MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 16:15

Anthropophagus pisze: 535 ale Ty mnie tu nie pierdol tylko lepiej powiedz czy widzimy się za parę godzin na Brighter Death Now w Warsztacie? :D
Właśnie, właśnie, wczoraj w Warszawie był bardzo fajny set. Roger w formie, Peter nie był za bardzo pijany, było zezwierzęcenie, został rozjebany stół pod sceną w drzazgi z udziałem publiki i muzyków z zagranicznych supportów, całkiem niezłych zresztą. Polecam i napiszcie, jak było w Krakowie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16018
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 16:17

tomaszm pisze:Tak i tak się składa ,że nawet potrafię uzasadnić swoje zdanie.

1) Behemoth ma poukładany managment w przeciwieństwie do bohaterów tematu i nie sprawia swoim fanom(którym ja nie jestem aczkolwiek pewne płyty lubię) przykrych niespodzianek vide odwołana trasa i skrajny brak profesjonalizmu

2) Behemoth w całej swojej twórczości nie popełnił takiej artystycznej spierdoliny jak MA w postaci Illud Divinum Insanus

3) Behemoth nie musi wrócić do łask swoich fanów i tworzyć tego czego oni oczekują bo jego płyty sprzedają się świetnie, są na fali, sale koncertowe są zapełnione po brzegi (vide Temat Behemoth i Metal Festival gdzie są obsadzeni jako główna gwiazda) płyty studyjne trzymają zbliżony poziom (bez znaczenia jest tu czy ktoś ich twórczość lubi czy nie) natomiast MA bardzo w łaski chcą się wkupić, bo ilość krytycznych gromów ,które na nich spadła po wydaniu IDI zepchnęła ich w niełaskę

To są fakty z którymi ciężko polemizować:)

Chuja ma teraz znaczenie kto od kogo rżnie muzycznie jak rozmowa jest o tym co się dzieje OBECNIE. Panimaju?

Szczera w tym kontekście, że muzycy MA wydali PRODUKT muzyczny, taki hamburger wycyzelowany pod oczekiwania swoich fanów na odbudowane swojej podupadłej reputacji. Behemoth nagrywa ciągle to samo od paru płyt i czy się to komuś podoba i czy Nergal rucha dzieci czy nosi sukienki to jednak podobnej sraki jak bohaterowie tematu w kontekście płyty IDI na swoim koncie nie mają a zszarganej reputacji nie muszą odbudowywać, bo nigdy nie zdążyli ją stracić w oczach swoich WŁASNYCH fanów.

Pozwolę się trochę z Toba nie zgodzić.


ad 1.

Szczerość muzyczna, bo o niej mowa, i sprawny managment to dwie zupełnie inne sprawy. Faktem nagannym jest, że ekipa Treya odwołała koncerty z powodu problemów paszportowych jednego z członków, zobaczymy jak rozwiąże ten problem i jak się zrehabilitują. Bo to, że MUSZĄ teraz zagrać europejską trasę nie pozostawia żadnych niedomówień. Punkt dla Behemoth, że nie ma takich problemów i nie odwołał dwóch tras z rzędu, w tym przypadku są lepsi od Morbid Angel, ale nadal nie ma tutaj na razie punktu zaczepienia jesli chodzi o muzykę.

ad 2.

Nie będę się wypowiadał, czy Behemoth popełnił jakąś okrutna spierdolinę, czy ma na koncie jakąś wystarczająco odrzucającą płytę, bo nie jestem koneserem nagrań tej kapeli.

ad.3

Behemoth jest na fali wznoszącej, sale koncertowe są pełne - jasne że tak, ale popatrz na to jacy fani tam przychodzą, czasem zupełnie z przypadku, bo Behemoth dzięki liderowi zaistniał w szerszym odbiorze, ię marką medialną, to przede wszystkim produkt, te wszystkie zawieszki, piwo, kawa, wino.... Każdy chce spróbować, sam juz nie wiem czym ta fala popularności zespołu została zainspirowana. Muzyką również, ale to jak już każdy powie, doskonała umiejętność kompilowania cudzych pomysłów i zmysł marketingowy co w tej chwili jest najbardziej popularne i chodliwe.

