MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 15:44

tomaszm pisze:No i co z tego? Uczeń przerósł mistrza a ciśnienie na szkło mają Morbidzi nie gorsze(hehe kurwa wystarczy cała tą cepeliadę prześledzić która sie dzieje wokół) od Nerdżala i spółki wiec teraz role się odwróciły.
To mówisz, że któryś z Morbidów rżnął niemal przed kamerami jakąś celebrytkę, że na siłę wywołują skandale obyczajowo-religijne, że się obnoszą ze swoim pedalskim wizerunkiem i kreują się na mędrców dla pólinteligentów?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 16:05

Co do samej płyty... Póki co wrażenie jest takie, że to przyzwoity album, ale taki bardziej dla ultra-fanów, tak jak nowsze produkcje Incantation, Cannibal Corpse, etc. Jest kilka świetnych riffów i parę zaskakujących patentów, ale całość niestety trochę nuży. Pamiętam czas, kiedy ich płyty powalały od pierwszego przesłuchania (ostatnia taką była "Formulas...") i to był dobry czas, który pewnie już nie wróci. Może po iluś tam przesłuchaniach da się z tego wyłuskać drugie dno, tak jak w przypadku "Gateways..." czy nawet "Heretic", ale death metalowych hymnów na miarę tych z "Covenant" czy "Blessed..." raczej tu nie uświadczymy. Do tego żenująca jak na czołowy zespół gatunku produkcja, aż ciężko się tego słucha. Może warto by było zatrudnić prawdziwego realizatora dźwięku/producenta, zamiast gościa, który "wie o co chodzi w death metalu"?

Mam do nich wielki szacunek i podszedłem do tej płyty z pozytywnym nastawieniem, ale prawda jest taka, że w tym roku wyszło spokojnie z 10 lepszych płyt w tym gatunku. No i nie wiem, czy mimo tych wszystkich, po części nieudanych, eksperymentów, poprzednia płyta nie była jednak lepsza... Na plus to, że nie jest tak do końca zachowawczo i koniunkturalnie, bo mimo tradycyjnej formuły Trey przemycił tu trochę nowych rozwiązań. Ale jakoś nie mam siły przekonywać siebie, że to płyta na miarę ich klasycznych dokonań. Na pewno niejeden będzie miał z tej muzyki sporo radochy, ale ja podziękuję, wolę posłuchać Anima Damnata :)
Awatar użytkownika
Rumburak
weteran forumowych bitew
Posty: 1978
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 16:54

Płyta oczywiście świetna i dokładnie taka jakiej oczekiwałem, ni mniej ni więcej, jak już ktoś kiedyś napisał koło zostało wynalezione przez nich kilka razy i nawet o jeden raz za dużo więc wystarczy. Cóż z tego że niby wtórne i generyczne jak otwieracz roznosi w pył całą tą styropianową 5 ligową srakę której miłośników tu nie brak po 30 sekundach ? Oczywiście jeśli ktoś nie ma gówna w uszach odnajdzie na tej płycie wiele subtelnie przemyconych przejawów geniuszu. Trzeba być upośledzonym Kulsonem i wielbicielem "wszechstronnego talentu aktorskiego" Arniego Szwarcenegera w stylu tomaszm żeby tego nie słyszeć. Porównań do Behemotha na jakiejkolwiek płaszczyźnie komentować nawet nie zamierzam bo to urąga i obraża każdej choćby minimalnie myślącej istocie. Pozostań tomciu przy zakładaniu tematów o sraczce z bantustanów i pałuj się dalej jak to niby jednym pierdnięciem niszczą Morbidów, Immolation i innych tuzów sceny DM a komentowanie prawdziwej muzyki pozostaw dorosłym. Pewnie nazw i "dokonań" połowy z tych kapel o których tematy tu pozakładałeś już sam nie pamiętasz.
hcpig pisze:
07-11-2024, 18:51
Wśród największych jak Morbid Angel to nie ale Vader? Azarath niszczy Vadera.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10362
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:15

ultravox pisze:Co do samej płyty... Póki co wrażenie jest takie, że to przyzwoity album, ale taki bardziej dla ultra-fanów, tak jak nowsze produkcje Incantation, Cannibal Corpse, etc. Jest kilka świetnych riffów i parę zaskakujących patentów, ale całość niestety trochę nuży. Pamiętam czas, kiedy ich płyty powalały od pierwszego przesłuchania (ostatnia taką była "Formulas...") i to był dobry czas, który pewnie już nie wróci. Może po iluś tam przesłuchaniach da się z tego wyłuskać drugie dno, tak jak w przypadku "Gateways..." czy nawet "Heretic", ale death metalowych hymnów na miarę tych z "Covenant" czy "Blessed..." raczej tu nie uświadczymy. Do tego żenująca jak na czołowy zespół gatunku produkcja, aż ciężko się tego słucha. Może warto by było zatrudnić prawdziwego realizatora dźwięku/producenta, zamiast gościa, który "wie o co chodzi w death metalu"?

