Dziękuję. Trochę w tym mojej i małż zasługi również było. Polska szkoła to leci na wsparciu rodzicieli, a na późniejszym etapie na korkach. Bez tego było by trochę mniej urobku, ale sam zapał i chęć do wykuwania swojej przyszłości imponujący. Będą z niej ludzie. Tym bardziej, że mamy od wczoraj, wyniki egzaminacyjne: 88 matma (ładnie się podciągnęła), 92 polski (tu trochę zaskoczka, bo jest wybitna i biegła. Otwarte coś ją zaatakowały z nienacka i uniemożliwiły dobranie kolejnych punktów), 98 % angielski (tu ziobro zaskoczeń. Liczyła na stówę, ale bez jaj) > (przy dwóch pierwszych na mazowszu, w miastach pow. 100 tys. mediana to 70%). Całościowo rozjebała system. Teraz 2 miesiące kolorowych, na bogato wakacji. Bo mocno na to zapracowała.Gore_Obsessed pisze: ↑02-07-2022, 07:28Również gratuluję. Dla mnie takie oceny to abstrakcja. Ja na trójczynach leciałem. Fakt, że się nigdy nie przykładałem, jakoś nie miałem motywacji.
JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15302
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Poro
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7678
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Dołączam się do gratulacji. Ja szkoły nie lubiłem. Bardzo.
Na religię od zawsze nie chodziła, czy w jakimś momencie był to świadomy wybór? Ja powiedziałem stop w siódmej klasie (szatan z siódmej klasy).
Na religię od zawsze nie chodziła, czy w jakimś momencie był to świadomy wybór? Ja powiedziałem stop w siódmej klasie (szatan z siódmej klasy).
PLASTIK NIE JEST METALEM
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Chyba w zgodzie ze sobą. Człowiek całe zycie walczy, coś udowadnia- droga do nikąd. Dorównując ojcu i ten pęd jest bez sensu. Pogubisz się chłopcze parę razy po drodze. Ja odnalazłem szczęscie w inicjatywach gdzie komuś pomagam. Pomagam całe życie ,bo zawsze stawałem po stronie słabszej strony poszkodowanej ale dzięki inicjatywą gdzie wydaje dużo pieniedzy ale też dużo zarabiam robię coś lepszego. Czuję energię.
Jeśłi ktoś się mnie zapyta jak można kupić za 50 tyś koszulkę w jeden wieczór to od razu tłumaczę ,że czuję taką potrzebę. Nie da się wejsć do czyjeś głowy.
Gdzieś w granicy 1 mln zł przeznaczam rocznie na cele charytatywne. Wszelakie ale w stosunku do takich gdzie mam pewność ,że trafią we właściwe miejsce.
Pewnie dla większości to są kolosalne kwoty. Ja mam w głowie mechanizm zero-jedynkowy.
Coś czuję to działam, nie pierdole.
Szkoda,że wśród ludzi co mają pieniadze mało jest osób takich jak ja. Tak szczerze. Patrzą tylko żeby się nachapać. Zgrywają twardzieli, ura-bura kim nie jestem jak przyjdzie co do czego to uciekają z pieniadzmi jakby się mieli zesrać.
Gardzę takim motłochem.
Zawsze gardziłem.
Nie każdy ma smykałkę do zarabiania pieniędzy, to mimo wszystko 1% społeczeństwa. Ale jak już zarabisza wspieraj szlachetne inicjaty, pokaż ,że gośc jesteś.
Więszkosc bogatych ludzi to jebani hipokryci. Swiata nie zmienisz.
Jeśłi ktoś się mnie zapyta jak można kupić za 50 tyś koszulkę w jeden wieczór to od razu tłumaczę ,że czuję taką potrzebę. Nie da się wejsć do czyjeś głowy.
Gdzieś w granicy 1 mln zł przeznaczam rocznie na cele charytatywne. Wszelakie ale w stosunku do takich gdzie mam pewność ,że trafią we właściwe miejsce.
Pewnie dla większości to są kolosalne kwoty. Ja mam w głowie mechanizm zero-jedynkowy.
Coś czuję to działam, nie pierdole.
Szkoda,że wśród ludzi co mają pieniadze mało jest osób takich jak ja. Tak szczerze. Patrzą tylko żeby się nachapać. Zgrywają twardzieli, ura-bura kim nie jestem jak przyjdzie co do czego to uciekają z pieniadzmi jakby się mieli zesrać.