Ok, zgodzę się, że Behemoth dotarł do pewnego punktu do którego dostał się wcześniej Morbid Angel - są gwiazdą pełną gębą, są headlinerami tras i festiwali, ale to też nie przeważa szali za ich szczerością.

Co do zszarganej reputacji - szkoda, że nie mogą się wypowiedzieć tutaj kumple, którzy pod koniec lat 90-tych na koncercie Behemotha wyzywali Nergala od pedałów, kazali mu wypierdalać i już wtedy, kiedy przeciętnemu Kowalskiemu nie śnił się Adam po nocach a jego facjata nie straszyła z co drugiego kolorowego czasopisma, już wtedy mówili o zszarganej reputacji tej kapeli, już wtedy padały zarzuty o zdradę ideałów i parcie na szkło. Już wtedy ortodoksyjni fani zaczęli się od nich odwracać, mruczeć pod nosem że to już nie to i że kiedyś można było tego słuchać, teraz jadą jedynie z prądem. Nie wypowiadam się w tej kwestii, bowiem Behemoth nie cieszy się moim specjalnym uznaniem, nie znam ich płyt na pamięć, aczkolwiek niektóre utwory lubię i doceniam kunszt techniczny muzyków. Bo pod tym względem sa naprawdę dobrzy i w pełni zasłużyli na sukces.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4844
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 17:07

Nasum pisze:Behemoth jest na fali wznoszącej, sale koncertowe są pełne - jasne że tak, ale popatrz na to jacy fani tam przychodzą, czasem zupełnie z przypadku, bo Behemoth dzięki liderowi zaistniał w szerszym odbiorze, ię marką medialną, to przede wszystkim produkt, te wszystkie zawieszki, piwo, kawa, wino....
Trochę się wetnę :) Masz tu rację, ale pisałem też jakiś czas temu, gdy MA jeszcze z Vincentem ogrywało Covenant, że tam też miałem wrażenie, że znaczna część publiczności to z death metalem miała coś wspólnego jeszcze w poprzednim stuleciu, ale niekoniecznie później.
Nasum pisze:Co do zszarganej reputacji - szkoda, że nie mogą się wypowiedzieć tutaj kumple, którzy pod koniec lat 90-tych na koncercie Behemotha wyzywali Nergala od pedałów, kazali mu wypierdalać i już wtedy, kiedy przeciętnemu Kowalskiemu nie śnił się Adam po nocach a jego facjata nie straszyła z co drugiego kolorowego czasopisma, już wtedy mówili o zszarganej reputacji tej kapeli, już wtedy padały zarzuty o zdradę ideałów i parcie na szkło. Już wtedy ortodoksyjni fani zaczęli się od nich odwracać, mruczeć pod nosem że to już nie to i że kiedyś można było tego słuchać, teraz jadą jedynie z prądem.
Wydaje mi się, że większość tych wydarzeń to była związana nie tyle z szarganiem ideałów, co z tym kretyńskim, ciągnącym się latami sporem z ekipą związaną z Graveland i o nieco nazistowskich poglądach. Należy też brać poprawkę na fakt, że wtedy Behemoth był kojarzony wciąż jeszcze ze sceną black, a ta, jak wiadomo, ma wyjątkowo dużą liczbę kompletnie popierdolonych fanów, którzy lubują się w mierzeniu zawartości true black metalu w black metalu. Na scenie DM takich klimatów jest jednak wyraźnie mniej.

