UNLEASHED

[Riven]

to ja napisze tylko, ze 'the greatest of all lies' jest wyjebiste.

dobranoc

[twoja_stara_trotzky]

tfu, edit, chodziło oczywiście o starą trockiego

a ja jakąś recenzję napisałem?

[Czesław]

tfu, edit, chodziło oczywiście o starą trockiego

a ja jakąś recenzję napisałem?

Patrz, myślisz że masz do czynienia z inteligentnym gościem, a tutaj... jak zwykle...
Chodziło mi o twój post Wysłany: 29-04-2008, 17:50, mówi to coś?

[twoja_stara_trotzky]

no i gdzi eto niby recenzję przypomina?

[MANOWAR]

nowa płyta jak zwykle u Szwedów na bardzo wysokim poziomie, nie ma żadnych niespodzianek i bardzo dobrze kolejny kandydat na płyte roku 2008

[Najprzewielebniejszy]

sluchalem juz kilka razy i razi mnie brzmienie, zbyt suche i ubite, no i power nowych numerow jakis taki wydaje mi sie na sile... i moze tylko ja mam takie odczucia,ale album wydaje mi sie robiony troche pod niemiecka publike... juz widze te tabuny spoconych, łysiejących Hansów i uslużnych twardych i bitnych Helg skandyjących "to Vallhalla" "Order is to kill" itede itepe.

[zekke]

sluchalem juz kilka razy i razi mnie brzmienie, zbyt suche i ubite, no i power nowych numerow jakis taki wydaje mi sie na sile

j/w, powiedzialbym ze nawet tego poweru brak ale patrze ze wszyscy sie podniecaja wiec jebac.

[twoja_stara_trotzky]

właśnie jest zajebisty power. obok HU najlepszy Unleashed po reaktywacji.

[twoja_stara_trotzky]

a brzmienie jest doskonałe, najlepsze z wszystkich ich płyt w ogóle.

[Brązowy Jenkin]

Czasami ma wrażenie, ze pierdolisz tylko po to, żeby zobaczyć ile baranów łyknie te teorie. Płyta jest dobra, ale tylko tyle. Obawiam się jednak, że najsłabsza po reaktywacji.

[twoja_stara_trotzky]

NA PEWNO jest lepsza od poprzedniej, porównywalna ze Sworn... i na pewno nieco słabsza od HU.

[Brązowy Jenkin]

W czym jest lepsza? Brzmienie pomijam, bo to kwestia gustu... Kompozycje moim zdaniem mniej ciekawe, niby więcej zwolnień i smaczków, ale ja wolę Unleashed w jak najbardziej dosadnej i prostej formie. Dwóch ostatnich nie przebiła, znak równości z HU przełknę najprędzej.

[wolf]

nowa płyta jak zwykle u Szwedów na bardzo wysokim poziomie, nie ma żadnych niespodzianek i bardzo dobrze kolejny kandydat na płyte roku 2008

jak zwykle czyli ,łącznie z "Victory" i"Warrior" ? przeca te płyty to skurwiona qpa jakich mało

[twoja_stara_trotzky]

w czym lepsza? poprzednia strasznie się zlewa, brakuje mi tam jakiś wyrazistych kompozycji, ot łupanka, fajna bo fajna, ale na jedno kopyto, na nowej jest więcej hiciorów, jest też zdecydowanie lepsze brzmienie. w zasadzie to SA też chyba przebija. natomiast HU nie - ta była i jest najlepsza po reaktywacji, najbardziej "venomowata", najbardziej hiciarska.

ogólnie to kwestia oczekiwań, ja Unleashed poważnie nie traktuję (da się w ogóle?) ja ich przyjmuję jako taką death metalową odpowiedź na Manowar. idiotyczne teksty, proste hity. bez udziwnień, bez głębszej myśli. ot, po prostu dobra rozrywka. taki animowany death metal. i pod tym kątem nowa mi się zajebiście podoba. i tyle.

[twoja_stara_trotzky]

nowa płyta jak zwykle u Szwedów na bardzo wysokim poziomie, nie ma żadnych niespodzianek i bardzo dobrze kolejny kandydat na płyte roku 2008

jak zwykle czyli ,łącznie z "Victory" i"Warrior" ? przeca te płyty to skurwiona qpa jakich mało

w sumie bym jeszcze Acoss... dorzucił do tego wora...

[wolf]

fakt, po genialnych "Where No Life Dwells " i "Shadows in the Deep" "Across.."był zapowiedzią stagnacji w sumie płyta nierówna , do jedynki i dwójki nie dorastająca

[Brązowy Jenkin]

w czym lepsza? poprzednia strasznie się zlewa, brakuje mi tam jakiś wyrazistych kompozycji, ot łupanka, fajna bo fajna, ale na jedno kopyto, na nowej jest więcej hiciorów, jest też zdecydowanie lepsze brzmienie. w zasadzie to SA też chyba przebija. natomiast HU nie - ta była i jest najlepsza po reaktywacji, najbardziej "venomowata", najbardziej hiciarska.

ogólnie to kwestia oczekiwań, ja Unleashed poważnie nie traktuję (da się w ogóle?) ja ich przyjmuję jako taką death metalową odpowiedź na Manowar. idiotyczne teksty, proste hity. bez udziwnień, bez głębszej myśli. ot, po prostu dobra rozrywka. taki animowany death metal. i pod tym kątem nowa mi się zajebiście podoba. i tyle.

OK, rozumiem Twoje podejście. Dla mnie na nowym Unleashed nie ma choćby jednego numeru dorównującego takiemu choćby I Have Sworn Allegiance czy Destruction z odpowiednio ostatniej i przedostatniej płyty. Jesli chodzi o wyrazistość kompozycji to właśnie SA i M przewyższają nowy album zdecydoiwanie. Oczywiście ja konwencję Unleashed pojmuję analogicznie....ale wydawało mi się, ze o takich detalach nie nalezy nawet wspominać.

[twoja_stara_trotzky]

no a dla mnie na poprzedniej nie było żadnego hitu na miarę tytułowego z nowej czy "otwieracza" czy też Black Horizon.

[Olo]

Maria.. ale zadajmy sobie jedno pytanie - czy ta płyta na pewno pcha gatunek death metal w nowe rejony?

[Heretyk]

chuj wie, dla mnie w każdym razie Midvinterblot jest o klasę lepsza od ostatniej