Gardzę takim motłochem.
Zawsze gardziłem.
Nie każdy ma smykałkę do zarabiania pieniędzy, to mimo wszystko 1% społeczeństwa. Ale jak już zarabisza wspieraj szlachetne inicjaty, pokaż ,że gośc jesteś.
Więszkosc bogatych ludzi to jebani hipokryci. Swiata nie zmienisz.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 297
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:19
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Szanuję+666tomaszm pisze: ↑17-03-2024, 14:49Chyba w zgodzie ze sobą. Człowiek całe zycie walczy, coś udowadnia- droga do nikąd. Dorównując ojcu i ten pęd jest bez sensu. Pogubisz się chłopcze parę razy po drodze. Ja odnalazłem szczęscie w inicjatywach gdzie komuś pomagam. Pomagam całe życie ,bo zawsze stawałem po stronie słabszej strony poszkodowanej ale dzięki inicjatywą gdzie wydaje dużo pieniedzy ale też dużo zarabiam robię coś lepszego. Czuję energię.
Jeśłi ktoś się mnie zapyta jak można kupić za 50 tyś koszulkę w jeden wieczór to od razu tłumaczę ,że czuję taką potrzebę. Nie da się wejsć do czyjeś głowy.
Gdzieś w granicy 1 mln zł przeznaczam rocznie na cele charytatywne. Wszelakie ale w stosunku do takich gdzie mam pewność ,że trafią we właściwe miejsce.
Pewnie dla większości to są kolosalne kwoty. Ja mam w głowie mechanizm zero-jedynkowy.
Coś czuję to działam, nie pierdole.
Szkoda,że wśród ludzi co mają pieniadze mało jest osób takich jak ja. Tak szczerze. Patrzą tylko żeby się nachapać. Zgrywają twardzieli, ura-bura kim nie jestem jak przyjdzie co do czego to uciekają z pieniadzmi jakby się mieli zesrać.
Gardzę takim motłochem.
Zawsze gardziłem.
Nie każdy ma smykałkę do zarabiania pieniędzy, to mimo wszystko 1% społeczeństwa. Ale jak już zarabisza wspieraj szlachetne inicjaty, pokaż ,że gośc jesteś.
Więszkosc bogatych ludzi to jebani hipokryci. Swiata nie zmienisz.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15720
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Bardzo elegącko.tomaszm pisze: ↑17-03-2024, 14:49Chyba w zgodzie ze sobą. Człowiek całe zycie walczy, coś udowadnia- droga do nikąd. Dorównując ojcu i ten pęd jest bez sensu. Pogubisz się chłopcze parę razy po drodze. Ja odnalazłem szczęscie w inicjatywach gdzie komuś pomagam. Pomagam całe życie ,bo zawsze stawałem po stronie słabszej strony poszkodowanej ale dzięki inicjatywą gdzie wydaje dużo pieniedzy ale też dużo zarabiam robię coś lepszego. Czuję energię.
Jeśłi ktoś się mnie zapyta jak można kupić za 50 tyś koszulkę w jeden wieczór to od razu tłumaczę ,że czuję taką potrzebę. Nie da się wejsć do czyjeś głowy.
Gdzieś w granicy 1 mln zł przeznaczam rocznie na cele charytatywne. Wszelakie ale w stosunku do takich gdzie mam pewność ,że trafią we właściwe miejsce.
Pewnie dla większości to są kolosalne kwoty. Ja mam w głowie mechanizm zero-jedynkowy.
Coś czuję to działam, nie pierdole.
Szkoda,że wśród ludzi co mają pieniadze mało jest osób takich jak ja. Tak szczerze. Patrzą tylko żeby się nachapać. Zgrywają twardzieli, ura-bura kim nie jestem jak przyjdzie co do czego to uciekają z pieniadzmi jakby się mieli zesrać.
Gardzę takim motłochem.
Zawsze gardziłem.
Nie każdy ma smykałkę do zarabiania pieniędzy, to mimo wszystko 1% społeczeństwa. Ale jak już zarabisza wspieraj szlachetne inicjaty, pokaż ,że gośc jesteś.
Więszkosc bogatych ludzi to jebani hipokryci. Swiata nie zmienisz.
