Pokój AA

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
backslifer
postuje jak opętany!
Posty: 411
Rejestracja: 08-10-2018, 15:08

Re: Pokój AA

10-11-2025, 16:46

tomaszm pisze:
10-11-2025, 14:27
Wiem o tym. I nawet nie próbowałbym się wypierać. Ja nie jestem w stanie zapanować nad tym. Wiem że używki psychoaktywne mnie przerastają. Kompletnie nie mam charakteru.


Gdzieś ten mój umysł pracuje na wysokich obrotach że tak sobie radzę zawodowo. Ale tak polegam na stopie prywatnej że czuję obrzydzenie do siebie.

Wieczny chaos. Idziesz i wpadasz w dół. Robisz wszystko żeby się z niego wyczolgac ale kurwa nie możesz. Uzależnienie od narkotyków czy alkoholu jest tak silne że lecisz na głowę. To jest matnia.

Czujesz już taka niechęć do siebie - jak to się stało że wpadłeś w sidła uzależnia. Niestety to lata pracy.

Dalej idąc to depresja. Bezsilność do pewnych wypracowanych behawioralne zachowań.

Później błaganie o pomoc nie przyjebiesz białka czy nie zaklinujesz to nie żyjesz.

Kiedy ja się tak uzależniłem - to trwało latami. Wysoko funkcjonujący ćpun i alkoholik. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Zmęczenie materiału ciężkie.

Muszę wyjść z tego piekła. Funkcjonowałem tak przez lata. Na najwyższych obrotach ale używki odebrały mi duszę. Życie. Wszystko.

Wiesz jak to jest używki stają się elementem życia, właściwie codziennością ale to bzdura bo przejmują nad tobą władze.

Wydaje ci się że masz nad czymś kontrolę ale nie masz nad niczym. Organizm się uodparnia no bo jak tyle lat ćpasz czy pijesz to dawka tolerancji idzie do góry.

Zakalmujesz się no przecież 2 godziny basenu, 2 godziny jeździłem na rowerze,czuję się super. Przyjebie coś. Postawi mnie to na nogi.

Tam kreseczka mała krzywdy nie zrobi czy piwko. W końcu miałem ciężki dzień, wszystko się udało. Tak wyglądało 20 lat mojego życia.

Niekoniecznie musisz być menelem, możesz być w grupie dosłownie najlepiej zarabiających Polaków i tak się stoczyć.

Uzależnienia nie wybierają.

Cale życie potrafiłem znaleźć wytłumaczenie. Dlaczego biorę.

Nie wposminajac że wszystkich współuzależniłem od swojej choroby. Ludzie ważacy mnie z miejsca na miejsce po całym kraju. W końcu jesteś szefem. Nie jestem ćpunem i alkoholikiem.
Mysle, ze sama swiadomosc tego co piszesz to juz duzy krok i daje nadzieje. Pamietaj, ze na terapii co drugiemu na poczatku wydaje sie, ze jest przypadkiem beznadziejnym, ale da sie. Na pewno nie jest lekko. No ale warto. Powodzenia zatem, szczerze.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10456
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Pokój AA

10-11-2025, 16:49

Ja mam świadomość odnośnie swojej choroby. Nawet nie próbuję udawać że sam mogę sobie poradzić. Są ludzie wybitnie mądrzejsi ode mnie w temacie uzależnień i chce naprawdę wyjść z tego. Prowadzić normalne życie.

Wszystko za to dam żeby nałogu się pozbyć. Jednocześnie jestem zdeterminowany bardzo.

Fajnie ze możemy sobie pogadać. To dużo znaczy.

Chyba dla każdej osoby ci się wjebała w ten syf.

Zmęczenie tematem. Ja już przestałem decydować o własnym życiu.

Siedzę w Kancelarii i ćpam i popijam. Wziąłem wczoraj dwie togii iwczoraj bo było zimno w Kancelarii i spałem pod ich nakryciem. Może to emblematy przypomną mi o czymś.
piotraz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2193
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Pokój AA

10-11-2025, 17:33

Pamiętaj tomi, że masz 2 dzieci, może warto chociaż dla nich coś ze sobą zrobić.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10456
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Pokój AA

10-11-2025, 17:35

Wiem. I Nie ma nic ważniejszego na świecie dla mnie. I zastanawiam się jak dwa miesiące tylko poświęcam czas rodzinie później coś się dzieje z głową.

No nie chciałbym wiesz jak jest wśród dzieci mieć opinie ojca łobuza.

Swoją drogą jak myślę o Synie, jaka Go droga czeka przez życie. Co jak będzie dorosły mam mu przekazać.

Jak ja jestem pół debil.

Gorzej jak się dowie w jakich okolicznościach Go splodzilismy. Hehe

Przynajmniej tu mogę być spokojny. Każda kobieta która ze mną sypiała ma na rachunku sumienia własnego męża.

Może to że jestem zły do szpiku kości powoduje to że kobiety traciły rozum. Kobiety lubią złoli.

Nic z tego nie ma obecnie ale mogę Ci uczciwie powiedzieć że kobiety mają słabość do wszelkiej maści skurwysynow.

I chyba wyczuwają flow między rozmową.

Nie chce absolutnie kategoryzowac ale kobiety, przynajmniej duża część ma słabość do złoli. Tu bułka w bibulke ale złapiesz Ja za krocze i mokrutka.

Dlatego też dziwię się Kolegowi Mocny że w tym wieku mógł się tak zakochać. Ja ma wręcz przeciwnie. Kobieta to matka twoich dzieci ale nie rodzina.

Może miłość między ludźmi stanowi coś wartościowego... może. Jest mi to obojętne. Zakochiwać się, przejmować babą- no fucking way. Babą która miała wcześniej faceta i sypiała za plecami męż z tobą? Każdy późniejszy powrót do domu to pretekst żeby się poruchać i oddawać nierzadzy? Sorry ale nie

To nie szowinizm. To życie.

