METALLICA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
esq
postuje jak opętany!
Posty: 650
Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
Lokalizacja: Galaktyka Kurwix

18-11-2006, 10:53

[quote][i]Wysłane przez Zenek[/i]
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
To tak jakbyś powiedział, że wartościowa staje się ta sztuka, która zostaje uznana i zaakceptowana przez jak najszersze kręgi, a jest właśnie dokładnie odwrotnie. [/quote]
... [/quote]
Idąc tym tropem moje gówniane logówki robione dla brechty w paincie, które zostałyby docenione przez pare osób, a przez resztę totalnie olane, powinny być w rzeczywistości mega-sztuką..a tak nie jest;)
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

18-11-2006, 11:10

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Sorry, ale dla mnie to jedno wielkie pierdolenie.
Zjawiskowość tego zespołu wynika z potwornej machiny promocyjnej, która wyniosła tę kapelę do mainstreamu. [/quote]

W tym przypadku to raczej muzyka z czarnego albumu wyniosła ich do mainstreamu. Machina promocyjna ruszyła później, kiedy wielki biznes zdał sobie sprawę z komercyjnego potencjału tej muzyki.

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]Nie będę nabijał postów w tym temacie w momencie, gdy o wiele bardziej wartościowe zespoły pokroju Coil, Swans, Einsturzende Neubauten itd. mają po jednej lub dwie strony a Metallica już trzy. I nie jest to spowodowane ich wybitnością, tylko tym, ze każdy głąb (nie bierzcie tego do siebie) słyszał ich muzykę z różnego okresu działalności i może sobie spokojnie pierdolnąć posta ociekającego jakimś truizmem. [/quote]

Ależ bzdury. Przede wszystkim nie są to zespoły metalowe, więc porównywanie ich do M jest nieporozumieniem. Po drugie nie są to zespoły nikomu nieznane, więc małą ilość postów tłumaczyłbym raczej tym, że jesteśmy na forum metalowym, gdzie siłą rzeczy większośc ludzi preferuje metal. Z trójki wymienionych najbardziej cenię Coil, ale porównywać ich do Metalliki nie będę.

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]A słyszał każdy głupi, bo ta muzyka to POP-METAL, albo raczej po prostu POP i już. Tak jak już napisałem. Ci goście to biznesmeni, którzy potrafili wcisnąć się w modę za każdym razem, gdy się ona zmieniała: gramy thrash, o teraz na topie jest lekkie granie - jedziemy country-rocka (cool, huh, huh), teraz orkiestra (cymbałki, fleciki i flecistki), teraz nu-cośtam. Nawet popis, który dali procesując się z Napsterem (protoplaści zachowań polskich pop-gwiazdek, trzeba im przyznać wpływ na scenę, nie ma co). [/quote]

POP? To dlaczego nie leci w radiu? Nawet kawałki z ostatniej płyty sa niestrawne dla większości ludzi. Nie przesadzajmy. Z resztą tego co napisałes jestem w stanie się zgodzić.

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]Jak popatrzę na ich działalność to przypominam sobie za co szanuję taki Mortem, czy z innej beczki Darkthrone (po prostu nie biorą w kakao). [/quote]

Nie każdy jest tak konsekwentny w raz obranej drodze i pod tym względem o wiele większy respekt należy się tym dwóm kapelom. Osobiście wolałbym jednak mieć w swojej dyskografii "Master of Puppets" niż jakikolwiek krążek Mortem, przy całym szacunku dla nich.

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]Z mojej strony to ostatni post w tym temacie. Zrobiłem wyjątek, bo nie mogę znieść gadania jaki to przełomowy i prekursorski zespół jest (w thrashu to przełomowy jest Slayer, który do dziś pozostaje zespołem z jasną tożsamością). Należy w ciszy przemilczeć takie wybryki. Tak jak o Wiśniewskim nie powinno się rozmawiać, żeby puścić go w niebyt artystyczny, tak samo (cho ć z zupełnie innych powodów) nie powinno się rozmawiać o Metallica. Dziękuję, bez odbioru. [/quote]