Brawo-Ty.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Dzięki, dzięki Chłopaki. Takie słowo dużo dla mnie znaczy. Nobilituje mnie to do działań. Teraz w nadchodzącą sobotę robie charytatywną galę bokserską w Baranowie zaraz obok Poznania. Na rzecz swojej klientki w patowej sytuacji.
Nie potrafię sobie z sądem poradzić. Mentalne średniowiecze. Nie chce czekać do końca procesu to też evnt organizuje ,żeby pomóc. Bo tu jest pomoc potrzebna od wczoraj.
Masa też przyjaźni dla chłopaków z Gromdy Ja wiem ,że to napierdalanie się po ryjach i najbadziej hardcorowi zawodnicy w Polsce. Ludzie też o dużych sercach. Bardzo mocno się przyjaźnimy . Rewelacyjni ludzie. Potrafią coś zrobić od serca. A to w końcu największe kozaki jeśli mowa o bezkompromisowe szytukii walki. Nadajemy na tych samych falach.
Mamy specjalną dedykację i koszulkę do licytacji na gali od Don Diego
Chłopaki tam ode mnie teraz byli na teneryfie na obozie sportowym między innym z Don Diego. przygotowania pod Gromdę i obronę pasa.
Nie potrafię sobie z sądem poradzić. Mentalne średniowiecze. Nie chce czekać do końca procesu to też evnt organizuje ,żeby pomóc. Bo tu jest pomoc potrzebna od wczoraj.
Masa też przyjaźni dla chłopaków z Gromdy Ja wiem ,że to napierdalanie się po ryjach i najbadziej hardcorowi zawodnicy w Polsce. Ludzie też o dużych sercach. Bardzo mocno się przyjaźnimy . Rewelacyjni ludzie. Potrafią coś zrobić od serca. A to w końcu największe kozaki jeśli mowa o bezkompromisowe szytukii walki. Nadajemy na tych samych falach.
Mamy specjalną dedykację i koszulkę do licytacji na gali od Don Diego
Chłopaki tam ode mnie teraz byli na teneryfie na obozie sportowym między innym z Don Diego. przygotowania pod Gromdę i obronę pasa.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Już po gali. Emocje schodzę. Zjechałem z Poznania. Pewnie będę myślał co poprawić, pewne rzeczy pewnie da się zrobić lepiej. Bedę się przez 2 miesiące nad wszystkim zastanawiał. Frekwencyjnie wyprzedane wszystko full do ostatniego miejsca Działam dalej.Metsejmikin pisze: ↑17-03-2024, 16:23Szanuję+666tomaszm pisze: ↑17-03-2024, 14:49Chyba w zgodzie ze sobą. Człowiek całe zycie walczy, coś udowadnia- droga do nikąd. Dorównując ojcu i ten pęd jest bez sensu. Pogubisz się chłopcze parę razy po drodze. Ja odnalazłem szczęscie w inicjatywach gdzie komuś pomagam. Pomagam całe życie ,bo zawsze stawałem po stronie słabszej strony poszkodowanej ale dzięki inicjatywą gdzie wydaje dużo pieniedzy ale też dużo zarabiam robię coś lepszego. Czuję energię.
Jeśłi ktoś się mnie zapyta jak można kupić za 50 tyś koszulkę w jeden wieczór to od razu tłumaczę ,że czuję taką potrzebę. Nie da się wejsć do czyjeś głowy.
Gdzieś w granicy 1 mln zł przeznaczam rocznie na cele charytatywne. Wszelakie ale w stosunku do takich gdzie mam pewność ,że trafią we właściwe miejsce.
Pewnie dla większości to są kolosalne kwoty. Ja mam w głowie mechanizm zero-jedynkowy.
Coś czuję to działam, nie pierdole.
Szkoda,że wśród ludzi co mają pieniadze mało jest osób takich jak ja. Tak szczerze. Patrzą tylko żeby się nachapać. Zgrywają twardzieli, ura-bura kim nie jestem jak przyjdzie co do czego to uciekają z pieniadzmi jakby się mieli zesrać.
Gardzę takim motłochem.
Zawsze gardziłem.
Nie każdy ma smykałkę do zarabiania pieniędzy, to mimo wszystko 1% społeczeństwa. Ale jak już zarabisza wspieraj szlachetne inicjaty, pokaż ,że gośc jesteś.