Nie, żebym się jakoś szczególnie angażował w spór, w chwili obecnej chętniej na żywo zobaczył bym MA (co miało się stać na pierwszej z odwołanych tras). bo jest szansa na sporo numerów z G i F. Ale powiem szczerze - Behemoth i MA nie są obecnie w czołówce interesujących mnie kapel, ani nawet blisko tej czołówki.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
535

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 17:07

Anthropophagus pisze:...535 ale Ty mnie tu nie pierdol tylko lepiej powiedz czy widzimy się za parę godzin na Brighter Death Now w Warsztacie? :D
Wątpię. Sezon koncertowy zakończyłem tydzień temu.

edit
No chyba, żeby mi się jeszcze nagle zachciało ruszyć dupę.
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1401
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 17:16

tomaszm pisze:Fora nie umarły:). Dawno nic mnie tak pozytywnie nie zaskoczyło i rozbawiło jak przedmiotowa dyskusja ale po kolei:

1Twierdzenie że,Incantation i Immolation to liga niżej niż MA- ciężko z podobnym poziomem przejawu nędznej prowokacji dyskutować w ogóle mając na względzie poziom spierdolenia twórczego do którego MA sięgnęło swego czasu wysrywając na ten padół łez śmierdzące klocki o których pewnie dzisiaj śnią po nocach a smród się ciągnie po gaciach.

2) Twórczość w/w jest zupełnym kanonem i licytowanie się kto jest bardziej zasłużony to przekrzykiwanie się dzieci w piaskownicy co ma większe znaczenie przy zbudowaniu domku z piasku- grabki czy może łopatka? Wszystkie te ekipy maja miejsce w historii z tym ,że pomimo(nawet mojego krytycznego) pierdolenia obecne płyty Incantation i Immolation nie schodzą poniżej pewnego wysokiego poziomu gdzie nowa płyta Morbid Angel (abstrahując od tego, że to wycyzelowany produkt) wartość przedstawią miałką i nędzną na tle ich historycznych dokonań,

Jeśli kogoś boli zwieracz ,że pierdole to w zbliżonych klimatach siegając raptem parę miesięcy do tyłu ukazały się choćby
Degial czy FACELESS BURIAL ,który nowy MA zjadają na śniadanko

3) Pozostaje współczuć ,że paru zawodników okopało się w swoich bunkrach i nie śledzą podziemia ignorując współczesną scenę, bo wychodzi masa wartościowych rzeczy ,które niczym nie ustępują najlepszym w gatunku. Wasza strata- ja namiętnie śledzę, słucham i kolekcjonuje. Cieszę się jak dziecko z tych wydawnictw a skalę porównawczą i odniesienia troszkę mam poszerzoną(z racji bycia na bieżąco) więc nową płytę MA oceniam na zwyczajnie przeciętną na tle wydawnictw ,które się obecnie ukazują i o której nikt by tu nie rozmawiał gdyby nie nazwa.

3) Co do kwestii brzmienia debiutu Dead Congregation . Dla mnie powinien stanowić wzorzec do naśladowania z kolei nowy MA to jest to czego w śmierć metalu szczerze nienawidzę. Śmierć metal ma brzmieć jak wyklejając się magma z wulkanu, jak wypełzające robactwo z podziemnej krypty a nie wysterylizowany technicznie produkt który pod płaszczem swej muzycznej miernoty by ją zatuszować zamiast atmosfery ,która winna przyświecać tej muzyce jest "siłowy" ,bo w kwestii feelingu nie ma nic do zaproponowania.
o, jest i nasza jakże pocieszna niepoprawna pończoszarka, Tomek ruchasz coś ? chyba nie ruchasz bo nie ma o tym nic na forum, nie ruchasz i dlatego pierdolisz takie głupoty, dlaczego postanowiłeś robic laske nergalowi przy okazji nowej płytyt MA ? nie mam pojęcia...
myslałem ze już głupszy być nie możesz, a jednak znowu mnie zadziwiłeś :) wez duraku pozostań lepiej przy wklejaniu gołych bab i słuchaniu korna, a komentowanie muzyki pozostaw dorosłym
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 17:21

