CARCASS
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
Maria Konopnicka
Re: CARCASS
CARCASS skończył się na trzeciej płycie.Necroticism to absolut! Zdecydowanie jedna z najlepszych i najważniejszych płyt w dziejach death metalu.
-
Holi
- w mackach Zła
- Posty: 968
- Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
- Lokalizacja: Hell
Re: CARCASS
Carcass się nie skończył na trzeciej płycie, a że ona jest genialna to fakt !
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9144
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CARCASS
To idź odfoliuj sobie Heartwork i Swansong, albo uszy przeczyść. Dawno takiej głupoty nie czytałem.Maria Konopnicka pisze:CARCASS skończył się na trzeciej płycie.
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10348
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CARCASS
To chyba mało forum czytasz. Zresztą wystraczy przejrzeć ten temat;)
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9144
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CARCASS
Może i powinienem sie cieszyć z tego faktu ;)
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4659
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: CARCASS
ale czemu zaraz głupoty , może za melodyjnie dla niego tam jest
-
byrgh
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: CARCASS
no Maria wyjątkowo otarł się o prawdę
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10348
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CARCASS
Podobno talk pomaga.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: CARCASS
Kurczę, naprawdę myślisz, że wytwórnie wydają płyty dla kasy?Death in another way pisze:Ja mam trojkę na czarnym winylu w pierwszym wydaniu, 1-sze wydanie na cd i kasetową re-edycję Earche z bonusem w postaciBloodcult pisze:ja mam pierwsze bicia "Necroticism..." i "Tools Of The Trade" na CD i LP ale ten zielony też zamówiłem bo to jedna z moich 3 ulubionych płyt death metalowych.
"Tools of the trade", a do tych winylowych re-edycji mi nie śpieszno-niech sobie będą, a jak ktoś chce je kupić i mieć w swojej
kolekcji, to jego sprawa, tylko to jest robione dla kasy niemal wyłącznie moim zdaniem!!!
Ale ja nie o tym, chodzi o sam fakt bycia zdemaskowanym przez bdb kolegę. Toć powiedział Ci w innym wątku, żebyś sobie darował tę muzykę, bo jej i tak nie zrozumiesz.pogodancer pisze:O wypraszam sobie, Symphonies Of Sickness, Necroticism, Heartwork, Swansong i Tools Of The Trade mam w pierwszych biciach na CD, ale widzę, że to chodzi o vinyle, więc jednak możemy sobie ręce podać :)Kurt pisze:No to wyszło, jakie ze mnie pozerskie ścierwo, bo nie mam ich w pierwszych biciach. Mogę sobie z kolegą Pogodancerem ręce podać, bdb kolega nas zdemaskował.
Oczywiście Carcass jeden z ulubionych bandów, każda płyta inna, wszystkie co najmniej bdb!!! (w tym dwie ultra zajebiste).
The madness and the damage done.
-
Death in another way
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07-11-2008, 13:01
Re: CARCASS
Głównie dla kasy-zwłaszcza te większe!!!
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: CARCASS
No nie gadaj! Dałbym głowę, wszystkie moje wydania z takiego na pryzkład nuclear blasta to efekt rozpowszechniania jedynej słusznej Idei, a nie tylko K.A.S.A.
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: CARCASS
taaa, a Johnny Cash gra za wolno ;)vicek pisze:ale czemu zaraz głupoty , może za melodyjnie dla niego tam jest

-
Maria Konopnicka
Re: CARCASS
Heartwork byłem zachwycony w chwili jej premiery, ale znudziła mi się po kilku dniach słuchania. Cholernie chwytliwa i cholernie banalna. Na Swansong od razu się poznałem. Po latach próbowałem wrócić do tych krążków - słuchając Heartwork czułem się jakbym przesłuchał ten album już 2 miliony razy i znów nie widziałem powodu by go nie wyjąć z odtwarzacza po jednym odsłuchu. Swansong chyba wyłączyłem w połowie... to dla mnie nie CARCASS.Harlequin pisze:To idź odfoliuj sobie Heartwork i Swansong, albo uszy przeczyść. Dawno takiej głupoty nie czytałem.Maria Konopnicka pisze:CARCASS skończył się na trzeciej płycie.
Ostatnio zmieniony 29-03-2013, 23:09 przez Maria Konopnicka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: CARCASS
Marian ma rację - "Heartwork" jest tak banalną i tak zepsutą przez kanciaste riffy Amotta płytą, że aż głowa boli. "Swansong" nie słuchałem z 10 lat. Tak naprawdę w tej rockowej stylistyce najlepszą rzecz nagrali jako BLACKSTAR RISING (czy samo BLACKSTAR we wcześniejszych wydaniach), czyli płytę "Barbed Wire Soul".
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10348
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CARCASS
Jeżeli Swansong i Barbed Wire Soul wrzucasz lekką ręką do jednego worka to znaczy, że którejś z nich nie słyszałeś;)
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9144
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CARCASS
Jest akurat prawda, że ta płyta wykłada wszystkie karty na stół zbyt szybko i z biegiem lat broni się coraz słabiej. Jednak mówienie że Carcass 'skończył sie' po Necroticism to chyba na grube słowa. W swoim czasie taki "Heartwork" był przecież płyta dość nowatorską i kontrowersyjną, która troche słabo znosi próbę czasu. Niemniej wpływ tej płyty na całe to melodeszczmetlaowe granie był nieprzeceniony i choćby z tego wzgledu stwierdzenie "CARCASS skończył sie na..." jest troche nie ma miejscu.Maria Konopnicka pisze:Harlequin pisze:Słuchając Heartwork czułem się jakbym przesłuchał ten album już 2 miliony razy i znów nie widziałem powodu by go nie wyjąć z odtwarzacza po jednym odsłuchu.Maria Konopnicka pisze:CARCASS skończył się na trzeciej płycie.
Może powtórze sie, ale zdecydowanie bardziej cenię kapele kombinujace i wnoszące z każdym krązkiem cos nowego, choc nie zawsze trafiajacego w gust (np. Carcass) niz drepczące w miejscu (np. Cannibal Corpse)
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: CARCASS
Cannibal Corpse w żadnym wypadku nie drepcze, on mocno i stabilnie stąpa. Co prawda dalekich dystansów nie robi, ale i tak daje o sobie mocno znać.Harlequin pisze:niz drepczące w miejscu (np. Cannibal Corpse)
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9144
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CARCASS
Nie no, dobre płyty nagrywa i trzyma dość równy poziom, ale po prostu grają swoje nie bawiąc sie w łamianie barier, zmienianie stylu itp. Wiadomo czego sie po nich spodziewać i prawdopodobieństwo wydania kontrowersyjnej płyty przez nich jest znikome.






