Pokój AA

[Rattlehead]

Jestem dziadem tradycjonalistą. Jakby była gdzieś Bałtycka to bym chętnie zakupił, bo ogórki już mam i śledzia.

[Ascetic]

Rozumiem. W tej materii też nim byłem. Teraz zostaje tęsknota, martwota i przytulanie kota.








// Swoją drogą tomaszm to akurat szedł (idzie?) z duchem czasu ... blanty z haszu ... zabawa nie dla każdego, jednak. Nawet nie chodzi o koszty z nią związane, finansowe. Tak to się nawet warszawka nie bawi. (chyba?)

[mocny2_3]

nigdy mi zioło nie siadło a podczas fuchy w holandi waliło sie tego bardzo dużo.Inni mieli zaciesz a ja zamułe albo bad tripa.W LO u kolegi w piwnicy waliliśmy rozpucha ze szmaty, jak zaczeło robić ser z mózgu to odpuściłem, zresztą serce po tym wpadało w dziwną popierdoloną prędkość.Po krysztale spróbowanym tylko raz zacięłem sie na cały dzień nie potrafiąc wymówić słowa, dosłownie nie mogłem wymówić słowa, jedno wielkie jąkanie.Od tamtej pory pierdole jakiekolwiek dragi

[Ascetic]

Na forume to tylko chyba Fanatyk wali wiadro. (Reszta jak na dżentelmenów przystało, burbon, łyski, ewentualnie wino). Może się wypowie jak nie być dziadersem.

[mocny2_3]

Mój kolega który w latach 90 przesiadywał na klatce z workiem do dzisiaj jest porobiony,Widać po gadce jakie to miało dla niego konsekwencje.A sie chodziło na klatke do ziomka i sie widziało pancura w spodniach w paski, w skórze, z postawionym irokezem który dmuchał ten worek a w przerwie miedzy inhalacja osmalał sufit strzelając zapałkami.Teraz sobie zyje ale ciągle jest porobiony

[Triceratops]

przecież ja jestem piwoszem, BIROFILEM, piję tę ósmą IPĘ dla smaku

chyba BIMBROFILEM, ale niestety obecnie ciezko o dobry bimber

[Stary Metal]

Eh, Kolego mocny.... Jak ja Cię rozumiem. Bylem trochę starszy, niż Ty teraz i też mi taka na mózg weszła. Chyba z półtora roku minęło, zanim mi przeszło.

Różnica była tylko taka, że nie popłynąłem w wódę, no i jeszcze nie tak jak u Ciebie, bo ruchałem ją aż jej bańki uszami szły. Ale to było za mało, bo ciagle szukała nowych wrażeń.

Ale przeszło, choć ciężko było.
Tylko facet musi podjąć pewne kroki, żeby nie ochujeć.

I musi dopuścić do siebie myśl, że baba go już nie chce. I przetrawić ja, a w końcu wysrać.

A teraz po tylu latach? Kolegujemy się. Ale tylko i już. Nawet moja obecna dziewczyna ją zna i też się z nią koleguje. Uwierz, samo wygaśnie. Tylko musisz temu pomóc.

Bo u Ciebie problem z wódą - jak się domyślam - jest skutkiem problemu z kobietą.
Problemu, jak czytam, zawinionego przez Ciebie.

Kończę, bo nikt nie chce słuchać pogadanek Starego Metala.
Ogóry z piwnicy przyniesione, teraz robię do nich kotlety mielone, a wieczorem ostra impreza. Z innymi starymi metalami i metalówami.

[piotraz]

Tu są odpowiedzi na wszystkie tematy także ten tego... żeby było w temacie to opiszę to tak;

Szedłem najebany walnąłem w drzwi, rozjebałem łuk brwiowy na 3 cm, szybko ścisnąłem, nawet krew nie poszła, nakleiłem te plastry ala szwy i pytanie do tych co mają książki, bokserów, ememaowców...

Nie mam czasu jechać tego zszywać, trzyma się dobrze a do 20 chcę sobie popracować ... Będzie dobrze, czy do szafy?
I co pić wieczorem, żeby szybciej się zagoiło.

[Hatefire]

Tu są odpowiedzi na wszystkie tematy także ten tego... żeby było w temacie to opiszę to tak;

Szedłem najebany walnąłem w drzwi, rozjebałem łuk brwiowy na 3 cm, szybko ścisnąłem, nawet krew nie poszła, nakleiłem te plastry ala szwy i pytanie do tych co mają książki, bokserów, ememaowców...

