AZARATH

[FENIKS]

na razie zdecydowana większość jest na tak, chciałem zauważyć

Jak każdy z tego forum będzie się smarował gównem przed pójściem do pracy też będziesz tak robić?

[shitfun]

ja tak robię od zawsze, przeczytaj uważnie mój nick
i trochę bez sensu ten twoj post

[FENIKS]

bez sensu?
w kwestii dyskusji nt. okładki gdzie każdy swoje zdanie wypowiada Ty "chciałes zauważyć" (dać do zrozumienia) że wiekszość ją akceptuje... no i co z tego ? to znaczy że nie można mieć innego zdania niż ogół, bo nie wypada, co reszta powie? pisz dalej listy do pani domu...
Co do ksywy to chciałbym zobaczyć cię z gównem w ryju jak na płycie którą się wzorowałeś...

[Scaarph]

okładka bardzo dobra, na pewno lepsza od tej z epki, ale ja tam bym się nie pogniewał, gdyby kontynuowali zamysł z poprzednich wydawnictw. to był taki trochę znak rozpoznawczy. teraz tylko czekać, aż revenge wrzuci na okładkę jakiś kolorowy malunek :/

[shitfun]

bez sensu?
w kwestii dyskusji nt. okładki gdzie każdy swoje zdanie wypowiada Ty "chciałes zauważyć" (dać do zrozumienia) że wiekszość ją akceptuje... no i co z tego ? to znaczy że nie można mieć innego zdania niż ogół, bo nie wypada, co reszta powie? pisz dalej listy do pani domu...

Jakiś ty przewrażliwiony. To o "Pani domu" to chyba niecelne, bo nie wiem gdzie to do mnie chcesz odnieść. Poza tym czytaj ze zrozumieniem posty, a nie doszukuj się w nich drugiego dna.

Co do ksywy to chciałbym zobaczyć cię z gównem w ryju jak na płycie którą się wzorowałeś...

Nie zobaczysz. Nie zasługujesz synek, he he...

edit: Gdzie napisałem, że każdy musi ją akceptować?

[Heretyk]

Dobrze, że stawiają na zmiany bo dwie ostatnie płyty były takie, że mogłoby ich nie być.

Nie ma dnia, żebym nie przeczytał na tym forum czegoś, po czym spadam z krzesła i turlam się ze śmiechu.

[Ihasan]

coverek świetny. bankowo kupię to na winylu. mam nadzieję, że Bart wyda ten album w gatefoldzie, z wkładeczką z tekstami, i generalnie, że concept graficzny będzie miodny. o muzę jestem spokojny. kroi się najlepsze wydawnictwo metalowe na naszej scenie od ładnych paru(nastu) lat.

Dokładnie! Cover zajebisty!!
Wczoraj robiłem zakupy w WHP i się lekko podkurwiłem bo już epki nie ma na Lp. Skandal kurwa! :)
Mam nadzieję, że jeszcze będą. O efekt końcowy szaty graficznej jak i muzyki AZARATH na płytę jestem nadzwyczaj spokojny - wiem, że będzie bardzo dobrze.

[Only_True_Believers]

Dobrze, że stawiają na zmiany bo dwie ostatnie płyty były takie, że mogłoby ich nie być.

Nie ma dnia, żebym nie przeczytał na tym forum czegoś, po czym spadam z krzesła i turlam się ze śmiechu.

No popatrz... mam tak samo jak Ty. :)

[Ihasan]

Na pewno lepsza od nowej okładki morbid angel...

która bardziej do VESANII pasuje niż MA :)

[Castor]

Nie do Vesanii tylko do Behemotha. Vesania na każdej musi mieć tę teatralną maskę, to jest ich znak rozpoznawczy, którego na MA brakuje.

[Mental]

Jakaś taka religijna ta okładka.

[Wódz 10]

Takie samo skojarzenie mam. Ale fajna.

[0ms]

dobra, ale nie pasuje mi do Azarath, ale moze to dlatego, ze przywyklem do stylu z poprzednich czterech. moze wszystko sie wyjasni przy okazji tych dekoracji na koncertach, czymkolwiek by one nie byly

[streetcleaner]

Wczoraj robiłem zakupy w WHP i się lekko podkurwiłem, bo już epki nie ma na Lp. Skandal kurwa! :)

Przed chwilą wpadła mi w oko na Allegro o tu: http://allegro.pl/azarath-holy-possessi ... 17404.html

Okładka oczywiście zajebista. Trasa jeszcze lepsza. Bomba.

