na przeszkodzie. masz ochotę tutaj się kotłować. mi to nie pasuje. stąd prośba abyś sobie odpuścił.
kwestie związane z kastracją i sterylizacją w praktyce wyjaśniłem powyżej.
Teraz domagasz się uprzejmości gdy snujesz fantazje o czipowaniu bezpańskich kotów i mylisz kastrację że stylizacją (oczywiście w mentorskim tonie nazywasz to elementarną wiedzą przy czym sam sadzisz babola).
Co z tobą jest nie tak ?
koty się czipuje. takie też są fakty. czy Tobie się wydaje fantazją, czy absurdem. tutaj oczywiście możesz też wyśmiewać, jak to starasz się robić systematycznie. ale to tak jak wyżej nie zmieni faktów. to się dzieje.
apeluję też do wniesienia czegoś do dyskusji a nie ciągłych startów, opiniowania i śmieszkowania,
tak. mam dosyć tego chamskiego zachowania w Twoim wykonaniu. będzie mi miło jak zaczniesz się normalnie zwracać do mnie. jak masz duże pokłady zlych emocji, wpadniesz pod klub i będziesz miał okazję je przekazać. tutaj ja wolałbym porozmawiać a nie wysłuchiwać Twoich podgryzań. co oczywiście nie zamyka sprawy wyjaśnienia sobie spraw w innych okolicznościach.
lys på slutten av lys
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Bloodcult czy twoja wiara wychwala takie podpierdalanie? Taki katolicki sabotaż jest ok? Ani to śmieszne, ani jakoś inteligentne , takie hujowe trollowanie
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Jaki "Katolicki sabotaż" ? Co ma moja "wiara" do tego że koleś od jakiegoś pół roku ma ciężki problem ze mną i obraża mnie na każdym kroku a pomimo tego sam dopomina się szacunku i "grzeczności" ?
Ja zacząłem wyzywanie i personalne wycieczki ? Sam nie potrafi liczyć a wyzwiskami rzuca xD
Wielki specjalista od kotów a z jego "elementarną wiedzą" nie rozróżnia kastracji od sterylizacji xD
Nie wspominając już że nawet pisać nie potrafi bo intekpunkcja i wielkie litery to już dla niego za dużo
Może to ten cały jego anarcho-prymitywizm ma w swoim założeniu wciskanie kotom czipów
Ludzie jak w Mad Maxie a koty z satelitarną inwigilacją i czipami w dupach xD
Ja zacząłem wyzywanie i personalne wycieczki ? Sam nie potrafi liczyć a wyzwiskami rzuca xD
Wielki specjalista od kotów a z jego "elementarną wiedzą" nie rozróżnia kastracji od sterylizacji xD
Nie wspominając już że nawet pisać nie potrafi bo intekpunkcja i wielkie litery to już dla niego za dużo

Może to ten cały jego anarcho-prymitywizm ma w swoim założeniu wciskanie kotom czipów

Ludzie jak w Mad Maxie a koty z satelitarną inwigilacją i czipami w dupach xD
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Bloodcult, ale maciek ma rację. Abstrahując zupełnie od kol. Ascetica, to tę technikę zjadliwych uwag i jakichś pięcioznacznych sugestii używasz od dłuższego czasu w stosunku do wielu osób tutaj. Napisz wprost, o co chodzi, że katolicyzm uber alles, a reszta morda w kubeł - przynajmniej będzie jasna sprawa.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16273
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
zmień się. bardzo proszę.Bloodcult pisze: ↑03-08-2020, 15:52Jaki "Katolicki sabotaż" ? Co ma moja "wiara" do tego że koleś od jakiegoś pół roku ma ciężki problem ze mną i obraża mnie na każdym kroku a pomimo tego sam dopomina się szacunku i "grzeczności" ?
Ja zacząłem wyzywanie i personalne wycieczki ? Sam nie potrafi liczyć a wyzwiskami rzuca xD
Wielki specjalista od kotów a z jego "elementarną wiedzą" nie rozróżnia kastracji od sterylizacji xD
Nie wspominając już że nawet pisać nie potrafi bo intekpunkcja i wielkie litery to już dla niego za dużo
Może to ten cały jego anarcho-prymitywizm ma w swoim założeniu wciskanie kotom czipów
Ludzie jak w Mad Maxie a koty z satelitarną inwigilacją i czipami w dupach xD
lys på slutten av lys
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3284
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Wydawałeś się porządnym człowiekiem, a dojebałeś teraz tak, że jakbym cię spotkał, to bym cię strzelił.
Niewypuszczenie kotów - okej. Problem jest tylko taki, że jak młody kot zazna w życiu wychodzenia z domu, to choćbyś się zesrał, potem już się go w domu nie utrzyma. Probowałem z całych sił, ale wystarczyła chwila nieuwagi aby wyjebał w tę pędy przez drzwi i zniknął na 2 tygodnie. A ciągnęło go tak, bo urodził się na wsi i nikt specjalnie tam nie dawał jebania o to, żeby z domu nie wyszedł. Proba zatrzymania takiego kota w domu, to byłby czysty sadyzm i skurwysyństwo, więc Dron wykurwiaj z tym żenującym teoretyzowaniem o mandatach.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Po pierwsze, zachowaj grzeczność, jeżeli chcesz rozmawiać. Po drugie, rachunek jest bardzo prosty: jeden pałętający się kot załatwia miesięcznie kilkanaście - kilkadziesiąt ptaków czy jaszczurek. Jeżeli nie można go umieścić tam, gdzie nie będzie sprawiał zagrożenia, to trzeba niestety go zlikwidować, choć uważam, że to jest ostateczność. Los tych ptaków jest ci już obojętny? Kot domowy nie jest zagrożony wyginięciem, ptaki czy jaszczurki już tak, przynajmniej niektóre gatunki, w tym nawet zwykły wróbel, którego populacja maleje w ogromnym tempie z roku na rok.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
@Drone
A co ma Katolicyzm do zwykłych głupot które niektórzy tu wypisują ?
Serio uważasz że reaguje na wypisywane głupoty tylko dlatego że jestem Katolikiem ? Ty nie negujesz bzdur jak je tu czytasz ? Czy może reagujesz tylko gdy ktoś już z założenia jest na liście osób z którymi się nie zgadzasz ?
Jak ascetic mnie wyzywał pomimo że to on był w błędzie to jakoś ci nie przeszkadzało, dlaczego ?
Jak nicram i 535 wyzywali mnie od pokurwieńców, kurew, debili, karaluchów to było ok ? Wtedy Ci jakoś nie przeszkadzały ich "zjadliwe uwagi" ?
A co ma Katolicyzm do zwykłych głupot które niektórzy tu wypisują ?
Serio uważasz że reaguje na wypisywane głupoty tylko dlatego że jestem Katolikiem ? Ty nie negujesz bzdur jak je tu czytasz ? Czy może reagujesz tylko gdy ktoś już z założenia jest na liście osób z którymi się nie zgadzasz ?
Jak ascetic mnie wyzywał pomimo że to on był w błędzie to jakoś ci nie przeszkadzało, dlaczego ?
Jak nicram i 535 wyzywali mnie od pokurwieńców, kurew, debili, karaluchów to było ok ? Wtedy Ci jakoś nie przeszkadzały ich "zjadliwe uwagi" ?
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15520
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
nie byłeś u mnie na ogródku i generalnie na dzielni, jest tego od cholery i koty mają je w głębokiej dupie
u nas generalnie jest od cholery ptaków, co prawda jest sporo zieleni (park z wodą) + cmentarz Bródnowski oraz pobliski lasek wiec nawet łosie i świnie potrafią po ulicach latać ale to już inny temat

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16273
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
masz bardzo duże pokłady żalu i jesteś mściwy. bądź poza tym.Bloodcult pisze: ↑03-08-2020, 16:18@Drone
A co ma Katolicyzm do zwykłych głupot które niektórzy tu wypisują ?
Serio uważasz że reaguje na wypisywane głupoty tylko dlatego że jestem Katolikiem ? Ty nie negujesz bzdur jak je tu czytasz ? Czy może reagujesz tylko gdy ktoś już z założenia jest na liście osób z którymi się nie zgadzasz ?
Jak ascetic mnie wyzywał pomimo że to on był w błędzie to jakoś ci nie przeszkadzało, dlaczego ?
Jak nicram i 535 wyzywali mnie od pokurwieńców, kurew, debili, karaluchów to było ok ? Wtedy Ci jakoś nie przeszkadzały ich "zjadliwe uwagi" ?
lys på slutten av lys
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Uważam, że przesadzali z inwektywami, ale muszę tu dodać, że one były - z tego co pamiętam - w odpowiedzi na negowanie przez Ciebie pewnych oczywistych faktów, jak np, tego, że nie ma zjawiska krycia pedofilii w KK.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16273
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
właśnie tak było. było to też na potrzeby aktualnego wówczas sporu, jakże emocjonalnego.
teraz mamy do czynienia z zastanawiającym żalem i potrzeba rewanżu. nawet mściwością. bez konkretnego aktualnego sporu.
Ostatnio zmieniony 03-08-2020, 16:26 przez Ascetic, łącznie zmieniany 2 razy.
lys på slutten av lys
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Nie wpadajmy w absurd. To trochę przypomina wnioski typu "a mój dziadek palił dwie paczki dziennie i dożył setki w dobrym zdrowiu, te wszystkie gadania o raku płuc to wymysły".Żułek pisze: ↑03-08-2020, 16:19nie byłeś u mnie na ogródku i generalnie na dzielni, jest tego od cholery i koty mają je w głębokiej dupie
u nas generalnie jest od cholery ptaków, co prawda jest sporo zieleni (park z wodą) + cmentarz Bródnowski oraz pobliski lasek wiec nawet łosie i świnie potrafią po ulicach latać ale to już inny temat![]()
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Za krótki jesteś misiu. Nie mówiąc już o tym że nie ma chyba nic bardziej żałosnego niż groźby przez net.yossarian84 pisze: ↑03-08-2020, 16:12Wydawałeś się porządnym człowiekiem, a dojebałeś teraz tak, że jakbym cię spotkał, to bym cię strzelił.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Yosarian, masz pistolet ? Umiesz strzelać ? Zabiłeś już kogoś ?