BLACK SABBATH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1710
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: BLACK SABBATH
Never Say Die mi ostatnio dobrze robi. Możliwe ze z Ozzym nie było słabej płyty.
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: BLACK SABBATH
Technical Extasy zawiera jedną bardzo dobrą piosenkę ( Dirty Woman ) i siedem gniotów, jakby nie patrzeć, próbować silić się na obiektywizm, darzyć sentymentem dokonania tego klasycznego składu, nie da się zatuszować faktu że ta płyta jest kolokwialnie mówiąc chujowa :)Gunman pisze:Never Say Die mi ostatnio dobrze robi. Możliwe ze z Ozzym nie było słabej płyty.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1450
- Rejestracja: 14-05-2011, 15:03
Re: BLACK SABBATH
Chujowa to może być płyra korn ale napewno nie black sabbath
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10231
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: BLACK SABBATH
TE jest zajebiste, spokojnie lepsze niż dowolny solowy Ozzy a proprocje są dokładnie odwrotne - zawiera tylko jeden totalnie chujowy numer. A NSD! to już w ogóle rządzi po całości, nawet numer z Wardem na wokalu.harvestman pisze:
Technical Extasy zawiera jedną bardzo dobrą piosenkę ( Dirty Woman ) i siedem gniotów, jakby nie patrzeć, próbować silić się na obiektywizm, darzyć sentymentem dokonania tego klasycznego składu, nie da się zatuszować faktu że ta płyta jest kolokwialnie mówiąc chujowa :)
Yare Yare Daze
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: BLACK SABBATH
Moim zdaniem na TE mocno się pogubili, z zespołu który był nowatorski i wyznaczał trendy zmienili się w taki który próbuje ówcześnie panujące naśladować. Klawisze, syntezatory, orkiestracje i niestrawny patos ( she' s gone) to nie jest ich naturalne środowisko i to słychać.
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: BLACK SABBATH
Fakt Korn miewał takie płyty, jednak jakby nie patrzeć Sabbath wypuścił takich kasztanów więcej, niby na ich obronę działa to że grają dłużej ale jednak, statystki są bezlitosne. Na dobrą sprawę wszytko od Technical Extasy do 13 mogłoby nie istnieć ;) Jakby co to zdaję sobie sprawę z tego że Dio z technicznego punktu widzenia był dobrym wokalistą, jednak to wszystko ni chuja nie pasowało do tego zespołu.PureHate pisze:Chujowa to może być płyra korn ale napewno nie black sabbath
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6603
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: BLACK SABBATH
Znaczy H&H, Mob Rules czy Dehumanizer do wyjebania ? Złote wary jak nic ;DDDharvestman pisze:Fakt Korn miewał takie płyty, jednak jakby nie patrzeć Sabbath wypuścił takich kasztanów więcej, niby na ich obronę działa to że grają dłużej ale jednak, statystki są bezlitosne. Na dobrą sprawę wszytko od Technical Extasy do 13 mogłoby nie istnieć ;) Jakby co to zdaję sobie sprawę z tego że Dio z technicznego punktu widzenia był dobrym wokalistą, jednak to wszystko ni chuja nie pasowało do tego zespołu.PureHate pisze:Chujowa to może być płyra korn ale napewno nie black sabbath
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: BLACK SABBATH
Zdecydowanie tak, do wyjebania :DNerwowy pisze:Znaczy H&H, Mob Rules czy Dehumanizer do wyjebania ? Złote wary jak nic ;DDDharvestman pisze:Fakt Korn miewał takie płyty, jednak jakby nie patrzeć Sabbath wypuścił takich kasztanów więcej, niby na ich obronę działa to że grają dłużej ale jednak, statystki są bezlitosne. Na dobrą sprawę wszytko od Technical Extasy do 13 mogłoby nie istnieć ;) Jakby co to zdaję sobie sprawę z tego że Dio z technicznego punktu widzenia był dobrym wokalistą, jednak to wszystko ni chuja nie pasowało do tego zespołu.PureHate pisze:Chujowa to może być płyra korn ale napewno nie black sabbath
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15817
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: BLACK SABBATH
jak dla mnie do wyjebania są tylko 2 ostatni z Ozzym (lata 70-te)
przeciętne jest Vol 4 oraz Forbidden
reszta zajebista, bardzo dobra lub dobra z naciskiem na 2 pierwsze opcje
przeciętne jest Vol 4 oraz Forbidden
reszta zajebista, bardzo dobra lub dobra z naciskiem na 2 pierwsze opcje
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3083
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: BLACK SABBATH
+1harvestman pisze:Na dobrą sprawę wszytko od Technical Extasy do 13 mogłoby nie istnieć ;) Jakby co to zdaję sobie sprawę z tego że Dio z technicznego punktu widzenia był dobrym wokalistą, jednak to wszystko ni chuja nie pasowało do tego zespołu.
A teraz można do nas strzelać.
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: BLACK SABBATH
Żułek pisze:jak dla mnie do wyjebania są tylko 2 ostatni z Ozzym (lata 70-te)
przeciętne jest Vol 4 oraz Forbidden
reszta zajebista, bardzo dobra lub dobra z naciskiem na 2 pierwsze opcje
Vol 4, co brałeś? ;)
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: BLACK SABBATH
panowie, wszystko ma swoje granice...
nawet tutaj... na forum Masterfula....
nawet tutaj... na forum Masterfula....