:D

posłucham tej nowej płyty w końcu, to wam napiszę co i jak :) ale to co się tu ostatnio odpierdala... brak słów
535

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 17:30

Zanim posłuchasz i napiszesz to weź wypierdol drużynę barberiana z tego tematu, bo nie godzi się zestawiać bohaterów tematu z cyrkowcami.
Awatar użytkownika
Anthropophagus
w mackach Zła
Posty: 739
Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 17:35

nicram pisze:
Anthropophagus pisze:
nicram pisze:Zabawne jest to jak niektórzy nie mogą przeżyć, że komuś nowa płyta Morbid Angel się podoba i wiją się, żeby ją tylko zdezawuować. :-) Macie chłopaki problemy. Koniec końców mój gust jest najmojszy i mam w dupie opinie gości, którzy znają smak psiego chuja. :-) Tak samo jak mam w dupie BxIx, Spectral Voice, Adversarial czy Destruktor.
Ok. W takim razie możesz się już spokojnie spuszczać nad nowym, niesamowicie mrocznym krążkiem Morbid Angel. :D
Dziękuje, to miłe z Twojej strony. Choć wiedz, że mam to w dupie, wszak nie masz żadnego wpływu na mnie. :-)
Bardzo mnie to cieszy ;)
nicram pisze:
Anthropophagus pisze: A przeżyć to wy nie możecie, że ktoś nie będzie tej zwyczajnie dobrej płyty nazywać niesamowitą, zajebistą, fchujmroczną i deklasującą naprawdę wybitne DM krążki jakich kilka w ostatnich latach wyszło. Dla mnie możesz chapać psie chuje do woli podobnie jak spuszczać się nad nowym MA. Nie mój biznes ;)Zresztą taka płaczliwa reakcja była do przewidzenia.

Chyba jednak to Ty płaczesz, bo ja wcześniej już pisałem - MAM W DUPIE NEGATYWNE OPINIE o nowym Morbid Angel. Mnie się on podoba, nic to nie zmieni, choć oczywiście dostrzegam wady tego krążka.
No widzisz ja też dostrzegam dlatego o nich mówię tak jak o tym, że to jest dobra płyta (3 razy to pisałem) choć brzmieniowo mocno zjebana no i w wielu miejscach odchodzi pańszczyźniane mielenie donikąd (że pańszczyzna Treya i Steve'a jest czy też może być lepsza od większości Death Metalu nie mówię bo to oczywiste). Skoro więc na wstępie napisałem, że daję 6/10 to jakim cudem jest to negatywna opinia a nie dostrzeganie wad właśnie? Po prostu panicznie zareagowaliście na krytyczne słowa, owszem bardziej skupiłem się na minusach niż plusach nie mniej jednak wyraźnie napisałem, że płyta jest dobra czyli 6/10 a reagujecie panicznie jakby ktoś srał żurem, że wydali straszne gówno 2/10 :D.

nicram pisze:
Anthropophagus pisze: Wnioski są proste - trzeba być pierdolniętym w cymbał żeby twierdzić, że Immolation czy Incantation nie stało przy MA. Kpiny klaunów ;)

To chyba nie do mnie ten tekst, bo ja kocham i Immolation i Incantation i są to jedne z moich ulubionych zespołów ever.


