Wybitnie mnie wkurwia v. 2

[Lucek]

ciekawe tylko czemu tam nie byłeś taki mądry

[535]

od czasu kiedy została ogłoszona zbiórka i zebrano kase na forum, zrobiło sie jakoś tak zdecydowanie za "słodko" jak na mój gust, tematy jak fiksacje, grzebanie w dupie i zjadanie, takie przedszkole dla upośledów, nie wydaje Wam sie ?
plwam na was kurwy

Wiesz Lucjan. Tak sobie myślę, że pewnie sponsorom-mecenasom tego miejsca nie wypada prać się po ryjach i wyzywać od kurew oraz skurwysynów.

[uglak]

Tyle sie mowi o ekologii, a ciezko kupic znicze bez plastiku

[Nasum]

Bo ekologia to ściema.

[DeadButDreaming]

Oj Panowie, aleście teraz wymyślili... Przecież temat zniczy jest tak odległy od tematu ekologii, funkcjonujący w innej rzeczywistości, że one nigdy się nie spotkają i nie będzie czegoś takiego jak "znicz ekologiczny bez plastiku", no co Wy teraz :-)

[Lukass]

Prawda to, a na cmentarzu w Polsce musi być na wypasie, ale nie za drogo. Stąd znicz z plastiku jest optymalny. Szklany za ciężki i droższy, zresztą zaraz jakaś hiena zajebie. Tekturowego zrobić się nie da, w każdym razie nie jest to najlepszy pomysł. Pozostają te koszmary z plastiku. Im większe, tym lepsze. Z ozdóbkami. Może z pozytywką dla co bardziej majętnych cmentarzowiczów?

[Nasum]

No to teraz z innej beczki.

Chciałem sobie zapodać jakąś płytę do odtwarzacza. Znalazłem, wyciagam, wkładam i płyta normalnie odpala, ale jak ściszę głos to słyszę jak wali w tym odtwarzaczu - takie wrrrrrrrrrrrrrrrrr, jakby dygotała, no nie wiem jak to lepiej określić. Jako że łatwo wpadam w furię, to odłozyłem ją na bok, ale serce się kroi kiedy patrzę jaki to tytuł. Pierwsze dwa kawałki tak warczy, przy trzecim sie uspokaja i jest cicho,. Do tej pory nie miałem z nią żadnego kłopotu, przechowuje płyty jak bozia kazała, chucham i dmucham - mogła się jakoś odkształcić? Tak po prostu z samości? Albo problem lezy w odtwarzaczu? Chociaż trzeba nadmienić, że wszystkie płyty odtwarzają się normalnie, bez dodatkowych odgłosów..... Ktoś się już spotkał z czyms takim?

[Sybir]

Sprawdź może na jakimś innym odtwarzaczu. Czy problem dotyczy również innych płyt, czy tylko tej jednej, niewymienionej z nazwy?

[Nasum]

No Panowie pomóżcie bo zaraz przypierdole z buta w odtwarzacz. Wybrałem losowo kilka płyt - w tym pierwsze wydanie "scream bloody gore" czyli płyte dość leciwą , łapie ścieżki od razu i po cichutku zaczyna odtwarzac. Słychać taki przyjemny cichy szum. Wkładam problematyczną płytę i owszem, odczytuje wszystkie scieżki, ale zamiast cichego szumu rozlega się dźwięk, jakby płyta obracała się nie tylko wokół własnej osi, ale dodatkowo góra dół... pierwsze dwa kawałki, potem cisza, odtwarza normalnie... ktoś się spotkał z czymś takim? Wina płyty, czy odtwarzacza? Mam już szukać zamiennika tej płyty czy da się ją uratować?

[Hellion]

Mi sie to czasem zdarza, zawsze na pierwszym/drugim tracku, potem gra normalnie. Nie wiem od czego to zależy, sprzęt jest stosunkowo nowy (niecałe dwa lata), dotyczy również nowych płyt. Cdki podczas tego procederu nie zostają porysowane. Zastanawiam sie o co biega.

[nicram]

@Nasum, raczej wina płyty. stare płyty są po prostu jakościowo lepsze. Zresztą wystarczy sobie porównać, że są sztywniejsze a może nawet cięższe od współczesnych. Choć pewnie akurat trafił Ci się lekko trefny egzemplarz.

