MGŁA

[Drone]

Nie wiem, o jakim odgłosie mówisz, bo na cd nie ma niczego, co by się "kojarzyło" w ten sposób.

[535]

Widocznie mi membrany poleciały.

[83koper83]

Jest to, zdaje się, odgłos zgrzytania zębami. Daje więc punkt zaczepienia do tworzenia dykteryjek równie dobry, jak beknięcie.

Mnie się natomiast nowa Mgła coraz bardziej podoba.

[ozob]

Nr 2,3 i 6 sa co najmniej dobre. Jednakze gluchym musialbym byc, aby nazwac te plyte najlpesza Mgla. Ot, dobry album i tyle. Odwrocenie w kilku miejscach gitarowych proporcji z KSM to zbyt tani zabieg, a juz szczegolnie, gdy na poprzedniczce tez mialo to miejsce choc w mniejszym stopniu.

[RippingHeadache]

Gra perkusisty robi wrażenie, ale poza tym jest to dla mnie płyta boleśnie przewidywalna.

[mistrzsardu]

Wiadomo kiedy LP?

[maciek z klanu]

Nr 2,3 i 6 sa co najmniej dobre. Jednakze gluchym musialbym byc, aby nazwac te plyte najlpesza Mgla. Ot, dobry album i tyle. Odwrocenie w kilku miejscach gitarowych proporcji z KSM to zbyt tani zabieg, a juz szczegolnie, gdy na poprzedniczce tez mialo to miejsce choc w mniejszym stopniu.

Po kilkunastu przesłuchaniach wyróżnia się jeszcze nr 4. Tak trochę z aosoth chyba czerpali.

[Dragazes]

4 to pierwszy i jak narazie jedyny utwór który wyróżnił mi się z całości

[Rattlehead]

Piątka mi najbardziej wykonuje. Mniej mgłowa od poprzedniej Mgły.

[Drone]

Piątka zawiera kluczowe - moim zdaniem - frazy będące jakby "odpowiedzią" na zarzuty o to, że grają w kółko to samo i o tym samym:

A bargain pilgrimage to the heart of darkness
The stay got extended quite a good bit
View is always the same: sorrow upon sorrow
And the orchestra keeps playing same song on repeat

A canticle arranged for gnashing of teeth
Howling of hearts and cracking of spines
And there's a hundred eager razors
Underneath the conductor's suit

Trzeba wsłuchać się w szczegół, tam są te brzytwy!

[ozob]

Trzeba wsłuchać się w szczegół, tam są te brzytwy

Przy okazji kolejnej juz plyty czytam identyczna diagnoze. Jestes jak lekarze w UK, ktory na wszystko przepisuje paracetamol. (:

[Drone]

A jaką diagnozę można wystawić 25 lat po pojawieniu się kluczowych płyt BURZUM i DARK THRONE? Przecież MGŁA nie definiuje nowego gatunku, eksploruje te same rejony, tylko z coraz większą dokładnością.

[vicek]

A jaką diagnozę można wystawić 25 lat po pojawieniu się kluczowych płyt BURZUM i DARK THRONE? Przecież MGŁA nie definiuje nowego gatunku, eksploruje te same rejony, tylko z coraz większą dokładnością.

Ale brak dzikości i wszystko za ładnie brzmi ...

[WaszJudasz]

Jakiej, kurwa, dzikości :D :D :D

A album brzmi - ja zawsze Mgła - zajebiście. Tak powinien brzmieć tego rodzaju black metal: brzmienie surowe, a jednocześnie zajebiście nagrane, zamiast dorabiania ideologi do bylejakości.

[maciek z klanu]

Jakiej, kurwa, dzikości :D :D :D

A album brzmi - ja zawsze Mgła - zajebiście. Tak powinien brzmieć tego rodzaju black metal: brzmienie surowe, a jednocześnie zajebiście nagrane, zamiast dorabiania ideologi do bylejakości.

Zgodzę się całkowicie. Idealnie wyprodukowany do takiej muzyki.

[535]

Macie rację. Idealna produkcja dla takiej muzyki. Zapewne stąd tyle dziewcząt na koncertach. Muszę wam zdradzić że nawet mojej małżonce na którymś z brutali, także się podobało. Oczywiście, ani hvis ..., ani tym bardziej under... kompletnie nie trawi.

[maciek z klanu]

Macie rację. Idealna produkcja dla takiej muzyki. Zapewne stąd tyle dziewcząt na koncertach. Muszę wam zdradzić że nawet mojej małżonce na którymś z brutali, także się podobało. Oczywiście, ani hvis ..., ani tym bardziej under... kompletnie nie trawi.

Coś w tym jest. Dla mnie z dlugograjow groza to było to coś, potem słabiej ale myślę że to jedyny album mgły, który miał trafić w ta sama publiczność co hvis.. i under.. później wypracowali swój melodyjny styl, który miał trafiać do szerszego grona słuchaczów i udało się. Pogratulować i tyle. Jak dla mnie nowy album jest całkiem dobry, cieszę się że nie poszli jeszcze bardziej w miękki bm bo wtedy byśmy się nie polubili. Nawet stwardnieli w stosunku do poprzednika i dobrze

[nicram]

Macie rację. Idealna produkcja dla takiej muzyki. Zapewne stąd tyle dziewcząt na koncertach. Muszę wam zdradzić że nawet mojej małżonce na którymś z brutali, także się podobało. Oczywiście, ani hvis ..., ani tym bardziej under... kompletnie nie trawi.

Sama prawda. Przy poprzedniej płycie, którą katowałem w pracy na maksa, jak jakaś koleżanka wpadała do mnie do pokoju, to zawsze mówiła - "ale fajne". A klasyka gatunku, nie wzbudza takich reakcji, co zawsze mnie smuci. Tak troszeczkę, ale jednak.

[Medard]

Mgła to kobieca muzyka, co jej przecież nie deprecjonuje w żaden sposób.
Jestem tolerancyjny, ale omijam z daleka ten zespół.

[Prodi]

Ale wy jesteście pojebani :] "dziewczęca muzyka", "kobiecy black metal", kto da więcej? Dejta spokój już z tym napierdalaniem, ciągle te same argumenty, które nijak się mają do rzeczywistości.