PARADISE LOST

[byrgh]

Bardzo fajny utwór, ale wtórny jak cholera.

[535]

Ale nikt raczej o geniuszu nie pisze,....

Jeżeli tak to przepraszam. Widocznie mi się coś, w pijackiej malignie, wydawało.

Słucham, słucham i mi to coraz bardziej zdycha. Końcówka jest fatalna. Wezmę to na wakacje, może przy wielogodzinnych przejazdach odżyje.

[byrgh]

Ale nikt raczej o geniuszu nie pisze,....

Jeżeli tak to przepraszam. Widocznie mi się coś, w pijackiej malignie, wydawało.

Słucham, słucham i mi to coraz bardziej zdycha. Końcówka jest fatalna. Wezmę to na wakacje, może przy wielogodzinnych przejazdach odżyje.

Mówię od początku, że to dobry album. Słuchałem ze trzy razy z parodniowymi odstępami - a płyta na tym traci; nie chcę do niej nawet wracać i mam wrażenie, że znam ją na wylot. Główną zasługą tego faktu jest LW. Ale już słyszę i widzę te pełne nienawiści okrzyki, ale bracia, uszanujcie cudze zdanie, to tylko muzyka. Stare płyty są fajne. Pan Moonfire się ze mną zgodzi.

[Skaut]

A nowa jest równie fajna co stare. Współczynnik "replayability" - 100% :)

[Sgt. Barnes]

Pomimo pewnych kontrowersji, jedno trzeba przyznać - dawno PL nie miał tak dobrej prasy...
Z 12 recenzji które przeczytałem, tylko jedna była nawet nie tyle, co negatywna, co umiarkowana...
Ale Holmes to kurwa powinien chyba wreszcie spojrzeć w lustro, bo go wkótce zaangażują do kalendarza Menelli ;-)

[Skaut]

No proszę, nawet klerycy posłuchali elity tego forum i też chwalą:)

[byrgh]

Ajuż chciałem zasunąć postem, ale nie daj Boże trafię na page'a i będzie siara na dzielni ;) Tak czy siak, powinniście się załamać. Prostowanie idiotów to walka z wiatrakami ;)

[Self]

Ładna płyta. Rzeczywiście trochę niekonsekwentna wokalnie, ale śliczne melodie w praktycznie każdym kawałku można usłyszeć. Skojarzenia z Gothic i Okularami Boga jak najbardziej przyjmuję za atut, szczególnie że ta pierwsza płyta to była jeden z pierwszych okołoekstremalnych albumów, jakie w życiu słyszałem. Czynnik nostalgiczny tym samym podnosi ocenę jeszcze bardziej.

No proszę, nawet klerycy posłuchali elity tego forum i też chwalą:)

A nie, sorry, jednak chujowa ta płyta, 0/10.

[byrgh]

Za to jakim dowalił utworem :D

[Triceratops]

A nowa jest równie fajna co stare. Współczynnik "replayability" - 100% :)

To prawda........


Jak i nowy Manson.

[Vitriol]

zajebista ta plyta jest. jeszcze nie w 100% ja lyknalem, ale juz wiem, ze bedzie bdb

[maciek z klanu]

zajebista ta plyta jest. jeszcze nie w 100% ja lyknalem, ale juz wiem, ze bedzie bdb

to samo, a musze przyznac ze pierwsze nagrania Paradise Lost to dla mnie najwieksza podroz w lata 90te, te kawalki z Gothic, Icon czy SOG to jest moc klimatyczna nie z tej ziemi. I wlasnie nowa momentami pozwala wrócic do tamtych czasow. Bardzo solidna płyta !

[maciek z klanu]

moim zdaniem własnie tutaj ludzie piszą że growle sa super, a czyste wokale nie, ja szczerze dodałbym więcej czystych świetnie się wkomponowują w nową płytę. no i te bębny to poezja.

[Rattlehead]

Chyba przedawkowałem ten album, bo zwyczajnie nie chce mi się na razie do niego wracać.

[Skaut]

Chyba przedawkowałem ten album, bo zwyczajnie nie chce mi się na razie do niego wracać.

U mnie nie ma dnia aby się nie zapętliła. W aucie, w tyre, w domu, na siłce. Najlepszy metal w tym roku bez dwóch zdań.

[Rattlehead]

Dobry album, dobry. Tyle tylko, że muszę trochę od niego odsapnąć, bo przy ostatnim spotkaniu, usłyszałem tajemnicze głosy, które mówiły: Czy ty jesteś pojebany?! Daj se na chwilę spokój, włącz Divine Intervention i odsapnij. Jak widać zamienił stryjek...

[Harlequin]

W sumie parenaście razy przesłuchałem i nie chce mi się do niego wracac. Bardzo dobry album, ale szybko odkrywa karty.

[Sgt. Barnes]

W sumie parenaście razy przesłuchałem i nie chce mi się do niego wracac. Bardzo dobry album, ale szybko odkrywa karty.

W sumie mógłbym się zgodzić, klasykiem na pewno nie zostanie, ale szczerze powiedziawszy, nie wymagam już od nich rewolucji - swoje zrobili. Wracam do Believe in nothing - ostatnio mam na tę płytę taką fazę, że nawet fryzurę na ówczesnego Holmesa sobie zrobiłem ;-)

[Plasfodeur]

W sumie parenaście razy przesłuchałem i nie chce mi się do niego wracac. Bardzo dobry album, ale szybko odkrywa karty.

No proste. Ja nie wiem co to za histeria z tą płytą się porobiła.

[maciek z klanu]

W sumie parenaście razy przesłuchałem i nie chce mi się do niego wracac. Bardzo dobry album, ale szybko odkrywa karty.

No proste. Ja nie wiem co to za histeria z tą płytą się porobiła.

kiedy pierwszy raz zetknales sie z Paradise Lost?