Gdzie pracujecie
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- starszy świeżak
- Posty: 22
- Rejestracja: 21-06-2009, 13:47
- Lokalizacja: Kreis Pleß
Re: Gdzie pracujecie
Huta Łaziska
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11172
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Gdzie pracujecie
A to nie mamy wspólnych znajomych z pracy, dlatego zresztą pytałem.
Trochę niejednoznacznie to napisałem. Zawodowo nie mam nic wspólnego z hutnictwem, po prostu w jednej hucie mam kilku znajomych.
Trochę niejednoznacznie to napisałem. Zawodowo nie mam nic wspólnego z hutnictwem, po prostu w jednej hucie mam kilku znajomych.
Ostatnio zmieniony 06-02-2011, 00:49 przez Hatefire, łącznie zmieniany 1 raz.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10151
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Gdzie pracujecie
Łaziska Górne?Hatefire pisze:A, która huta jeśli można spytać?
Editten: ale kurwa zacytowałem...
-
- starszy świeżak
- Posty: 22
- Rejestracja: 21-06-2009, 13:47
- Lokalizacja: Kreis Pleß
Re: Gdzie pracujecie
Ja... hehe Ober Lazisk
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10151
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Gdzie pracujecie
Może to się wydać komuś zboczeniem, ale uwielbiam widok kominów tej huty z dwupasmówki do Wisły. Zawsze gdy tamtędy przejeżdżam w stronę Żor to czuję, że jestem wreszcie w domu:Dherschel77 pisze:Ja... hehe Ober Lazisk
-
- starszy świeżak
- Posty: 22
- Rejestracja: 21-06-2009, 13:47
- Lokalizacja: Kreis Pleß
Re: Gdzie pracujecie
No nic dziwnego :-), jo co dziyń mom to samo...
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10151
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Gdzie pracujecie
chuj tam, że nie w temacie, ale kiedyś jadąc na egzamin, właśnie tam, popsuło się nam auto (mi, i moim dwóm koleżankom).No i poszliśmy do pierwszego lepszego domu z zapytaniem o pozostawienie malucha. Otworzył nam koleś z wenflonem, czy czymś takim na szyi (rak krtani prawdopodobnie), i to było jednym z najmocniejszych wrażeń w moim życiu. Typ bez krtani i te kominy w tle! Masakra!herschel77 pisze:No nic dziwnego :-), jo co dziyń mom to samo...
-
- starszy świeżak
- Posty: 22
- Rejestracja: 21-06-2009, 13:47
- Lokalizacja: Kreis Pleß
Re: Gdzie pracujecie
No... masakra... niby każdy pracujący/mieszkający w takim miejscu wie z czym to się wiąże (może się wiązać) ale ja osobiście (wiem że to może głupie i niezrozumiałe) czuję się związany z tą robotą (sprawa pokoleniowa :-) i nie tylko...
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10151
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Gdzie pracujecie
Też czułbym się związany. Myślę, że to normalna rzecz. Kto nie widział huty w Łaziskach - ten nie widział Śląska:Dherschel77 pisze:No... masakra... niby każdy pracujący/mieszkający w takim miejscu wie z czym to się wiąże (może się wiązać) ale ja osobiście (wiem że to może głupie i niezrozumiałe) czuję się związany z tą robotą (sprawa pokoleniowa :-) i nie tylko...
-
- starszy świeżak
- Posty: 22
- Rejestracja: 21-06-2009, 13:47
- Lokalizacja: Kreis Pleß
Re: Gdzie pracujecie
Mosz recht :-)est pisze: Kto nie widział huty w Łaziskach - ten nie widział Śląska:D
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Gdzie pracujecie
"Polonia Łaziska - pierdoli i wciska!" - tę pieśń bojową kiboli oraz kominy na zawsze będę kojarzył z Ober Lazisk. Obie rzeczy przaśne w chuj, ale jakieś takie nierozerwalnie związane z Łaziskami. \m/ (-.-) \m/herschel77 pisze:Mosz recht :-)est pisze: Kto nie widział huty w Łaziskach - ten nie widział Śląska:D
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Gdzie pracujecie
Bracie! jakie zboczenie? mam tak samo :Dest pisze: Może to się wydać komuś zboczeniem, ale uwielbiam widok kominów tej huty z dwupasmówki do Wisły. Zawsze gdy tamtędy przejeżdżam w stronę Żor to czuję, że jestem wreszcie w domu:D
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10151
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Gdzie pracujecie
Uspokoiłem się trochę :DHeretyk pisze:Bracie! jakie zboczenie? mam tak samo :Dest pisze: Może to się wydać komuś zboczeniem, ale uwielbiam widok kominów tej huty z dwupasmówki do Wisły. Zawsze gdy tamtędy przejeżdżam w stronę Żor to czuję, że jestem wreszcie w domu:D
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: Gdzie pracujecie
ktoś z was pracuje w TVP przy Placu Powstańców?
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: Gdzie pracujecie
rzuć parę przepisów na szybki obiadek, tak żeby nie siedzieć w kuchni pół dniachoronzon14 pisze:A ja mam chyba najmniej prawdziwa robote - szef kuchni.
- choronzon14
- postuje jak opętany!
- Posty: 340
- Rejestracja: 22-02-2010, 09:29
- Lokalizacja: Z dupy konia
Re: Gdzie pracujecie
Jesli lubisz makarony, to sa najszybsze do zrobienia. Gotujesz tenze, w tym czasie w drugim garnku podgrzewasz oliwe, wrzucasz troche posiekanej cebuli, marchewki i selera naciowego, lekko szklisz, dodajesz pomidory z puszki, lub 'normalne', troche czosnku, ostrej papryki, jak troche 'dojdzie' dorzucasz tunczyka z puszki, dodajesz duzo zielonej pietruszki i voila.chaos pisze: rzuć parę przepisów na szybki obiadek, tak żeby nie siedzieć w kuchni pół dnia
Jak nie makaron to po prostu bierzesz cyca z kurczaka, taczasz go w oliwie, potem w rozmarynie (najlepiej swiezym, ale suszony tez jest cacy), wrzucasz na patelnie, troche rumienisz, solisz. Podajesz z ziemniakami, badz ryzem i warzywami na parze.
Risotto tez jest szybkie - marchewka, seler naciowy i cebula- szklisz na oliwie, dodajesz ok. pol szklanki ryzu, podlewasz wrzaca woda, az specznieje. Jak juz bedzie lekko miekki, dodajesz ok 75 ml przecieru pomidorowego (lub lyzeczke koncentratu), zielony groszek (swiezy lub mrozony - nie z puszki!), dodajesz sera (najlepiej parmezanopodobnego), i niech sobie 'dochodzi' do miekkosci ryzu. Caly czas musisz mieszac, zeby sie ryz nie przypalil, bo calosc pojdzie do kosza.
Ale sie offtop zrobil.
I will burn alright
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Gdzie pracujecie
makarony we wszelakiej postaci to podstawa egzystencjichoronzon14 pisze:
Jesli lubisz makarony, to sa najszybsze do zrobienia.
Lefthandpathyoga
- choronzon14
- postuje jak opętany!
- Posty: 340
- Rejestracja: 22-02-2010, 09:29
- Lokalizacja: Z dupy konia
Re: Gdzie pracujecie
co racja to racjakoreaniec pisze:makarony we wszelakiej postaci to podstawa egzystencji
I will burn alright
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: Gdzie pracujecie
brzmi smacznie, spróbuję :)choronzon14 pisze:Jesli lubisz makarony, to sa najszybsze do zrobienia. Gotujesz tenze, w tym czasie w drugim garnku podgrzewasz oliwe, wrzucasz troche posiekanej cebuli, marchewki i selera naciowego, lekko szklisz, dodajesz pomidory z puszki, lub 'normalne', troche czosnku, ostrej papryki, jak troche 'dojdzie' dorzucasz tunczyka z puszki, dodajesz duzo zielonej pietruszki i voila.chaos pisze: rzuć parę przepisów na szybki obiadek, tak żeby nie siedzieć w kuchni pół dnia
Jak nie makaron to po prostu bierzesz cyca z kurczaka, taczasz go w oliwie, potem w rozmarynie (najlepiej swiezym, ale suszony tez jest cacy), wrzucasz na patelnie, troche rumienisz, solisz. Podajesz z ziemniakami, badz ryzem i warzywami na parze.
Risotto tez jest szybkie - marchewka, seler naciowy i cebula- szklisz na oliwie, dodajesz ok. pol szklanki ryzu, podlewasz wrzaca woda, az specznieje. Jak juz bedzie lekko miekki, dodajesz ok 75 ml przecieru pomidorowego (lub lyzeczke koncentratu), zielony groszek (swiezy lub mrozony - nie z puszki!), dodajesz sera (najlepiej parmezanopodobnego), i niech sobie 'dochodzi' do miekkosci ryzu. Caly czas musisz mieszac, zeby sie ryz nie przypalil, bo calosc pojdzie do kosza.
Ale sie offtop zrobil.