OZZY OSBOURNE

[Mort]

przeczytaj jego post o Witchmaster :+)

[Brzachwo Wój]

ale facet ma rację

chujnia>>>>>>>>>Hangover>>>>>>>>naplet nietoperza>>>>>>>>>>uroda
Kelly Osbourne>>>>>>>>>>>>>mądrość Jacka Osbourne'a>>>>>>>>>>>>>
całokształt pierdolniętej Sharon Osbourne>>>>>>>>>>zespół Downa>>>>>>>>
najgorsze fajfusy>>>>>>>>>>>>>>>Ozzy Osbourne, a raczej ta jego parodia, która podtrzymywana jest przy życiu

[Deviant]

Trzeba oddzielic jego życie osobiste od muzy.W tym niema rzadnej filozofii,ot facet nagrał płyte ,może sie podobac albo nie ,ale w żadnym wypadku "Black Rain" nie jest gownianą płytą.

[Duban]

Dla mnie to po Ozzmozis powinien sobie dać spokój. Nowej płyty nie słyszałem, ale po przedostatniej nie mam już na nią parcia.

[Pukajacy Bob]

nowa jest niezla, ale ma przesiermiężnie spaprana okładke

[Deviant]

Ta w wydani polskim jest taka kiepska bo tną koszty,żeby płyta była tania,z tego co wiem zagramaniczne mają fajniejsze te ksiażeczki.

[Pukajacy Bob]

mi nie chodzi o ksiazeczke,ale o okladke.... kicz, smiesznie prosty fotomontarz.

[jesterSS]

Ja nie oddzielam życia osobistego OO od muzy, którą defekuje. Zresztą, nie wiem co gorsze. Jak usłyszałem jakiś dreamer z pedofilskim teledyskiem to myślałem że jebne. I żeby nie było- pierwsze 4 Black Sabbath to MISZCZE.

A, rob: solowy Iommi Ci się podoba? To jest totalny kał. I goście z dupy z najmniejszy problem tej płyty.

[rob]

[quote][i]Wysłane przez jesterSS[/i]
A, rob: solowy Iommi Ci się podoba? To jest totalny kał. I goście z dupy z najmniejszy problem tej płyty. [/quote]
kałem bym tego nie nazwał,ot taki niezobowiązujący album nagrany przez starszego pana, czasem lubię sobie zarzucić, goście z dupy - anselmo,astbury,steele itd ? powiem więcej takiej płyty po tym gościu się spodziewałem, żadnych fajerwerków,po prostu solidne hard rockowe granie

[Deviant]

Akurat ta płyta jest zajebista

[ultravox]

[quote][i]Wysłane przez jesterSS[/i]
I goście z dupy z najmniejszy problem tej płyty. [/quote]

Goście akurat zajebisci, a płyta całkiem spoko, choć bez większych emocji.

A nowy Ozzy jest całkiem niezły, nie jestem wielkim fanem jego solowej twórczości, ale wysłuchałem z przyjemnością. Na pewno lepsza płyta od poprzedniej, sporo w tym słychać BLS, a to akurat na plus.

[Deviant]

Kolo sie zalogował i chce pokazac jaki to on jest elokwentny ,kurwa jego mac.

[ultravox]

To o mnie?

[Deviant]

No broń Cie panie boże!!!o tym od SS!

[ultravox]

Do mnie w sumie też by pasowało

[jesterSS]

Nawet nie wiem co to znaczy "elokwentny..." Jak nie kumasz deviant mojego zniesmaczenia przyciągniem do płyty jedynie magią nazwisk, kiedy za tym nie idzie dobra muzyka to nie mój problem, zwłaszcza że nazwisko Iommi zobowiązuje do czegoś więcej niż klepany rock konformistyczny. Tak bym to ujał.

A goście z dupy: nikt mi nie powie że ta łysa murzynka ze skunk anaise albo koleś z soad to jakieś wybitne postacie.

[ultravox]

Oboje są świetnymi wokalistami, zwłaszcza Skin. Maja przy tym rozpoznawalny styl, czym mało kto może się pochwalić. Może "wybitne postacie" to za dużo powiedziane, ale z pewnością tez nie byle kto. Swoją drogą ciekawe kogo niby miał zaprosić do spiewania? Masz jakieś ciekawsze propozycje?

[Brzachwo Wój]

Attila Csihar

[ultravox]

Rozwaliłeś mnie ;)

[jesterSS]

Myśle, że jeden taki norweski wilk mógłby nadać tej płycie jaja, no ale przecież to nikt taki, żeby zwabił ozzfestową młodzież to zakupu tej płyty...

No i jeszcze Michael Graves, zdecydowanie. Jakby jeszcze Iommi napisał muzkę od nowa to mogłaby to być niezła płyta, a tak- panie daj pan spokój...