Mam do nich wielki szacunek i podszedłem do tej płyty z pozytywnym nastawieniem, ale prawda jest taka, że w tym roku wyszło spokojnie z 10 lepszych płyt w tym gatunku. No i nie wiem, czy mimo tych wszystkich, po części nieudanych, eksperymentów, poprzednia płyta nie była jednak lepsza... Na plus to, że nie jest tak do końca zachowawczo i koniunkturalnie, bo mimo tradycyjnej formuły Trey przemycił tu trochę nowych rozwiązań. Ale jakoś nie mam siły przekonywać siebie, że to płyta na miarę ich klasycznych dokonań. Na pewno niejeden będzie miał z tej muzyki sporo radochy, ale ja podziękuję, wolę posłuchać Anima Damnata :)
Ta produkcja to plastik fantastic. Anima Damnata faktycznie nagrała płytę KAPITALNĄ. Ile tam jest mocy, ile pomysłów na siebie. Moja śmierć metalowa czołówka, wraz z Heresiarch,Triumvir Foul , Antiversum ,Harvest gulgatha, Summon, Altarage, The Ominous Circle i Phrenelith
Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.

https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2547
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:28

[V] pisze:https://www.revolvermag.com/music/morbi ... eve-tucker

to jest wywiade .grudzien za grudniem.
Co on tam za śmieci pierdoli momentami w tym wywiadzie to szok. Niech odstawi dragi i gry komputerowe.
To odcinanie się od "Illud..." jakby go ktoś zmusił to nagrania tego też jest zresztą zabawne.
Awatar użytkownika
sho
zaczyna szaleć
Posty: 110
Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:36

ozob pisze:
nie porównujmy uczniów (BI) z nauczycielami (MA), bo bez MA nie było by BI.
i tak 95% kapel nie ma do nich startu. nagrali płytę w swojej lidze, która dla wielu i tak jest nieosiągalna.
Nagrali do bólu rzemieślniczy album. Nie wart uwagi, a jedynie krzykacze ze względu na nazwę próbują podnieść ocenę. W tym miejscu pełna zgoda z Tomkiem. Więcej radochy jest ze słuchania szczerych debiutantów niż burgera tym razem spod szyldu MA.
wyobraź sobie, że MA nigdy nie powstało - nie byłoby Behedody i całej reszty, to właśnie Nergal & CO to napinka bez pomysłu i polotu i grzanie do kotleta, nawet Nergal w projekcie z Porterem nie jest sobą (bo i nigdy nie był, zawsze kopiował i sprzedawał jako nowość). jedyni, którzy mogliby stanąć koło MA to BI i ew. Dead Congregation - reszta "nowych" kapel? do zaorania.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:42

DST pisze:
[V] pisze:https://www.revolvermag.com/music/morbi ... eve-tucker

to jest wywiade .grudzien za grudniem.
Co on tam za śmieci pierdoli momentami w tym wywiadzie to szok. Niech odstawi dragi i gry komputerowe.
To odcinanie się od "Illud..." jakby go ktoś zmusił to nagrania tego też jest zresztą zabawne.
piekny wywiad właśnie.Temu facetowi zadano każde mozliwe pytanie,to naturalne ,że nudzi się i struga wariata,ile można słuchć tego samego gówna.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10362
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:43

