PENTAGRAM

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 20:42

taaa jasne. najlepiej by było jakby Leiblig pierdolnął w kalendarz po nagraniu ostatniego kawałka. wtedy byłoby czuć piętno uzależnienia, głodu i walki. ale nie pierdolnął, a to wszystko i tak jest na tej płycie.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Maria Konopnicka

Re: Re:

18-05-2011, 20:46

Raf pisze:Problem tylko jak później takie napisane "coś" wiarygodnie uzasadnić, co powyższa dyskusja pokazuje idealnie.
To napisz mi proszę, którą płytę spośród tych które ukazały się w ostatnich latach uznajesz za genialną i dlaczego? Zrób mi tę przysługę i zawęź swój wybór do muzyki metalowej.
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Re:

18-05-2011, 20:57

Bezdech pisze:Siła Pentagram zawsze tkwiła dla mnie w desperacji wynikającej w dużej mierze z niezbyt szczęśliwych okoliczności dookoła tej kapeli. Przeciwności ich nie zniszczyły. Potrafili te emocje przekuć w surowe, i pełne niedociągnięć nagrania w wielu miejscach pokazujące, że rock 'n' rollowe życie to nie zawsze zabawa i kolorowe światełka, ale pot, łzy, niedożywienie i dziesięciolecia marginalizowania. I nie ma w tym nic ze splendoru, to nie jest i nigdy nie było "cool".

Na ostatnim albumie mamy już oddech sławy, której kosztują od paru ładnych lat i słychać, że dało im to kopa. Z czasem przekonuję się jednak, że ten album jest dla mnie za czysty. Nie ze względu na brzmienie, czy kompozycje, ale ze względu na to, że sesja nie miała prawa posypać się przez uzależnienia, znużenie, czy czy brak pieniędzy. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik i paradoksalnie dla mnie zaciemnia to przekaz tej kapeli zamiast go skrystalizować.
Dla mnie Pentagram to przede wszystkim lata 80-te, kwestia pewnie jakiegoś tam przyzwyczajenia, sentymentu itd, ale posłuchaj takiego 'Wartime', utwór z drugiej płyty, ten zajebisty, transowy riff, poezja i esencja stylu, tu mam zawsze ciary przy nowym albumie już nie bardzo.
Pentagram - Wartime:
IRONMIL pisze:
Raf pisze:Problem tylko jak później takie napisane "coś" wiarygodnie uzasadnić, co powyższa dyskusja pokazuje idealnie.
To napisz mi proszę, którą płytę spośród tych które ukazały się w ostatnich latach uznajesz za genialną i dlaczego? Zrób mi tę przysługę i zawęź swój wybór do muzyki metalowej.
Ja nie szafuję określeniem genialny, takich płyt w ostatnich latach nie kojarzę abym którąś tak mógł określić.
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 21:09

Xapapote pisze:taaa jasne. najlepiej by było jakby Leiblig pierdolnął w kalendarz po nagraniu ostatniego kawałka. wtedy byłoby czuć piętno uzależnienia, głodu i walki. ale nie pierdolnął, a to wszystko i tak jest na tej płycie.
Może nawet nagrywać pod palmą na Hawajach popijając drinki podawane przez murzyńskiego sługę w liberii, wachlowany przez półnagie hurysy. Ja o muzyce piszę.

Szczerość przekazu =/= prawda o muzyku.
Ostatnio zmieniony 18-05-2011, 21:11 przez Bezdech, łącznie zmieniany 1 raz.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Maria Konopnicka

Re: Re:

18-05-2011, 21:11

Raf pisze:Pentagram - Wartime
Fajny utwór, ale każdy z "Last Rites" robi na mnie większe wrażenie.

Choćby:

...dla mnie zdecydowanie różnica jednej klasy. Z bardzo dobrej do genialnej. :)
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Re:

18-05-2011, 21:15

Jaja sobie robisz i tyle, gdzieś sam pisałeś, żeby nie brać tego wszystkiego co tu mówisz poważnie, faktycznie ha ha ha. ;)
Ostatnio zmieniony 18-05-2011, 21:16 przez Raf, łącznie zmieniany 1 raz.
Maria Konopnicka

Re: Re:

