CANNIBAL CORPSE

[Nasum]

Nie wydaje mi się, aby z Krzysiem jakikolwiek album nagrany po "The bleeding" mógłby zabrzmieć lepiej - po prostu jego wokal nie współgrałby tak bardzo z muzyką jak wokal Fishera. Jak wspominałem jest zbyt jednostajny, bardziej pasuje do skocznych i średnio szybkich kawałków które oferuje SFU niż do szybkich temp które cechują CC. Nie znam chyba drugiego takiego przypadku, przynajmniej z kapel pierwszoligowych, by zmiana frontmana tak bardzo wyszła na dobre jak kanibalom. Przesłucham dokładniej ostatnią płytę, tym razem pod kątem wokalisty - sprawdzę czy rzeczywiście jego ryk jest tak nieludzki, bo jak na razie najlepszą robotę wykonał właśnie na Vile.

[Maria Konopnicka]

Nie wydaje mi się, aby z Krzysiem jakikolwiek album nagrany po "The bleeding" mógłby zabrzmieć lepiej - po prostu jego wokal nie współgrałby tak bardzo z muzyką jak wokal Fishera. Jak wspominałem jest zbyt jednostajny, bardziej pasuje do skocznych i średnio szybkich kawałków które oferuje SFU niż do szybkich temp które cechują CC. Nie znam chyba drugiego takiego przypadku, przynajmniej z kapel pierwszoligowych, by zmiana frontmana tak bardzo wyszła na dobre jak kanibalom.

Też myślę, że wyszła im na dobre. "The Bleeding" moim zdaniem jest zapowiedzią SFU. Uwielbiam wokale Krzysia, ale gdyby został w CC nie przyniosłoby to nic dobrego.

Przesłucham dokładniej ostatnią płytę, tym razem pod kątem wokalisty - sprawdzę czy rzeczywiście jego ryk jest tak nieludzki, bo jak na razie najlepszą robotę wykonał właśnie na Vile.

Słuchaj, słuchaj! Genialny i bardzo niedoceniany album. Wyciskałem 120 kg na klatę słuchając tego dwa lata temu, a ważyłem tylko 70 kg. To chyba najwięcej mówi o sile tego krążka. :)))))

[535]

Wstydziłbyś się "pakować" przy tak zacnym krążku. :))))) He he... A dwa lata temu to ja ważyłem 120 kg, ciekawe, czy dałbyś radę mną wycisnąć. :))))

[Mol]

Nie wydaje mi się, aby z Krzysiem jakikolwiek album nagrany po "The bleeding" mógłby zabrzmieć lepiej - po prostu jego wokal nie współgrałby tak bardzo z muzyką jak wokal Fishera. Jak wspominałem jest zbyt jednostajny, bardziej pasuje do skocznych i średnio szybkich kawałków które oferuje SFU niż do szybkich temp które cechują CC.

Poszukaj demówek "Vile" z Barnesem na wokalu, o ile nie znasz tego materiału. :)

[Nasum]

Znam ten materiał - niestety, nie podchodzi mi zbytnio. Być może dlatego że znam tę płytę z innym wokalem, ale naprawdę Chris nie pasowałby na tą płytę.

[Blackwinged]

Pamiętam jak miałem z 11-12lat i wychowywałem się na pirackich wydaniach kaset `Eaten Back To Life` czy `Butchered At Birth` czy 2 pierwszych lp Napalm Death.Te covery do dzisiaj mnie zabijają hehe zawsze przed starymi chowałem te kasety.Dzisiaj ten zespół to niezłą kaszana niestety.

[evildead]

Pamiętam jak miałem z 11-12lat i wychowywałem się na pirackich wydaniach kaset `Eaten Back To Life` czy `Butchered At Birth` czy 2 pierwszych lp Napalm Death

To niezłe ziółko z ciebie wyrosło.

[Mort]

Dzisiaj ten zespół to niezłą kaszana niestety.

