PARADISE LOST

[[V]]

Kto wie, moze i tak. A szkoda, bo wydaje mi sie, ze na początku lat 90-ych, zwłaszcza gdzies na etapie 'Gothic" byli wielkim zjawiskiem, tworem dość oryginalnym i moim zdaniem te wczesne materiały nadal sie świetnie bronią. Osobiście chyba najbardziej lubie jednak "Shades Of God" - chyba najciekawsze kompozycje się tam znalazły.

Shades of God jest jedną z ich słabszych płyt - ten zespół nie jest stworzony do pisania dłuższych,bardziej rozbudowanych kompozycji,bardziej sprawdza się w krószym,piosenkowym formacie. Ludzie wieszają psy na PL tak samo jak na Metallice gdy wydali Load, kogo to obchodzi..zabawnym jest fakt,że wiele ludzi drze łacha z PL a tak naprawdę nie słyszało niczego po Host np..Ostatnią ich naprawdę znakomitą płytą jest Faith divide us, death unite us..na Tragic Idol tylko pojedyncze numery..

Żeby jednak nie było tak różowo,na żywo ten zespół nie porywa: głównie za sprawą coraz słabszej formy wokalisty..

Serio uważasz, że Shades jest jedną z ich słabszych płyt? Mnie się ona podoba. O wiele bardziej mi pasuje niz przereklamowany i rozwleczony "Draconian Times". Co do tragic idol to w sumie mi sie podoba, solidnie odgrzany kotlet z niezłymi piosenkami. Za najsłabsze uwazam "In Requiem" i "Paradise Lost".

Draconian Times/One Second to najlepsze co ten zespół kiedykolwiek nagrał imo.

[uglak]

http://www.blabbermouth.net/news/paradi ... me-people/" onclick="window.open(this.href);return false;

co prawda kazdy zespol, ktory zlagodzil brzmienie obiecuje tak przy swoich nowych wydawnictwach, ale patrzac na wczorajszego newsa moze jest w tym ziarno prawdy?

[Mol]

http://www.blabbermouth.net/news/paradi ... me-people/

co prawda kazdy zespol, ktory zlagodzil brzmienie obiecuje tak przy swoich nowych wydawnictwach, ale patrzac na wczorajszego newsa moze jest w tym ziarno prawdy?

szkoda, liczylem na to, ze w macierzystym zespole pojda znow w strone One Second/Host.

[Self]

Chyba rzeczywiście z pierwszych trzech albumów Okulary Boga najmniej porywają, ale i tak lubię czasem wrócić. Wychodzi więc na to, że najbardziej lubię dwie pierwsze płyty - pierwszą za nieokiełznanie, drugą za umiejętność budowania atmosfery. Szkoda tylko, że rzadko kiedy klimat sprzyja, żeby tych płyt słuchać. W każdym razie ja nie potrafię.

Draconian Times/One Second to najlepsze co ten zespół kiedykolwiek nagrał imo.

A to ja muszę do nich powrócić kiedyś. DT to chyba nawet nigdy nie słyszałem, ale OS kiedyś całkiem mi się podobała, choć obecnie tylko Say Just Words dobrze pamiętam. Zresztą jak tu jej nie pamiętać - włazi do łba i nie chce wyjść, bardzo ładna piosenka. ;)

[Duvelor]

Kto wie, moze i tak. A szkoda, bo wydaje mi sie, ze na początku lat 90-ych, zwłaszcza gdzies na etapie 'Gothic" byli wielkim zjawiskiem, tworem dość oryginalnym i moim zdaniem te wczesne materiały nadal sie świetnie bronią. Osobiście chyba najbardziej lubie jednak "Shades Of God" - chyba najciekawsze kompozycje się tam znalazły.

Shades of God jest jedną z ich słabszych płyt - ten zespół nie jest stworzony do pisania dłuższych,bardziej rozbudowanych kompozycji,bardziej sprawdza się w krószym,piosenkowym formacie. Ludzie wieszają psy na PL tak samo jak na Metallice gdy wydali Load, kogo to obchodzi..zabawnym jest fakt,że wiele ludzi drze łacha z PL a tak naprawdę nie słyszało niczego po Host np..Ostatnią ich naprawdę znakomitą płytą jest Faith divide us, death unite us..na Tragic Idol tylko pojedyncze numery..

