BLACK ALBUM VS TEN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18736
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Czyli skonczylo sie jak zwykle, "nie lubie, nie slucham, ale ten chujowy kawalek wywalic z plyty" Kogos po0jebalo mocno. Zawsze sie tak konczy.
woodpecker from space
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10404
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Ze swojej strony mogę dodać, że nie znam i nigdy nie słuchałem :)Triceratops pisze:Czyli skonczylo sie jak zwykle, "nie lubie, nie slucham, ale ten chujowy kawalek wywalic z plyty" Kogos po0jebalo mocno. Zawsze sie tak konczy.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Niestety nie. Gdybym był wtedy mądrzejszy, to bym chodził.hcpig pisze:Przyznaj się, chodziłeś w latach młodości na disco.ultravox pisze:"Unforgiven" to jeden z najlepszych kawałków na tej płycie.
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Są piosenki przed którymi ciężko się schować. Akurat na tych dwóch płytach mamy nadreprezentację takich przypadków i to jest przy okazji ich doskonały łącznik.Medard pisze:Ze swojej strony mogę dodać, że nie znam i nigdy nie słuchałem :)Triceratops pisze:Czyli skonczylo sie jak zwykle, "nie lubie, nie slucham, ale ten chujowy kawalek wywalic z plyty" Kogos po0jebalo mocno. Zawsze sie tak konczy.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18736
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: BLACK ALBUM VS TEN
myslalem, ze kazdy lazil ale sie wstydzi przyznac, ja lazilem mnostwo, dzieki czemu mam ten czas w pamieciultravox pisze:Niestety nie. Gdybym był wtedy mądrzejszy, to bym chodził.hcpig pisze:Przyznaj się, chodziłeś w latach młodości na disco.ultravox pisze:"Unforgiven" to jeden z najlepszych kawałków na tej płycie.
woodpecker from space
- Gunman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1713
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Zgadza się, tylko mnie wkurwia to bezsensowne plumkanie przez ostatnie 5 minut tego kawałka. Strasznie nie lubię tego typu zabiegów.Żułek pisze:bez sensu, płyta jest idealnie zakończona genialnym Release na którym zawsze odpływam
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: BLACK ALBUM VS TEN
odpaliłem na pełnej kurwie and justice for all. czarnej płyty, którą , jak wspominałem, dosyć sobie cenię, w ogóle nie ma przy tym wydawnictwie
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: BLACK ALBUM VS TEN
To oczywiste.Heretyk pisze:odpaliłem na pełnej kurwie and justice for all. czarnej płyty, którą , jak wspominałem, dosyć sobie cenię, w ogóle nie ma przy tym wydawnictwie
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10404
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Wcale nie.535 pisze:To oczywiste.Heretyk pisze:odpaliłem na pełnej kurwie and justice for all. czarnej płyty, którą , jak wspominałem, dosyć sobie cenię, w ogóle nie ma przy tym wydawnictwie
To inna liga muzyczna, ale równorzędna.
AJFA położone brzmienie, Black Album idealne.
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Wiecznie powielana bzdura. Surowe thrash metalowe brzmienie wynikające z tradycji Venom. Jest pewien problem ze starymi płytami. Teraz każdy jest ekspertem i wie jak powinien brzmieć metal. I potem mamy tysiące gównianych płyt z brzmieniem do odtwarzania na laptopie. Bez pierdolnięcia, bez jaj, w ogóle bez płci. Brzmienie And Justice... to papierek lakmusowy, odsiewający ludzi, którzy nigdy nie powinni sięgać po mocniejsze odmiany metalu. Włącz sobie te płytę trochę głośniej. Przesłuchaj, a potem, jeżeli znajdziesz głowę, wróć i napisz, że ma położone brzmienie.Medard pisze: AJFA położone brzmienie,
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10404
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Słuchałem oczywiście na dobrym sprzęcie i brzmienie AJFA mi pasuje.535 pisze:Wiecznie powielana bzdura. Surowe thrash metalowe brzmienie wynikające z tradycji Venom. Jest pewien problem ze starymi płytami. Teraz każdy jest ekspertem i wie jak powinien brzmieć metal. I potem mamy tysiące gównianych płyt z brzmieniem do odtwarzania na laptopie. Bez pierdolnięcia, bez jaj, w ogóle bez płci. Brzmienie And Justice... to papierek lakmusowy, odsiewający ludzi, którzy nigdy nie powinni sięgać po mocniejsze odmiany metalu. Włącz sobie te płytę trochę głośniej. Przesłuchaj, a potem, jeżeli znajdziesz głowę, wróć i napisz, że ma położone brzmienie.Medard pisze: AJFA położone brzmienie,
Czekałem przy piątkowym browarze na wpisy oburzonych.
Ale mimo wszystko to Czarna płyta zapoczątkowała nowoczesne brzmienie lat 90,
SOAD i inne takie. Zresztą kilka lat temu nawet polubiłem SOAD, wcześniej nie mogłem słuchać.
Pewnie teraz już niewiele słyszę, albo co.
Re: BLACK ALBUM VS TEN
W Teraz Rocku tak pisali? Popatrz pan tyle lat minęło, a ja tego nie zauważyłem. Co tam było takiego nowatorskiego? Wartość faktury za studio?Medard pisze:
Ale mimo wszystko to Czarna płyta zapoczątkowała nowoczesne brzmienie lat 90,
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10404
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Może pisali, ale ja nie czytałem raczej Teraz Rocka. Właściwie to niczego prawie nie czytałem, zinów czy innych magazynów też.535 pisze:W Teraz Rocku tak pisali? Popatrz pan tyle lat minęło, a ja tego nie zauważyłem. Co tam było takiego nowatorskiego? Wartość faktury za studio?Medard pisze:
Ale mimo wszystko to Czarna płyta zapoczątkowała nowoczesne brzmienie lat 90,
I nie czytam nadal. Tylko neta mam.
Dla mnie klarowność brzmienia Czarnej płyty jest oczywista.
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Klarowność brzmienia, a zapoczątkowanie nowoczesnego brzmienia lat 90-tych to jednak dwie różne sprawy. Pytam poważnie, sam to wymyśliłeś, by zasiać niepokój, czy jest jakieś źródło tego brawurowego stwierdzenia?
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10404
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Wskaż inny album z tamtego okresu, który tak udanie połączył rockową przebojówość i przystępność z metalowym wykopem.535 pisze:Klarowność brzmienia, a zapoczątkowanie nowoczesnego brzmienia lat 90-tych to jednak dwie różne sprawy. Pytam poważnie, sam to wymyśliłeś, by zasiać niepokój, czy jest jakieś źródło tego brawurowego stwierdzenia?
To taki Pan Tadeusz dla publiczności metalowej, każdy zrozumie, a jednocześnie
ma wszystko co potrzeba by nadal być w gatunku thrash i to zasługa zarówno kompozycji jak produkcji, po równo.
Akurat klarowność i zapoczątkowanie nowego rozdziału w metalu idą na tej płycie w parze.
Pomiędzy Ride... i AJFA był to zespół progmetalowy, zupełnie inny. Pierwsza płyta to też inna historia.
Myślę, że jak pogrzebiesz w necie to znajdziesz wiele fachowych opinii o nowatorstwie Black Album. Teraz pisze z telefonu to nawet nie mam jak sensownie poszukać opinii fachowców w temacie,
ale jestem na 100 % pewien,
że jak się dorwe do kompa to zaraz znajdę kilka. Wiec nie wiem o co ta napinka piątkowa.