Raczej zajebista mielonka. :) Zacząłeś bardzo dobrze, ale gdzieś zgubiłeś drogę. Pomogę Ci ją odnaleźć. Aby wrócić na właściwy tor należy włączyć "Vile" i słuchać tak długo aż się spodoba, później "Gallery of Suicide" i słuchać tak długo aż się spodoba i tak dalej aż dojedziesz do "Evisceration Plague". :)

Cannibal Corpse to nie rewolucjoniści, trzymają się wypracowanego lata temu (na "Vile") stylu i na każdej płycie serwują rozpierdol najwyższej jakości. Nigdy mnie nie zawiedli. Zaraz sobie "Kill" włączę.

[FENIKS]

Pamiętam jak miałem z 11-12lat i wychowywałem się na pirackich wydaniach kaset `Eaten Back To Life` czy `Butchered At Birth` czy 2 pierwszych lp Napalm Death

To niezłe ziółko z ciebie wyrosło.

Też tak mam, ale z perspektywy czasu opuściłem ten zespół. Myślę że przyjdzie czas w którym na powrót rozpierdoli mnie ta kapela doszczętnie.

[lucass]

Cannibal Corpse to nie rewolucjoniści, trzymają się wypracowanego lata temu (na "Vile") stylu i na każdej płycie serwują rozpierdol najwyższej jakości. Nigdy mnie nie zawiedli, zaraz sobie...

..."Bloodthirst" włączę. To jest dla mnie chyba najlepszy ich krążek.

[Tarpaulin]

Niewątpliwie.

[Nasum]

"Bloodthirst" to świetna płyta. Zaraz po premierze przesłuchałem ją dosyć pobieżnie. Może miałem lekki przesyt Kanibalami, nie wiem, ale po jakimś czasie przesłuchałem już, że tak powiem, gruntownie i dopiero wtedy zauważyłem, że to niesamowity krążek. Długo potem nie chciała się wyprosić z odtwarzacza.

[evildead]

Pamiętam jak miałem z 11-12lat i wychowywałem się na pirackich wydaniach kaset `Eaten Back To Life` czy `Butchered At Birth` czy 2 pierwszych lp Napalm Death

To niezłe ziółko z ciebie wyrosło.

Też tak mam, ale z perspektywy czasu opuściłem ten zespół. Myślę że przyjdzie czas w którym na powrót rozpierdoli mnie ta kapela doszczętnie.

Mnie uczucie uschło - 15 lat temu dałbym się za nich pokrajać, 10 lat temu (he he he) twierdziłem, że to wzór jak powinny się rozwijać zespoły metalowe (he he he), na chwilę obecną wracam baaardzo rzadko, głównie do "The Bleeding" i "Vile". Od chyba 5 lat sobie obiecuję odświeżyć "Eaten...", na razie bezskutecznie. ;) A tych patatajców z "Tomb..." z własnej woli chyba do końca życia nie posłucham. ;))

[Heretyk]

Ja słucham pierwszych czterech płyt. Najbardziej mi pasują. Z wszystkich pozostałych wziąłbym ewentualnie po parę kawałków i zrobił z tego jeden, zajebisty album.

[nicram]

Ja słucham pierwszych czterech płyt. Najbardziej mi pasują. Z wszystkich pozostałych wziąłbym ewentualnie po parę kawałków i zrobił z tego jeden, zajebisty album.

Dokładnie, ze wskazaniem na

. Później straciłem trochę kontakt z wielce filozoficznym :-) przekazem tego zespołu. Alex Webster to jednak wciąż jeden z moich ulubionych basistów w szeroko pojmowanym metalu.

[Heretyk]

Webster NISZCZY obiekty :)

[nicram]

Niszczy, niszczy, tylko szkoda, że jego partie są tak słabo słyszalne na większości płyt CC. Ja na jego miejscu tych wszystkich producentów, którzy chowali jego linie bym zajebał...:-)

[Kurt]

Polecam zatem Blotted Science, tam masz okazję posłuchać jego partii w pełni ;)

[nicram]

Właśnie sobie zapodaję z jutube. Zajebiste. Dzięki.

[morbid]

Webstera i tak bije na łeb DiGiorgio.... :)