18-05-2011, 21:16

Doszliśmy do czysto indywidualnych odczuć i upodobań - nie udowodnię Ci, że "Last Rites" jest albumem genialnym, a Ty mi nie udowodnisz, że nim nie jest. :)
Raf pisze:Ja nie szafuję określeniem genialny, takich płyt w ostatnich latach nie kojarzę abym którąś tak mógł określić.
Hehehehe! Byłem pewien, że tak napiszesz. Czyli - genialne płyty, to płyty stare. Teraz nie nagrywa się nic genialnego :) Wszystko już było, metal jest wtórny i coraz mniej ekscytujący. Za chwilę dojdziesz do wniosku, że 99 proc. metalu to gówno i będziesz mógł przybić piątkę z Triceratopsem i pogadać o starych płytach Duran Duran, nagrywanych w czasach gdy muzyka miała duszę, a syntezatory brzmiały jak dzwon :)
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Re:

18-05-2011, 21:21

Bezdech pisze: Szczerość przekazu =/= szczerość intencji muzyka.
Album może być wyrachowany do ostatniej nuty, ale jeźeli muzyk podczas nagrywania wleje w te nuty prawdziwe emocje to jest to dla mnie zdecydowanie słyszalne.
To jakaś całkowita sprzeczność. Zupełnie nie rozumiem jak to jest możliwe.
Jeśli muzyk wkłada w muzykę emocje, to album nie jest wyrachowany. I w drugą stronę: jeśli album jest wyrachowany, to znaczy, że został obliczony w każdym calu, więc nie ma w nim emocji, albo jest ich mało, bo generalnie muzyk myślał o czymś innym niż wyrażanie swoich uczuć (np. głównie o tym jak zagrać ten kawałek żeby przypadł do gustu milionom fanów).

Albo nie wiesz co to są emocje, albo nie wiesz co oznacza słowo "wyrachowany".
Podpowiem Ci:
synonimy: interesowny, zimny
antonimy: uczciwy, szczery
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Re:

18-05-2011, 21:28

IRONMIL pisze:
Raf pisze:Ja nie szafuję określeniem genialny, takich płyt w ostatnich latach nie kojarzę abym którąś tak mógł określić.
He he he he! Byłem pewien, że tak napiszesz. Czyli - genialne płyty, to płyty stare. Teraz nie nagrywa się nic genialnego :) Wszystko już było, metal jest wtórny i coraz mniej ekscytujący. Za chwilę dojdziesz do wniosku, że 99 proc. metalu to gówno i będziesz mógł przybić piątkę z Triceratopsem i pogadać o starych płytach Duran Duran, nagrywanych w czasach gdy muzyka miała duszę, a syntezatory brzmiały jak dzwon :)
Nie wiem co wam zrobił ten Triceratops, ale ja wolę gadać o Pentagram niż Duran Duran, a jeśli chodzi o metal to myślę, że prędzej ty zakupisz całą dyskografię Hammerfall niż ja przestanę słuchać metalu. ;)
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 21:35

longinus696 pisze:
Bezdech pisze: Szczerość przekazu =/= szczerość intencji muzyka.
Album może być wyrachowany do ostatniej nuty, ale jeźeli muzyk podczas nagrywania wleje w te nuty prawdziwe emocje to jest to dla mnie zdecydowanie słyszalne.
To jakaś całkowita sprzeczność. Zupełnie nie rozumiem jak to jest możliwe.
Jeśli muzyk wkłada w muzykę emocje, to album nie jest wyrachowany. I w drugą stronę: jeśli album jest wyrachowany, to znaczy, że został obliczony w każdym calu, więc nie ma w nim emocji, albo jest ich mało, bo generalnie muzyk myślał o czymś innym niż wyrażanie swoich uczuć (np. głownie o tym jak zagrać ten kawałek żeby przypadł do gustu milionom fanów).

Albo nie wiesz co to są emocje, albo nie wiesz co oznacza słowo "wyrachowany".
Podpowiem Ci:
synonimy: interesowny, zimny
antonimy: uczciwy, szczery
- To jak Józek, napierdalamy defmetal w wolnych tempach? Ostatnia płyta Cementery Ritual of Death schodzi jak woda!
- Zajebisty pomysł Stasiu, bo wiesz ja tera ziemie na cmentarzu przerzucam i czasem taka jakaś nostalgia mnie najdzie, normalnie jakbym czuł, że te sztywniaki zaraz się pozbierają i zrobią nam tu jesień średniowiecza, to coś o tym mógłbym gębę podrzeć.
- No to jedziemy. Weźmiemy jeszcze Zbigniewa, bo on się tylko po tych piwnicach z młodymi sierściuchami od lat szlaja. Będzie wiedział, co w trawie piszczy, a i ograne wiosło ma jak trza. Małolaty na to polecą, a może i stare dziady na ducha i skisłej młodości złowimy.

