Forum jeszcze się zastanawia nad ostatecznym wyrokiemHeadcrab pisze:Wciąż jestem ciekaw wyroku forum.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Forum jeszcze się zastanawia nad ostatecznym wyrokiemHeadcrab pisze:Wciąż jestem ciekaw wyroku forum.
Kto ma ten ma.Heretyk pisze:ale ciśnienie niektórym to się chyba mocno podniosło. przy takich kurwa błahostkach
535 pisze:Nic z tego nie zrozumiałem. szczególnie we fragmencie, że te kapele nie mają ze sobą nic wspólnego. No ale o tym nie chce mi się już dyskutować, bo skończy się tak jak z Szopenem w temacie Satyricon. Proszę ojcze o jasne wytyczne, co mam wypierdolić przez okno? Ostatnią płytę Morbid Angel, czy całą dyskografię Dead Congregation?
Przecież ja się nie kłócę, a już szczególnie o te załogi. Dla mnie sprawa jest jasna.Nasum pisze:...na nic zda się kłótnia o to, która z tych załóg dzierży berło na death metalowym tronie.
UUUU. gruba konstatacja. UUUUU.Self pisze:Ja pierdolę, jak dzieci.
Ja tylko dodam, że dość mocno męczyłem ostatni album i ma naprawdę kilka zajebistych momentów. Już to pisałem w swojej notce na blogaSSku, ale oni nie mogli w sumie nagrać w tym momencie innej płyty, żeby nie popaść w autoparodię (gdyby próbowali nawiązywać do klasyków A-D) lub nie nagrać totalnego kału (kontynuacja "eksperymentów" IDI). Ale teraz rzadko raczej do niej wracam. Będę musiał za jakiś czas powrócić i sprawdzić, jak się prezentuje ze świeżą głową, gdy kurz po zadymie całkowicie opadnie.
DEAD CONGREGATION oczywiście zajebiste, ale co oni mają wspólnego z MA poza przynależnością podgatunkową to ja nie wiem. Równie dobrze można by było napisać, że GOLGOTHAN REMAINS > ostatnie MORBID ANGEL (bo pewnie dla niektórych to stwierdzenie będzie prawdziwe. Dla mnie będzie, bo Australijczycy nagrali znakomitą płytę), tylko po co i czego to dowodzi? Tego że już nie nagrywają przełomowych i rewelacyjnych płyt? Murzynie prośba. Dla niezorientowanych - ostatnią taką płytę nagrali 18, a może nawet 20 lat temu. Czy to musi od razu oznaczać taką antagonizację opinii: "guwno 2/10 trzeba być dałnem żeby się jarać nowym MA" vs "bogi death metalu rozstawiają konkurencję po kątach"? Tzn. nie mam nic do antagonizacji opinii samej w sobie, bardziej do poziomu dyskusji w temacie. Ja wiem, że od jakiegoś czasu każda gorętsza dyskusja na forume kończy się wyzwiskami na lewo i prawo, ale tego tematu czytać się już nie da. Ostatnie kilka stron tylko przekartkowałem w poszukiwaniu jakichś wartościowych wypowiedzi i było ich kilka na krzyż. Pozostałe z nich można zamienić na krótkie "spierdalaj" i ich wartość merytoryczna by specjalnie nie spadła. Wytrwałość niektórych w obsrywaniu swoich oponentów jest zatrważająca, przecież od premiery płyty minęło prawie pół roku.
Weźcie się ogarnijcie, na spacer idźta, pobawcie się z dzieckiem, wyruchajcie żonę/dziewczynę/sąsiadkę, cokolwiek.
Prawda. Niestety jednak dla tego forum - a moze i stety, bo jest z czego smiac sie - do pewnych madryjolow to nie dociera. (:Morbid Angel dzierżył zasłużenie berło na Death Metalowym tronie tak do 98' roku, w okolicach 2011 roku David Vincent postanowił sobie owo berło wsadzić w dupę i nasrać na Death Metalowy tron popełniając najbardziej żałosną płytę w historii Death Metalu. NIKT NIGDY nie upadł tak kurewsko nisko z tak wysoka w całej historii ekstremalnego grania.
myślę, że jest zbyteczne.Karkasonne pisze:Ascetic, jesteś pewien że to ,,się" w sygnaturze jest potrzebne?
Sram w hipopotamim stylu w nowe Morbid Angel i Dead Congregation. Lepiej?Karkasonne pisze:
Nie no, ja go nie wyganiamAscetic pisze:myślę, że jest zbyteczne.Karkasonne pisze:Ascetic, jesteś pewien że to ,,się" w sygnaturze jest potrzebne?
stop. wiem to na pewno.
niech sobie będzie,ok?