KRIEGSMASCHINE

[Bień]

Ok plyty w posiadaniu..bardzo podoba mi sie wydanie.Pomysl z digi trafiony w 10.Material przeslucham jak wyjde z roboty wiec byle do 16.

[Bloodcult]

i jak ? słuchał już ktoś ?

[morbid]

i jak ? słuchał już ktoś ?

słuchał już ktos,bo inaczej sznury samobójcze zastosujemy.....

[twoja_stara_trotzky]

no przecież wam napisałem, jaka jest płyta :D

[Nerwowy]

no przecież wam napisałem, jaka jest płyta :D

dziękujemy ci za twą mądrość mistrzu zen !

ale jeśli jest taka faktycznie (w co niewątpię) to bdb!

[Immanis]

Ja słuchał ale tylko raz, bo potem się ze szczęścia najebalim...

[Sova]

nie chcę wkurwiać ludzi, bo płyty/szirty dopiero jutro odbieram osobiście z Krakowa, tłocznia rzeczywiście się nie spisała i dostarczyła tylko garstkę płyt dla zespołu, aby premiera była w zapowiedzianym dniu. ale do rzeczy:

to jest bardzo brzydka płyta. wsysa jak czarna dziura. nie daje słuchaczowi chwili oddechu. polecam posłuchać jej na mega kacu, serio, wiem co piszę. 6 utworów, 6 bolesnych dla ciała i duszy utworów.
rzeczywiście Darkside oszalał.
nr 1 w tym roku a jak ktoś przebije ten album to szacun.

[COFFIN]

nie chcę wkurwiać ludzi, bo płyty/szirty dopiero jutro odbieram osobiście z Krakowa, tłocznia rzeczywiście się nie spisała i dostarczyła tylko garstkę płyt dla zespołu, aby premiera była w zapowiedzianym dniu.

Grunt, żeby do piątku doszła.

rzeczywiście Darkside oszalał.

Bardzo dobrze:]

[Riven]

A wiadomo czy płyty sprzedawane przez no-solace juz poszły, czy ten sam problem?

[Sova]

A wiadomo czy płyty sprzedawane przez no-solace juz poszły, czy ten sam problem?

jestem pewien, że No-Solace działa sprawnie i wysyła sukcesywnie płyty. Jednak trzeba uwzględnić fakt, że zamówień jest ogrom a to jest mały, podziemny label i moce przerobowe nie są nieograniczone.

[Bień]

Przez no solace(przynajmniej allegro) juz poszly bo dostalem.
Plyte sluchalem narazie 2 razy i pierwsze wrazenie jest bardzo pozytywne ale by napisac cos wiecej potrzebuje jeszcze z 2 odsluchy ;]

[Riven]

Dzieki.

[COFFIN]

jestem pewien, że No-Solace działa sprawnie i wysyła sukcesywnie płyty. Jednak trzeba uwzględnić fakt, że zamówień jest ogrom a to jest mały, podziemny label i moce przerobowe nie są nieograniczone.

Ale widać niezły ruch - strona nowa, fejsy, sklep itd. Zaczynają działać na 'poważnie'?. Możnaby zadać pytanie - po co w takim razie jeszcze M. NH?:)

[Silent_Sea]

jestem pewien, że No-Solace działa sprawnie i wysyła sukcesywnie płyty. Jednak trzeba uwzględnić fakt, że zamówień jest ogrom a to jest mały, podziemny label i moce przerobowe nie są nieograniczone.

Ale widać niezły ruch - strona nowa, fejsy, sklep itd. Zaczynają działać na 'poważnie'?. Możnaby zadać pytanie - po co w takim razie jeszcze M. NH?:)

Dystrybucja na świecie to nie jest jednak łatwa sprawa, a NH ma swoją renomę i kontakty - po co rezygnować z dobrego kontaktu.

[COFFIN]

To wiem, chodziło mi raczej o kwestię praw autorskich itp. Ale mechanizm działa i widać, że układ gra:)

[DST]

Listonosz zapewnił mi dzisiaj świetny start w nowy dzień przynosząc mi nowe Kriegsmaschine. Jestem po dwóch przesłuchaniach, ale taki album trzeba będzie posłuchać z kilkanaście razy, żeby coś tam się zaczęło układać. Płyta ładnie, acz dość ascetycznie, wydana. Bębny to jest jakaś masakra - koleś tak popuścił lejce, że ma się wrażenie jakby leciał co chwilę "pod prąd" i momentami wręcz grał na opak. Ciężko wytłumaczyć, ale Ci co posłuchają powinni wiedzieć o co mi chodzi. No i gratuluje przykładania wagi do dynamiki w graniu na bębnach, co jest rzadkością w takim graniu.

[Riven]

Ciezko czytac mi w/w posty, w sumie to uswiadomilem sobie, ze na zaden inny album od dawna tak nie czekalem ;).

[COFFIN]

Zobaczymy, może dzisiaj i do mnie dotrze:)
e: chyba jest, listonosz dzwonił:)

[535]

Bębny to jest jakaś masakra - koleś tak popuścił lejce, że ma się wrażenie jakby leciał co chwilę "pod prąd" i momentami wręcz grał na opak. Ciężko wytłumaczyć, ale Ci co posłuchają powinni wiedzieć o co mi chodzi.

Bez słuchania zgaduję, że mamy do czynienia z pojętnym uczniem Carla-Michaela Eide.

[DST]

Teksty to też sprawa, która zasługuje na osobne omówienie. Podobnie jak w przypadku Mgły, inspiracje egzystencjalizmem (na moje oko) aż skaczą do oczu. I mam też wrażenie, że mogło znaleźć się miejsce na odniesienia do myśli pewnego zwichrowanego francuza, który bardzo często posługiwał się metaforą słońca i uczynił z niego symbol swej specyficznej ekonomii. Ale to drugie może być moją nadinterpretacją:)