Więszkosc bogatych ludzi to jebani hipokryci. Swiata nie zmienisz.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Mój ulubiony temat. Gdzieś tal jeszcze zawodowo z 5 - 7 lat chcę powalczyć na scenie prawniczej- nic już tu nie muszę udawadniać później marzyi mi się dom nad jeziorem. Pośrodku lasu. Z luba i dzieckiem. Taka totalna oaza spokoju.Coś pięknego. Ale pomarzyć sobie zawsze przecież można.
Zobaczyć jak luba wychodzi z jeziora i zajmuje się synem w mokrych slipkach, w tym czasie rozopalony grill.
Proste rzeczy, ale rodzina jest dla mnie najważniejsza. Owszem nie raz moja Ania ma mnie dosyć- idż kurwa do lasu postrzelaj. niech z ciebie zejdą emocje. ale to takie tylko chwilowe sprzeczki:)
Ale sobię tak rozmarzam- sprzedać udziały we wszytkich spółkach i jebać wszytko. Nie ten moment jeszcze.
Nie ten moment.
Ale kiedyś tak pitnę. Jak znajde odpowiednią osobę co może kancelarię poprowadzić po prostu pitnę. Na pewnio nie cchę skończyć jak mój Ojciec co pierdoli od 10 lat co najmniej ,że wyjeżdża do Hiszpani na teneryfę do naszego domu rodzinnnego po czym wraca i dalej pełni swoje funkcje i taj się pytam starego- miałeś kurwa siedzieć w Hiszpanii,, co tu robisz? Nie wkurwiaj mnie młody, wróciłem ,bo mam robotę do zrobienia heh. Sczerze dziwię się, z tymi pieniędzmi, z tym co już zrobił dziwie się Ojcu ,że tu siedzi w kraju.
Ja to pierdole , na jakimś etapie dziękuje, dobranoc, do widzenia.
Chyba ,że wojna z ruskim pomiotem wejdzie do kraju. Wtedy się nigdzie nie ruszam.
Zobaczyć jak luba wychodzi z jeziora i zajmuje się synem w mokrych slipkach, w tym czasie rozopalony grill.
Proste rzeczy, ale rodzina jest dla mnie najważniejsza. Owszem nie raz moja Ania ma mnie dosyć- idż kurwa do lasu postrzelaj. niech z ciebie zejdą emocje. ale to takie tylko chwilowe sprzeczki:)
Ale sobię tak rozmarzam- sprzedać udziały we wszytkich spółkach i jebać wszytko. Nie ten moment jeszcze.
Nie ten moment.
Ale kiedyś tak pitnę. Jak znajde odpowiednią osobę co może kancelarię poprowadzić po prostu pitnę. Na pewnio nie cchę skończyć jak mój Ojciec co pierdoli od 10 lat co najmniej ,że wyjeżdża do Hiszpani na teneryfę do naszego domu rodzinnnego po czym wraca i dalej pełni swoje funkcje i taj się pytam starego- miałeś kurwa siedzieć w Hiszpanii,, co tu robisz? Nie wkurwiaj mnie młody, wróciłem ,bo mam robotę do zrobienia heh. Sczerze dziwię się, z tymi pieniędzmi, z tym co już zrobił dziwie się Ojcu ,że tu siedzi w kraju.
Ja to pierdole , na jakimś etapie dziękuje, dobranoc, do widzenia.
Chyba ,że wojna z ruskim pomiotem wejdzie do kraju. Wtedy się nigdzie nie ruszam.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Pieniądze na pewno nie są wyznacznikiem szczęścia. Nigdy nie były. To taka konkluzja. U mnie w rodzinie dorpwdziły do tragedii. Do jebanych nieszczęć.Mi to rodzinę zniszczyło. Jak np gadam z jakimiś gupolami o Tomek syn Marka to nie wiem czy nie wyjmę broni z kabury i nie przestrzelę kolana.
Ostatnio zmieniony 18-06-2024, 17:33 przez tomaszm, łącznie zmieniany 2 razy.
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7678
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Podejrzewam, że tak mogą myśleć ci. którzy ich nie mają, a bardzo pragną.
PLASTIK NIE JEST METALEM
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
To prawda. Pierwszy przykład z brzegu moja Siostra. Ona nie rozumie w wógle czym są pieniądze. Ojciec tak Ją potrafił uzależnić od siebie -,że Ona nie wie czym jest zarabianie na zycie. walka o cos. Ta dziewczyna tego nie rozumie . Jeden dom ,drugi, Wakacje ciągle za granią.Bardzo Ją kocham, to moja młodsza siostra ale jak jak Jej zadaje pytanie- wiesz kurwa jakim kosztem?
