DISSECTION

[535]

Podsumujmy zatem. Dissection co prawda nigdy nie nagrali tak znakomitej płyty jak Rebel Extravaganza, ale za to w melodyjnym graniu są dwie ligi wyżej od Satyricon. Nie musicie dziękować.

[Ascetic]

a ja bym podsumował to inaczej. kilku nie może się pogodzić z tym, że dla kogoś to zespół przed którym nie zgina się w pół, klęcząc na jednym kolanie. kwestię patatajców i słodziuchnego melo łaskawie pominę.

[Stoigniew]

Podsumujmy zatem. Dissection co prawda nigdy nie nagrali tak znakomitej płyty jak Rebel Extravaganza, ale za to w melodyjnym graniu są dwie ligi wyżej od Satyricon. Nie musicie dziękować.

z całym szacunkiem, ale porównywanie geniuszu Dissection do geniuszu "Rebel..." to jak porównywanie geniuszu Pelego do geniuszu M. Jordana...
odpuśćmy sobie to pierdolenie

a takie "Storm..." Reinkaoos..." "Rebel..." nie wiem, ... może jeszcze "Legion", albo "South of heaven" stawiam w jednym rzędzie, ale daleki jestem od porównywania ich bo to jest po prostu kurwa bez sensu.

[dzik]

Lubię Dissection, mam ich płyty, cenię wszystkie (a Storm of the Light's Bane nawet bardzo). Jednak do Satyricon, jak dla mnie, nie ma startu. I nie widzę w tym nic kontrowersyjnego.
W sumie to panicz Stoigniew dobrze pisze.

[TheDude]

Kurwa mać, panowie! Gdzie Satyricon a gdzie Dissection? Przecież to dwa zupełnie inne klimaty!! Szanujmy się, do chuja.

[535]

Podsumujmy zatem. Dissection co prawda nigdy nie nagrali tak znakomitej płyty jak Rebel Extravaganza, ale za to w melodyjnym graniu są dwie ligi wyżej od Satyricon. Nie musicie dziękować.

z całym szacunkiem, ale porównywanie geniuszu Dissection do geniuszu "Rebel..." to jak porównywanie geniuszu Pelego do geniuszu M. Jordana...
odpuśćmy sobie to pierdolenie

a takie "Storm..." Reinkaoos..." "Rebel..." nie wiem, ... może jeszcze "Legion", albo "South of heaven" stawiam w jednym rzędzie, ale daleki jestem od porównywania ich bo to jest po prostu kurwa bez sensu.

Z całym szacunkiem, ale nie ja jestem autorem zestawiania dokonań Szwedów z tym co zaproponowali Norwegowie.

[hcpig]

Podsumujmy zatem. Dissection co prawda nigdy nie nagrali tak znakomitej płyty jak Rebel Extravaganza, ale za to w melodyjnym graniu są dwie ligi wyżej od Satyricon. Nie musicie dziękować.

Przy takim poziomie jaki panuje na 'Rebel...' i dwójce Dissection nie ma już sensu wartościować płyt bo to jest spór rzędu która ma 9,23/10 a która 9,47/10

Przewaga Satyricon polega na tym, że nie jest to zespół jednej płyty.

[Wódka i Piwo]

Niektórzy tu mocno odlecieli. Zwłaszcza ci wojownicy dobrego imienia Sigurda :D

[nicram]

Niektórzy tu mocno odlecieli. Zwłaszcza ci wojownicy dobrego imienia Jona

Poprawiłem. :-)

[trup]

Satyra to taki Nergal norweskiej sceny metalowej. A to wino wypusci. A to sobie rękę zabadazuje i udaje że go boli... A to laskę z cycki do telefysku zaprosi... A to orkiestra symfoniczna...

Dissection to jest inna bajka. W tym pisu pisu jest więcej magii i diabła niż we wszystkich w skąd inąd bdb rifach Satyrycy.

[535]

Dissection to jest inna bajka. W tym pisu pisu jest więcej magii i diabła niż we wszystkich w skąd inąd bdb rifach Satyrycy.

Bzdura, choć zastanawiam się, jak mierzyć poziom diabła w riffach? Diabłoriffomierzem?

[uglak]

Łatwiej zmierzyć poziom Nergala w Satyrze.

[ozob]

Łatwiej zmierzyć poziom Nergala w Satyrze.

Zacne. (:

No, ale tak jest. Modne ciuszki, okularki, fryzurki, winka, orkiestry, dupeczki itd.

[nicram]

Dissection to jest inna bajka. W tym pisu pisu jest więcej magii i diabła niż we wszystkich w skąd inąd bdb rifach Satyrycy.

Bzdura, choć zastanawiam się, jak mierzyć poziom diabła w riffach? Diabłoriffomierzem?

Na to pytanie może odpowiedzeić tylko samozwańczy doktor Dundersztyc!

[trup]

Dissection to jest inna bajka. W tym pisu pisu jest więcej magii i diabła niż we wszystkich w skąd inąd bdb rifach Satyrycy.

Bzdura, choć zastanawiam się, jak mierzyć poziom diabła w riffach? Diabłoriffomierzem?

Myślę, że tak samo jak Zajebiostoriffomierzem mierzysz zajebistośc rifów.

[hcpig]

Łatwiej zmierzyć poziom Nergala w Satyrze.

Chyba satyry w Nergalu. Jak można w ogóle te osoby porównywać?

Dissection to jest inna bajka. W tym pisu pisu jest więcej magii i diabła niż we wszystkich w skąd inąd bdb rifach Satyrycy.

Taaaa, zwłaszcza 'Reinkaos'. Ta płyta to fenomen.

1. Zarąb In Flejmsom 'The Jester Race'
2. Przerób na okultystyczną modłę.
3. (...)
4. Kvlt.

Jak to dobrze, że Dr. Sybir z domu Doom nie wyciął tego tematu... wszystkich historycznych rewizjonistów zapraszam do lektury początku topicu z roku 2006.

[Plagueis]

Ostatnie dwie strony tego wątku są dowodem na to, że detoks na Masterfulu powinien być normą dla każdego szanującego się użytkownika. :)

[uglak]

wszystkich historycznych rewizjonistów zapraszam do lektury początku topicu z roku 2006.

Nie! Jon przeczytał i się zastrzelił ;-(

[trup]

Łatwiej zmierzyć poziom Nergala w Satyrze.

Chyba satyry w Nergalu. Jak można w ogóle te osoby porównywać?

Dissection to jest inna bajka. W tym pisu pisu jest więcej magii i diabła niż we wszystkich w skąd inąd bdb rifach Satyrycy.

Taaaa, zwłaszcza 'Reinkaos'. Ta płyta to fenomen.

1. Zarąb In Flejmsom 'The Jester Race'
2. Przerób na okultystyczną modłę.
3. (...)
4. Kvlt.

Jak to dobrze, że Dr. Sybir z domu Doom nie wyciął tego tematu... wszystkich historycznych rewizjonistów zapraszam do lektury początku topicu z roku 2006.

Rozumiem. Nie lubisz Reinkaos.
Co to zmienia?

[Drone]

Lektura tego wątku to przykre doświadczenie. Pokazuje też, że nie zawsze realizacja pozytywistycznych ideałów z pracą u podstaw na czele, przynosi jakiekolwiek efekty.