Złote Wary Masterfula

[Nasum]

czytam tylko książki z wulgaryzmami

A to są jakieś bez wulgaryzmów?

[twoja_stara_trotzky]

ponoć. o metalu.

[Lykantrop]

Właśnie. Nawet w "Panu Tadeuszu" i "Zemście" o kutasach było.

[Aegir]

???

W pytaniu Marii jest sugestia, że ktoś, kto nie lubi wulgaryzmów, powinien zacząć się rozglądać za jakimś innym obiektem zainteresowania. Usiłuję powiedzieć, że muzyka metalowa oraz dyskusja o nim niekoniecznie stoi wulgaryzmem. Czy wyrażam się niejasno?

[83koper83]

???

W pytaniu Marii jest sugestia, że ktoś, kto nie lubi wulgaryzmów, powinien zacząć się rozglądać za jakimś innym obiektem zainteresowania. Usiłuję powiedzieć, że muzyka metalowa oraz dyskusja o nim niekoniecznie stoi wulgaryzmem. Czy wyrażam się niejasno?

Kurewsko przejrzyście.

[Self]

Czy generalnie - jeśli rozmawiamy o metalu to automatycznie używamy języka wulgarnego?

Naturalnie, że nie. Większość autochtonów wychowywała się w duchu twórczości Necrophila, Dr. Hackenbusha, a młodsi już bardziej po amerykańsku - na Anima Damnata. Stąd wszyscy ochoczo korzystają z dorobku w/w. Inna sprawa, że jak powiesz kulturalnie, to do tych ciulów nie dociera.

Jak już chcesz kulturalnie się wypowiadać o muzyce, to chociaż się naucz z języka polskiego korzystać poprawnie.

Chuju.

[Kraft]

No już dobrze biedaku. Idź odreagować przy Cephalotripsy czy coś...

[ramonoth]

Możecie mnie zaprosić, jako jedyny z Was posiadam tytuły naukowe...:-D

Toś Ty profesur czy docent? Magistrów to tutaj pewnie jest sporo, a doktor, jak również doktor habilitowany to jest stopień naukowy :)

[nicram]

Profesorem jeszcze nie jestem, zatem zgadza się mój błąd.

[ramonoth]

Profesorem jeszcze nie jestem, zatem zgadza się mój błąd.

Zatem jedyny nie jesteś :)

[nicram]

Good! :-) Tym niemniej tamten tekst odnosił się do konkretnych osób, a nie ogółu.

[Zenek]

To Harry Potter nie został profesorem na Hogwarcie?

[est]

Nie, znaleziono go w Warcie.

[Lykantrop]

Masz na myśli Harry'ego z TYCH Olewników?

[est]

Tylko mi tu bez nazwisk Kowalski!

[byrgh]

ej, był tu już kiedyś pewien podwójny harry - a co z nim?

[Zenek]

Zatrudnił się w Hucie. Hehehe

[Lykantrop]

Palił głupia i się ostatecznie wypalił, ile można...

[est]

ej, był tu już kiedyś pewien podwójny harry - a co z nim?

Bolek go dopadł na pomorzu i dostał wpierdol za Depeche Mode. A ty się zastanów gdzie pojechać na wakacje :)

[byrgh]

a ja pojadę tam, gdzie mi się żywnie zachce, drogi panie kolego! :)