MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- BC/AD
- zaczyna szaleć
- Posty: 210
- Rejestracja: 10-01-2010, 09:11
Re: MORBID ANGEL
Przesłuchałem ta płytę kilkukrotnie,wyglada dobrze....tylko nie za bardzo pasuje mi brzmienie. Momentami za bardzo mi sie to zlewa w scianę dźwieku z której trudno wyłapać szczegóły.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: MORBID ANGEL
Uwaga, zapiąć pasy:
http://musicamok.pl/ssac-jezyki-od-butow/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/ssac-jezyki-od-butow/" onclick="window.open(this.href);return false;
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MORBID ANGEL
człowiek z fantazją ta Maria
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MORBID ANGEL
Zrobiłem 2 następne rundy. Gdyby wokal z nie był równo z gitarami to odbiór byłby lepszy.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MORBID ANGEL
jak coś, to fan pl mnie poinformował, że płyta jest już u nich i mogą mi wysłać od razu, albo mogę poczekać na skompletowanie całego zamówienia
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MORBID ANGEL
Jak to się ma do, np. ostatniego Immolation?Lucek pisze:dokładnie tak, pisałem juz kiedyś ze metal to nie jest muzyka dla starych ludzi, tylko dla młodych zdolnych których jest deficythcpig pisze:Niedługo dojdziecie do wniosku że death/blacku nie powinno się grać z osiągnięciem czterdziestki bo to muzyka młodych a na pewnym etapie pozostaje tylko rutyna, schematy i biznesplan.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1978
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: MORBID ANGEL
Czytają co rusz mundrości na forum mam wrażenie że tą samą zasadę powinni przyjąć słuchacze w stosunku do siebie.Lucek pisze:dokładnie tak, pisałem juz kiedyś ze metal to nie jest muzyka dla starych ludzi, tylko dla młodych zdolnych których jest deficythcpig pisze:Niedługo dojdziecie do wniosku że death/blacku nie powinno się grać z osiągnięciem czterdziestki bo to muzyka młodych a na pewnym etapie pozostaje tylko rutyna, schematy i biznesplan.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Re: MORBID ANGEL
Mam nieodparte wrażenie, że tu wcale nie chodzi o wiek twórców tej muzyki, ale o wiek jej odbiorców, a raczej o pewien stan mentalny, który jest efektem wieloletniego doświadczania przeżyć jakby nie było estetycznych związanych z odbiorem muzyki, co niewątpliwie owocuje rodzajem wyrafinowania i rosnącej umiejętności definiowania swoich potrzeb. Potrzeby te z kolei niekoniecznie korespondują z muzyczną zawartością propozycji nie tylko młodszych pokoleniowo zespołów i mamy swoisty zgrzyt na linii oczekiwania odbiorcy - propozycje nadawcy. Oczywiście nie mówię tu o klasycznych "niedojebach" umysłowych, którzy także na tym forum ujawniają swoje braki kulturowe. Akurat oni stanowią odrębną grupę niepodlegającą procesom rozwoju.
Dlatego wydaje mi się, że przypadki "Repentless" i omawianego tu K Morbidów są podobne. Nasze wymagania są nazbyt wysokie wobec obecnych możliwości kreacyjnych Kinga czy też Treya. W innych okolicznościach, bez kontekstu uwzględniającego minione monumenty spłodzone przez tych samych twórców nasza opinia na temat tych płyt byłaby zgoła inna i mam wrażenie, że mocno pozytywna.
Dlatego wydaje mi się, że przypadki "Repentless" i omawianego tu K Morbidów są podobne. Nasze wymagania są nazbyt wysokie wobec obecnych możliwości kreacyjnych Kinga czy też Treya. W innych okolicznościach, bez kontekstu uwzględniającego minione monumenty spłodzone przez tych samych twórców nasza opinia na temat tych płyt byłaby zgoła inna i mam wrażenie, że mocno pozytywna.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MORBID ANGEL
Nie, po prostu są to płyty z pogranicza przeciętnosci i przyzwoitości. Tu nie trzeba dorabiać do tego jakiś teorii.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- rozkręca się
- Posty: 43
- Rejestracja: 17-10-2017, 19:35
Re: MORBID ANGEL
w sumie to z tym wiekiem odbiorców to może być racja, bo mi sie na przykład nowa płyta MA podoba, nie mam tak długiego stażu w metalu, jak większość z was, (nie powinienem tego pisać chyba hehe) co tłumaczy mój brak gustu czy jak to tam nazwać. A co do Repentless to podobają mi sie w niej niektóre patenty ale jest jakaś taka bez energii taka bezduszna czy coś w tym stylu.aryman pisze:Mam nieodparte wrażenie, że tu wcale nie chodzi o wiek twórców tej muzyki, ale o wiek jej odbiorców, a raczej o pewien stan mentalny, który jest efektem wieloletniego doświadczania przeżyć jakby nie było estetycznych związanych z odbiorem muzyki, co niewątpliwie owocuje rodzajem wyrafinowania i rosnącej umiejętności definiowania swoich potrzeb. Potrzeby te z kolei niekoniecznie korespondują z muzyczną zawartością propozycji nie tylko młodszych pokoleniowo zespołów i mamy swoisty zgrzyt na linii oczekiwania odbiorcy - propozycje nadawcy. Oczywiście nie mówię tu o klasycznych "niedojebach" umysłowych, którzy także na tym forum ujawniają swoje braki kulturowe. Akurat oni stanowią odrębną grupę niepodlegającą procesom rozwoju.
