KAT

[nicram]

Fajnie, że już macie CD. Ja kupiłem w poniedziałek, do razu opłaciłem i jeszcze nie ogarnęli wysyłki. Qrwa, za 80 zł to serwis powinien lecieć 24 h na dobę. :-)

[Anzhelmoo]

Ja brzmienie Zwierciadła lubię, ale nie oszukujmy się - do najlepszych nie należy i w momencie ukazywania się płyty było sporym regresem i jedną z głównych wad. Nie chciałbym w tej wersji słuchać Popióra. Tak jak jest teraz jest okej. Gitary rzeczywiście brzmią dosyć sterylnie, ale nie oszukujmy się - to nie tylko kwestia ukręcenia tak, a nie inaczej gałek, ale też sposobu gry Hiro, który gra idealnie równiutkie z chirurgiczną precyzją. Zupełnie inaczej niż Regulski chociażby.

[Harlequin]

Fajnie, że już macie CD. Ja kupiłem w poniedziałek, do razu opłaciłem i jeszcze nie ogarnęli wysyłki. Qrwa, za 80 zł to serwis powinien lecieć 24 h na dobę. :-)

Kto ma ten ma. Ja wypożyczyłem, bo kupowac nie mam zamiaru ;)

[Medard]

Fajnie, że już macie CD. Ja kupiłem w poniedziałek, do razu opłaciłem i jeszcze nie ogarnęli wysyłki. Qrwa, za 80 zł to serwis powinien lecieć 24 h na dobę. :-)

Kto ma ten ma. Ja wypożyczyłem, bo kupowac nie mam zamiaru ;)

+1 nie kupiłem i pewnie nie kupię.

To będzie straszne dla wielu, co teraz napiszę, ale nie mam już żadnej płyty Kata. Z klasyków polskiej sceny thrash pozostawiłem sobie dwa pierwsze Wolf Spidery.

[uglak]

Fajnie, że już macie CD. Ja kupiłem w poniedziałek, do razu opłaciłem i jeszcze nie ogarnęli wysyłki. Qrwa, za 80 zł to serwis powinien lecieć 24 h na dobę. :-)

Kto ma ten ma. Ja wypożyczyłem, bo kupowac nie mam zamiaru ;)

+1 nie kupiłem i pewnie nie kupię.

To będzie straszne dla wielu, co teraz napiszę, ale nie mam już żadnej płyty Kata. Z klasyków polskiej sceny thrash pozostawiłem sobie dwa pierwsze Wolf Spidery.

ta czesc faktycznie jest straszna.

[Medard]

Zostawiłem na sprzedaż, czekam na odpowiedni wzrost cen.

[Drone]

To będzie straszne dla wielu, co teraz napiszę, ale nie mam już żadnej płyty Kata.

Szok i zdumienie! Metalowcy go nienawidzą! ;)

Ale to nic, ja poszedłem dużo dalej: kupiłem "MInd Cannibals A.D. 2016" - poza kilkoma wzmiankami nie wyczerpującymi tematu, nie natrafiłem na szczegółową recenzję, czym to cudo się różni od pierwotnej wersji. Jak przyjdzie, to napiszę.

[Medard]

To będzie straszne dla wielu, co teraz napiszę, ale nie mam już żadnej płyty Kata.

Szok i zdumienie! Metalowcy go nienawidzą! ;)

Ale to nic, ja poszedłem dużo dalej: kupiłem "MInd Cannibals A.D. 2016" - poza kilkoma wzmiankami nie wyczerpującymi tematu, nie natrafiłem na szczegółową recenzję, czym to cudo się różni od pierwotnej wersji. Jak przyjdzie, to napiszę.

To będziesz miał jeszcze większy problem, nie przesłuchałem do tej pory Mind Cannibals, nawet z youtuba.

[Drone]

Sugerujesz, że skala moich problemów jest zależna od tego, jakie płyty przesłuchałeś, a jakich nie?

[Medard]

Sugerujesz, że skala moich problemów jest zależna od tego, jakie płyty przesłuchałeś, a jakich nie?

Tego nie wiem, ale wielu ludzi na tym forum ma taki problem, zbyt wielu.

[Block69]

Właśnie przesłuchałem. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Chętnie kupiłbym teraz CD, ale nie złamię się, ni chuja. Pójdę na koncert i tam im dam zarobić. Bardzo fajne są te śląskie wtrącenia i wielka szkoda, że jest ich tak mało. A teksty świetne. MOSZ RECHT ROMAN.