Ona wielu rzeczy nie rozumie, albo stara się wyprzeć. Zawsze powtarza mój brat jest bardzo pamiętliwy i za dużo może ma po Ojcu-. wygodne Eldorado co Jej funduje mój Ojciec każe Jej o wielu rzeczach zapomnieć. Ja pamiętam.
Mój Szwagier(brat od mojej Siostry) zawsze z boku-ja się nie wpierdalam w ta zwariowaną rodzinę.
Jak hipnotyzując majątek rodzinny mi przyjdzie pewnego dnia eprzejąć( nawet w części) to przeznaczę to na Fundację i pomaganie. Klnę się na własne życie.
Co do mojej siostry- chciałbym żeby życie dało Jej troszeczkę po piździe. Bo jest całkiem odrealniona.
Ostatnio zmieniony 18-06-2024, 19:06 przez tomaszm, łącznie zmieniany 4 razy.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1148
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
ja mam chatę na Fuerteventurze ale w sumie na dłuższą metę nuda tam wolę siedzieć w Polscetomaszm pisze:Mój ulubiony temat. Gdzieś tal jeszcze zawodowo z 5 - 7 lat chcę powalczyć na scenie prawniczej- nic już tu nie muszę udawadniać później marzyi mi się dom nad jeziorem. Pośrodku lasu. Z luba i dzieckiem. Taka totalna oaza spokoju.Coś pięknego. Ale pomarzyć sobie zawsze przecież można.
Zobaczyć jak luba wychodzi z jeziora i zajmuje się synem w mokrych slipkach, w tym czasie rozopalony grill.
Proste rzeczy, ale rodzina jest dla mnie najważniejsza. Owszem nie raz moja Ania ma mnie dosyć- idż kurwa do lasu postrzelaj. niech z ciebie zejdą emocje. ale to takie tylko chwilowe sprzeczki:)
Ale sobię tak rozmarzam- sprzedać udziały we wszytkich spółkach i jebać wszytko. Nie ten moment jeszcze.
Nie ten moment.
Ale kiedyś tak pitnę. Jak znajde odpowiednią osobę co może kancelarię poprowadzić po prostu pitnę. Na pewnio nie cchę skończyć jak mój Ojciec co pierdoli od 10 lat co najmniej ,że wyjeżdża do Hiszpani na teneryfę do naszego domu rodzinnnego po czym wraca i dalej pełni swoje funkcje i taj się pytam starego- miałeś kurwa siedzieć w Hiszpanii,, co tu robisz? Nie wkurwiaj mnie młody, wróciłem ,bo mam robotę do zrobienia heh. Sczerze dziwię się, z tymi pieniędzmi, z tym co już zrobił dziwie się Ojcu ,że tu siedzi w kraju.
Ja to pierdole , na jakimś etapie dziękuje, dobranoc, do widzenia.
Chyba ,że wojna z ruskim pomiotem wejdzie do kraju. Wtedy się nigdzie nie ruszam.
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7678
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej hahaha. Też najlepiej czuję się u siebie, na ten moment nie wyobrażam sobie emigracji na starość.
PLASTIK NIE JEST METALEM
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Rejwan pisze: ↑18-06-2024, 18:40ja mam chatę na Fuerteventurze ale w sumie na dłuższą metę nuda tam wolę siedzieć w Polscetomaszm pisze:Mój ulubiony temat. Gdzieś tal jeszcze zawodowo z 5 - 7 lat chcę powalczyć na scenie prawniczej- nic już tu nie muszę udawadniać później marzyi mi się dom nad jeziorem. Pośrodku lasu. Z luba i dzieckiem. Taka totalna oaza spokoju.Coś pięknego. Ale pomarzyć sobie zawsze przecież można.
Zobaczyć jak luba wychodzi z jeziora i zajmuje się synem w mokrych slipkach, w tym czasie rozopalony grill.
Proste rzeczy, ale rodzina jest dla mnie najważniejsza. Owszem nie raz moja Ania ma mnie dosyć- idż kurwa do lasu postrzelaj. niech z ciebie zejdą emocje. ale to takie tylko chwilowe sprzeczki:)
Ale sobię tak rozmarzam- sprzedać udziały we wszytkich spółkach i jebać wszytko. Nie ten moment jeszcze.
