jużnic - wpierdoliłes sie w kolejkeScaarph pisze:no co?

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
jużnic - wpierdoliłes sie w kolejkeScaarph pisze:no co?

Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
 Atheist rządzi \m/
 Atheist rządzi \m/tu masz racje, oni tam napierdolili miolony riffow, dojebali tone sweepow i wypolerowali brzmienie i efekt jest taki jak napisalem, dzieje sie w chuj duzo ale i tak nie sa lepsi niz AtheistMelepeta pisze:Necrophagist, Origin, The Faceless......... - napierdolić milion riffów, dojebać tonę sweepów, wypolerować brzmienie = to nie jest przepis na techniczny i wyrafinowany DMAtheist rządzi \m/

Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Adrian696 pisze:w sumie jakbyś wymienił Gorguts na Sceptic - to Ok
Drone pisze:Ja pierdolę, co za bzdury. Tylko co wśród tych monotonnych gówien robi GORGUTS?
 
   
  
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
tak się składa, że słyszałem wszystko poza The Faceless i kurwa pierdolisz jak potłuczony. równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że więcej się dzieje w jednym kawałku Malmsteena niż na całej płycie Atheist. zgodzę się, że Gorguts rozwinął taką estetykę i być może postawie nawet ich Obscurę (nie mylić z tym wiejskim zespołem) ponad UP (być może...). ale cała reszta to jest śmiech na sali.Mort pisze:Zaprzeczanie temu co napisalem zakrawa na glupote, szczegolnie w przypadku trotzkiego i Bloodculta, którzy żadnej z wymienionych przeze mnie płyt nie słyszeli. Te kapele po prostu graja duzo, graja duzo w jednym kawalku, graja duzo wiecej w jednum kawalku niz Atheist w swoich numerach i nad tym musicie przejsc do porzadku dziennego.
no dokładnieAdrian696 pisze:w sumie jakbyś wymienił Gorguts na Sceptic - to Ok

On mówi że tam się dzieje więcej niż na Unquestionable Presence.Scaarph pisze:ja w ogóle nie kumam - on mówi, że to wszystko lepsze jest?
a gówno prawda bo znam: Gorguts, Origin, Necrophagist, Disgorge(US) i Deeds of Flesh. i każdy z nich poza Gorguts uważam za gównoMort pisze:szczegolnie w przypadku trotzkiego i Bloodculta, którzy żadnej z wymienionych przeze mnie płyt nie słyszeli.
szkoda tylko że wszystkie te kawałki są i tak na jedno kopyto: dokładnie tak jak to napisał Melepeta.Mort pisze: Te kapele po prostu graja duzo, graja duzo w jednym kawalku
to co zrobił Atheist było bardzo nowatorskie i miało wpływ na scenę większy niż cokolwiek nagranego przez zespoły które wymieniłeś (oprócz Gorguts oczywiście)Mort pisze:graja duzo wiecej w jednum kawalku niz Atheist w swoich numerach
noMort pisze: i nad tym musicie przejsc do porzadku dziennego.
 a ja więcej nie będę się nabierał na prowokacje gości z logo Mortician w avatarze
 a ja więcej nie będę się nabierał na prowokacje gości z logo Mortician w avatarze  
tak, masz racje i ja nigdzie temu nie zaprzeczylem, ale to:Bloodcult pisze:
to co zrobił Atheist było bardzo nowatorskie i miało wpływ na scenę większy niż cokolwiek nagranego przez zespoły które wymieniłeś (oprócz Gorguts oczywiście)Mort pisze:graja duzo wiecej w jednum kawalku niz Atheist w swoich numerach
dalej pozostaje w mocy.Mort pisze:graja duzo wiecej w jednum kawalku niz Atheist w swoich numerach
grabisz sobie hehBloodcult pisze:a gówno prawda bo znam: Gorguts, Origin, Necrophagist, Disgorge(US) i Deeds of Flesh. i każdy z nich poza Gorguts uważam za gównoMort pisze:szczegolnie w przypadku trotzkiego i Bloodculta, którzy żadnej z wymienionych przeze mnie płyt nie słyszeli.
czym ?Scaarph pisze:grabisz sobie hehBloodcult pisze:a gówno prawda bo znam: Gorguts, Origin, Necrophagist, Disgorge(US) i Deeds of Flesh. i każdy z nich poza Gorguts uważam za gównoMort pisze:szczegolnie w przypadku trotzkiego i Bloodculta, którzy żadnej z wymienionych przeze mnie płyt nie słyszeli.