Żeby jednak nie było tak różowo,na żywo ten zespół nie porywa: głównie za sprawą coraz słabszej formy wokalisty..

Lekko przesadziłeś z tą najsłabszą płytą... pardon, jedną z najsłabszych :) Moim zdaniem odświeżyli styl w bardzo interesujący sposób. Mnie też wybitnie ta płyta nie porywa, ale... jednak bardzo lubię. Z kolei zgodzę się, że lepiej sprawdzają się w "piosenkowym" stylu. Zresztą to widać było nawet na wspomnianym albumie, bo najjaśniejsze punkty to "As I Die", "Pity the Sadness", "Mortals Watch... "...
A z drugiej strony, mnie "Tragic Idol" bardzo się podoba. Nieistotne czy odgrzewają kotlety, czy nie. Dla mnie to bardzo spójny i mocny krążek. Słucham go często.

[Oki]

Ostatnią ich naprawdę znakomitą płytą jest Faith divide us, death unite us..na Tragic Idol tylko pojedyncze numery..

no tu to Kolega przegiął, Faith... co najwyżej jest przyzwoita, ale od znakomitości to lata świetlne

[jaszyn]

Pisać o Shades Of God jako jednej z najsłabszych ich płyt, a o FDUDUU, że jest znakomita to chyba tylko w ramach żartu.

[ramonoth]

Jak Holmes zaryczy w Bloodbath, to się tu wszyscy, łącznie ze mną, obsrają :)

[[V]]

Pisać o Shades Of God jako jednej z najsłabszych ich płyt, a o FDUDUU, że jest znakomita to chyba tylko w ramach żartu.

Nie.

[Plasfodeur]

Pisać o Shades Of God jako jednej z najsłabszych ich płyt, a o FDUDUU, że jest znakomita to chyba tylko w ramach żartu.

Nie.

Shades to najfajniejsi Paradajsi :)

[[V]]

Kto wie, moze i tak. A szkoda, bo wydaje mi sie, ze na początku lat 90-ych, zwłaszcza gdzies na etapie 'Gothic" byli wielkim zjawiskiem, tworem dość oryginalnym i moim zdaniem te wczesne materiały nadal sie świetnie bronią. Osobiście chyba najbardziej lubie jednak "Shades Of God" - chyba najciekawsze kompozycje się tam znalazły.

Shades of God jest jedną z ich słabszych płyt - ten zespół nie jest stworzony do pisania dłuższych,bardziej rozbudowanych kompozycji,bardziej sprawdza się w krószym,piosenkowym formacie. Ludzie wieszają psy na PL tak samo jak na Metallice gdy wydali Load, kogo to obchodzi..zabawnym jest fakt,że wiele ludzi drze łacha z PL a tak naprawdę nie słyszało niczego po Host np..Ostatnią ich naprawdę znakomitą płytą jest Faith divide us, death unite us..na Tragic Idol tylko pojedyncze numery..

Żeby jednak nie było tak różowo,na żywo ten zespół nie porywa: głównie za sprawą coraz słabszej formy wokalisty..

Lekko przesadziłeś z tą najsłabszą płytą... pardon, jedną z najsłabszych :) Moim zdaniem odświeżyli styl w bardzo interesujący sposób. Mnie też wybitnie ta płyta nie porywa, ale... jednak bardzo lubię. Z kolei zgodzę się, że lepiej sprawdzają się w "piosenkowym" stylu. Zresztą to widać było nawet na wspomnianym albumie, bo najjaśniejsze punkty to "As I Die", "Pity the Sadness", "Mortals Watch... "...
A z drugiej strony, mnie "Tragic Idol" bardzo się podoba. Nieistotne czy odgrzewają kotlety, czy nie. Dla mnie to bardzo spójny i mocny krążek. Słucham go często.

Wymieniłeś w zasadzie najlepsze utwory z Shades of God które i ja bardzo lubię..ale pozostałe jakoś przelatują i niewiele z tego wynika..jak wyzej wspomniałem Faith divide us, death unite us jest w mojej opinii o wiele lepszą i bardziej spójną płytą, pełną tego specyficznego klimatu..najmniej cenie po latach chyba Symbol Of Life..