No nie do Ciebie - raczej do Bucka ;)
nicram pisze:
Anthropophagus pisze: Ale tak samo jak niektórzy wierzą w jakiegoś spierdolonego żyda obnażając swój infantylizm i umysłową impotencję tak samo mogą się do woli pałować nad nowym krążkiem MA mając jednocześnie w dupie BxIx, Spectral Voice, Phrenelith, Adversarial, Dead Congregation czy Destruktor, które swoimi ostatnimi płytami niszczą nowe MA doszczętnie. Przecież nikomu nie bronię ;) (A oceny ww. płyt przez YouTube'owych audiofili są naprawdę rozczulające :D)
Oj cwaniaczku, wcześniej nie było mowy o Phrenelith i Dead Congregation. Reszta to jednak moim zdaniem przeciętne podziemne gówno. :-)
No to teraz wtopiłeś - popatrz na stronę 298 i mój post, w którym pada takie zdanie: "Zresztą w dobie takich kapel jak Adversarial, Destruktor, Blood Incantation, Phrenelith, Spectral Voice, Portal, Pissgrave czy Dead Congregation mam się przejmować wypocinami Morbid Angel, którzy swoje najlepsze rzeczy nagrali 20-30 lat temu?"
I co cwaniaczku? ;) "Przeciętnego podziemnego gówna" w odniesieniu do Adversarial / Blood Incantation / Spectral Voice / Destruktor nawet nie komentuję - będę udawał że tego nie ma, że nie widzę - "there's no spoon" :D
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
Андрей
starszy świeżak
Posty: 16
Rejestracja: 19-12-2016, 19:45

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 17:48

Heretyk pisze: mnie tylko osłabia to, o czym już parę osób wspominało, tzn. wieczne porównywanie każdego z każdym. w sensie, że nowy MA spoko, ale zespoły x,y, oraz z, kasują go w mgnieniu oka. jakby nie dało się napisać: podoba mi się ta płyta z takich i takich powodów, albo nie podoba i na tym poprzestać
Dokładnie.
BOLEK
weteran forumowych bitew
Posty: 1728
Rejestracja: 22-10-2010, 19:19

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 18:18

nagrali to czego oczekiwałem czyli granie które ani mnie ziębi ani mnie grzeje dala innych może i petarda dla następnych może i szambo
szczerze w dupie to mam
"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
535

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 18:30

tomaszm pisze:Obecnie to jadą na jednym wózku wraz z cała trupą cyrkową. Psy szczekają, karawana idzie dalej.
Tomasz tkwisz w jakimś potwornym błędzie. Tak się składa, że na przestrzeni kilku ostatnich lat widziałem dwa razy Morbid Angel (z Vincentem) i dwa razy Behemoth gdzieś przelotem na Brutal Assault. Nie obraź się, ale trzeba naprawdę dużo złej woli, by w ogóle porównywać te dwie kapele. Notabene na jednym z koncertów MA, w krakowskim kwadracie, w środku tygodnia, zaraz po wydaniu I, nie dość że nie było kompletu, to młodzieńca poniżej trzydziestego roku życia można było ze świecą, z tego ołtarzyka co go tam sprzedawali, szukać. To był wspaniały koncert, komentowany zresztą także tutaj. Tomku apeluję. Nie idź tą drogą. Nie porównuj metalowej uczty z ulicznym festynem, który bez tej całej wyrafinowanej otoczki byłby niczym.
Awatar użytkownika
nagrobek
zahartowany metalizator
Posty: 3688
Rejestracja: 15-10-2014, 11:08

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 18:46

zacząłem z nudów przerzucać ten gnój ale natknąłem się na mdlące zbowidowskie pierdy z piwnicy i odpadłem:/
moonfire pisze:Nie podoba mi się ten album: mechaniczny i wyprany z emocji.
nie pozostaje mi nic innego niż zgodzic sie z kol. niepoprawnym
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 18:50

535 pisze:Zanim posłuchasz i napiszesz to weź wypierdol drużynę barberiana z tego tematu, bo nie godzi się zestawiać bohaterów tematu z cyrkowcami.
nie będę niczego wypierdalał. nie czuję się kompetentny ani zobowiązany. tylko czasem mi przykro, że dorośli ludzie wypisują takie brednie i że im żyłka niemal pęka, bo ktoś ma inne zdanie. no ale chuj tam. są większe problemy na świecie jak sądzę
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10249
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 18:53