Ostatnio zmieniony 16-03-2018, 20:29 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Jak do tej pory przesłuchałem tę płytę w całości tylko jeden jedyny raz, ale pewien jestem tego, że nigdy nie użyłbym wobec niej określenia thrash. Pana Tadeusza to chyba kończysz ( i to jak mniemam musi być jakieś większe opakowanie), pisząc powyższe słowa.
Czarny album to taka typowa płyta-szkodnik. Przyciągnęła do metalu mnóstwo niepotrzebnych ludzi, którzy zaczęli kręcić nosami na surowe i pierwotne dźwięki. Taka jest dziadowska prawda.
Czarny album to taka typowa płyta-szkodnik. Przyciągnęła do metalu mnóstwo niepotrzebnych ludzi, którzy zaczęli kręcić nosami na surowe i pierwotne dźwięki. Taka jest dziadowska prawda.
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4648
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: BLACK ALBUM VS TEN
najlepsze brzmienie ma rtl
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10404
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Dziesiątki razy przesuchałem tą płytę,535 pisze:Jak do tej pory przesłuchałem tę płytę w całości tylko jeden jedyny raz, ale pewien jestem tego, że nigdy nie użyłbym wobec niej określenia thrash. Pana Tadeusza to chyba kończysz ( i to jak mniemam musi być jakieś większe opakowanie), pisząc powyższe słowa.
pewnie nawet więcej niż 100. Sam nie wiem.
Ale pewnie nawet teraz, choć nie słuchałem juz jej kilka lat, mogę wskazać ile taktów zostało do zmiany akordu, kiedy skończy się riff, a kiedy wejdzie wokal.
I nie ma takiej drugiej płyty, gdzie kompozycje są tak przejrzyste i
brzmienie ma tu ogromne znaczenie.
Re: BLACK ALBUM VS TEN
Medard pisze:
Myślę, że jak pogrzebiesz w necie to znajdziesz wiele fachowych opinii o nowatorstwie Black Album. Teraz pisze z telefonu to nawet nie mam jak sensownie poszukać opinii fachowców w temacie,
ale jestem na 100 % pewien,
że jak się dorwe do kompa to zaraz znajdę kilka. Wiec nie wiem o co ta napinka piątkowa.
Medard. Jaka napinka? Gdzie? No,no. Fachowcy gonią fachowców. Szkoda tylko, że sami autorzy czarnego albumu zdają się ciągle poszukiwać swojego brzmienia. Po tylu latach grania. Pewnie nawet za studio wołają im już siedem baniek, a tymczasem lipa. Nowatorskie brzmienie, bo fachowcy napisali. I niby ta publika usłyszała nowoczesność Nothing Else Matters i łyknęła jak pelikan...akurat brzmienie. Fantastycznie wyrobieni fani. Jak ja lubię takie bajki. Ciekawe ile za to wzięli fachowcy od bajek i czy wystawili faktury, odprowadzając stosowne podatki? Nie do wiary, że ludzie wierzą w takie bzdury, a jak pięknie dobudowana ideologia. Muzyka łatwa lekka i przyjemna. Taka, jakiej najchętniej słuchają magazynierzy i taksówkarze w opowiadaniach fachowców urasta do rangi majstersztyku i nowatorstwa. Ileż trzeba tęgich głów, by wmówić całemu światu, że to thrash? Ileż trzeba lat, by wmówić hermetycznej metalowej publice, że to nie było zwyczajne danie dupska i skok na głęboką wodę do oceanu gotówki, lecz genialne połączenie gatunków. Od thrash metalu , przez heavy metal, rock, bluesa do piosenki ogniskowo turystycznej w stylu Majster Bieda. Marketing w wersji dla profesjonalistów. W dodatku potwierdzony sprzedażą. Nie gniewaj się, ale nie mam ochoty, ani tego czytać, ani na ten temat dyskutować. Nie chce mi się zaczynać wszystkiego od nowa. Wróćmy lepiej do rozmowy o popularności Enslaved. Tam było znacznie ciekawiej.