sho pisze:
ozob pisze:
nie porównujmy uczniów (BI) z nauczycielami (MA), bo bez MA nie było by BI.
i tak 95% kapel nie ma do nich startu. nagrali płytę w swojej lidze, która dla wielu i tak jest nieosiągalna.
Nagrali do bólu rzemieślniczy album. Nie wart uwagi, a jedynie krzykacze ze względu na nazwę próbują podnieść ocenę. W tym miejscu pełna zgoda z Tomkiem. Więcej radochy jest ze słuchania szczerych debiutantów niż burgera tym razem spod szyldu MA.
wyobraź sobie, że MA nigdy nie powstało - nie byłoby Behedody i całej reszty, to właśnie Nergal & CO to napinka bez pomysłu i polotu i grzanie do kotleta, nawet Nergal w projekcie z Porterem nie jest sobą (bo i nigdy nie był, zawsze kopiował i sprzedawał jako nowość). jedyni, którzy mogliby stanąć koło MA to BI i ew. Dead Congregation - reszta "nowych" kapel? do zaorania.
Kompletnie sie nie zgodzę. Death metal przeżywa dla mnie zupełny renesans i jego kondycja jest nad wyraz mocna. Znajdź mi proszę odpowiednik Temple Nightside, bo ja nic z historii nie kojarzę albo takiego Altarage. Death metal ma swoja drugą młodość co zresztą na tym forum w co trzeciej wypowiedzi podkreślam. Szkoda ,że cześć użytkowników nie odnajduje tej radości , ja za to nadrabiam i paru innych:)
Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.

https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
Awatar użytkownika
sho
zaczyna szaleć
Posty: 110
Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:45

tomaszm pisze:
ultravox pisze:Co do samej płyty... Póki co wrażenie jest takie, że to przyzwoity album, ale taki bardziej dla ultra-fanów, tak jak nowsze produkcje Incantation, Cannibal Corpse, etc. Jest kilka świetnych riffów i parę zaskakujących patentów, ale całość niestety trochę nuży. Pamiętam czas, kiedy ich płyty powalały od pierwszego przesłuchania (ostatnia taką była "Formulas...") i to był dobry czas, który pewnie już nie wróci. Może po iluś tam przesłuchaniach da się z tego wyłuskać drugie dno, tak jak w przypadku "Gateways..." czy nawet "Heretic", ale death metalowych hymnów na miarę tych z "Covenant" czy "Blessed..." raczej tu nie uświadczymy. Do tego żenująca jak na czołowy zespół gatunku produkcja, aż ciężko się tego słucha. Może warto by było zatrudnić prawdziwego realizatora dźwięku/producenta, zamiast gościa, który "wie o co chodzi w death metalu"?

Mam do nich wielki szacunek i podszedłem do tej płyty z pozytywnym nastawieniem, ale prawda jest taka, że w tym roku wyszło spokojnie z 10 lepszych płyt w tym gatunku. No i nie wiem, czy mimo tych wszystkich, po części nieudanych, eksperymentów, poprzednia płyta nie była jednak lepsza... Na plus to, że nie jest tak do końca zachowawczo i koniunkturalnie, bo mimo tradycyjnej formuły Trey przemycił tu trochę nowych rozwiązań. Ale jakoś nie mam siły przekonywać siebie, że to płyta na miarę ich klasycznych dokonań. Na pewno niejeden będzie miał z tej muzyki sporo radochy, ale ja podziękuję, wolę posłuchać Anima Damnata :)
Ta produkcja to plastik fantastic. Anima Damnata faktycznie nagrała płytę KAPITALNĄ. Ile tam jest mocy, ile pomysłów na siebie. Moja śmierć metalowa czołówka, wraz z Heresiarch,Triumvir Foul , Antiversum ,Harvest gulgatha, Summon, Altarage, The Ominous Circle i Phrenelith
nie uwierzę, że gość z maską przeciwgazową wyglądający jak klon Slipknota nagrywa lepszą płytę od legendy, no nichuja.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:46

Rumburak pisze:Płyta oczywiście świetna i dokładnie taka jakiej oczekiwałem, ni mniej ni więcej, jak już ktoś kiedyś napisał koło zostało wynalezione przez nich kilka razy i nawet o jeden raz za dużo więc wystarczy. Cóż z tego że niby wtórne i generyczne jak otwieracz roznosi w pył całą tą styropianową 5 ligową srakę której miłośników tu nie brak po 30 sekundach ? Oczywiście jeśli ktoś nie ma gówna w uszach odnajdzie na tej płycie wiele subtelnie przemyconych przejawów geniuszu.
piekne i prawdziwe.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:46