Nie ten moment.
Ale kiedyś tak pitnę. Jak znajde odpowiednią osobę co może kancelarię poprowadzić po prostu pitnę. Na pewnio nie cchę skończyć jak mój Ojciec co pierdoli od 10 lat co najmniej ,że wyjeżdża do Hiszpani na teneryfę do naszego domu rodzinnnego po czym wraca i dalej pełni swoje funkcje i taj się pytam starego- miałeś kurwa siedzieć w Hiszpanii,, co tu robisz? Nie wkurwiaj mnie młody, wróciłem ,bo mam robotę do zrobienia heh. Sczerze dziwię się, z tymi pieniędzmi, z tym co już zrobił dziwie się Ojcu ,że tu siedzi w kraju.
Ja to pierdole , na jakimś etapie dziękuje, dobranoc, do widzenia.
Chyba ,że wojna z ruskim pomiotem wejdzie do kraju. Wtedy się nigdzie nie ruszam.
O proszę Szacunek.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1148
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
poza ciężką papierkologią to raczej każdy sobie może pozlowic na dom tam czy nawet fajne mieszkanie duży metraż blisko plaży to tylko 200k eurotomaszm pisze:Rejwan pisze: ↑18-06-2024, 18:40ja mam chatę na Fuerteventurze ale w sumie na dłuższą metę nuda tam wolę siedzieć w Polscetomaszm pisze:Mój ulubiony temat. Gdzieś tal jeszcze zawodowo z 5 - 7 lat chcę powalczyć na scenie prawniczej- nic już tu nie muszę udawadniać później marzyi mi się dom nad jeziorem. Pośrodku lasu. Z luba i dzieckiem. Taka totalna oaza spokoju.Coś pięknego. Ale pomarzyć sobie zawsze przecież można.
Zobaczyć jak luba wychodzi z jeziora i zajmuje się synem w mokrych slipkach, w tym czasie rozopalony grill.
Proste rzeczy, ale rodzina jest dla mnie najważniejsza. Owszem nie raz moja Ania ma mnie dosyć- idż kurwa do lasu postrzelaj. niech z ciebie zejdą emocje. ale to takie tylko chwilowe sprzeczki:)
Ale sobię tak rozmarzam- sprzedać udziały we wszytkich spółkach i jebać wszytko. Nie ten moment jeszcze.
Nie ten moment.
Ale kiedyś tak pitnę. Jak znajde odpowiednią osobę co może kancelarię poprowadzić po prostu pitnę. Na pewnio nie cchę skończyć jak mój Ojciec co pierdoli od 10 lat co najmniej ,że wyjeżdża do Hiszpani na teneryfę do naszego domu rodzinnnego po czym wraca i dalej pełni swoje funkcje i taj się pytam starego- miałeś kurwa siedzieć w Hiszpanii,, co tu robisz? Nie wkurwiaj mnie młody, wróciłem ,bo mam robotę do zrobienia heh. Sczerze dziwię się, z tymi pieniędzmi, z tym co już zrobił dziwie się Ojcu ,że tu siedzi w kraju.
Ja to pierdole , na jakimś etapie dziękuje, dobranoc, do widzenia.
Chyba ,że wojna z ruskim pomiotem wejdzie do kraju. Wtedy się nigdzie nie ruszam.
O proszę Szacunek.
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7678
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
A ja myślałem, że szacun za to, że mimo wszystko wolisz przebywać w Polsce.
PLASTIK NIE JEST METALEM
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1148
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
A to wiadomo, Bia(L)any na zawsze po wszeczasy, tu się urodzilem, wychowałem, mieszkam i chce żeby mnie tu pochowali jak się wykopyrdnębartwa pisze:A ja myślałem, że szacun za to, że mimo wszystko wolisz przebywać w Polsce.
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7678
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8822
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
No jacha .popływamy w z zbiornikach a póniej pojedzmy na melanż jak ostatnio. Przejedziemy w Iławie najlepsze knajpy:D
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7678
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: JAK ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE?
Nie ten wątek, ale plan w pytę ; )
Najlepsze jest to, że od tamtego czasu ani razu nie zalałem ryja.
Najlepsze jest to, że od tamtego czasu ani razu nie zalałem ryja.
PLASTIK NIE JEST METALEM