CANNIBAL CORPSE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Some serious shit?
postuje jak opętany!
Posty: 353
Rejestracja: 12-12-2007, 21:37

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 15:12

Some serious shit? pisze:akurat Terrorizer to cała twoja 'piątka', ale dla grindcore'a, a nie death metalu
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 15:20

Maria Konopnicka pisze:
ultravox pisze:
Maria Konopnicka pisze: nowatorskim ? może... , ale czy istotnym? Na pewno nie.... mimo całego uwielbienia do Terrorizer bez trudu mogę wyobrazić sobie scenę dzisiejszą scenę death metalową, ale bez Cannibal Corpse nie bardzo....
To było o Obituary, nie Cannibal Corpse.
Co nie zmienia faktu, że 5 wymienionych przeze mnie kapel miało dużo większy wpływ na scenę death metalową niż Terrorizer. 99 proc. "death maniaków" z czasów mojego liceum o Terrorizer nawet nie słyszało. Kochali tą muzykę ze względu na Obituary, Death, Cannibal Corpse, Deicide, Morbid Angel, Death, niech będzie Autopsy i Suffocation czy Napalm Death, Carcass, Massacra, Morgoth, Entombed, Unleashed, Grave, Sinister, Asphyx, At The Gates. To kasety tych kapel leżały na bazarach, a nie Terrorizer, to o tych kapelach czytało się w Metal Hammerach i to te kapele przyjeżdżały do nas na koncerty. Wiadomo, że byli fani, którzy sięgali głębiej, czytali więcej, szukali... ale ta metalowa tłuszcza, która stanowiła przytłaczającą większość i która dawno już się z tej muzyki wykruszyła miała decydujący głos, o tym kto był "naj". A Ci "naj" z "naj" to właśnie pięć kapel, które przytoczyłem :)
Zapomniałeś o Pestilence ;P
Six o clock.
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 15:34

Drone pisze:
Maria Konopnicka pisze: 5 wymienionych przeze mnie kapel miało dużo większy wpływ na scenę death metalową niż Terrorizer. 99 proc. "death maniaków" z czasów mojego liceum o Terrorizer nawet nie słyszało. Kochali tą muzykę ze względu na Obituary, Death, Cannibal Corpse, Deicide, Morbid Angel, Death,
Maria, zdaje się, że mówisz o połowie lat 90-tych (wtedy zaczynałeś pewnie liceum), kiedy było już "po ptakach" i muzyka przeszła już przez marketingowo-odbiorczy filtr. Trzeba się cofnąć do przełomu 80/90 i spojrzeć, co wtedy się działo. Odgrzebać pierwsze, ewentualnie drugie "Death Is Just The Beginning"...

A tak a propos tej "wielkiej" piątki:
MORBID ANGEL - "Blessed Are The Sick" jest najlepsze bez dwóch zdań, liczą się 3 pierwsze płyty, reszta może być,
DEICIDE - pierwsze dwie płyty,
DEATH - próbę czasu przetrwały trzy pierwsze płyty, reszta to jednak nieporozumienie mniejsze lub większe i zaczątki współczesnego "technical pyk-pyk-cyk death metal",
CANNIBAL CORPSE - w sumie miła, powierzchowna łupanka, ale bez emocji, chyba nawet nie mam ani jednej ich płyty na CD.
OBITUARY - lubię ten zespół, słucham od czasu do czasu, ale nazywanie ich motorem gatunku to nadużycie.

Jesli "Human" Death jest w jakimś stopniu nieporozumieniem to bardzo Ci współczuje.
Six o clock.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 15:41

Some serious shit? pisze:trocki, a ską teoria, ze T się rozpadł, bo nikt nie skumał ich muzyki? Przecież po wydaniu WD dopiero boom na takie granie przyszedł
ta płyta została nagrana i wydana, jak zespół już nie istniał.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 15:42

