KORN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11053
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: KORN
Jest po prostu odrobinę inna niż 1 i 2. Bardziej przystępna w formie, mniej tu odjazdów, za to chyba więcej dobrych, charakterystycznych riffów. Dla mnie pierwsze 3 płyty, to ten sam znakomity poziom.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11053
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: KORN
"Issues" miała znakomite momenty, ale z tego co pamiętam (dawno nie słuchałem), tez trochę zapychaczy. Niemniej nie jest zła, ale w sumie słucham regularnie tylko pierwszych 3, może czas odświeżyć.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15488
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: KORN
slipknot to gówno a nie metal ;)TheDude pisze:^ A slipknot to metal czy nie ? :)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: KORN
Istnieją w Metal Archives więc jak najbardziej ale słabo z ich dyskografią , raptem jedna EP i po kapelce.TheDude pisze:^ A slipknot to metal czy nie ? :)
https://www.metal-archives.com/bands/Slipknot/102128" onclick="window.open(this.href);return false;
Jebać żuli.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: KORN
miałem identyczne wrażenie. zajebiste numery przeplatane jakimś gównem. dziwna płytaHatefire pisze:"Issues" miała znakomite momenty, ale z tego co pamiętam (dawno nie słuchałem), tez trochę zapychaczy. Niemniej nie jest zła, ale w sumie słucham regularnie tylko pierwszych 3, może czas odświeżyć.
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1542
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: KORN
Ja trochę z innej strony. Z zainteresowaniem przeczytałem wypowiedzi w tym wątku, jako że Korn to dla mnie zespół... przełomowy. Po Kornie nic już w rockowej muzie nie było dla mnie takie jak kiedyś... Cóż, wcześniej słuchało się tego i owego, lubiło się to i tamto, odrzucało to i owo. Wiedziałem, dlaczego jakaś muza wzbudza we mnie zachwyt, a inna niechęć - wszystko było proste. Np. nie lubiłem prostego rock'n'rolla bluesa czy punka - ale gatunki te wyrażały się zrozumiałym, łatwym do przyswojenia językiem. Zresztą i w każdym z nich były perełki... Aż pewnego razu posłuchałem zespołu Korn - i odbiłem się jak od ściany. Co to do kurwy nędzy jest? jak tego można słuchać? Co tu może zachwycić? Gdy moje uszy zaatakowała cała ohyda nu-metalowego refrenu, czara goryczy się przelała. Korn zapoczątkował (zapoczątkował? jeśli jednak nie, nie chcę się kłócić, oddaję rację) nurt zupełnie dla mnie nieakceptowalny i niezrozumiały. To coś zupełnie do mnie nie dociera, nie jestem w stanie przebrnąć przez pół płyty. Nigdy wcześniej nie miałem takiego uczucia, że mógłbym czegoś tak bardzo nie rozumieć jak muzyki zespołu Korn i tej szkaradnej poczwary - nurtu NU. A przecież to jednak ciągle rock - co do tego nie można mieć wątpliwości. Tak, niestety, Korn to dla mnie zespół przełomowy.
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1542
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: KORN
Mnie to rybka, jak wygląda oficjalna nomenklatura. Łatwo byłoby napisać, że skoro nie lubię, to nie metal :) Rock na pewno tak. Dla bezpieczeństwa, coby nie wdawać się w dywagacje, na które nie mam ochoty, napisałem NU.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15488
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: KORN
próbka z solowej płyty Davisa
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Re: KORN
Poczytam kiedyś całą dyskusję na pewno. Tymczasem powoli dochodzę do wniosku, że cokolwiek się myśli o Korn, czy się lubi, czy nie... Jednak byli bardzo ważni w rozwoju ciężkiej muzyki i okazali się jednym z najbardziej wpływowych i największych zespołów rockowych tego okresu i zaprzeczanie temu niczego nie zmieni. Chociaż jednocześnie myślę, że nalepka ,,nu metal" jest jeszcze bardziej sztuczna, niż grunge. Ale to na razie luźne myśli, z czasem sobie to wyklaruję.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10380
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: KORN
Nu metal to styl, ale również stan umysłu.
To się lubi albo nienawidzi.
Ja nie trawię, bo w pewnym wieku stało się mi obojętne, co sobie ludzie słuchają.
A grunge, już to kiedyś pisałem, trzeba traktować bardziej jako grupę znajomych związaną z wytwórnią Sub Pop i miastem Seattle i niż konkretny styl. Po sukcesie komercyjnym rozeszli się do większych wytwórni.
