PENTAGRAM

[Deathless King]

akurat plastiku na ostatniej produkcji mety nie ma, plyta jest natomiast MASAKRYCZNIE glosna

[Kurt]

No zgoda, za dużo plastiku nie ma (chociaż momentami efekty nakładane na gitary są nie do zniesienia, jak dla mnie), ale głośna to ona jest, to fakt ;)

[Xapapote]

Pentagram ODEGRALO kilka nagranych juz wczesniej kawalkow..

Na demówkach albo na live. Z tego co się tu od jakiegoś czasu lansuje "Last rites" jawi się jako jakiś best of, a tak zwyczajnie nie jest. Na każdej regularnej płycie Pentagram są kawałki, które albo grali wcześniej (przede wszystkim na demach) albo które Leibling napisał "do szuflady". To nie jest taka sama sytuacja jak gdyby Slayer nagrał najlepsze kawałki z SNM, HA i drugich stron singli.

akurat plastiku na ostatniej produkcji mety nie ma, plyta jest natomiast MASAKRYCZNIE glosna

Temat swego czasu ostro wałkowany. Ciekawe jak rozwiązali to na edycji winylowej?

[Deathless King]

nie mam pojecia, wiem natomiast ze na potrzeby guitar hero zrobiony ponowny master i wyszlo o niebo lepiej

[Kurt]

Na potrzeby guitar hero, lol :)

Chociaż, jeśli dobrze kojarzę, była jakaś korzyść z tego całego Guitar Hero. Gdzieś słyszałem "And Justice For All" z oryginalnymi ścieżkami basu naniesionymi na utwory.

edyta: Nie Guitar Hero tylko jakieś Rock Band (link). Jeden pies.

[Xapapote]

nie mam pojecia, wiem natomiast ze na potrzeby guitar hero zrobiony ponowny master i wyszlo o niebo lepiej

tak, wiem. było o tym sporo textów w branżowej prasie :)

[Raf]

no to tu juz przesadziles, pentagram przesluchalem kilkanascie razy z przyjemnoscia i pewnie nie raz jeszcze wroce. ostatnia metallica jest dla mnie nie do przesluchania na raz bez bolu zebow.

Ale ja mówię o sobie. To że ty ją odbierasz z bólami zębów czy bez to nie mój problem ;)

nie mam pojecia, wiem natomiast ze na potrzeby guitar hero zrobiony ponowny master i wyszlo o niebo lepiej

no guitar hero wiadomo target dla dzieci nie może być zbyt brudno głośno przestery i w ogóle, najlepiej żeby zrobili to w wersji wypolerowanej niczym pudel metal dla dziewczynek, wtedy już będzie naprawdę cud miód malina ;)

temat swego czasu ostro wałkowany. ciekawe jak rozwiązali to na edycji winylowej?

Znajomy słuchał wersji audiofilskiej wydanej jako 5LP (5 x 12" zasadniczo) i podobno brzmi zajebiście.

[Deathless King]

nie mam pojecia, wiem natomiast ze na potrzeby guitar hero zrobiony ponowny master i wyszlo o niebo lepiej

no guitar hero wiadomo target dla dzieci nie może być zbyt brudno głośno przestery i w ogóle, najlepiej żeby zrobili to w wersji wypolerowanej niczym pudel metal dla dziewczynek, wtedy już będzie naprawdę cud miód malina ;)

Czyli jestem dzieckiem. ;) Nie myl brudnego brzmienia z totalnie spartolona produkcja.

[Morph]

temat swego czasu ostro wałkowany. ciekawe jak rozwiązali to na edycji winylowej?

Znajomy słuchał wersji audiofilskiej wydanej jako 5LP (5 x 12" zasadniczo) i podobno brzmi zajebiście.

Brzmi niewiele mniej chujowo niż CeDe, muszę ją w końcu sprzedać.

[Pteroczłek]

Raf, to, że uważasz "DM" za album witalny, energiczny i młodzieńczy, jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale nie pisz, że podoba Ci się brzmienie, które tam ukręcili :)

[Raf]

Ale akurat "Death Magnetic" jest albumem znacznie bardziej witalnym energicznym i młodzieńczym niż ostatni Pentagram

Veto ! Ostatni Meta jest nudna i makabrycznie przepitolona, idealny przykład przegadania płyty. Zamiast skondensować kawałki i zawrzeć w nich kilka, ale za to naprawdę dobrych riffów, oni postanowili je obudować jakimiś nudnymi sekwencjami, które zanudzają słuchacza [a przynajmniej mnie :)]. Produkcja też jest plastikowa i, że się tak wyrażę, nieprzyjazna ;)

Bo to jest thrash z odniesieniami do hard rocka, stąd rozbudowana i długa forma utworów, ja lubię rozbudowane numery Budgie czy Deep Purple więc dla mnie jest jak najbardziej w porządku,
A plastik to leci tonami z produkcji death metalowych, jak sobie posłucham tych bezsensu striggerowanych nienaturalnych syntetycznych bębnów, to do takiej Metki wracam z niekłamaną przyjemnością.

[Adrian696]

Raf - nie obronisz ostatniej Mety - nie da sie :D i Meta nie jest rozbudowana, tylko przekombinowana

[Deathless King]

nawet nie jest przekombinowana, jest zwyczajnie nudna. biedne riffy posklejane na odpierdol, bez ladu i skladu, bez jakiejs mysli przewodniej.

[Raf]

Raf, to, że uważasz "DM" za album witalny, energiczny i młodzieńczy, jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale nie pisz, że podoba Ci się brzmienie, które tam ukręcili :)

Jest przesterowane i głośne ale przez to brudne, chropawe, niektórzy pewnie lubią jak brzmienie jest wypolerowane i czyściutkie niczym psie jaja, w innych rodzajach jak rock progresywny się to sprawdza ale w thrash metalu nie jest to zbyt pożądane. ;)

[Deathless King]

spoko, masz prawo lubic brzmienie zjebane i pozbawione dynamiki, Twoja wola

[Morph]

Pewnie lubią jak brzmienie jest wypolerowane i czyściutkie niczym psie jaja, w innych rodzajach jak rock progresywny się to sprawdza ale w thrash metalu nie jest to zbyt pożądane ;)

A RiB ma wypolerowane?

[__________]

Raf - nie obronisz ostatniej Mety - nie da sie :D i Meta nie jest rozbudowana, tylko przekombinowana

to samo można napisać o ostatnich DEATH czy Pestilence, ba, całym techno thrashu

[Adrian696]

Eeee - wymień choć jedną płytę techno thrashu, która jest tak rozwleczona na siłę jak ostatnia Metka.

[__________]

Od drugiego Sieges Even np.

[Adrian696]

Hmmm - no na silke naciagasz... oni juz zaczeli tam skrecac w inna strone.