Pokój AA

[mocny2_3]

uznałem że Cie to bawi

[Ascetic]

Ja myślę.





Przed sercową drzemką oglądałem 15 min crimestory. O mexykańskim Narkosatanics. (Też taki relax macie? Do drzemki o wpierdalaniu ludzkich szczątków lubicie se zapodać filmik?) Po co o tym piszę pozornie bez związku? W tym dziale? Do mocnego. Guru tej santoriniii satanico sekty, chyba nie szło z kobietami. Pukał tym samym dwóch latynosów. Ostatnim jego życzeniem jak go 200 meksykańskich policjantów chciało rozjebać, była prośba aby inny czlonek, hehe, sekty, pociągnął go z kałacha. Wlazł do szafy z el gacho una kiełbacho i tam w miłosnym uścisku dokonali żywota. No. Reasumują. Jak nie idzie to nie idzie. Z chłopem czy babą, choć typ się starał jak mógł. Nawet rytualne morderstwa ku pozyskaniu mocy nic mu nie dały. Skończył w szafie. Na IG jest nawet foto z tej szafy*.

Jeśli chodzi o zainteresowania, to nie jesteś jedyny, tez lubie takie historie.

Ale ta historia zaciekawiła mnie właściwie z jednego powodu. Kiedyś sporo naczytałem się o pewnej sekcie satanistów która działała na pograniiczu Meksyku z Texasem. Ci faktycznie mordowali rytualnie, zjadali ludzkie mózgi i robili wiele innych nieciekawych rzeczy - a źródłem utrzymania był oczywiście przerzut narkotyków. Była nawet film fabularny o nich, ale zapomniałem już tytułu. Całość działa się w latach 80.... Moje pytanie brzmi - czy to ta sama grupa, czy może jacyś naśladowcy z lat późniejszych?

Te same przyjemiaczki. 89” porwanie studenta z TX doprowadziło do ich pogonienia. Pewnie w innym przypadku, gdyby sprawa nie stała się medialna w końcu by pozyskali te moce o które tak zabiegali. W końcu byłby dowód, że czczenie rogatego ma sens. A tak … zostaje słuchanie blek metylu xD

[Sybir]

Spokojnie, kończe z tym gównem

Prawilnie przypominam, że obecnie w publicznych zakładach opieki zdrowotnej mamy do dyspozycji jedynie płyny do dezynfekcji i konserwacji powierzchni płaskich na bazie alkoholi niespożywczych.

[mocny2_3]

Spokojnie, kończe z tym gównem

Prawilnie przypominam, że obecnie w publicznych zakładach opieki zdrowotnej mamy do dyspozycji jedynie płyny do dezynfekcji i konserwacji powierzchni płaskich na bazie alkoholi niespożywczych.

Ty lekarz zamiast dawno pomóc to sie schowałeś gdzieś

[Sybir]

I w czym Ci miałem pomóc przez Internet, czego nie napisali Ci bdb forumowi Koledzy, z którymi w miażdżącej większości się zgadzam? Przestrzegam jedynie przed zawartością dozowników, bo różne rzeczy widzialem w stołecznych szpitalach.

[mocny2_3]

I w czym Ci miałem pomóc przez Internet, czego nie napisali Ci bdb forumowi Koledzy, z którymi w miażdżącej większości się zgadzam? Przestrzegam jedynie przed zawartością dozowników, bo różne rzeczy widzialem w stołecznych szpitalach.

Wy serio myślicie że ja jestem takim alkusem? ja Ci moge nie pić przez X czasu.Kurwa tu chodzi tylko o dupe, o nic więcej

[Nasum]

Tyle, że specjalnością Sybira nie jest psychiatria, więc nie rozumiem trochę czemu sie tak unosisz.

[Triceratops]

I w czym Ci miałem pomóc przez Internet, czego nie napisali Ci bdb forumowi Koledzy, z którymi w miażdżącej większości się zgadzam? Przestrzegam jedynie przed zawartością dozowników, bo różne rzeczy widzialem w stołecznych szpitalach.

Wy serio myślicie że ja jestem takim alkusem? ja Ci moge nie pić przez X czasu.Kurwa tu chodzi tylko o dupe, o nic więcej

Nie wiem czy alkusem ale z pewnoscia jakims kurwa despero-patologicznym romantic-boyem z pewnoscia. na chuj ci kontakt z ta baba, zyje bez ciebie, nie teskni, widac tak jej dobrze to na chuj ty chcesz sie ostro wpierdalac w jej zycie. Wczesniej ponoc ci pomagala rozpisywac cukrzyce to teraz by tez ci pomogla jakby jej zalezalo ale ma to w dupie. Ma w oczach obraz faceta z portalu randkowego, napisala ze ci nie wybaczy, co jeszcze ma zrobic zebys zrozumial zeby sie odpierdolic? Peter Steele mowil "never forget, never forgive" no widac tak to jest, jedni nie zapominaja ale wybaczaja inni ani to ani to. Masz pecha, ze ona wlasnie ani to ani to

[mocny2_3]

I w czym Ci miałem pomóc przez Internet, czego nie napisali Ci bdb forumowi Koledzy, z którymi w miażdżącej większości się zgadzam? Przestrzegam jedynie przed zawartością dozowników, bo różne rzeczy widzialem w stołecznych szpitalach.

Wy serio myślicie że ja jestem takim alkusem? ja Ci moge nie pić przez X czasu.Kurwa tu chodzi tylko o dupe, o nic więcej

Nie wiem czy alkusem ale z pewnoscia jakims kurwa despero-patologicznym romantic-boyem z pewnoscia. na chuj ci kontakt z ta baba, zyje bez ciebie, nie teskni, widac tak jej dobrze to na chuj ty chcesz sie ostro wpierdalac w jej zycie. Wczesniej ponoc ci pomagala rozpisywac cukrzyce to teraz by tez ci pomogla jakby jej zalezalo ale ma to w dupie. Ma w oczach obraz faceta z portalu randkowego, napisala ze ci nie wybaczy, co jeszcze ma zrobic zebys zrozumial zeby sie odpierdolic? Peter Steele mowil "never forget, never forgive" no widac tak to jest, jedni nie zapominaja ale wybaczaja inni ani to ani to. Masz pecha, ze ona wlasnie ani to ani to

nie znasz całości a tu mi sie nie chce rozpisywać już nic więcej

[piotraz]

No właśnie ma obraz chłopca z portalu randkowego, a on tam wkleił nie swoje zdjęcie jak dobrze pamietam
Poza tym ja mam takie jedno pytanie. Ile masz lat bo nie pamiętam, a pewnie już pytałem i skąd masz na to wszystko bo chyba o tym nie pisałeś.

[mocny2_3]

No właśnie ma obraz chłopca z portalu randkowego, a on tam wkleił nie swoje zdjęcie jak dobrze pamietam
Poza tym ja mam takie jedno pytanie. Ile masz lat bo nie pamiętam, a pewnie już pytałem i skąd masz na to wszystko bo chyba o tym nie pisałeś.

39. pracuje przy grafice, obecnie na l4 z powodu tej jebanej nogi.L4 już od początku lipca leci.

[backslifer]

I w czym Ci miałem pomóc przez Internet, czego nie napisali Ci bdb forumowi Koledzy, z którymi w miażdżącej większości się zgadzam? Przestrzegam jedynie przed zawartością dozowników, bo różne rzeczy widzialem w stołecznych szpitalach.

Wy serio myślicie że ja jestem takim alkusem? ja Ci moge nie pić przez X czasu.Kurwa tu chodzi tylko o dupe, o nic więcej

To co teraz piszesz to najklasyczniejszy mechanizm uzaleznienia. Jestes takim alkusem. Moze w Twoim przypadku indywidualnie nie bedzie Cie kusilo na plyn do rak, ale generalnie jedno jest pewne na 200% i z czasem to zobaczysz. TU NIE CHODZI TYLKO O TE DUPE. Byles uzalezniony wczesniej, i nie przez przypadek kiedy pojawily sie problemy z nia, to siegnales od razu po alkohol. Niepicie przez X czasu to najczestszy schemat wmawiania sobie przez alkoholikow, ze nie sa chlejusami.