Każdy ważny zespół grunge grał inaczej,
chociaż wszystkie nawiązywały do lat 70,
łączyły różne style muzyczne, teksty miały o wewnętrznym cierpieniu i jeszcze parę wspólnych tematów by się znalazło.
To się lubi albo nienawidzi.
Ja nie trawię, bo w pewnym wieku stało się mi obojętne, co sobie ludzie słuchają.
A grunge, już to kiedyś pisałem, trzeba traktować bardziej jako grupę znajomych związaną z wytwórnią Sub Pop i miastem Seattle i niż konkretny styl. Po sukcesie komercyjnym rozeszli się do większych wytwórni.
Każdy ważny zespół grunge grał inaczej,
chociaż wszystkie nawiązywały do lat 70,
łączyły różne style muzyczne, teksty miały o wewnętrznym cierpieniu i jeszcze parę wspólnych tematów by się znalazło.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10380
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: KORN
Nalepka nu metal nie wydaje mi się sztuczna. Trzeba było zło jakie wniósł do muzyki jakoś nazwać :)
Drugie duże zło w moim odczuciu, to pudel metal z lat 80.
Płyt Korna nie mogłem nigdy dłużej posłuchać, bo mnie odrzucało.
Ale raz widziałem na żywo na Ursynaliach, bo znajoma miała darmowe wejściówki. Wypadli nieźle, ale chyba Jelonek lepiej :)
hehe .
Podobno to nie był ich klasyczny repertuar, grali wtedy cover Queen oraz Pink Floyd i mniej popularne własne utwory.
Drugie duże zło w moim odczuciu, to pudel metal z lat 80.
Płyt Korna nie mogłem nigdy dłużej posłuchać, bo mnie odrzucało.
Ale raz widziałem na żywo na Ursynaliach, bo znajoma miała darmowe wejściówki. Wypadli nieźle, ale chyba Jelonek lepiej :)
hehe .
Podobno to nie był ich klasyczny repertuar, grali wtedy cover Queen oraz Pink Floyd i mniej popularne własne utwory.
Re: KORN
Analogicznie do tego, co napisałeś, powiedziałbym, że nu metal w najogólniejszym pojęciu to połączenie metalu z hip hopem, i również wszystkie najważniejsze zespoły grały zupełnie inaczej. Powiem więcej, dużo bardziej inaczej niż grunge'owcy. Bo jak zestawisz sobie Korn, System of a Down, Linkin Park i Slipknot to dojdziesz bardzo prędko do wniosku, że jak to jest jeden gatunek, to coś tu nie gra.
Dla kolegi Ascetica od razu: tak, słychać od chuja RATM ;))))
Dla kolegi Ascetica od razu: tak, słychać od chuja RATM ;))))
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9997
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: KORN
ale tak jest przeciez w przypadku kazdego pojemniejszego gatunku muzyki - chodzi wlasnie o to, ze da sie pomiedzy wymienionymi znalezc jakies sensowne klamry spinajaceKarkasonne pisze:Analogicznie do tego, co napisałeś, powiedziałbym, że nu metal w najogólniejszym pojęciu to połączenie metalu z hip hopem, i również wszystkie najważniejsze zespoły grały zupełnie inaczej. Powiem więcej, dużo bardziej inaczej niż grunge'owcy. Bo jak zestawisz sobie Korn, System of a Down, Linkin Park i Slipknot to dojdziesz bardzo prędko do wniosku, że jak to jest jeden gatunek, to coś tu nie gra.
Guilty of being right
Re: KORN
Ok, ale co jest w takim razie tą klamrą w tym przypadku? To co napisałem, czyli połączenie rapu z metalem? Wynikałoby z tego, że każde połączenie rapu z metalem jest nu metalem. Tylko pytanie co robimy wtedy z RATM, Body Count, Beastie Boys, Faith No More? Przecież łączenie metalu z hip hopem zaczęło się o wiele wcześniej. Wiesz, o co mi chodzi.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10098
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: KORN
'Rwane' riffy będące uproszczoną wariacją na temat tych groove'owych i industrialrockowych. Protoplaści? - zespoły Tomka Łoriora i J. Broadericka i to nie jest żart.Karkasonne pisze:Ok, ale co jest w takim razie tą klamrą w tym przypadku? To co napisałem, czyli połączenie rapu z metalem?
Występowanie rapu nie ma żadnego znaczenia dla definicji.
Ostatnio zmieniony 30-04-2018, 05:02 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze