

Może tak w przyszłym roku, to ja będę ostatni i z tą fińską flagą pokażę wszystkim wypierdalać. Za stary chyba jeste:) na taki performance ale liczę, że ktoś odpierdoli, kiedyś fajny końcowy akt.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
ok, nie maratony, ale biegi. nawet 10km, ktore oczywiscie musi byc w centrum paralizuje miasto, amieszkam w poblizu czesci miasta o ktora te wszystkie biegi musza zahaczac.SODOMOUSE pisze:Nie sądzę, by w Krk był maraton kilka razy w roku. Przeanalizuj grafik imprez. To nie jest logiczne . W Poznaniu
kojarzę zmiany w organizacji ruchu dwa razy w roku. To raczej średnia miast. Nie liczę jakiegoś chwilowego wyłączenia częśći ulic. Chodzi o całkowitą dekonstrukcję ruchu samochodowego i komunikacji.
W związku z licznymi pytaniami, które pojawiały się po dzisiejszej publikacji artykułu w Gazecie Wyborczej, chcemy Was uspokoić - Klub Zetpete ma ważną umowę najmu do września 2020 i cały czas działa Oczywiście są na nas wywierane bezpodstawne naciski, ale zgłaszamy je do sądu.
Dziękujemy za wszystkie miłe słowa i Wasze wsparcie!
Klub Zetpete
uglak pisze:https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,444 ... lnych.html
co prawda nowej pani konserator kibicuje jak nikomu, bo po latach okupowania tego stanowisko przez sprzedajnego skurwiela mamy wreszcie kogos kto dba o miasto, ale chyba stracimy jedna z lepszych miejscowek na koncerty ;(
Hatefire, bylbys tak mily i wyciagnal reszte tresci zza paywalla?
Proszę bardzo.Wojewódzka Konserwator Zabytków nakazała do końca listopada usunąć wszystko z wnętrza i otoczenia budynku przy ul. Dolnych Młynów, w którym działa m.in. klub ZetPeTe. Fundacja Tytano jej działania zaskarżyła już do ministerstwa i zgłosiła prokuraturze. Sama prof. Monika Bogdanowska, zanim została WKZ narzekała - jako sąsiadka - na głośne, nocne imprezy odbywające się w kompleksie przy ul. Dolnych Młynów.
Nakaz wydany przez wojewódzką konserwator zabytków ma charakter natychmiastowej wykonalności. Z pisma, jakie wysłała do hiszpańskiego właściciela kompleksu dawnej fabryki wyrobów tytoniowych przy ul. Dolnych Młynów, wynika, że organizowane w budynku (dawnym magazynie surowca) imprezy nie tylko niszczą zabytek, ale przebywający w nim ludzie na "imprezach masowych" (np. koncertach) nie są bezpieczni.
Nakaz na rękę Hiszpanom
"Budynek w trybie pilnym wymaga robót budowlanych, remontowych zabezpieczających i prac konserwatorskich, gdyż dalsze nieskoordynowane działania prowadzone przez obecnych najemców lokali przyczynią się do degradacji zabytkowego zespołu zabudowy" - czytamy w uzasadnieniu nakazu.
Konserwator nakazała opróżnić trzy piętra budynku wraz z instalacjami elektrycznymi, zaznaczając, że działalność wystawiennicza, konferencyjna czy teatralna odbywa się tam pomimo braku zgody na zmianę użytkowania pomieszczeń. Kazała też usunąć ustawione wokół gmachu food trucki i grill.
Na opróżnienie pomieszczeń Hiszpanie mają czas do końca listopada. - Jesteśmy gotowi wypełnić każde postanowienie nakazu - deklaruje Aldo Ibaniez z Immobiliare Camins. - Wielokrotnie zwracaliśmy się do najemcy i podnajemców obiektu o powstrzymanie jego dewastacji. Nakaz konserwator powinien nam ułatwić realizację tego zadania - podkreśla w rozmowie z "Wyborczą".
Zawiadomienie do prokuratury
Łatwo skóry sprzedawać nie zamierza Fundacja "Tytano", która wynajmuje kompleks przy Dolnych Młynów od Hiszpanów, a sama podnajęła go restauratorom, a także organizatorom wystaw i konferencji. Debaty polityczne np. o zmianach klimatu urządzali tam aktywiści z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, a Zarząd Zieleni Miejskiej zorganizował dyskusję o przyszłości ulicy Krupniczej ze słynnym kolumbijskim urbanistą Gilem Peñalosą. W klubie gościł m.in. Festiwal Reportażu Non-Fiction. ZetPeTe zarządza także dużą częścią ogrodową kompleksu przy ul. Dolnych Młynów, odbywały się tam m.in. pokazy kina plenerowego.