Zwyczajnie nie ufam kobieta. Zaswedzi i kurwa bywa różnie.

U facetów jest inaczej :D?
piotraz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2193
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Pokój AA

10-11-2025, 21:09

To matka twojego drugiego dziecka też już cię porzuciła, czy dopiero to zrobi po tym co robisz? :nerd:
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10456
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Pokój AA

10-11-2025, 21:14

Chce się pogodzić bo pracuje u mnie, jest matką mojego dziecka. Jedyna chyba baba co ma odwagę się przeciwstawić mi i powiedzieć wprost że pieniądze i wpływy na pewno nie polepszyły sytuacji. Jest tu na forume. Chciałbym wrócić i relacje odbudować.

Jakbym powiedział że kocham Ja może by to dziwnie zabrzmiało. Zawsze mi ojciec powtarzał żeby takie rzeczy przez gardło ci nie przeszły.
Ostatnio zmieniony 10-11-2025, 21:28 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
piotraz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2193
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Pokój AA

10-11-2025, 21:26

tomaszm pisze:
10-11-2025, 21:14
Chce się pogodzić bo pracuje u mnie, jest matką mojego dziecka. Jedyna chyba baba co ma odwagę się przeciwstawić mi i powiedzieć wprost że pieniądze i wpływy na pewno nie polepszyły sytuacji. Jest tu na forume. Chciałbym wrócić i relacje odbudować.
Dawaj nick, bo pamiętam że miała pisać, ale jakoś nie odnotowalem tego faktu :darksidepepe:

Czyli też miała męża i robiła go w rogi z tobą czy normalniejsza?
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10456
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Pokój AA

10-11-2025, 21:28

Robiła, Demon coś tam parę postów wyżej. Wiesz jak to mi ojciec tłumaczył - kurwa nie zakochuj się babie. Zaczniesz coś odczuwać to powinniśmy głowę ci sciac.

Jacha Anie zna tu parę osób. Nie ma kobity co by ze mną wytrzymała chwilę dłużej :D
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10456
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Pokój AA

10-11-2025, 21:36

DemonAn pisze:
10-11-2025, 12:12
Tomaszum to zacznij coś robić. Pierdolisz na forum aby usprawiedliwić swoją głowę. Nie tędy droga. Teraz stracisz rodzinę a potem już lawina zdarzeń do upadku na dno. Przypomnieć Ci jak leżałeś pod sklepem z żulami?
To moja luba Piotraz. Jak to w małżeństwie raz lepiej raz gorzej. Eksplozywny charakter. Właściwie jedyna osoba która wie jak wyglądała moja walka z seksoholizmem. Ile demonów zaliczyłem. Kobita która widziała wszystko.

I najważniejsza osoba z dziećmi w życiu. Normalna kobita miała by dosyć po tylu incydentach. Ania wierzy we mnie do samego końca.

I nigdy nie chce Jej zwieść. Żeby miała się jak księżniczka.
piotraz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2193
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Pokój AA

10-11-2025, 21:58

DemonAn, tak właśnie pomyślałem po napisaniu do ciebie inaczej niż tamaszm;)

No to szkoda wielka, że w zeszlym roku nie przyjechałeś na SDL, i nie wypiliśmy pifka na naszym gigu, bo teraz to tak średnio będzie, bo ja juz kilku alkusow pochowałem i nie chce przykładać do tego ręki.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10456
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Pokój AA

10-11-2025, 22:06

Żeby to był tylko alkohol :) Ale fizycznie ciezko taka kurewe pokonać. Serio ty coś bierzesz, pijesz - wyniki jak u 20 latka. Meh ni tak 6 grudnia idę na urodziny mojej babci - chodzi po górach, jeździ samochodem. Szok dls większości. Ile Mazurki żyją - między 85 a 95 lat. Rodzinna Genetyka.
piotraz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2193
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Pokój AA

10-11-2025, 22:12

Mi tego panie nie mów, jestem 27 lat czysty od tych substancji, a w chemii byłem wzorowym uczniem :copium: , a z naturą nie koniecznie było mi po drodze :darksidepepe:
Także cieszę sie, że zostały mi te lekkie alkohole :krzyk: :toxic: :youcan:
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10456
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Pokój AA

10-11-2025, 22:16

U mnie nie . Jestem miłośnikiem kokainy, uwielbiam ciężkie alkohole. Później mam wyrzuty sumienia że wchodzę to ponownie. Ale tak kocham własne dzieci ze pierdolne tym całkowicie.
piotraz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2193
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Pokój AA

10-11-2025, 22:19

Nie masz innego wyboru, trzymam kciuki, ale jakoś w to nie wierzę że się uda :nerd:
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10456
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: Pokój AA

10-11-2025, 22:24

Wierz jak to jest - nikt nie jest w stanie się zorientować że biorę. Nic absolutnie nie zawalam służbowo ale jestem pod wpływem. 20 lat tak funkcjonuje. Ciągle sobie coś dawkuje i przekładam to na sukcesy zawodowe. Ale tak się nie da w kółko.

Jestem w stanie oszukać każdego, nikt się nie zorientuje że ms do czynienia z ćpunem i alkusem. Tak uodporniłem organizm. Teraz to czuje. Lata moment skończę 40 lat i mam już wyraźna odpowiedź organizmu - koniec z ćpaniem i piciem. Pogodz się z tym. Jak ciężko to znosisz.

Niesamowite jest to jak organizm się starzeje. Czuję się jak gówno tak słaby a to raptem 40 lat na karku.

20 lat ćpania i picia zrobiły destrukcyjna robotę.
ODPOWIEDZ