Nie mam czasu jechać tego zszywać, trzyma się dobrze a do 20 chcę sobie popracować ... Będzie dobrze, czy do szafy?
I co pić wieczorem, żeby szybciej się zagoiło.

Nic ci nie będzie. Ja sobie tak brodę rozjebałem. Akurat na trzeźwo hehe Zagoiło się, ale blizna została. Alkohol sobie daruj, bo akurat na krzepnięcie źle działa.

[piotraz]

Nie, no ja to przed chwilą sobie zrobiłem w pracy, a najebany to tylko tak, żeby było w temacie AA

[est]

Zajebałeś przy piątku szefowi z bańki?

[Rejwan]

z delegacji w Suomi Perkele przywiozłem sobie taki oto epicki dżin czyli wytrawny napój dla wytrawnych alkusow, a nie zwykłych ochlejusow łojących słodką do porzygu cytrynówkę lubelską.
konkretny woltaż 46.2% skutecznie odstrasza amatorów "piwek zero", a bogaty skład botaniczny z samej skutej lodem mroźnej północy na pewno przykluje uwagę znawców tematu.

i do tego suszony renifer na zagrychę xD

degustacja nastąpi w bliżej nieokreślonej przyszłości...

Mogles mi wzionc jedna, z checia bym sprubowal, na szczescie ziomek przywiozl mi uzo z Grecji, bedzie pite na rozpoczecie sezonu pilkarskiego jutro, wszak amatorska pilka to nie mozemy zachowywac sie jak zawodowcy i nie pic. Niepicie jest fajne ale picie duzo fajniejsze

będę znowu jakoś pod koniec października to może coś się załatwi. a te whisky co polecałem miałeś szansę już sprawdzić? uzo z kolei dla mnie jest niepijalne w ogóle xD

a czy ktoś takie nawrockie smakołyki miał okazję skosztować?

[piotraz]

Zajebałeś przy piątku szefowi z bańki?

Drzwi zajebały szefowi

[Bonecrusher]

Fuck drugs and alcohol!

[piotraz]

and meat, jak chcesz być true xSxEx

[mocny2_3]

Miał ktoś migotanie przedsionków?

[Ascetic]

Kardiowersja ewentualnie ablacja (nie alkoholowa, bo to na inne choroby serca) i po sprawie.

A tak poważnie. Pewnie epizod i wystarczy zejść z poziomu podbicia i będzie jak być powinno. W innym razie średnio skuteczne leki, lub relatywnie bezpieczne, wymienione wcześniej zabiegi. Bez tego, inaczej odroczony zawał.

Nawet jak jaj ciąg dalszy, ktoś z tego wpisu coś może wyniesie. Jak się ktoś czuję przy wkurwieniu, przy wysiłku, po alko albo dragach jakby miał gołębia w klatce co trzepocze skrzydłami, na wysokości serducha, to wypadałoby udać się do poradnii kardio. 24godzinny holter powinien wyłapać co się odkurwia. Próba wysiłkowa później, może być ze spiro. Za kilka tysięcy prywatnie też się to da ogarnąć, jak ktoś nie chce czekać na NFZ. Bo tutaj nie ma co czekać, jak to się nieincydentalnie powtarza.

Nie moja choroba, choć miewam też napady takowe, ale można pytać. 100 PLN na blika i wydam diagnozę, postawię bańki, nastawię bark, zrobię opis, a Sybir wypisze receptę i L4

ps. Część tych fiknięć, jak Ericsson na ME, na dziobaka, to może być przyczyna niezdiagnozowanego tego albo tego mojego. A później idziesz ze śmieciami i długo nie wracasz, żona myśli, - no w końcu się ulotnił -, tylko po uj mi te płyty? -, a ty leżysz zimny przy kontenerze na biooodpady.

[Rejwan]

Miał ktoś migotanie przedsionków?

moja babcia rok temu. zrobili jej ablacje i

[Bonecrusher]

and meat, jak chcesz być true xSxEx

Nie no szanujmy się każdy zdrowy facet powinien jeść mięso. Nie dajmy się zwariować

[Mental]

Obiad bez mięsa, to chuj nie obiad.