Ja wierzę że w tym roku wyszło 10-20 lepszych deathmetalowych płyt od nowego MA ale szczerze mówiąc nie umiem ich wyszukać, straciłem kompas co do nowości w tej stylistyce zupełnie.
Yare Yare Daze
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16018
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 19:13

Ale chodzi Ci o debiutantów czy może starsze załogi też wchodzą w rachubę?
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9063
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 19:13

Eee, naprawde uwazam, ze niewiele może tym nowym morbidom zarzucić, poza tym, że nie odkrywają ameryki. Dobrą płyte nagrali, pewnie do mojego top 5 ani top 10 roku nie trafi, ale chyba dostałem matex lepszy niż oczekiwałem.
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2466
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 19:20

535 pisze:
tomaszm pisze:Obecnie to jadą na jednym wózku wraz z cała trupą cyrkową. Psy szczekają, karawana idzie dalej.
Tomasz tkwisz w jakimś potwornym błędzie. Tak się składa, że na przestrzeni kilku ostatnich lat widziałem dwa razy Morbid Angel (z Vincentem) i dwa razy Behemoth gdzieś przelotem na Brutal Assault. Nie obraź się, ale trzeba naprawdę dużo złej woli, by w ogóle porównywać te dwie kapele. Notabene na jednym z koncertów MA, w krakowskim kwadracie, w środku tygodnia, zaraz po wydaniu I, nie dość że nie było kompletu, to młodzieńca poniżej trzydziestego roku życia można było ze świecą, z tego ołtarzyka co go tam sprzedawali, szukać. To był wspaniały koncert, komentowany zresztą także tutaj. Tomku apeluję. Nie idź tą drogą. Nie porównuj metalowej uczty z ulicznym festynem, który bez tej całej wyrafinowanej otoczki byłby niczym.
Zgadzam się z tym.. nawet moja babka , która siedzi nakryta kocem na wózku inwalidzkim mojej roboty się ożywiła, widząc mój entuzjazm przy czytaniu tego. Aż jej dam jeść dziś wieczorem za to.. dostanie kanapki ze słoniną.

Słuchałem wczoraj Blood Incantation i Spectral Voice. Ludzie? czym tu się zachwycać ?? Typowy przerost formy nad treścią.
Raz się zje, raz się nie zje.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10249
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 19:26

Nasum pisze:Ale chodzi Ci o debiutantów czy może starsze załogi też wchodzą w rachubę?
Nowe kapele generalnie, co chcę pogrzebać w nowym death metalu to mam wrażenie zaspamowania klonami Incantation, za którym nie przepadam. Ostatnia oryginalna płyta jaką słyszałem to debiut Execration.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
wolff
rasowy masterfulowicz
Posty: 2146
Rejestracja: 03-07-2017, 19:16

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 19:29

Mariusz Wędliniarz pisze: Słuchałem wczoraj Blood Incantation i Spectral Voice. Ludzie? czym tu się zachwycać ?? Typowy przerost formy nad treścią.
Kwestia gustu, mnie zarówno jedna jak i druga kapela mocno zainteresowała swoja twórczością. Przerost formy nad treścią, gdzie?
Przypominam również , że trwa dyskusja nad ostatnimi osiągnięciami trupy Treya a nie o "Altars of Madness ", mam wrażenie bowiem , że spora część dyskutantów wypowiada się dość nerwowo patrząc przez pryzmat tejże, wybitnej, ale nagranej dość dawno temu płyty.
Jebać żuli.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16018
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MORBID ANGEL

09-12-2017, 19:32

No tak, cały czas pamiętam że mówimy o najnowszej płycie w/w zespołu, co mnie dziwi, bo dużo osób mówiło o ty,m, że oczekują zachowawczego materiału, typowo death metalowego, a gdy takowy dostali, to kręcą nosem i mówią, że sa zawiedzeni. W takim razie czego tak naprawdę oczekiwano? Przekroczenia Rubikonu?
ODPOWIEDZ