Maria Konopnicka pisze: ale to żaden argument - ja znałem dziesiątki osób, które w połowie lat 90-tych ubierali się na czarno, robili imprezy, malowali twarze na biało, buchaliśmy ogniem przy ogniskach, demolowali cmentarze i wycinali sobie pentagramy na rękach. "Nikt z nich dziś już ostrej muzy nie słucha, odpadli bardzo szybko" "to oni byli głównym targetem zespołów", ich świat ograniczał się do kilku nazw takich jak Darkthrone, Burzum, Mayhem, Immortal, Emperor. Czy Twoim zdaniem to powód, dla którego należy deprecjonować rolę jaką w swoim gatunku odegrały wyżej wymienione zespoły ?
no sytuacja jest analogiczna - tam masz Cannibal Corpse a tu Immortal (i Dimmu Borgir, którego nie wymieniłeś - też byłaby piątka hahahaha).
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 15:46

Maria Konopnicka pisze: Co nie zmienia faktu, że 5 wymienionych przeze mnie kapel miało dużo większy wpływ na scenę death metalową niż Terrorizer.
i pewnie większy niż Master, co? :lol:
To kasety tych kapel leżały na bazarach, a nie Terrorizer
ROTFL! nie miałeś WD na taśmie z MG? :lol:
Wiadomo, że byli fani, którzy sięgali głębiej, czytali więcej, szukali... ale ta metalowa tłuszcza, która stanowiła przytłaczającą większość i która dawno już się z tej muzyki wykruszyła miała decydujący głos, o tym kto był "naj". A Ci "naj" z "naj" to właśnie pięć kapel, które przytoczyłem :)
no to ci właśnie mówię, że wymieniasz kapelki, które pojawiały się najczęściej na plecakach licealistów, a nie te, które stworzyły gatunek :lol:
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 15:50

Melepeta pisze: Jesli "Human" Death jest w jakimś stopniu nieporozumieniem to bardzo Ci współczuje.
a ja się z nim zgadzam - owszem, sama w sobie jest to fajna płyta, w zasadzie ostatni Death, na którym czuć jakieś emocje. natomiast płyta ta kompletnie nie przetrwała próby czasu. jak dziś do niej siadam, to musi przelecieć z 3 razy, żebym się przyzwyczaił do tego skrajnie zjebanego brzmienia i pykającej perkusji - później dopiero mogę jej normalnie słuchać...
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 16:17

Some serious shit? pisze:o ile Heretic jest słaby, o tyle Gateways... to jedna z NAJ płyt Morbidów, spokojnie stawiam ją za debiutem
Heretic jest bardzo dobry, moze najslabszy w dyskografii, ale ciagle mi sie podoba
Melepeta pisze: co myślicie o debiucie CC?
ze jest zajebisty, nie od razu przypadl mi do gustu, po kilku przesluchaniach rzucilem go w odmety szuflady na 3 lata ale pozniej dostal kolejna szanse i ja wykorzystal. Obok Butchered i Tomb to najlepszy album CC, masa hitow, najbardziej kreca mnie Shredded Humans, Edible Autopsy i Skull Full of Maggots.
twoja_stara_trotzky pisze: i pewnie większy niż Master, co? :lol:


ROTFL! nie miałeś WD na taśmie z MG? :lol:

no to ci właśnie mówię, że wymieniasz kapelki, które pojawiały się najczęściej na plecakach licealistów, a nie te, które stworzyły gatunek :lol:

trotzky, bardzo mi sie podoba to, ze na koncu kazdego zdania stawiasz LOL, naprawde wyglada to bardzo inteligentnie, jakbys wrecz szpanowal intelektem
I AM MORBID
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 16:27

twoja_stara_trotzky pisze:
Melepeta pisze: Jesli "Human" Death jest w jakimś stopniu nieporozumieniem to bardzo Ci współczuje.
a ja się z nim zgadzam - owszem, sama w sobie jest to fajna płyta, w zasadzie ostatni Death, na którym czuć jakieś emocje.
:roll:
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 16:40

mam ochote na ranking, od najlepszej do najmniej fajnej tak uszereguje plyty Death
1. The Sound of Perseverance
2. Individual Thought Patterns
3. Scream Bloody Gore
4 - 5 Spiritual Healing / Human
6. Symbolic
7. Leprosy
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Husar
weteran forumowych bitew
Posty: 1585
Rejestracja: 29-01-2007, 03:04

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 17:17

Mort pisze:mam ochote na ranking, od najlepszej do najmniej fajnej tak uszereguje plyty Death
1. The Sound of Perseverance
2. Individual Thought Patterns
3. Scream Bloody Gore
4 - 5 Spiritual Healing / Human
6. Symbolic
7. Leprosy
wspolczuje
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
vulture

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 17:26

Husar pisze:
Mort pisze:mam ochote na ranking, od najlepszej do najmniej fajnej tak uszereguje plyty Death
1. The Sound of Perseverance
2. Individual Thought Patterns
3. Scream Bloody Gore
4 - 5 Spiritual Healing / Human
6. Symbolic
7. Leprosy
wspolczuje

a ja nie, ten zespół z każdym swoim wydawnictwem oferował coś innego i trafiał do różnych środowisk (ludzi).a już gadanie ze dwie pierwsze to kult a reszta to plastik to juz w ogóle nieporozumienie.ostatnie tytuły to po prostu inna formuła muzyczna (odejście od sensu stricte death metalu).a ze nie każdemu to odpowiada to juz inny problem
Awatar użytkownika
Gothmog
zaczyna szaleć
Posty: 244
Rejestracja: 28-12-2006, 20:59
Lokalizacja: Liegnitz/Breslau
Kontakt:

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 17:29

Husar pisze:
Mort pisze:mam ochote na ranking, od najlepszej do najmniej fajnej tak uszereguje plyty Death
1. The Sound of Perseverance
2. Individual Thought Patterns
3. Scream Bloody Gore
4 - 5 Spiritual Healing / Human
6. Symbolic
7. Leprosy
wspolczuje
No, ja jakoś tez daleki jestem od przytaknięcia takiemu uszeregowaniu. choć z drugiej strony wydaje mi sie, ze ktokolwiek, jakkolwiek nie poszeregował by płyt Death wedle własnego gustu, dla wielu innych taka lista okaże się bluźnierstwem itp. Stylistyka death ewoluowala, ale niemal każda płyta jest na tak wysokim poziomie, ze nawet ostatni ich album w takim zestawieniu bije na głowę 99% płyt w DM w ogóle... Ja swojej osobistej listy tu nie wstawię, bo to topic o Cannibal Corpse (tu moim ulubiomym albumem jest "The Bleeding", o którym jakoś zapomniałem w temacie o wczesnym etapie słuchania metalu... trzeba to będzie poprawić), ale jak widzę "Symbolic" na przedostatniej pozycji to jakoś tak budzi sie we mnie ochota na głośny krzyk protestu... ale żeby wiochy nie robić skończę w tym miejscu... :wink:
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...

http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 18:06

Mort pisze: trotzky, bardzo mi sie podoba to, ze na koncu kazdego zdania stawiasz LOL, naprawde wyglada to bardzo inteligentnie, jakbys wrecz szpanowal intelektem
w końcu jestem najinteligentniejszą osobą, jaką znam :lol:
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 18:09

Mort pisze:mam ochote na ranking, od najlepszej do najmniej fajnej tak uszereguje plyty Death
1. The Sound of Perseverance
2. Individual Thought Patterns
3. Scream Bloody Gore
4 - 5 Spiritual Healing / Human
6. Symbolic
7. Leprosy
ranking sranking :lol:

dwie najlepsze płyty DEATH to oczywiście Severed Survival i From Beyond.

dalej idzie Leprosy, później debiut, kolejne miejsce zajmuje ...The Sound Of Perseverance (mimo zjebanego coveru na koniec), później już zgodnie z kolejnością, czyli niezła Spiritual Healing, nieco słabszy Human, słabe ITP i maksymalnie chujowy Symbolic.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: CANNIBAL CORPSE

30-12-2008, 19:10

twoja_stara_trotzky pisze: ROTFL! nie miałeś WD na taśmie z MG? :lol:
Ja tam miałem wydanie ALF z granatową okładką. Nieźle się zdziwiłem, jak pierwszy raz zobaczyłem wersję CD.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: CANNIBAL CORPSE

01-01-2009, 13:18

Maria Konopnicka pisze:
Melepeta pisze: co myślicie o debiucie CC? Maria wypowiedz się :)
Debiut CC to jedna z moich ukochańszych płyt - zdecydowanie najbardziej przebojowa, miejscami z niemal thrashowymi rifami - piękna, rytmiczna - brzmienie, bas brzmi jak gotująca się smoła, świetne wokale, rewelacyjne teksty - do dziś mam jeszcze gdzieś książeczkę z tłumaczeniami a moja koszulka z emblematem okładki debiutu porwała się całkiem niedawno - podczas ich ostatniego koncertu w Polsce. Dziś gdybym miał uszeregować płyty CC debiut zająłby zaszczytne 2 miejsce po "Tomb..." ale równie dobrze mógłby otwierać stawkę :) Cholera, kupiłem sobie kasetę z Eaten jak byłem w podstawówce na wagarach pod pałacem kultury. Kumpel patrzył na mnie tak jakby dzisiaj patrzył gdybym na jego oczach zakupił pornografię dziecięcą :) Pamiętam pierwszą konfrontację - pobiegłem z kasetą do kumpla, wrzuciliśmy do grundiga spodziewając się, że urwie nam łeb - będzie brutalniejsze niż Napalm Death czy Death - już prawie widzieliśmy flaki i krew tryskające z głośników. A tu... kurwa! słyszymy riffy, zajebiste, porywające, sama bania się macha!!! Kurwa! Canibal Corpse jest zajebiste!!!! I tak już pozostało od tych kilkunastu lat!
A według mnie, tak jak już pisałem, tu dopiero raczkowali (ewentualnie uczyli się chodzić). Jest "Shredded humans", jest "Put them to death", "Mangled", "Scattered Remains, Splattered Brains" i "A Skull Full of Maggots". W pozostałych starczyło pomysłów tylko na fragmenty (jak na przykład refren "Born in a casket" czy końcówka "The undead will feast"). W tych wymienionych są ciekawe struktury, świetne refreny i masa niezapomnianych riffów. Ogólnie TYLKO dobrze. Obowiązywała zasada "jazda i do przodu". Na "Butchered at birth" WSZYSTKO jest o klasę lepsze.

Mimo wszystko piszę o jednej z płyt mojego życia.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Some serious shit?
postuje jak opętany!
Posty: 353
Rejestracja: 12-12-2007, 21:37

Re: CANNIBAL CORPSE

02-01-2009, 19:00

eee, Maria. Dla mnie na tym albumie jest najlepszy kawałek Death (trapped in a corner), doskonali muzycy, fakt, ale brzmienie jest ZJE BA NE.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

02-01-2009, 19:12

Maria Konopnicka pisze:A jeśli chodzi o ranking DEATH to dla mnie ich absolutnie najlepszą płytą jest Individual Thought Patterns - śmiałe rozwinięcie pomysłów zapoczątkowanych na Human, doskonałe brzmienie, fenomenalni muzycy, świetne utwory, cudowne solówki, wspaniały bas i niezwykłe, przemyślane i wizjonerskie jak na tamte czasy utwory. Pamiętam jak w wakacje 1993 roku usłyszałem ten album - kurwa! dla mnie to był jeden z większych przełomów w muzyce w ogóle, nie mówiąc już o death metalu. Zupełnie nie rozumiem jak można deprecjonować ten krążek. Owszem późniejsze - Symbolic było dużo słabsze, a sucho i dziwnie brzmiący "The Sound of Perseverance" mógł się nie wszystkim podobać. Jednak Individual Thought Patterns to absolutny opus magnum Schuldinera.
ke? ITP najlepsze? Może i jakieś rozwinięcie patentów z Human tam jest, ale brak tego masywnego, mięsistego brzmienia poprzedniczki. "Symbolic" to takie deathmetalowe pitupitu, po prostu za "mientkie", zbyt melodyjne, choć przyznam, że kiedyś bardzo mnie się podobało. "The Sound..." to dla mnie taka sinusoida, bo chiba Chuck sam nie wiedział do końca, w którą strunę uderzyć. Jest tam kilka kawałków dobrych i niestety kilka nużących.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: CANNIBAL CORPSE

02-01-2009, 19:27

Maria Konopnicka pisze: Oczywiście, że tak - Master to zawsze bardziej undergroundowa kapela była.
no dokładnie, undergroundowa kapelka. tak jak death metal to undergroundowa muzyka. gdyby nie nagrania Paula Speckmanna to wszystkie kapelki z twojej wielkiej piątki nie zaczęłyby grać tak, jak grały - i to się nazywa wpływanie na rozwój gatunku. no bo czym może się pochwalić Cannibal Corpse? pod wpływem ich nagrań były jakieś zespoły, które stworzyły coś nowego?
ODPOWIEDZ