Odjechane akcje w środkach transportu

[Self]

Gówno wiecie na temat zła. Ogarnijcie manifest prawdziwego blackmetalowca:

[LastOneOnEarth]

Gdybym był muzykiem kapeli black metalowej i głosił ze sceny (tudzież w wywiadach) określone poglądy, to miałbyś prawo ode mnie wymagać pewnej konsekwencji w życiu codziennym.

Niby dlaczego? To tylko pewna idea, a jak wiadomo idee należą do świata idei.

Ciekawe czy Siid morduje ludzi? Jak nie to popierdółka z niego, a nie black metalowiec. ;)

[nicram]

Gówno wiecie na temat zła. Ogarnijcie manifest prawdziwego blackmetalowca:

Fantastyczne. :-)

[ultravox]

Chyba powinieneś przeczytać te parę krótkich zdań jeszcze raz, bo widzę, że nie zrozumiałeś, a inni jeszcze przyklaskują. Przecież nie napisałem, że jak masz płyty to musisz się utożsamiać z poglądami muzyków. Założyłem tylko sytuację, w której to może być prawdą. Jeśli zatem sam twierdzisz że się z nią utożsamiasz - a nikt nie mówi, że musisz się utożsamiać ze wszystkim, czego słuchasz - to nie dziw się, że ktoś wyrzuci niekonsekwencję, skoro prężysz się przy satanistycznej muzyce, a na żywo z uśmiechem ustępujesz staruszce miejsca w tramwaju. Nie utożsamiasz się? Spoko, Twoja sprawa. To wolny kraj.

Doprawdy? A jaki związek ma Twoja hipotetyczna sytuacja z fochami Siida? Która z osób, którym So it is done wytknął tutaj "hipokryzję" stwierdziła, że utożsamia się z tego rodzaju przekazem? Nawet on sam się z nim nie utożsamia ;) Któż więc się tutaj "pręży przy satanistycznej muzyce"? Zakładam, że są i tacy na tym forum, ale nie zauważyłem w tym temacie tego rodzaju deklaracji. Sugerujesz czyjś brak konsekwencji posiłkując się zabawnymi hasłami ("extreme music for extreme people"), a tymczasem dyskusja dotyczy po prostu usprawiedliwiania pewnych zachowań za pomocą rzekomej ideologii. Nie widzę powodu by odwracać kota ogonem.

[So_It_Is_Done]

uwielbiam black metal, a przy tym jestem dość tolerancyjnym i miłym kolesiem. hipokryzja? pewnie tak, ale mam to w dupie. chciałbym mieć tylko takie problemy :))

w ogóle zajebisty temat i zajebiste rozkminy, większość kabaretów może wypierdalać

Ja jestem nietolerancyjnym chrześcijaninem słuchającym diabelskich rzygów, to jest dopiero hipokryzja. Ale wracając do tematu - kilkunastu pijanych diabłów, których przeciętny człowiek ominąłby szerokim łukiem, wysypujących się z dowodów osobistych i kajających się przed kilkoma prawdopodobnie podstarzałymi kanarami - to jest kabaret.

[Heretyk]

dałbyś już temu spokój :) przecież wiadomo, ze metalowcy to pizdy ;)

[Karkasonne]

Wiesz, nie znam żadnej black metalowej piosenki o nieustępowaniu miejsca staruszce w tramwaju, czy o tym, że nie można się uśmiechać. Współczuję spojrzenia na życie.

Nie wiem, skąd wnioski, że akurat przyjmuję tę wizję, którą przedstawiłem jako możliwą. Faktycznie nie ma blackmetalowych utworów o staruszkach w tramwaju, ale już nieraz udowodniłeś, że trzeba różne podstawowe rzeczy ci tłumaczyć, więc się nie dziwię i tej frazie.

Doprawdy? A jaki związek ma Twoja hipotetyczna sytuacja z fochami Siida? Która z osób, którym So it is done wytknął tutaj "hipokryzję" stwierdziła, że utożsamia się z tego rodzaju przekazem? Nawet on sam się z nim nie utożsamia ;) Któż więc się tutaj "pręży przy satanistycznej muzyce"? Zakładam, że są i tacy na tym forum, ale nie zauważyłem w tym temacie tego rodzaju deklaracji. Sugerujesz czyjś brak konsekwencji posiłkując się zabawnymi hasłami ("extreme music for extreme people"), a tymczasem dyskusja dotyczy po prostu usprawiedliwiania pewnych zachowań za pomocą rzekomej ideologii. Nie widzę powodu by odwracać kota ogonem.

Jak się ma? Nijak. Nie twierdzę, że którakolwiek z waszych postaw jest dobra, przedstawiłem tylko swój ogólny punkt widzenia. Świat nie kręci się dla mnie wokół Siida ani wyłącznie użytkowników forum, więc nikogo konkretnego nie miałem na myśli.

[nicram]

Chłopczyku to tobie niestety wszyscy muszą tłumaczyć (nawet twój własny przekaz), bo wygląda na to, że nie bardzo rozumiesz co piszesz...

[Karkasonne]

Przecież sam rozjaśniłem. Sorry za wrzutę, mam kiepski dzień.

[nicram]

Sorry za wrzutę, mam kiepski dzień.

luzik.

[Deathless King]

Nie rozumiem, czemu nie ma tak jak w UK. Placisz kierowcy wsiadajac do pojazdu. Nie placisz? Nie jedziesz i nie ma tematu. Nie jeden mandat za brak biletu dostalem, ale nie rozumiem czemu mialbym teraz skakac do kanara (o ile jest kulturalny) ktory wykonuje tylko i wylacznie swoja prace.

[Heretyk]

nie rozumiesz, ponieważ nie jesteś ortodoksyjnym wyznawcą black metalu. proste

[Deathless King]

to czego musze posluchac zeby zrozumiec?

[[V]]

Euronymous grał w takiej kapeli,Checker Patrol czy jakos tak.

sprawdzaj bilety dla szatana.

[Heretyk]

nie wiem, siida trzeba zapytać

[[V]]

to czego musze posluchac zeby zrozumiec?

Zdrowego rozsądku.

[Deathless King]

kto ma ich plyty w distro?

[[V]]

konduktor

[Deathless King]

to jakas filia Pasazera?

[pr0metheus]

blackmetalowcy powinni nakurwiac smietnikami w tramwaje,ale tylko wtedy, gdy maja na to ochote. jak trzeba jechac do szkoly na lekcje to black metalowiec zrzuca staruche z siedzenia i siada,bo jemu sie nalezy thron, a kanary same powinny kupowac im bilety.komus cos nie pasi? samym spojrzeniem powoduje ze reszta pasazerow spierdala w poplochu na pierwszym przystanku.czasem kaze zostac jakims dwom sukom,zeby lezaly u jego stop,ale tylko gdy ma na to ochote. blackmetalowiec w sklepie nie placi za cole tylko pluje spierdalaj w ryj sprzedawcy,bierze co chce i rozdeptuje glanami wszystko co mu niepotrzebne. satanisci-klasa panow na tym padole pierdolonym...nie ma innej opcji:o)