[Triceratops]

Wy serio myślicie że ja jestem takim alkusem? ja Ci moge nie pić przez X czasu.Kurwa tu chodzi tylko o dupe, o nic więcej

Nie wiem czy alkusem ale z pewnoscia jakims kurwa despero-patologicznym romantic-boyem z pewnoscia. na chuj ci kontakt z ta baba, zyje bez ciebie, nie teskni, widac tak jej dobrze to na chuj ty chcesz sie ostro wpierdalac w jej zycie. Wczesniej ponoc ci pomagala rozpisywac cukrzyce to teraz by tez ci pomogla jakby jej zalezalo ale ma to w dupie. Ma w oczach obraz faceta z portalu randkowego, napisala ze ci nie wybaczy, co jeszcze ma zrobic zebys zrozumial zeby sie odpierdolic? Peter Steele mowil "never forget, never forgive" no widac tak to jest, jedni nie zapominaja ale wybaczaja inni ani to ani to. Masz pecha, ze ona wlasnie ani to ani to

nie znasz całości a tu mi sie nie chce rozpisywać już nic więcej

Nie napisales tu tylko peselu, numeru konta i jej numeru chyba...xd no ale ok.
Calosc to suma szczegolow, ktore nie sa istotne. Ma twoj numer ale nie dzwoni, spierdalala przed toba, wezwala psy, no kurwa brakuje zeby ci jeszcze gazem pieprzowym jebnela po oczach albo postrzelila z gazowego. A ty dalej tam bedziesz drazyl jakis nieistotny szczegol, zrozum to, ze nie zmusisz jej do uczucia a jezeli liczysz na zwiazek bez uczucia to juz najsrozsze pato

[mocny2_3]

Nie wiem czy alkusem ale z pewnoscia jakims kurwa despero-patologicznym romantic-boyem z pewnoscia. na chuj ci kontakt z ta baba, zyje bez ciebie, nie teskni, widac tak jej dobrze to na chuj ty chcesz sie ostro wpierdalac w jej zycie. Wczesniej ponoc ci pomagala rozpisywac cukrzyce to teraz by tez ci pomogla jakby jej zalezalo ale ma to w dupie. Ma w oczach obraz faceta z portalu randkowego, napisala ze ci nie wybaczy, co jeszcze ma zrobic zebys zrozumial zeby sie odpierdolic? Peter Steele mowil "never forget, never forgive" no widac tak to jest, jedni nie zapominaja ale wybaczaja inni ani to ani to. Masz pecha, ze ona wlasnie ani to ani to

nie znasz całości a tu mi sie nie chce rozpisywać już nic więcej

Bie napisales tu tylko peselu i numeru konta chyba...xd no sle ok.
Calosc to suma szczegolow, ktore nie sa istotne. Ma twoj numer ale nie dzwoni, spierdalala przed toba, wezwala psy, no kurwa brakuje zeby ci jeszcze gazem pieprzowym jebnela po oczach albo postrzelila z gazowego. A ty dalej tam bedziesz drazyl jakis nieistotny szczegol, zrozum to, ze nie zmusisz jej do uczucia a jezeli luczysz na zwiazek bez uczucia to juz najsrozsze pato

pisałem sto razy że nie chodzi o żadne jebane uczucie.Ono było, z obu stron, ale wygasło z jej strony bo okazałem sie innym człowiekiem.U mnie pozostało ale umówiliśmy sie jasno że nie bede o tym gadał i słowa dotrzymałem.Liczyłem na zwykłą przyjaźń.Kurwa triceps, cenie Cie ogromnie bo masz łeb na karku ale czego tu nie rozumieć? Laska Cie wystawia dzień przed, dwa tyg wcześniej gadając z Toba jak z najlepszym przyjacielem i co ?dobra nieważne, pierdole już temat

[Triceratops]

Nie ma przyjazni m-k, wbij to sobie do glowy, ze nie da sie sztucznie utrzymac tej granicy, nie ty jeden probowales. No chyba zeby byla grubaska w okularach z fioletowymi wlosami i totalnie nieruchable to tak, inaczej konczy sie w wyrze. Jezeli kobieta jest atrakcyjna i kobieca to nie da rady, luzna przyjazn czy raczej znajomosc tak ale nie inaczej, znam z autopsji xD

Chyba, ze cos takiego, to ma szanse

[mocny2_3]

Rejwan sie kisi ze swoim grubasem zajadając popcorn ale chuj im obu w nos

Triceps, O to w tym wszystkim kurwa chodzi że ona sama chciała rozumiesz? chciała mnie poznać jako realnego typa, chciała, poznała, pojechaliśmy w te jebane góry, było zajebiście, ona chciała kogoś kto wpadnie, obejrzy z nią film, pogada, zrobi coś do żarcia i w tym wszystkim liczyła na ruchanie.Mówiła mi sto razy bym sie kurwa nie nastawiał, bo musi mnie zobaczyć, poczuć, pogadac i to myśmy zaliczyli czego efektem był wyjazd w góry.Ja nic nie oczekiwałem ani nie dawałem jej znaków że naciskam, totalny luz.Jak dwóch kumpli.I nagle jeb.O to chodzi że mój zjebany łeb nie może sie z tym pogodzić, 2.5 roku z czego 2lata jako wiadomo co

[Nasum]

"Mówiła mi sto razy bym sie kurwa nie nastawiał, bo musi mnie zobaczyć, poczuć, pogadac(..) ".

