CRYPTOPSY

[nicram]

jest to całkiem obiecujący rzyg.

[Rattlehead]

Jest w pizdeczkę

[Br00tal]

Jaram siem.

[Żułek]

fajnie, nowa płyta, koncercik

[Asia Tuchaj-Bejowicz]

bdb, weszło od pierwszego odsłuchu

[Nasum]

Nowy kawałek bardzo przyzwoity, podoba mi się.

I ogólnie bardzo się cieszę, że tak szybko nagrywają coś nowego. I nie jest to epka tylko pełny album - choć te dwie poprzedzające ostatni krążek epki bardzo mi się podobają i złego słowa na nie nie powiem. Pomiędzy "Cryptopsy" a "As gomorrah burns" jest 11 lat różnicy!!!! Tym bardziej się cieszę, że chłopaki nie próżnują i jeszcze w tym roku będzie okazja posłuchać nowej porcji muzyki w ich wykonaniu. Po cichu liczę na koncert, ostatnio nie dałem rady i mam nadzieję, że w chwili kiedy sporo rzeczy się wyprostowało , przyjadą gdzieś w pobliżu i będę mógł ich zobaczyć na żywo... to na razie takie pobozne życzenia.

Najistotniejsze, że zbliża się nowa płyta. Ostatnia jest w moim odczuciu znakomita i cenię ją sobie dość wysoko. Jeśli nowa będzie utrzymana w takiej formie, to spokojnie możemy patrzeć w przyszłość.

Premiera 20 czerwca

[Żułek]

Po cichu liczę na koncert, ostatnio nie dałem rady i mam nadzieję, że w chwili kiedy sporo rzeczy się wyprostowało , przyjadą gdzieś w pobliżu i będę mógł ich zobaczyć na żywo... to na razie takie pobozne życzenia.

czemu pobożne ?

[Nasum]

No patrz Pan... jakieś zaniki pamięci

Tyle że tutaj nie są headlinerem.... w sumie z tego zestawu interesowałby mnie tylko Cryptopsy

[Żułek]

Warbringer na żywo polecam, jest bardzo żywiołowy i konkretny
a Decapów sobie sprawdze bo nigdy jakoś nie widziałem, najwyżej wróce wcześniejszych tramwajem

[Rattlehead]

[r o b e r t]

Ostatnio na zywo rozwalili w Poznaniu jest plan jechać do W-wy w maju na Nich .

[Harlequin]

Slaby kawałek

[olgims]

A oni coś dobrego na miarę none so vile jeszcze w ogóle nagrali czy tylko takie nowomodne gówno zachaczajace o jakieś defkory dla podludzi?

[est]

The Unspoken King musisz sprawdzić.

[DST]

The Unspoken King musisz sprawdzić.

Moje ulubione Cryptopsy, totalny ogień.

[Rattlehead]

Ja tam lubię, muzycznie całkiem ok. Chociaż Crytopsy w ogóle nie przypomina.

[olgims]

The Unspoken King musisz sprawdzić.

Moje ulubione Cryptopsy, totalny ogień.

O to sobie sprawdzę!

[DST]

The Unspoken King musisz sprawdzić.

Moje ulubione Cryptopsy, totalny ogień.

O to sobie sprawdzę!

ŻARTOWAŁEM!!!!

[olgims]

Moje ulubione Cryptopsy, totalny ogień.

O to sobie sprawdzę!

ŻARTOWAŁEM!!!!

czyli skończyli się na killem all?

[DST]

O to sobie sprawdzę!

ŻARTOWAŁEM!!!!

czyli skończyli się na killem all?

Tak serio, jeśli pytasz od "None So Vile" to trzy następne płyty są piękne i każda jest inna. "Whisper Supremacy" chyba najbardziej przystępna z tej trójcy i z największym bezpośrednim impetem. "And then You'll Beg" powykręcana i odhumanizowana, ale chyba najlepsza (najbardziej organiczne brzmienie chyba z tej trójki, fajny dzwoniący werbel), "Once Was Not" jako jedyna później z Lordem Wormem to gęstwina pierdyliarda riffów na kawałek, więc chyba najmniej "spójna" na pierwszy rzut ucha, ale znakomita.
Później niestety słabo wg mnie - plastikowe brzmienie i nieznośny wokal. Najbardziej dla mnie broniło się "Cryptopsy".