Slayer jest przełomowy, a może raczej był, ale nigdy w takim stopniu jak Metallica. Jasne, mozna napisać o M, że kradli pomysły od Exodus, ale dlaczego w takim razie Exodus nie osiągnął więcej(chociażby w sensie artystycznym)? Prawda jest taka, że Metallica to najlepsze riffy, aranżacje i wreszcie, o czym rzadko sie mówi, najlepszy wokalista z całego amerykańskiego thrashu lat 80-tych. I właśnie dzięki wokaliście, jakże różnemu od rozmaitych kaczorów i ropuchów z innych zespołów thrash, udało im sie odnieść sukces komercyjny. Żeby nie było, wolę "Schizophrenia" od "Roots" i "Hell Awaits" od "God Hates Us All", ale co Metallica, to Metallica. Jeśli Metallica nie gra metalu, to papież nie jest katolikiem.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

18-11-2006, 11:35

[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]

Master of Puppets >>>>>>>>>>>>>>>> Reign in blood
[/quote]
MOP to niezla plyta, ale jak dla mnie mogliby skrocic niektore utwory bo wieje nuda. Podsumowujac te przydluga wypowiedz: najlepsze co mogloby spotkac MOP to to te ze stala by 3 polki pod RIB.


[quote]a przereklamowane to jest dla mnie Hell Awaits..nudne gówno ;)
[/quote]
bardzo lubie te plyte, przez ostatnie 3 tygodnie nie moglem sie od niej opedzic :+)
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
najbardziej wpływowy zespół w historii metalu. i za pewnym muzykiem jeszcze coś: Metallica stworzyla rynek dla heavy metalu, bez jej sukcesu prawdopodobnie przemysł muzyczny miałby wszystkie tego rodzaju grupy głeboko w dupie.i tego faktu nie można deprecjonowac. [/quote]
co prawda to prawda

[quote][i]Wyslane przez longinus696[/i]To tak jakbyś powiedział, że wartościowa staje się ta sztuka, która zostaje uznana i zaakceptowana przez jak najszersze kręgi, a jest właśnie dokładnie odwrotnie. [/quote]
a ta prawda nie jest, chyba ze uwazasz ze Led Zeppelin i Pink Floyd to gowniane zespoly :+C



[quote][i]Wyslane przez vulture[i]
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]Z mojej strony to ostastni post w tym temacie. Zrobiłem wyjątek, bo nie mogę znieść gadania jaki to przełomowy i prekursorski zespół jest (w thrashu to przełomowy jest Slayer, który do dziś pozostaje zespołem z jasną tożsamością). Należy w ciszy przemilczeć takie wybryki. Tak jak o Wiśniewskim nie powinno się rozmawiać, żeby puścić go w niebyt artystyczny, tak samo (cho ć z zupełnie innych powodów) nie powinno się rozmawiać o Metallica. Dziękuję, bez odbioru. [/quote]

Slayer jest przełomowy, a może raczej był, ale nigdy w takim stopniu jak Metallica.[/quote]
Slayer zaczal grac naprawde ciezko i szybko wlasnie pod wplywem Metallicy( mozna poczytac o tym w ostatnim Mega Sinie )

[quote] Prawda jest taka, że Metallica to najlepsze riffy, aranżacje i wreszcie, o czym rzadko sie mówi, najlepszy wokalista z całego amerykańskiego thrashu lat 80-tych. [/quote]
Bardziej podoba mi sie to co robi Slayer, ale rzeczywiscie z plyt Metallici mozna uslyszec sporo dobrego grania. Co do wokalisty, to Mustaine tez niezle sobie radzil, bo Araya mimo ze zawsze swietnie spiewal/krzyczal , to pokazal na co go stac dopiero na Diabolus i God Hates Us All.

co do samej metallici to start ulatwil im Mustaince, piszac dla nich troche dobrych utworow
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