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15817
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: BLACK SABBATH
nic :P po prostu nie przepadam za tym albumem, tyle i aż tyle ;)harvestman pisze:Żułek pisze:jak dla mnie do wyjebania są tylko 2 ostatni z Ozzym (lata 70-te)
przeciętne jest Vol 4 oraz Forbidden
reszta zajebista, bardzo dobra lub dobra z naciskiem na 2 pierwsze opcje
Vol 4, co brałeś? ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Dragazes
- w mackach Zła
- Posty: 916
- Rejestracja: 27-02-2012, 00:24
Re: BLACK SABBATH
Przez wiele lat również go nie lubiłem, a teraz jest moim faworytem, Czwóreczka pięknie, ale to pięknie płynie. Kocham bardzo.
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.
- flow
- postuje jak opętany!
- Posty: 578
- Rejestracja: 04-10-2013, 00:15
Re: BLACK SABBATH
Oczywiście zarówno Korn jak i BS popełniali gnioty straszliwe jednak to ci drudzy nagrali sporo płyt wybitnych a Korn może jedną.harvestman pisze:Fakt Korn miewał takie płyty, jednak jakby nie patrzeć Sabbath wypuścił takich kasztanów więcej, niby na ich obronę działa to że grają dłużej ale jednak, statystki są bezlitosne. Na dobrą sprawę wszytko od Technical Extasy do 13 mogłoby nie istnieć ;) Jakby co to zdaję sobie sprawę z tego że Dio z technicznego punktu widzenia był dobrym wokalistą, jednak to wszystko ni chuja nie pasowało do tego zespołu.PureHate pisze:Chujowa to może być płyra korn ale napewno nie black sabbath
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: BLACK SABBATH
Bzdura. "Technical Extasy" to genialna plyta, a "Never Say Die!" co najmniej b. dobra. To zupełnie inne granie (myśle tu przede wszystkim o"Technical Extasy"), ale poziom ciągle wysoki.harvestman pisze:Na dobrą sprawę wszytko od Technical Extasy do 13 mogłoby nie istnieć ;)
A tu pełna zgoda. Po odejściu Ozzego powinni zmienić nazwę, bo wokale Dio zmieniły zupełnie ten zespół.harvestman pisze:Jakby co to zdaję sobie sprawę z tego że Dio z technicznego punktu widzenia był dobrym wokalistą, jednak to wszystko ni chuja nie pasowało do tego zespoł.




- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1710
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: BLACK SABBATH
Oni nagrali za dużo płyt, zmieniali skład jak rękawiczki a na prawdziwą petardę, jaką jest 13, trzeba było czekać latami. Gdyby nie szli na ilość a na jakość, dyskusja by się ograniczała do oceny albumów w przedziale 9,0 - 10.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: BLACK SABBATH
sześć pierwszych płyt czyni z nich prawdopodobnie najlepszy zespół jaki znam i tego nic nie podważy. wszystko co działo się potem można różnie oceniać, ale wg mnie nigdy się splamili albumem ewidentnie słabym. płyty z Dio są co najmniej bardzo dobre, z naciskiem na doskonałą Dehumanizer, przy czym doskonale rozumiem, że komuś to może nie podchodzić. zupełnie inna muzyka niż z Ozem
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: BLACK SABBATH
Płyty z Dio są doskonałe, a H&H to imo ścisła czołówka dyskograrafii Czarnego Szabatu. Główny problem polega na tym, że mają się zupełnie nijak do twórczości Black Sabbath z pierwszego okresu, ale... co z tego? Rasowy, surowy, ponury, epicki (w dobrym sensie) heavy metal bez cienia żenady, znakomita muzyka.
O tym, że Dio nie pasował do BS świadczą raczej koncertowe wersje numerów nagranych pierwotnie z Ozem - Dio zupełnie się w nich nie odnajduje, ale, po prawdzie, żaden wokalista Black Sabbath się w nich nie odnajdował. Natomiast studyjnej twórczości ciężko coś zarzucić. Tzn rozumiem, że można nie lubić, ale nie jestem w stanie zrozumieć nazywania tych albumów słabymi.
O tym, że Dio nie pasował do BS świadczą raczej koncertowe wersje numerów nagranych pierwotnie z Ozem - Dio zupełnie się w nich nie odnajduje, ale, po prawdzie, żaden wokalista Black Sabbath się w nich nie odnajdował. Natomiast studyjnej twórczości ciężko coś zarzucić. Tzn rozumiem, że można nie lubić, ale nie jestem w stanie zrozumieć nazywania tych albumów słabymi.
Dorzucę swoje trzy grosze do festiwalu złotych war i stwierdze, że liczy się tylko pięć pierwszych albumów, bo wszystko od Sabotage włącznie do Never Say Die! to chujnia niemożebna :D Mam alergię na S.Żułek pisze:jak dla mnie do wyjebania są tylko 2 ostatni z Ozzym (lata 70-te)
przeciętne jest Vol 4 oraz Forbidden
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15817
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: BLACK SABBATH
akurat Sabotage to jeden z moich ulubionych ;)kenediusze pisze: Dorzucę swoje trzy grosze do festiwalu złotych war i stwierdze, że liczy się tylko pięć pierwszych albumów, bo wszystko od Sabotage włącznie do Never Say Die! to chujnia niemożebna :D Mam alergię na S.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist