IN FLAMES
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10107
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: In Flames
Kiedyś lubiłem, ale może dlatego że nigdy nie dotarłem do niczego powyżej trzeciego lp (nie licząc różnych klipów). Najfajniej wspominam 'Kurwyrocznię' i takie przeboje jak 'Jotun', Food for the Gods' czy 'Episode 666', dalej debiut i na końcu 'Hcpig's Race'. Jak się będę nudził to chyba sprawdzę co dziś grają, podobnież nu-metal :)
Yare Yare Daze
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12604
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: In Flames
Kilka razy zbrukałem swój odtwarzacz trzema płytami tych chłoptasi i odtwarzacz nigdy mi tego nie wybaczył. Stwierdził, żebym wyrzucił to ścierwo jak najszybciej, a jako odtrutkę poprosił płyty Deicide, Incantation i Entombed.
all the monsters will break your heart
Re: In Flames
Heh, gdyby oni jeszcze grali nu-metal to byłoby dobrze. Debiut i pierwsza epka są naprawdę ok. Później gorzej i bez rewelacji. Punktem stoczenia się było chyba Reroute to remain - już ten był kaszaniasty, a każdy kolejny chyba o dwie klasy niższy. Chyba, bo ograniczyłem się do przesłuchiwania sampli - moje uszy nie zniosłyby całej płyty In Flames w obecnym kształcie.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: IN FLAMES
straszna sraka, mam podobne odczucia, debiut i dwie następne to na tamte czasy był "powiew świeżości" jak na tamte czasy, wpływ "Slaughter of the Soul" widoczny był na każdym kroku
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: IN FLAMES
Pierwsze trzy plus EPka są dobre, Reroute jakoś zniesłem i to nawet nieźle, ale reszta do wora.
- Edinazzu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1035
- Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
- Lokalizacja: Beyond Political Correctness
Re: IN FLAMES
Podobno IN FLAMES ma "coś" wspólnego z death metalem! Tyle co piwo Redds i Gingers z prawdziwym piwem :)
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10107
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
- Ritualious
- starszy świeżak
- Posty: 24
- Rejestracja: 11-07-2011, 09:10
Re: IN FLAMES
In Flames to nowe ma takie pierdolnięcie, że ostatnie Deicide np. się chowa. Niby są melodyjki, ale JAKIE melodyjki.
Poza tym siema, szukałem jakiegoś forum o metalu i znalazłem to. Mam nadzieję, że poznam trochę nowej muzy i poznam zasady jakie tu panują.
Poza tym siema, szukałem jakiegoś forum o metalu i znalazłem to. Mam nadzieję, że poznam trochę nowej muzy i poznam zasady jakie tu panują.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10107
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: IN FLAMES
Stare Płomienie na pewno kasują ostatnie Bentony, bo melodyjki to ich środowisko naturalne a Deicide z tymi solóweckami to jak baba z wąsami, a ktoś się chciał tym odtruwać hehe.
Yare Yare Daze
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12604
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: IN FLAMES
Myślę, że nie słuchałeś jeszcze "To Hell with God", że piszesz takie farmazony...:-)
all the monsters will break your heart
- Ritualious
- starszy świeżak
- Posty: 24
- Rejestracja: 11-07-2011, 09:10
Re: IN FLAMES
Chyba to hell with benton że takie farmazony nagrywa :P
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12604
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: IN FLAMES
I to pisze ktoś, dla którego szczytem geniuszu jest zespół THIRST...
all the monsters will break your heart
- Ritualious
- starszy świeżak
- Posty: 24
- Rejestracja: 11-07-2011, 09:10
Re: IN FLAMES
szczytem geniuszu jest ostatni mitochondrion, ulcerate czy deathspell omega, ale od takiego niby-deathowego pierdzenia jak ten ostatni benton to aż głowa boli ze smutku
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12604
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: IN FLAMES
To weź Ibuprom. Ponoć pomaga, nie tylko na głowę. :-)
all the monsters will break your heart
- Ritualious
- starszy świeżak
- Posty: 24
- Rejestracja: 11-07-2011, 09:10
Re: IN FLAMES
słyszałem że jak się weźmie za dużo to odchodzi skóra :D
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: IN FLAMES
nie lubie Deicide, tym bardziej nie lubie Bentona, ich nowe plyty to nudne odcinanie kuponow, ale wole sluchac po raz 50 tego samego riffu death metalowego niz takiego ckliwego gowna jak in flejms , w jakimkolwiek wydaniu
oczywiscie na to pierwsze tez nie mam najmniejszej ochoty :)
oczywiscie na to pierwsze tez nie mam najmniejszej ochoty :)
this is a land of wolves now
-
- w mackach Zła
- Posty: 788
- Rejestracja: 27-06-2009, 01:48
Re: IN FLAMES
ja tam uważam, że Take this life to zacny numer... ale to może moje gitarbohaterowe skrzywienie.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: IN FLAMES
1 i 2 tez?Riven pisze:nie lubie Deicide
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: IN FLAMES
1 i 2 to mus reszta mnie zwisa lużnym kalafiorkiem
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: IN FLAMES
no lubie... ale na tle morbid angel czy immolation to nie ta liga (lekko mowiac ;))
this is a land of wolves now