18-11-2006, 11:42

Proszę cytować mnie poprawnie.
stary

18-11-2006, 11:55

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Sorry, ale dla mnie to jedno wielkie pierdolenie.
Zjawiskowość tego zespołu wynika z potwornej machiny promocyjnej, która wyniosła tę kapelę do mainstreamu.
Nie będę nabijał postów w tym temacie w momencie, gdy o wiele bardziej wartościowe zespoły pokroju Coil, Swans, Einsturzende Neubauten itd. mają po jednej lub dwie strony a Metallica już trzy. I nie jest to spowodowane ich wybitnością, tylko tym, ze każdy głąb (nie bierzcie tego do siebie) słyszał ich muzykę z różnego okresu działalności i może sobie spokojnie pierdolnąć posta ociekającego jakimś truizmem. A słyszał każdy głupi, bo ta muzyka to POP-METAL, albo raczej po prostu POP i już. Tak jak już napisałem. Ci goście to biznesmeni, którzy potrafili wcisnąć się w modę za każdym razem, gdy się ona zmieniała: gramy thrash, o teraz na topie jest lekkie granie - jedziemy country-rocka (cool, huh, huh), teraz orkiestra (cymbałki, fleciki i flecistki), teraz nu-cośtam. Nawet popis, który dali procesując się z Napsterem (protoplaści zachowań polskich pop-gwiazdek, trzeba im przyznać wpływ na scenę, nie ma co).
Jak popatrzę na ich działalność to przypominam sobie za co szanuję taki Mortem, czy z innej beczki Darkthrone (po prostu nie biorą w kakao).
Z mojej strony to ostatni post w tym temacie. Zrobiłem wyjątek, bo nie mogę znieść gadania jaki to przełomowy i prekursorski zespół jest (w thrashu to przełomowy jest Slayer, który do dziś pozostaje zespołem z jasną tożsamością). Należy w ciszy przemilczeć takie wybryki. Tak jak o Wiśniewskim nie powinno się rozmawiać, żeby puścić go w niebyt artystyczny, tak samo (cho ć z zupełnie innych powodów) nie powinno się rozmawiać o Metallica. Dziękuję, bez odbioru. [/quote]

zgadzam się.only slayer.pokażcie mi na kogo miała i ma wpływ metallica a na kogo slayer.nie da sie nawet tego porównać.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

18-11-2006, 11:59

[quote][i]Wysłane przez stary[/i]
zgadzam się.only slayer.pokażcie mi na kogo miała i ma wpływ metallica a na kogo slayer.nie da sie nawet tego porównać. [/quote]

Metallica miała wpływ na Slayer.
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

18-11-2006, 12:00

tyle, że Metallica miała wpływ na Slayer :D

Edit: podważy ktoś ten fakt? hę?
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

18-11-2006, 14:31

No dobra, Show No Mercy powiedzmy jest zblizone. Ale Hell Awaits? Nie mowiac juz o Reign in blood, na ktorym poszli w zupelnie innym krierunku niz Metallica. Nagrali album ktory zainspirowal chuj wie ile kapel thrash i death metalowych. A Master of puppets jakie mial znaczenie dla sceny? Ok, Testament w pewnym momencie zaczal z nich rznac (utwor "Nightmare" to najlepszy przyklad), ale na szczescie przestal. Co wiecej?

Btw: jakiekolwiek porownania Master of Puppets vs. Reign in blood kasuje zestawienie dowolnego utworu z tej plyty z Angel of death badz Raining Blood. Jak na moje ucho, to caly Master zostaje po prostu zmiazdzony :).

Master to dobre kompozycje wzbogacone (?) o akustyczne wstawki, slodkie soloweczki i takie tam p2p2. RIB to siara, ogien i ludobojstwo - a to cenie w thrash metalu duzo bardziej.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

18-11-2006, 15:12

ale my tu nie rozmawiamy o tym co TY osobiście CENISZ w THRASH METALU, tylko jaki kto miał wpływ na inne zespoły tego gatunku, a to jest sprawa wielce dyskusyjna IMHO. Nie tylko Testament zaczął z Metallici rżnąć w pewnym momencie hehe.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

18-11-2006, 15:19

OK, ale kto jeszcze wzorowal sie na Metallice, z tych bardziej rozpoznawanych zespolow oczywiscie? :P RIB wplynelo nie tylko na thrash, ale mialo tez ogromne znaczenie dla powstajacego w tym czasie death metalu.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Trojan
postuje jak opętany!
Posty: 546
Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
Lokalizacja: Kraków

18-11-2006, 16:06

[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]

Master of Puppets >>>>>>>>>>>>>>>> Reign in blood
[/quote]

Co za bzdura. Stawiasz wyżej płytę, która przez gejowskie rozmiękczenie akustycznym bełkotem, stawała się powoli isnpiracją dla rzeszy nieudolnych artystów. Jeśli mówimy o metalu w jego klasycznej i ekstremalnej formie i jego wpływie na podobny nurt, to wspominanie o "Master of Puppets" jest co najmniej nietaktem.