Powiedzmy sobie brutalnie - w tym zdaniu masz odpowiedź na wszystko, odpowiedź na nurtujące Cie pytanie dlaczego się zjebało. Zobaczyła, nie poczuła, pogadała, ale stwierdziła że to droga donikąd, najprawdopodobniej mając w pamięci cały okres poprzedzający spotkanie w realnym świecie, nie potrafiła tego powiedzieć, i zdecydowała się na drastyczne cięcie.

A tak a propo - jaka odległość Was dzieli? Mieszka w innym mieście, województwie?

[DST]

Po co ja czytam ten temat, ja pierdolę.
"Morbid curiosity" jak oglądanie rotten.com w podstawówce na lekcjach informatyki.

[Triceratops]

To najlepszy temat ostatnich miesiecy, tylko dla niego tutaj wchodze

[Lukass]

pisałem sto razy że nie chodzi o żadne jebane uczucie.Ono było, z obu stron, ale wygasło z jej strony bo okazałem sie innym człowiekiem.U mnie pozostało ale umówiliśmy sie jasno że nie bede o tym gadał i słowa dotrzymałem.Liczyłem na zwykłą przyjaźń.Kurwa triceps, cenie Cie ogromnie bo masz łeb na karku ale czego tu nie rozumieć? Laska Cie wystawia dzień przed, dwa tyg wcześniej gadając z Toba jak z najlepszym przyjacielem i co ?dobra nieważne, pierdole już temat

Chłopie, kurwa. Skup się. Bo chyba nie masz już dużo czasu, żeby to zrobić. Podzielę na akapity, żeby było czytelnie.

Problemem nie jest ona. Miała prawo. Odjebałeś tam tyle rzeczy, że aż dziw, że dopiero teraz. Może miała inne powody. Nieważne. W tym sensie nieważne, że problemem nie jest ona. Problemem jesteś Ty.

Człowiek, który nie jest alkoholikiem, zareaguje na to źle. Tak, zapewne. Zapewne też zachleje tu i tam. Przez jeden wieczór, dwa, może trzy. Może odwali inne dziwne rzeczy. Takie jego prawo. A później się ogarnie i pójdzie dalej. Może rozwiąże ten problem, jeśli się da, a może nie. Ale pójdzie dalej.

Człowiek, który reaguje na problem (ten i inne, bo przecież chlałeś już też z innych powodów), pijąc 1,5 litra wódki dziennie, codziennie, przez dłuższy czas, JEST alkoholikiem. Najbardziej klasycznym przypadkiem alkoholika, jaki można sobie wyobrazić. Przerwy w chlaniu niczego nie dowodzą, to normalne. Mówienie, że to nie alkohol jest problemem, jest normalne, każdy alkoholik tak mówi. Problem zawsze jest na zewnątrz. Ktoś lub coś mnie do tego zmusza.

Zniknie ta dupa, pojawi się kolejna. Była przecież poprzednia, też zachlewałeś. Będą kolejne problemy w rodzinie. W pracy, ze zdrowiem, cokolwiek. No zgadnij, chłopie, co wtedy zrobisz?

Pojawił się zarzut pod adresem kolegi Sybira, że nie pomaga. A dlaczego miałby? A nawet gdyby chciał, jak mógłby Ci pomóc? Dziesięć osób Ci napisało w prawie identyczny sposób, co musisz zrobić. Dziesięć osób, które znają temat bardzo dobrze. A Ty nadal wiesz najlepiej, choć to Ty znów wylądowałeś na SORze z bardzo kiepskimi wynikami.

Jest tylko jedna osoba, która może Ci pomóc. Ty. Zapomnij na razie o tej kobiecie, bo będąc w tym stanie, to czego przepraszam oczekujesz? Jesteś wiecznie i kompletnie najebany, ledwo chodzisz, masz stany lękowe, sypiesz się z każdej strony i zapewne jesteś takim sobie kompanem do rozmowy czy czegokolwiek innego. To nie brzmi jak materiał na dobre spędzenie czasu, sorry. Zaczynamy od siebie, później wymagamy od innych. Tylko tak to działa. Do dzieła. EOT.