[[V]]

Pisać o Shades Of God jako jednej z najsłabszych ich płyt, a o FDUDUU, że jest znakomita to chyba tylko w ramach żartu.

Nie.

Shades to najfajniejsi Paradajsi :)

Spoko,istnieje spora grupa ludzi która się z tym zgadza..dla mnie to taka sucha płyta,poza wspomnianymi utworami które padły gdzieś tam wyżej..aha,okładka zajebista:)

[Triceratops]

Pisać o Shades Of God jako jednej z najsłabszych ich płyt, a o FDUDUU, że jest znakomita to chyba tylko w ramach żartu.

W rzeczy samej. Shades jest o lata swietlne przed reszta ich dyskografii, korzenna, narkotyczna, lekko przycmiona, klimatyczna i przede wszystkim jak na nich finezyjna w ramach gatunku. No i najlepsze wokalne Holmesa. Wczesniej grali jeszcze nieco kwadratowo i siermieznie, pozniej solidnie przed 2 plyty a reszta jakies szambo.

[Ihasan]

wczoraj sobie odświeżyłem "Shades of God" tak przy okazji odgrzewania klasyków lat `90tych i jedno jest pewno o wiele lepiej ten album przetrwał próbę czasu niż "Gothic". Nadal najzwyczajniej w świecie lubię ten album i o wiele częściej do niego wracam niż przykładowo do "Icon" czy wcześniej wspomnianym "Gothic". Płyta wg mnie bardzo równa z paroma mocniejszym szlagierami, inna sprawa, że ja lubię wszystkie płyty Paradise Lost, jedne mniej inne więcej i mimo tego, że nie czekam już na kolejne wydawnictwa z mokrymi majtami to i tak je kupuję jak wychodzą ... pewnie dużo w tym sentymentu do Anglików;

[Nothingface]

Szczerze mówiąc nie znam absolutnie nic z twórczości Paradise Lost. Przesłuchałem sobie jednak teraz na Spotify album Draconian Times i mi się takie granie spodobało. Na jakich płytach jeszcze grają w ten sposób oraz z którymi albumami warto się bliżej zapoznać?

[Plasfodeur]

Szczerze mówiąc nie znam absolutnie nic z twórczości Paradise Lost. Przesłuchałem sobie jednak teraz na Spotify album Draconian Times i mi się takie granie spodobało. Na jakich płytach jeszcze grają w ten sposób oraz z którymi albumami warto się bliżej zapoznać?

Najbardziej zbliżony jest "Icon".

[Nasum]

choć obecnie tylko Say Just Words dobrze pamiętam. Zresztą jak tu jej nie pamiętać - włazi do łba i nie chce wyjść, bardzo ładna piosenka. ;)

A to fakt, ten utwór wchodzi do łba i za Chiny Ludowe nie chce potem wyjść - swego czasu leciała nawet w Radiu Flesh jako wałkowana co jakiś czas nowa pieśń. Ludzie się dziwili co to za zespół, poczekali na kolejne utwory do czasu kiedy zaczął się program Metal Hammer Show i jakoś nie podbił serc. Album, bo kawałek jakoś się tam w podsumowaniach chyba jakiś czas utrzymał.

[uglak]

Szczerze mówiąc nie znam absolutnie nic z twórczości Paradise Lost. Przesłuchałem sobie jednak teraz na Spotify album Draconian Times i mi się takie granie spodobało. Na jakich płytach jeszcze grają w ten sposób oraz z którymi albumami warto się bliżej zapoznać?

Najbardziej zbliżony jest "Icon".

stylistycznie tak, ale icon to misterium, a draconian times to juz granie pod publiczke... ze starszych albumow chyba najslabszy, bo dm-owate one second i host tez mi mi robia bardzo dobrze

[[V]]

draconian times to juz granie pod publiczke... ze starszych albumow chyba najslabszy, bo dm-owate one second i host tez mi mi robia bardzo dobrze

co to za głupoty..

[Harlequin]

Też zdecydowanie wole misterne Icon niz rozwleczone Draconian Times.