HATE ETERNAL

[manieczki]

No i znamy już datę premiery nowego wyziewu, który będzie zwał się “Infernus”, a znajdzie się on na półkach sklepowych 21 sierpnia

[Nasum]

"Infernus" - mam nadzieję że to będzie naprawdę piekielny wyziew w piekielnie gorącym dniu premiery.

[AroHien]

I zajebiście. To jeszcze poproszę jakis koncert jesienią.

[Nasum]

Byłoby bardzo miło z ich strony gdyby odwiedzili nas ponownie.

[83koper83]

opoócz Ciebie nie znam osoby, ktrórej to brzmienie by odpowiuadałao. Pewnie głusi jesteśdmy ;)

Jestem w klubie.

[Mort]

brzmi jak Hate Eternal
http://www.musickmagazine.pl/archiwa/3071" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Przesłuchałem nowy numer i jestem nad wyraz spokojny o ich nową muzykę którą zaprezentują na "Infernus". To będzie mocny strzał prosto w zęby. A co do nowej okładki:




Podoba mi się. Po pierwsze dlatego, że ostatnia była moim zdaniem zbyt groteskowa, taka komiksowa, ni w ząb mi nie pasowała, nowa natomiast nie jest modnym fotoshopowym gównolitem ale obrazem, w powstanie którego ktoś musiał włożyć sporo pracy. Co prawda główna postać przypomina Nergala z teledysku "Alas..." który drze biblię, ale mimo tych skojarzeń nowy obraz bardzo mi się podoba. Świetne nasycenie barw.

[Plastek]

Zanosi się na srogi wpierdol. Bardzo mnie to cieszy, kawałek świetny.

[Nasum]

Jeszcze nie zawiodłem się na płycie Hate Eternal, tak więc mniej więcej wiedziałem czego się spodziewać. Nowy kawałek pokazuje, że panowie są w formie i zaserwują nam naprawdę wyśmienity kawałek śmierć metalu. Srogi wpierdol to chyba najlepiej wyrażone przeczucie, ale podejrzewam że może być nawet mocniej.

[Plastek]

Dokładnie tak, lubię każdą płytę tych kolesi, każda jest zajebista. Cieszą mnie takie zespoły szczególnie w dzisiejszych czasach kiedy napierdol w metalu, brutalność i blasty to faux pas, bo wszyscy są wyrafinowanymi i natchnionymi słuchaczami i oczekują natchnionej, artystowskiej pedaliady.

[Nasum]

Brutalność i blasty w takim stylu jak Death Metal to coś naturalnego, przecież na tym ten gatunek się opiera, jeżeli dla kogoś to faux pas to lepiej niech omija szerokim łukiem zostawiając te zespoły ludziom, którzy dostając taki album nie kręcą nosem i nie wygłaszają tyrad że to wszystko już było, że zespół drepcze w miejscu, że nie serwują niczego nowego i klepią w kółko to samo... A weźcie posłuchajcie sobie tych natchnionych artystów którzy co album zmieniają styl, rozwadniają swoja muzykę, dodając orkiestry czy kwartety smyczkowe, doskonaląc swoje techniczne umiejętności ale jednocześnie odchodząc od tego wszystkiego czym metal był na początku ich kariery. Ja tam wolę bardziej bezpośrednie granie, nawet gdybym w co drugiej recenzji miał przeczytać że to nudne i wciąż to samo.

[Plastek]

I że są niedojrzali, bo przecież są i chuje którzy twierdzą, że napierdalanie w metalu to oznaka niedojrzałości, Pamiętaj, "nie można mieć ciągle 15 lat".

[Żułek]

brzmi jak Hate Eternal
http://www.musickmagazine.pl/archiwa/3071" onclick="window.open(this.href);return false;

hmm

jak na nich jest bardzo dobrze ;) musze se zrobić z nimi powtórke kiedyś bo dawno nie słuchałem :)

[AroHien]

Świetny numer. Zapowiada sie kolejny znakomity album.

[WaszJudasz]

Wielkim fanem nie jestem, ale po próbce sądząc zapowiada się zajebiście. Bardzo... stanowczo.

[Tarpaulin]

Bardzo fajna okładka.
A kawalek świetny, kawał obłąkańczego nieprzytomnego napierdolu, zapetlił mi się :).

[Rattlehead]

Szkoda, że brzmieniowo nie jest w okolicach Fury & Flames. Świetny wokal, znacznie czytelniejszy. Jakieś takie to skoczne jak na nich, ale będzie dobrze.

[byrgh]

Doskonała kapela.

[vicek]

Brutalność i blasty w takim stylu jak Death Metal to coś naturalnego, przecież na tym ten gatunek się opiera, jeżeli dla kogoś to faux pas to lepiej niech omija szerokim łukiem zostawiając te zespoły ludziom, którzy dostając taki album nie kręcą nosem i nie wygłaszają tyrad że to wszystko już było, że zespół drepcze w miejscu, że nie serwują niczego nowego i klepią w kółko to samo... A weźcie posłuchajcie sobie tych natchnionych artystów którzy co album zmieniają styl, rozwadniają swoja muzykę, dodając orkiestry czy kwartety smyczkowe, doskonaląc swoje techniczne umiejętności ale jednocześnie odchodząc od tego wszystkiego czym metal był na początku ich kariery. Ja tam wolę bardziej bezpośrednie granie, nawet gdybym w co drugiej recenzji miał przeczytać że to nudne i wciąż to samo.

ZGODA .. ACZKOLWIEK NA LEPROSY NIE MA BLASTÓW

[Vitriol]

zajebiste