[Andrew G.]

Ja to wolałem jak Roman śpiewał o diabłach i czarownicach. Poważnie.

[maciek z klanu]

Ja to wolałem jak Roman śpiewał o diabłach i czarownicach. Poważnie.

Dokładnie tak!!! Brakuje tego tutaj.

[Nasum]

A o czym śpiewa teraz?

[maciek z klanu]

A o czym śpiewa teraz?

Myślę że sam nie wie. Ja to interpretuje że porusza się w 3 tematach tj. anty kościół, seks i sytuacja w państwie.

[Nasum]

Teksty Romana zawsze były dość......no nie wiem jak to nazwać, żeby nie urazić fanbojów, powiem że słabe. Oczywiście dla mnie, ktoś może odnaleźć w nich nawet jakieś przesłanie czy poetycki wymiar, ja jakoś bardziej nieczuły jestem. Natomiast chodziło mi o ogólne określenie sensu tych liryk, jakiegoś kierunku, motywu przewodniego. Tak więc podziękował.

Romanowi też, bo jak teksty o szatanie, diabłach, czarownicach sensu zbyt wielkiego mieć nie muszą, to już ocenianie sytuacji społeczno-politycznej w jego wykonaniu może okazać się karkołomnym zadaniem.

[Drone]

Można zarzucić tym tekstom - i często słusznie - rozchełstanie i brak kierunku, ale trudno im jednocześnie odmówić specyficznej poetyki i siły wyrazu. Zresztą miał teksty lepsze i gorsze. Dla mnie benchmarkiem tak muzycznym, jak i lirycznym jest "Zawieszony sznur" z "Bastarda".

[Hatefire]

Z tekstami Romana jest tak że nie należy się nad nimi zastanawiać tylko pozwolić im płynąć obok muzyki. W sumie jego liryki to taki trochę strumień świadomości, stąd brakuje im często dyscypliny. Przekładając na film Roman stawia klimat a nie na fabułę. Ja lubię.

[uglak]

Teksty Romana zawsze były dość......no nie wiem jak to nazwać, żeby nie urazić fanbojów, powiem że słabe. Oczywiście dla mnie, ktoś może odnaleźć w nich nawet jakieś przesłanie czy poetycki wymiar, ja jakoś bardziej nieczuły jestem. Natomiast chodziło mi o ogólne określenie sensu tych liryk, jakiegoś kierunku, motywu przewodniego. Tak więc podziękował.

Romanowi też, bo jak teksty o szatanie, diabłach, czarownicach sensu zbyt wielkiego mieć nie muszą, to już ocenianie sytuacji społeczno-politycznej w jego wykonaniu może okazać się karkołomnym zadaniem.

uwazaj, bo okazuje sie, ze 3/4 forume uwaza go za czwartego wieszcza narodowego ;-)

[Nasum]

Zbiera się na deszcz.
... Już smoki grzmią.
Rozwścieczony wiatr tańczy swoje fru...
Lubię deszcz.
Zasmarkany maj.
Ence pence,
Puchną ręce.
- Stary trzyma kij.
Czemu, komu pierdziel w domu
I miłosne sny.
Po niemiłosnym dniu?
Lej mnie, lej
... A gorzkie mlecze lśnią.
Z nich wianki tkam dla cór.
Kiedyś dopłyną do ich rąk.
Krzyku trzeba mi.
- Kiedy szept bojaźliwie łka.
Śmiechu trzeba mi.
- Kiedy ktoś tymi łzami łgał.
Ence pence,
Puchną ręce.
Czarny trzyma kij.
Czemu mistrze krzyż w tornistrze
I miłosne sny,
Po niemiłosnym dniu?
Lej mnie, lej
A gorzkie mlecze lśnią
Z nich wianki tkam dla cór...
Kiedyś dopłyną do ich rak.
W rzece świętej, lecz brudnej z życia
Zwilżcie ciała.
Piachem wodnym chrzczę
- Bursztynowy duch podziemi



Z tym tekstem to - jeśli byłby rozpracowywany na lekcjach języka polskiego - na pytanie "co autor miał na myśli" , rozłożyłbym bezradnie ręce i poprosił o pałę.