Księża

[Nasum]

Swoją drogą jakieś kilkanaście lat temu mowa była o pedofilskiej mafii w środowisku polskich reżyserów i artystów filmowych. Bardzo bym chciał zobaczyć film o tym właśnie środowisku, zrobiony z podobną dociekliwością co film Sekielskiego.

Pewnie też by się taki obraz przydał. Albo film o księciu kokainy i imprezach organizowanych przez celebrytów. Jeśli już ujawniamy, to wszystko, nie pomijając nikogo.

[Hatefire]

Jak już mówimy o innych środowiskach, to akurat środowisko filmowe mocno się ostatnio wykopyrtło na sprawach obyczajowych. Nie chodziło o pedofilię , ale molestowanie seksualne, czyli sprawa pokrewna. Sporo karier zakończyła afera #metooo. Te dwie sprawy łączy jedna rzecz. Zarówno jedno jak i drugie środowisko nie zauważyło, że czasy się zmieniły. W 1773 można było powiedzieć "niech jedzą ciastko", 20 lat później traciło się za to głowę.

Poza tym naprawdę mało istotne jest czy pedofilem jest jeden ksiądz na 100 czy jeden na 10 000. Problem jest taki, że kościół stworzył zorganizowany system ochrony tymże. Jakby jeszcze chronili ich od odpowiedzialności, a izolowali od potencjalnych ofiar ukrywając w klasztorach, w odosobnieniu wina byłaby mniejsza. Niestety system umożliwiał im dalsze działanie w innym miejscu. Był to system sankcjonowany przez samego capo di tutti capi w Watykanie. To jest sedno sprawy.

Inna kwestia od upadku komunizmu w Polsce minęło 30 lat. Mieli, kurwa 30 lat na uporanie się z problemem, nie wykorzystali szansy. No to teraz niech cierpią.

[Hatefire]

Pewnie też by się taki obraz przydał. Albo film o księciu kokainy i imprezach organizowanych przez celebrytów. Jeśli już ujawniamy, to wszystko, nie pomijając nikogo.

No ale co to ma do rzeczy? Jak złapiemy jednego złodzieja, a drugiego nie, to temu pierwszemu należy odpuścić?

[ozob]

Proszem bardzo. Np. polityka biedronia opiera sie na ataku na kościół.
Sekielski jak jest taki dociekliwy to niech odtajni film zrobiony przez tvn o walesie.
Nie bronie tych zbokow, ale uważam że jest to atak na kościół. Ma byc u nas tak jak tam czyli koscioly świecą pustkami. Łatwiej im bedzie wprowadzać lgbt i inne pomarańczowe rafalki.

Ksieza pierdola dzieci, przyznaja sie, system koscielny ich chroni i to jest atak na Kosciol? To jest prawda, fakty, a nie zmyslone pierdy, aby dojebac czarnym.

[Ascetic]

Wy jak zawsze z tymi swoimi dylematami.

a to wszystko względnie proste jest:

1. dzieciojebcy do pieca. na widłach*
2. ten co relatywizuje to na początku wkłada tego pierwszego na widłach a później na kopach trafia do niego.
3. a obrońcy zboków w sukienkach? ban na forume. mówię o tym od lat.



* wiem wolff. Twoje autorskie. ale podoba mi się ta figura.

[Hatefire]

Swoją drogą jakieś kilkanaście lat temu mowa była o pedofilskiej mafii w środowisku polskich reżyserów i artystów filmowych. Bardzo bym chciał zobaczyć film o tym właśnie środowisku, zrobiony z podobną dociekliwością co film Sekielskiego.

No to w czym problem? Zebrać się. Senator Bierecki/Episkopat/Ojciec Rydzyk sfinansują. Wolne środki finansowe mają, albo zbiórkę zrobić. Braun albo Gargas film chętnie zrobią na ten temat. Pewnie nawet TVP puści. Chętnie obejrzę, bo moralne bagno tam pewnie niezłe. Sam zresztą swego czasu na forume jebałem po Polańskim. Niemniej nadal nie wiem jakby to miało usprawiedliwiać kościół.

[Medard]

Swoją drogą jakieś kilkanaście lat temu mowa była o pedofilskiej mafii w środowisku polskich reżyserów i artystów filmowych. Bardzo bym chciał zobaczyć film o tym właśnie środowisku, zrobiony z podobną dociekliwością co film Sekielskiego.

Oczywiście chciałbym, żeby Polański doczekał się wreszcie ekstradycji do Juesey.

[Ascetic]

Jak już mówimy o innych środowiskach, to akurat środowisko filmowe mocno się ostatnio wykopyrtło na sprawach obyczajowych. Nie chodziło o pedofilię, ale molestowanie seksualne, czyli sprawa pokrewna. Sporo karier zakończyła afera #metooo. Te dwie sprawy łączy jedna rzecz. Zarówno jedno jak i drugie środowisko nie zauważyło, że czasy się zmieniły. W 1773 można było powiedzieć "niech jedzą ciastko", 20 lat później traciło się za to głowę.

Poza tym naprawdę mało istotne jest czy pedofilem jest jeden ksiądz na 100 czy jeden na 10 000. Problem jest taki, że kościół stworzył zorganizowany system ochrony tymże. Jakby jeszcze chronili ich od odpowiedzialności, a izolowali od potencjalnych ofiar ukrywając w klasztorach, w odosobnieniu wina byłaby mniejsza. Niestety system umożliwiał im dalsze działanie w innym miejscu. Był to system sankcjonowany przez samego capo di tutti capi w Watykanie. To jest sedno sprawy.

Inna kwestia od upadku komunizmu w Polsce minęło 30 lat. Mieli, kurwa 30 lat na uporanie się z problemem, nie wykorzystali szansy. No to teraz niech cierpią.

Nie chce mi się polemizować, bo się nagadałem na 2 kolejne miesiące, ale nie sposób porównywać tych degeneratów, których przywołujesz do jowialnego wikarego co wpuszcza dzieci pod sukienkę. Ci pierwsi to zwykłe ćpuny i alkoholicy. Są dragi, jest kasa, jest gorzałą to i kryminogenne zabawy są też. Tyle, że ci drudzy. Księża. Z jednej strony wiadomo co klarują na tych swoich pogadankach. z drugiej ludzie oddają im dzieci pod opiekę. Nikt normalny nie oddał by panu filmowcowi córki pod opiekę. Tutaj widzę różnice. I nawet jak odsetek jest relatywnie niski, choć pytanie kto to wie jaki jest w rzeczywistości, jak to wszystko rozprowadzane jest, to ze względu na hipokryzję i to, że mają opiekę nad bezbronnymi duszyczkami jest to nieporównywalne.

[83koper83]

radzę się zastanowić dlaczego nie powstają branżowe materiały na temat pedofilii wśród nauczycieli, artystów, aktorów czy trenerów sportowych.

Pacjencie, nawet podążając tym tokiem myślenia (że Zeitgeist, żeby dojebać Kościołowi, że mafia medialno-rozrywkowa nie będzie srała we własne gniazdo, że coś tam), to i tak sprowadza się to do argumentu: "a u was biją Murzynów".

Jakby Kościół sam nie dostarczył amunicji, to by nie było czym w Kościół walić. A mówimy o organizacji, która przecież, jeśli przyjąć punkt widzenia wierzących, ma być światłem Boga na ziemi. Mówimy o ludziach, którzy obdarzani byli szczególnym zaufaniem przez swoje ofiary i ich rodziców. Mówimy o hierarchach, którzy tuszowali jedno z najgorszych skurwysyństw, jakie człowiek może popełnić. Mówimy o najwyższym poziomie hipokryzji wewnątrz organizacji, która pretenduje do miana łącznika z metafizyką oraz wyroczni moralnej, a okazuje się być siedliskiem zepsutych, cynicznych bydląt.

Każda reakcja biskupa, kiedy dowiaduje się o "czarnej owcy" pośród księży (i używając tego określenia daję i tak kredyt zaufania, na który ta jebana swołocz nie zasługuje) która nie polega na zaciągnięciu podejrzanego za fraki na najbliższy posterunek jest waleniem w chuja i wysraniem się na minimum ludzkiej przyzwoitości. A wysrania tego dokonuje knur, który rości sobie pretensje do pouczania ludzi - nieważne, wierzących, czy niewierzących - w kwestii ich wyborów życiowych.

[Hatefire]

Nie chce mi się polemizować, bo się nagadałem na 2 kolejne miesiące, ale nie sposób porównywać tych degeneratów, których przywołujesz do jowialnego wikarego co wpuszcza dzieci pod sukienkę.

Nie masz z czym polemizować. Bo kwestia nie dotyczyła moralnej oceny, tylko mechanizmu, który sprawił, że co niektórzy obudzili się z gównem powyżej poziomu ust. Inna kwestia, że w przypadku kościoła ten mechanizm był wyjątkowo perfidny bo zorganizowany odgórnie. W końcu mają swojego capo di tutti capi, caporegime i żołnierzy.

[Ascetic]

Nie chce mi się polemizować, bo się nagadałem na 2 kolejne miesiące, ale nie sposób porównywać tych degeneratów, których przywołujesz do jowialnego wikarego co wpuszcza dzieci pod sukienkę.

Nie masz z czym polemizować. Bo kwestia nie dotyczyła moralnej oceny, tylko mechanizmu, który sprawił, że co niektórzy obudzili się z gównem powyżej poziomu ust.