Mnie dzisiaj wkurwiło coś innego. Poszedłem sobie do MM i patrzę są płyty z Century Media, które mnie interesują. Nowe Witherfall i Warrel Dane. Ceny z kosmosu - 69.90 ale kupiłem. Wracam do roboty, otwieram i płyta Warrela porysowana. Wracam do MM, mówię, że chcę wymienić, ale nie ma. Oddają kasę. To już kolejny raz kiedy dostaję nową płytę, zafoliowaną fabrycznie i porysowaną. Chuj by to strzelił.

[pr0metheus]

wina odtwarzacza. tez tak mialem. u mnie wibracje pojawialy sie na 5-6 plytach (tak samo na 2 i 3 kawalku) , ale na 2 plytach wibracje byly tak mocne ze przerywaly muzyke. tydzien temu wymienilem sprzet i pierwsze co sprawdzilem "warczaca plyte", dziala normalnie.

[Nasum]

wina odtwarzacza. tez tak mialem. u mnie wibracje pojawialy sie na 5-6 plytach (tak samo na 2 i 3 kawalku) , ale na 2 plytach wibracje byly tak mocne ze przerywaly muzyke. tydzien temu wymienilem sprzet i pierwsze co sprawdzilem "warczaca plyte", dziala normalnie.

Sprawdzałeś na innych odtwarzaczach wczesniej?

[pr0metheus]

nie, sprawdzilem teraz na nowym odtwarzaczu i chodzi plyta bez zarzutu

[Nasum]

@Nasum, raczej wina płyty. stare płyty są po prostu jakościowo lepsze. Zresztą wystarczy sobie porównać, że są sztywniejsze a może nawet cięższe od współczesnych. Choć pewnie akurat trafił Ci się lekko trefny egzemplarz.

Płyta ma już 19 lat ( kurwa, teraz to sobie uświadomiłem! ) więc znów tak młoda nie jest, poza tym gdyby była felerna, to takie odgłosy wydawałaby od samego początku, a po raz pierwszy zdarzyło się to dopiero dziś.

[Nasum]

nie, sprawdzilem teraz na nowym odtwarzaczu i chodzi plyta bez zarzutu

Czyli wcześniej tyrkotała w odtwarzaczu jak w pralce, a teraz jak ją odpalisz, to łapie od razu i słychać ten przyjemny szum? Więc jesli to wina odtwarzacza to w czym tkwi problem, skoro u Ciebie to było kilka płyt, a u mnie jedna? Wystarczy jakaś regulacja napędu czy coś w tym stylu?

[nicram]

@Nasum, raczej wina płyty. stare płyty są po prostu jakościowo lepsze. Zresztą wystarczy sobie porównać, że są sztywniejsze a może nawet cięższe od współczesnych. Choć pewnie akurat trafił Ci się lekko trefny egzemplarz.

Płyta ma już 19 lat ( kurwa, teraz to sobie uświadomiłem! ) więc znów tak młoda nie jest, poza tym gdyby była felerna, to takie odgłosy wydawałaby od samego początku, a po raz pierwszy zdarzyło się to dopiero dziś.

No to faktycznie może być kwestia odtwarzacza. Czyściłeś laser?

[pr0metheus]

nie, sprawdzilem teraz na nowym odtwarzaczu i chodzi plyta bez zarzutu

Czyli wcześniej tyrkotała w odtwarzaczu jak w pralce, a teraz jak ją odpalisz, to łapie od razu i słychać ten przyjemny szum?

Dokładnie. Nie mam pojęcia od czego to zależy i czemu tylko pare płyt tak czytało. I czemu zawsze na 2 i 3 kawałku.
Kiedyś kupiłem nowa płytę i ani razu jej nie słuchałem bo wibracje były tak duże ze zaczynała przeskakiwać. Na paru płytach był ten warkot ale chodziły dobrze.
Teraz na nowym odtwarzaczu wszystko chodzi tip top

[Nasum]

Powracając do płyty, bo nie daje mi to spokoju. Zauważyłem coś osobliwego - w momencie kiedy wkładam ją do odtwarzacza i zaczyna się utwór numer 1 płyta terkocze. Jeśli słuchałbym ją cały czas, to terkotanie ustałoby około 3 kawałka, natomiast jeśli przewine ją od razu do kawałka numer 2 chodzi bez zarzutu. Raz nawet odtwarzacz "chwycił" ją normalnie i mimo że chodziła głośniej, to jednak nie telepało nią jak poprzednio. Z tego typu objawów wnoszę że winny jest odtwarzacz - ktoś ma jakiś pomysł, co to może być?

[nagrobek]

z tego typu objawów wnoszę, że to jakaś obsesja:)