tomaszm pisze: tak Tuckerowi i hordzie jego bandy bardzo zależny na odbudowie swojego pogrzebanego wizerunku i poobrażanych fanów oraz powrót do łask.
Naprawdę Cię to dziwi? Nagrali jedną eksperymentalną płytę, wyszło straszne gówno, ludzie się na nich wysrali. Zmienili skład, nagrali kolejną, jeszcze bardziej cudaczną płytę, wyszło jeszcze gorsze gówno, a słuchacze nie zostawili na nich suchej nitki. Wygląda na to, że Trey żyje z tego zespołu, więc co z jego perspektywy jest lepszym posunięciem:
1. Wycofać się i nagrać coś bardziej zachowawczego, trochę po to, żeby wrócić do łask, trochę pewnie po to, żeby hajs się zgadzał, a trochę po to, żeby udowodnić, że się "wciąz umi napindalać".
2. Nagrać kolejną płytę eksplorującą nieznane rejony, przy świadomości że to już dwa razy nie wyszło i skończyło się dla kapeli kiepsko.
Wybrali jedyne rozsądne rozwiązanie i spoko. Że Ci się płyta nie podoba to w pełni rozumiem, ale apeluje o rozsądek.
Ostatnio zmieniony 02-12-2017, 17:47 przez kenediusze, łącznie zmieniany 1 raz.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
sho
zaczyna szaleć
Posty: 110
Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:47

tomaszm,

z gustem jak z dupą - ja mam własną, a Ty własną.
Tobie podoba się Altarage a mi MA - nie dogadamy się, ale możemy pogadać.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10362
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 17:55

/\/\Sho

Jasne. Ale naprawdę polecam ci Anima Damnata. Sam byłem mocno zaskoczony , bo nie spodziewałem sie tego po nich. Tym bardziej, że oni w swojej twórczości czerpią mocno z klasyki śmierć metalowej i kapel na literę I.

[youtube][/youtube]
Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.

https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1401
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 18:02

tomaszm pisze:Death metal przeżywa dla mnie zupełny renesans i jego kondycja jest nad wyraz mocna.
wez idz zmień rajstopy i przestań smierdzieć, zaprzestań również ciotowskiej gadki o pomysłach na siebie itp plz
Awatar użytkownika
sho
zaczyna szaleć
Posty: 110
Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 18:03

tomaszm pisze:/\/\Sho

Jasne. Ale naprawdę polecam ci Anima Damnata. Sam byłem mocno zaskoczony , bo nie spodziewałem sie tego po nich. Tym bardziej, że oni w swojej twórczości czerpią mocno z klasyki śmierć metalowej i kapel na literę I.

[youtube][/youtube]
ale ja ich słuchałem, nawet kilka razy i przelatuje mi to przez uszy i nic nie zostaje.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10362
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 18:06

A jakbyś miał wymienić swoją tegoroczną śmierćmetalową czołówkę to co to za płyty?
Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.

https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
Awatar użytkownika
sho
zaczyna szaleć
Posty: 110
Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 18:11

hmm, ostatnio podoba mi się EP Rites of Daath.
generalnie ciężko mi znaleźć w pamięci coś z DM co zapadłoby mi w pamięć.
albo jest to siłowe granie (jak 90 % współczesnego DM) albo czekam na sprawdzone zespoły, vide MA.
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2547
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 18:31

Tak, Morbid Angel to legenda itd. i nie widzę, żeby tomasz podważał ich status. Fakty są jednak takie, że jest kilka młodych kapel, które zdecydowanie więcej wnoszą obecnie do gatunku (np. Portal), niż najnowszy album Morbid Angel i też uważam, że death metal ogólnie jest w dobrym punkcie rozwoju. Niektórzy są jednak tutaj takimi fanboyami, że przy kilku postach będących odpowiedzią na krytykę świętej krowy, jestem przekonany, że autorzy się zesrali z emocji w trakcie pisania (pozdro Rumburak).
Awatar użytkownika
wolff
rasowy masterfulowicz
Posty: 2146
Rejestracja: 03-07-2017, 19:16

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 18:36

Coraz bardziej wyleniała ta legenda, przesłuchałem trzy pierwsze numery i jakoś nie mam ochoty na więcej.
Jebać żuli.
Ritual
zaczyna szaleć
Posty: 274
Rejestracja: 17-08-2010, 00:13

Re: MORBID ANGEL

02-12-2017, 18:37

A co to za kapela I Am Morbid? Vincent gra jakieś koncerty pod tym szyldem?
ODPOWIEDZ