Prościej:

Reign in Blood>>Kill'em All>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>gówno>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Master of Puppets
Down the bottle's nest
Awatar użytkownika
akall
zaczyna szaleć
Posty: 131
Rejestracja: 08-02-2006, 21:35

18-11-2006, 16:10

Master Of Puppets ważniejsze od Reign In Blood? rotfl
Still o'er the curved, white trellis of your sides
The sateless, wandering serpent curls and glides
vulture

18-11-2006, 16:25

Mster of Puppets przez gejowskie rozmiękczenie akustycznym bełkotem, stawała się powoli isnpiracją dla rzeszy nieudolnych artystów?

jezus, co za tytan intelektu..MEGA KURWA LOL!!!!!!

powiem więceJ - Master of Puppets - najważniejsza plyta metalowa lat 80 .
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

18-11-2006, 16:32

lol, w sumie to sie zgadzam z taka opinia i nie rozumiem czemu ma to swiadczyc o nieudolnosci intelektualnej.

Jak powiedzialem, nic dziwnego, ze uwazasz Roots za najlepszy krazek Sepultury :).

[quote]Master of Puppets - najważniejsza plyta metalowa lat 80 .[/quote]

chyba za duzo whisky i drogiego tytoniu zazywasz ostatnio
this is a land of wolves now
vulture

18-11-2006, 16:35

tak, tak właśnie uważam, dla mnie dopiero tam zyskali własną tożsamośc.wcześniej byli tylko bardzo dobrym zespołem trash metalowym;)
vulture

18-11-2006, 16:40

hmm..co za ironia. postaraj sie o coś więcej, bo to już staje sie nudne.
a czemu zanegowana przeze mnie teza jest świadectwem " nieudolnosci intelektualnej". ?bo trzeba być głuchą pizdą żeby ferować tego typu sądy.
Master Of Puppets i gejowskie rozmiękczenie akustycznym bełkotem..no dziewczyny, nie wygłupiajcie sie bo sie posram ze śmiechu ;)
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

18-11-2006, 16:40

moze i trash metalowym, ja caly czas mowie o thrash metalu.
poza tym niech bedzie, zyskali tozsamosci. No ale co z tego? Wplyw Reign in blood do dzis slychac na wielu plytach. A Master of puppets? Czesciej dostrzec ja mozna na koszulkach hardkorowcow z gimnazjum niz w ekstremalnym metalu.

edit: Trojan przegial z tym gejowskim rozmiekczeniem, ale na pewno nie bardziej niz Ty. Poza tym po zestawieniu Master of Puppets/Angel of death, ten pierwszy w sumie zaczyna tak brzmiec :D.
this is a land of wolves now
vomit

18-11-2006, 16:42

[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
powiem więceJ - Master of Puppets - najważniejsza plyta metalowa lat 80 . [/quote]

może nie najważniejsza, ale na pewno jedna z najlepszych
vulture

18-11-2006, 16:46

To dziwne bo ja częsciej widze dzieci w koszulkach Reign In Blood.a już poważnie.
myślę że przewaga, ba ,totalna dominacja Metalliki nad innymi zespołami trash metalowymi wzięła sie stąd, ze po prostu był to zespół o wiele bardziej..utalentowany. dojrzalszy. zawsze kilka kroków do przodu przed konkurencją. i bardzo wazną rzecz napisał kolega ultravox:

"Slayer jest przełomowy, a może raczej był, ale nigdy w takim stopniu jak Metallica. Jasne, mozna napisać o M, że kradli pomysły od Exodus, ale dlaczego w takim razie Exodus nie osiągnął więcej(chociażby w sensie artystycznym)? Prawda jest taka, że Metallica to najlepsze riffy, aranżacje i wreszcie, o czym rzadko sie mówi, najlepszy wokalista z całego amerykańskiego thrashu lat 80-tych. I właśnie dzięki wokaliście, jakże różnemu od rozmaitych kaczorów i ropuchów z innych zespołów thrash, udało im sie odnieść sukces komercyjny"
vulture

18-11-2006, 16:49

Riven, mozemy tak pieprzyć bez konca..kwestia gustu. Sam wstęp Master.. niszczy obiekty a Angel of Death z tym wysokim wokalem Toma na początku budzi jedynie uśmiech politowania ;)
ODPOWIEDZ