To nie wiem po co przywołujesz inne grupy zawodowe. To jest rozmywanie tematu. A ty się poddajesz narracji pacjenta. aż tak łatwo manipulowalny jesteś?

[Hatefire]

Nie widzę nic takiego, w swojej wypowiedzi. Trochę się zagalopowałeś.

[Hatefire]

Co więcej polemizowałem tym wpisem z twierdzeniem co niektórych, że inni to święte krowy, a tylko księżom się obrywa.

[Bloodcult]

Bo przestępcy z innych grup trafiają do więzienia i czeka ich ostracyzm społeczny?

Ksiądz przeniesiony do innej parafii staje się nieuchwytny dla policji...

[Pacjent]

Problem jest taki, że kościół stworzył zorganizowany system ochrony tymże. Jakby jeszcze chronili ich od odpowiedzialności, a izolowali od potencjalnych ofiar ukrywając w klasztorach, w odosobnieniu wina byłaby mniejsza. Niestety system umożliwiał im dalsze działanie w innym miejscu. Był to system sankcjonowany przez samego capo di tutti capi w Watykanie. To jest sedno sprawy.

Będę się powtarzał, ale trudno: nie ma ochrony pedofilów bez współpracy z policją, sędziami i prokuratorami, ale tu wchodzimy w spiskową teorię dziejów. Biorąc jednak pod uwagę, że SB werbowała takich księży na podstawie pedofilskich kompromatów (vide: rzeczony film) to wszystko zaczyna mieć ręce i nogi, ale dalej kontynuuj sam skoro zacząłeś o zorganizowanym systemie ochrony.

[Ascetic]

Nie widzę nic takiego, w swojej wypowiedzi. Trochę się zagalopowałeś.

i tak i nie.

tak: zagalopowałem się o tyle, że wrzucasz, że inna grupa też niespecjalnie lepsza. bo sobie wyjąłem z kontekstu i pompouję. ale to u mnie standardowy zabieg.

nie: bo, wrzucasz, że inna grupa też niespecjalnie lepsza. i tu się poddajesz takiej socjotechnice która dzisiaj starała się skosić tą halę hejtu do czarnych. mówię o wypowiedzi prezydenta. nie, że księża pedofile to podludzie, ale, że inni też nie lepsi i trzeba tępić. nie, że konkretnie zinstytulizowaną grupę przestępczą. finansowo-pedofilską. bo o niej mówi dziś cała Polska, ale że ogół. tyle, że ten ogół jakoś jest czyszczony.


przynajmniej Pan Jarosław powiedział, że 30cha się nalezy. mam nadzieję, że dla wszystkich.

[Hatefire]

Ksiądz przeniesiony do innej parafii staje się nieuchwytny dla policji...

Nieudolność policji to jedno. Natomiast jakoś nie bardzo wpływa pozytywnie na wizerunek kościoła fakt, że jak przełożeni księdza się dowiedzieli, to nie informowali właściwych organów (to nie polska specyfika, tak wyglądała praktyka w każdym kraju), tylko przenosili kolesia gdzie indziej, gdzie sobie kontynuował proceder. Jeszcze raz, nie jest zarzutem, że w kościele byli pedofile, tylko, że byli instytucjonalnie chronieni.

[Hatefire]

Będę się powtarzał, ale trudno: nie ma ochrony pedofilów bez współpracy z policją, sędziami i prokuratorami, ale tu wchodzimy w spiskową teorię dziejów. Biorąc jednak pod uwagę, że SB werbowała takich księży na podstawie pedofilskich kompromatów (vide: rzeczony film) to wszystko zaczyna mieć ręce i nogi, ale dalej kontynuuj sam skoro zacząłeś o zorganizowanym systemie ochrony.

Mieli 30 lat na sensowne rozwiązanie problemu od upadku PRL.

[Ascetic]

Co więcej polemizowałem tym wpisem z twierdzeniem co niektórych, że inni to święte krowy, a tylko księżom się obrywa.

teraz to już nie ważne.

swoją drogą jestem ciekaw, czy są jakieś wew. instrukcje w KK/ "chłopaki". "dzieci to już nie". "wiecie. jest nagonka". "musimy was oddać psom na pożarcie". "wyższa racja. dobro ponad 1000 letniej tradycji KK.", "musicie sobie kupić jakieś ciepłe zwierzątko np. kózke' "albo; proszę to jest bon do sekszopu na gumi-boja"

[Hatefire]

Ja myślę, że oni nawet nie są w większości pedofilami, w sensie klinicznym. To zachowania kompensacyjne, w dużej mierze warunkowane tym nienaturalnym wymogiem celibatu. Nie każdy ma tyle odwagi, żeby półjawnie przygruchać babę np jako gospodynię na plebanii i z nią żyć, bo co wierni powiedzą. To kombinować zaczynają jak sperma mózg zacznie zalewać.