DISMEMBER - NAJSŁABSZA PŁYTA

[H-K44]

Kolejny temat-staruszek, ale co tam.
Najsłabsza płyta Dismember to dla mnie "Massive Killing Capacity". Zwłaszcza przez to chujowe brzmienie. Pozostałe krążki są bardzo dobre, albo zajebiste. Ze wskazaniem na debiut i "Death Metal".

[Block69]

Trzeba przypomnieć złotą myśl:

Dismember nie nagrał jednej najsłabszej płyty. on nagrał same najsłabsze płyty, poza pierwszymi dwiema, które są niezłe.

Debiut też taki se, troche nudnawy, ale powiedzmy, że niezły. Raz na rok można posłuchać.
Słucham se właśnie dwójki GRAVE i tytułowy kawałek kasuje całą dyskografie DISMEMBER.

[Lucek]

Dla mnie ostatnia dobra płyta Dismember to "Indecent and Obscene"

[Skaut]

nie lubię

[lucass]

Ja uwielbiam, natomiast podtrzymuje moje zdanie, ze TGTNW jest najsłabsza

[H-K44]

Dla mnie ostatnia dobra płyta Dismember to "Indecent and Obscene"

To się chyba w czasie zatrzymałeś...

[Lucek]

Debiut też taki se, troche nudnawy, ale powiedzmy, że niezły. Raz na rok można posłuchać.
Słucham se właśnie dwójki GRAVE i tytułowy kawałek kasuje całą dyskografie DISMEMBER.

1.Debiut jest najlepszy choć trochę za bardzo przypomina "Clandestine" to i tak kurwa rządzi!
2.Jaki jest sens porównywania walca z w miarę szybkim samochodem?

[Lucek]

Dla mnie ostatnia dobra płyta Dismember to "Indecent and Obscene"

To się chyba w czasie zatrzymałeś...

A Ty w rozwoju

[twoja_stara_trotzky]

Słucham se właśnie dwójki GRAVE i tytułowy kawałek kasuje całą dyskografie DISMEMBER.

oczywista oczywistość.

[Block69]

2.Jaki jest sens porównywania walca z w miarę szybkim samochodem?

Taka, że dobry walec też lekko rozpędzić sie potrafi a jak przypierdoli w niego w miare szybki samochód to z tego samochodu nic nie zostanie a walec pojedzie dalej

[Lucek]

2.Jaki jest sens porównywania walca z w miarę szybkim samochodem?

Taka, że dobry walec też lekko rozpędzić sie potrafi a jak przypierdoli w niego w miare szybki samochód to z tego samochodu nic nie zostanie a walec pojedzie dalej

racja
aczkolwiek nie zmienia to faktu że są to dość różniące się od siebie pojazdy.

[H-K44]

Dla mnie ostatnia dobra płyta Dismember to "Indecent and Obscene"

To się chyba w czasie zatrzymałeś...

A Ty w rozwoju

Jeżeli chodzi o rozwój fizyczny, to fakt, już nie rosnę. Ale nie mam z(a)rośniętych uszu jak co poniektórzy...

[DCI Hunt]

Jak siegam pamięcią tak zawsze bardzo lubiłem ten zespół. Największą estymą darzę dwie pierwsze płyty, ale nie ma takiej, którą uważam za jakąś wybitnie słabą. Mógłbym się przyczepić do np. 'Hate Campaign', ale po co skoro i tak ją lubię i słucham z przyjemnością? Jasne, można narzekać, że 'Like An Everflowing Stream' to tylko epigon Entombed albo że nigdy nie nagrali wybitnej płyty i w obu przypadkach będzie to prawda. Nie zmienia to jednak faktu, że po prostu bardzo lubię ich muzykę i wiem, że ich płyty mogę kupować w ciemno. Arcydzieła nigdy nie oczekuję, ale i tak za każdym razem gdy słucham ich kolejnej płyty na mojej twarzy pojawia się grymas zadowolenia.

[Kingu]

Hate... i The God... mogłyby się nie ukazywać. Wyjątkowe obniżenie lotów.

[H-K44]

Hate... i The God... mogłyby się nie ukazywać. Wyjątkowe obniżenie lotów.

"Hate Campaign" to świetna płyta tylko trzeba przesłuchać ją więcej niż 3 razy... A "The God That Never Was" - to przezajebisty krążek. Nie wiem jak może nie podobać się dla fana Dismember.

[Heretyk]

A "The God That Never Was" - to przezajebisty krążek.

Wg mnie więcej niż dobry, a to już dużo jak na ten zespół. :D Bardzo podoba mi się też debiut, dwójka już słabiej - przedwczoraj słuchałem i nieco się wynudziłem. Ogólnie nie wracam do tego zespołu zbyt często, może kilka razy w ciągu roku.

[DCI Hunt]

Ogólnie nie wracam do tego zespołu zbyt często, może kilka razy w ciągu roku.

To w sumie bardzo często. ;)

[Mol]

Bassist Tobias Cristiansson of Swedish death metal veterans DISMEMBER has released the following statement to BLABBERMOUTH.NET:

"After 23 years, DISMEMBER have now decided to quit. We wish to thank all our fans for your support."

DISMEMBER played its first concert since 2008 as the headliners of Death Feast Open Air festival on June 23, 2011 in Hünxe, Germany. They were added to the event as the replacement for GORGUTS, which was forced to cancel all of its previously announced summer festival appearances.

Check out photos of the concert at Metalchroniques.fr.

Video footage of DISMEMBER's performance can be seen below.

Prior to the show, DISMEMBER stated, "This will be our only show in 2011, and our first since 2008 and we feel extremely excited to hit the stage once again for some serious headbanging. We will do a set that covers our whole career, from 'Like An Ever Flowing Stream' from 1991 up until the self-titled album released in 2008, so get ready for some serious Swedish death metal!!"

The latest, self-titled album from DISMEMBER was released in Europe in February 2008 via Regain Records. The CD was recorded at B.A.S. studios with producer Nico Elgstrand (MURDER SQUAD, KRUX, MERCILESS, ENTOMBED).

[knaar]

Ale słabo, jeden z moich najbardziej ulubionych zespołów. Dzisiaj po pracy kupuję parę piw, słucham po kolei całej dyskografii i macham głową dla Szatana (już od 4 miesięcy zapuszczam znowu włosy). :)

[Najprzewielebniejszy]

[*]