Dlatego wydaje mi się, że przypadki "Repentless" i omawianego tu K Morbidów są podobne. Nasze wymagania są nazbyt wysokie wobec obecnych możliwości kreacyjnych Kinga czy też Treya. W innych okolicznościach, bez kontekstu uwzględniającego minione monumenty spłodzone przez tych samych twórców nasza opinia na temat tych płyt byłaby zgoła inna i mam wrażenie, że mocno pozytywna.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
Pierwszy odsłuch i mogę powiedzieć, że płyta jest pozytywnym zaskoczeniem. Nie jest to takie zachowawcze jak myślałem, słychać że to Morbid Angel, brzmienie i klimat duszne, ciężkie, walcowate. Porównanie z Gateways... nietrafione moim zdaniem. Tam też nie było za szyale brzmienie było bardziej klarowne. Tutaj muzyka też jest nieco inna, oszczędne solówki, ale wszechogarniający mrok powoduje że zapominam o tym szczególe. Jest dobrze. Słucham dalej. Jak na razie Architects and iconoclast numerem jeden, numer mnie powalił.
- BC/AD
- zaczyna szaleć
- Posty: 210
- Rejestracja: 10-01-2010, 09:11
Re: MORBID ANGEL
Jesli kogos interesuje zakup winyla-- nie ma na nim kawałka Declaring New Law (Secret Hell)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16021
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
Ciekawe czemu go wydupcyli?
- BC/AD
- zaczyna szaleć
- Posty: 210
- Rejestracja: 10-01-2010, 09:11
Re: MORBID ANGEL
wydawca pewnie wie$$$....
no i kupiłem przed chwilą jeszcze wersję cd
no i kupiłem przed chwilą jeszcze wersję cd
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MORBID ANGEL
Że co? (:Nasum pisze:Pierwszy odsłuch i mogę powiedzieć, że płyta jest pozytywnym zaskoczeniem. Nie jest to takie zachowawcze jak myślałem, słychać że to Morbid Angel, brzmienie i klimat duszne, ciężkie, walcowate. Porównanie z Gateways... nietrafione moim zdaniem. Tam też nie było za szyale brzmienie było bardziej klarowne. Tutaj muzyka też jest nieco inna, oszczędne solówki, ale wszechogarniający mrok powoduje że zapominam o tym szczególe. Jest dobrze. Słucham dalej. Jak na razie Architects and iconoclast numerem jeden, numer mnie powalił.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12685
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MORBID ANGEL
Ozub widzę, że toczy osobistą krucjatę przeciwko nowemu Morbid Angel. Kolego czy lider wchodził Ci do wanny jak byłeś mały? Wyraziłeś już swoje zdanie, nie podoba Ci się, ale naprawdę nie musisz tego ciągle powtarzać, bo robi się to nudne.
Mam bardzo podobne odczucia. Porównania do GtA też moim zdaniem mocno pod wpływem jakiś środków odurzających. Jeżeli miałbym jakieś punkty odniesienia znaleźć to raczej do C i FFTTF. Nie zmienia to faktu, że KD różni się od wszystkich płyt Morbidów. Po pierwsze nigdy wcześniej nie byli tak brutalni. Po drugie na tej płycie prawie nie ma melodii. W jakimś stopniu widzę w tym pewne novum w twórczości Treya. Jak już Nasum zauważył, płyta jest dość mroczna, pierwotna, wściekła i naładowana negatywną energią. Jestem zdecydowanie na tak. A każdy zespolik pokroju Blood Incantation (bardzo lubię) czy inny przywołany w tym wątku, mogą tylko pomarzyć o wyczyszczeniu butów Morbid Angel.Nasum pisze:Pierwszy odsłuch i mogę powiedzieć, że płyta jest pozytywnym zaskoczeniem. Nie jest to takie zachowawcze jak myślałem, słychać że to Morbid Angel, brzmienie i klimat duszne, ciężkie, walcowate. Porównanie z Gateways... nietrafione moim zdaniem. Tam też nie było za szyale brzmienie było bardziej klarowne. Tutaj muzyka też jest nieco inna, oszczędne solówki, ale wszechogarniający mrok powoduje że zapominam o tym szczególe. Jest dobrze. Słucham dalej. Jak na razie Architects and iconoclast numerem jeden, numer mnie powalił.
all the monsters will break your heart
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10157
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: MORBID ANGEL
Nawet riff z Rapture się tam przewija.nicram pisze:Jeżeli miałbym jakieś punkty odniesienia znaleźć to raczej do C
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 3352
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: MORBID ANGEL
Nie porównuj wielokrotnego mistrza świata wszechwag z pretendentem. Pamiętaj jednak, że zasada "bij mistrza" cały czas obowiązuje.nicram pisze:A każdy zespolik pokroju Blood Incantation (bardzo lubię) czy inny przywołany w tym wątku, mogą tylko pomarzyć o wyczyszczeniu butów Morbid Angel.
Celem życia nie jest przeżycie.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MORBID ANGEL
Napięcie rośnie, cierpliwość się kończy - mam nadzieję, że Empik dotrzyma terminu. ;)nicram pisze:Po pierwsze nigdy wcześniej nie byli tak brutalni. Po drugie na tej płycie prawie nie ma melodii. W jakimś stopniu widzę w tym pewne novum w twórczości Treya. Jak już Nasum zauważył, płyta jest dość mroczna, pierwotna, wściekła i naładowana negatywną energią.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."