[Xapapote]

Ciekawe za ile pójdzie?

Mam wrażenie, że parę osób nie rozumie, że artysta ma prawo do tego żeby dowolnie kształtować swoją sztukę. W momencie kiedy zespół staje się niewolnikiem konwencji lub - co gorsze - oczekiwań fanów, traci swoją indywidualność. W tej kapeli ostatnio sporo się zmieniło, personalnie przede wszystkim i to na pewno ma przełożenie na muzykę i jej oprawę. To artysta kształtuje swoje dzieło, a nie oczekiwania odbiorców. Póki co wszystko wskazuje na to, że panowie z Azarath doskonale opracowali koncepcję nowego albumu.

I znowu analogia do wątku o MA - najpierw z dupy okładka i przeciętny kawałek, potem jakieś kuriozum w postaci ołtarza na skarpetki, w końcu mocno rozczarowujące sample. Na etapie oczekiwania na full lenghta Azarath niemiłosiernie punktuje MA. Każdy nius z ich obozu to mocny strzał. Najpierw fantastyczny singiel, teraz bardzo dobra okładka. Jedyny zgrzyt to nieudana trasa, ale nie zawsze muszą być rurki z kremem.

Wiem, że to nie zawody sportowe i nie chcę tego tak traktować, ale nic nie poradzę na to, że "Holy Possesion" kręci się regularnie, a nowe kawałki MA nie wywołują we mnie chęci żeby do nich wracać. Nie uważam, że są tragiczne, złe itp. Są po prostu do bólu nudne. Bez jaj.

[Gore_Obsessed]

Dobrze, że stawiają na zmiany bo dwie ostatnie płyty były takie, że mogłoby ich nie być.

Nie ma dnia, żebym nie przeczytał na tym forum czegoś, po czym spadam z krzesła i turlam się ze śmiechu.

Co nie? AZARATH wznosi się na wyżyny, nagrywa najlepsze płyty w karierze, z którymi może się bez najmniejszych kompleksów pokazać wszędzie, wskakuje na poziom absolutnej światowej czołówki, a tu się okazuje, że one mogłyby nie istnieć. :) Rozumiem chęć wzbudzenia kontrowersji, ale bez przesady.

Nowa okładka jest świetna. Ta z singla mi się nie podoba, ale tym razem jest to na odpowiednim poziomie. Wolałbym, co prawda, żeby pozostali przy pierwotnej konwencji, ale jeśli ma być coś nowego to niech będzie tej klasy. Brakuje mi tylko starego logo. Myślę, że dałoby się je gdzieś wpasować.

[streetcleaner]

Jedyny zgrzyt to nieudana trasa, ale nie zawsze muszą być rurki z kremem.

Nieudana trasa?

[Xapapote]

No w zasadzie absencja Azarath na trasie, która miała w założeniu promować nowy materiał. :)

[Only_True_Believers]

Dobrze, że stawiają na zmiany, bo dwie ostatnie płyty były takie, że mogłoby ich nie być.

Nie wierzę w co, co widzę. Napisz, dlaczego te płyty są kiepskie, ew. dlaczego Ci się nie podobają.

Napisałem, że mogłyby nie istnieć, bo zawsze jak mam ochotę na Azarath to słucham "Infernal Blasting". To było ich najlepsze dzieło i nie nagrali nic lepszego z tamtym składem. Być może "D.I.E." to dobra płyta, ale mnie zawsze drażniło brzmienie i nachalna melodyjność, nie mówiąc już o tym, że marnie ten album wyglądał w cieniu wielkiego poprzednika.

[Czesław]

Lubię co prawda stare okładki Azarath robione w dość demówkowym stylu (których surowość może niekoniecznie na początku wynikała z pomysłu na image, z którego jednak powstała pewna jakość i rozpoznawalny styl), ale do kurwy nędzy nowa okładka autorstwa Zbigniewa B. jest po prostu zajebista. Wymowa, symbolika, nawiązania, kolorystyka (!), wykonanie (pierwszy obraz - a nie szkic - wspomnianego jegomościa z którym się spotykam) - po prostu zajebiście!