Wg. ciebie może się z tego coś fajnego urodzić? ;)
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Re:

18-05-2011, 21:37

IRONMIL pisze:
Raf pisze:Jaja sobie robisz i tyle, gdzieś sam pisałeś, żeby nie brać tego wszystkiego co tu mówisz poważnie, faktycznie hahah ;)
Doszliśmy do czysto indywidualnych odczuć i upodobań - nie udowodnię Ci, że "Last Rites" jest albumem genialnym, a Ty mi nie udowodnisz, że nim nie jest. :)
Jeśli GENIALNOŚĆ dotyczy osobistych odczuć odnośnie jakiejś płyty to rzeczywiście niczego nie udowodnię i nikt tego nie zrobi, ALE jeśli przez genialność rozumiemy nowatorstwo jakiegoś albumu, oryginalność stylu, wpływowość, jakość utworów, itd. to trudno powiedzieć aby "Last Rites" był na tle innych płyt Pentagram genialny.
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Re:

18-05-2011, 21:59

Drone pisze:
IRONMIL pisze:
Raf pisze:Ja nie szafuję określeniem genialny, takich płyt w ostatnich latach nie kojarzę abym którąś tak mógł określić.
He he he he! Byłem pewien, że tak napiszesz. Czyli - genialne płyty, to płyty stare. Teraz nie nagrywa się nic genialnego :) Wszystko już było, metal jest wtórny i coraz mniej ekscytujący. Za chwilę dojdziesz do wniosku, że 99 proc. metalu to gówno i będziesz mógł przybić piątkę z Triceratopsem i pogadać o starych płytach Duran Duran, nagrywanych w czasach gdy muzyka miała duszę, a syntezatory brzmiały jak dzwon :)
Ta, bo jakoś tak się utarło, że wybitne czy genialne płyty mogły powstać tylko KIEDYŚ, które zawsze wydaje się lepsze niż byle jakie DZIŚ. Kolega Raf jest pilnym uczniem tej szkoły... Nie wykładają w tej szkole zasad perspektywy, a szkoda. Umiejętność spojrzenia na współczesne dzieło np. z dwudziestoletniego dystansu jest nieczęsto spotykana, raczej zaprzecza się temu, że to w ogóle jest możliwe. A jednak. Ja jakoś potrafię, mam to nawet udokumentowane: takie strzały jak "A Blaze", "Hammerheart", "Streetcleaner" czy "Disease" świadczą na moją korzyść. "Pójdź dziecię, ja cię uczyć każę" - rzekła kiedyś Maria Konopnicka. Weźcie sobie, kolego Raf, te słowa do serca i do rozumu, zmieńcie prędko szkołę, a może zdacie w końcu maturę ;)
"A Blaze", "Streetcleaner", "Hammerheart"? Zabawne, ja na przykład pierwsze albumy Venom czy "Kill'em All" Metalliki w 1983 roku albo "Hell Awaits" w 1985 gdy sporo ludzi pisało gówno i napierdalanie bez sensu ja mówiłem, że to będzie kiedyś klasyka rzeczy wybitne i w ogóle, he he, miałem rację. Mam też takie powiedzenie, w zasadzie tradycyjne przysłowie, autor nieznany, "Nie ucz ojca dzieci robić". ;)
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 22:05

To rewolwer Smith-Wesson przecież, ZBOWiDowcy takowych nie mieli jeśli już ;).
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 22:27

Po prostu zawiera pierwotny oldschoolowy doom tworzony w momencie rozwoju gatunku, surowy, garażowo brzmiący, przecież pierwsze wejście 'Death Row' kruszy mury, dudniące gitary i bębny, w tamtym okresie była muza świeża a nie tylko pięknie odrestaurowana jak "Last Rites".
Pentagram - Death Row
Ostatnio zmieniony 18-05-2011, 22:35 przez Raf, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 22:27

fajny ten nowy Pentagram
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 22:38

Ja też mówię, że fajny, tylko niektórzy od razu - a tam fajny, wprost genialny, ich najlepszy i w ogóle płyta dekady. ;)
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 22:49

potrafisz obrzydzic bardzo fajna plyte
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 22:53

Piszesz do mnie? Jeśli tak, to sorry, ale nie to jest to moim celem. :/
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 22:55

pisze o Drone. to jego analizowanie, teoretyzowanie, dostrzeganie dziesiatego dna, porownywanie itp itd potrafi obrzydzic nawet tak fajna plyte, jaka jest niewatpliwie ostatni Pentagram
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Maria Konopnicka

Re: PENTAGRAM

18-05-2011, 23:00

A nie macie wrażenie, że wczesny Pentagram brzmiał bardziej blacksabbathowo, a dzisiejszy jest jednak bardziej pentagramowy ? :)
ODPOWIEDZ