Na nakaz Bogdanowskiej ostro zareagował Łukasz Kumecki, szef Tytano. Najpierw z pomocą prawników odwołał się do ministra kultury Piotra Glińskiego, a potem zawiadomił prokuraturę. Kumecki zarzuca Bogdanowskiej, że ręka w rękę działa z deweloperem na korzyść hiszpańskiej spółki, a jednocześnie na szkodę fundacji. Śledczy zostali zawiadomieni o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędnika państwowego, który - zdaniem pełnomocników Kumeckiego - przekroczył swoje uprawnienia. Na tym nie koniec. Szef Tytano zarzuca Bogdanowskiej, że z premedytacją w porozumieniu z deweloperem pominęła fundację jako stronę w postępowaniu.
Dlaczego tak uważa? Zgodnie z umową fundacja dzierżawi kompleks przy Dolnych Młynów do końca września 2020 r. (hiszpański deweloper utrzymuje z kolei, że umowę wypowiedział, dlatego sprawa trafiła do sądu). - Konserwator wiedziała doskonale, kto jest faktycznym zarządcą terenu, a mimo to nas pominęła - nie kryje złości Kumecki. - Tytano użyje wszystkich dostępnych prawnych środków do ochrony stanu posiadania oraz interesu najemców aż do czasu rozstrzygnięcia naszego sporu ze spółką deweloperską w sądzie.
Skarga do ministra
W 16-stronicowym piśmie do Glińskiego pełnomocnicy Tytano i właścicielki klubu ZetPeTe podważają stanowisko Bogdanowskiej, powołując się na ustawy, w tym Kodeks postępowania administracyjnego.
Kumecki przypomina też w rozmowie z "Wyborczą", że ze względu na rygor natychmiastowej wykonalności, jaki wydała Bogdanowska, może dojść do uszkodzenia opróżnianego w pośpiechu obiektu. W piśmie przypomina, że jeśli zostanie zdemontowana elektryka, to gmach narażony będzie zimą na degradację, gdyż nie da się go inaczej ogrzewać.
Jego prawnicy wytykają małopolskiej konserwator zabytków, że nie ma podstaw, by sądzić, że w ZetPeTe odbywały się imprezy masowe. Przypominają, że prace wykonywane w poprzednich latach w tym budynku prowadzone były, zanim wpisany został do rejestru zabytków. Na koniec zwracają uwagę prof. Bogdanowskiej, że "food trucki" to pojazdy, z których wydawane jest jedzenie, i na ich postój nie jest potrzebne pozwolenie konserwatorskie.
Ciekawe są też wyliczenia. Sprzęty w klubie ZetPeTe, które narażone będą na zniszczenie przy wyprowadzce, wycenili na 300 tys. zł. A dochody z klubu, które z powodu decyzji konserwator zabytków zostaną utracone - na 10 tys. zł dziennie. Zlikwidowanych zostanie też 10 miejsc pracy.
Prawdopodobnie liczby te zostały podane, aby w przyszłości właścicielka klubu i Tytano mogli na ich podstawie ubiegać się o odszkodowanie od konserwator zabytków. Zdaniem prawników Tytano deweloper instrumentalnie wykorzystał prof. Bogdanowską do porachunków z fundacją, a jej nakaz został wydany "pod dyktando" spółki.
W rozmowie z "Wyborczą" Bogdanowska nie chciała komentować kroków podjętych przez Tytano. Nie bierze jednak pod uwagę scenariusza, że jej nakaz nie zostanie wykonany.
Konflikt interesów?
Na sprawie cieniem kładzie się jeszcze jeden fakt. Profesor Bogdanowska prywatnie jest sąsiadką kompleksu przy Dolnych Młynów. Często w social mediach narzekała na pijanych imprezowiczów i chmary taksówek podjeżdżających w środku nocy w te rejony.
W kwietniu, po objęciu stanowiska WKZ przez prof. Bogdanowską, zapytaliśmy ją o potencjalny konflikt interesów. Odpowiedziała: - Zawsze istnieje ryzyko, że sprawy prowadzone przez urząd dotyczą otoczenia, w którym się mieszka. Padają wtedy podejrzenia, że urzędnik zapewnił sobie drogę do domu albo doprowadzenie sieci ciepłowniczej z MPEC. Zadbam, żeby taki konflikt interesu w moim przypadku nie nastąpił. Będę starała się o wyłączenie mnie z kilku postępowań, w których dotąd jako aktywistka i mieszkanka zabierałam głos. Nie chcę jednak na razie wymieniać konkretnych przypadków.
Jak teraz patrzy na sprawę? - Prowadzę postępowanie jako urzędnik, który ma obowiązek przestrzegania prawa. Przywołuję w nakazie konkretne zapisy ustawy o ochronie zabytków i nie ma znaczenia, czy ta nieruchomość się znajduje w tym czy innym miejscu - mówi, gdy pytamy ją o zarzuty o stronniczość. - W tym przypadku mamy do czynienia z dużym zakresem samowoli budowlanej, więc sprawę trzeba wyjaśnić, a budynek zabezpieczyć - kwituje.
Japoniec się spietrał :DAscetic pisze:forum NWN leży jak leżało.
teraz dla odmiany zniknął też buton do forum, z głównej strony NWN.
Bloodcult pisze:Japoniec się spietrał :DAscetic pisze:forum NWN leży jak leżało.
teraz dla odmiany zniknął też buton do forum, z głównej strony NWN.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo