PORTAL

[Bonecrusher]

Bardzo lubię, każda płyta to iście schizofreniczne doswiadczenie

[PrzemoC]

Ostatnio przeczytałem z nimi wywiad - nieźle odjechane chłopaki.

O, znalazłem:

www.bardomethodology.com/articles/2017/ ... interview/

[Bolt]

Ostatnio przeczytałem z nimi wywiad - nieźle odjechane chłopaki.

O, znalazłem:

www.bardomethodology.com/articles/2017/ ... interview/

No właśnie taki z pozą, czytałem kiedyś wywiad z okolic dwójki i chłopaki miały dużo dystansu do siebie i nie opowiadały o żadnych rytuałach - mówili na przykład, że grają pod pseudonimami, bo w pracy by z nich cisnęli bekę jakby się dowiedzieli, że w wolnym czasie przebierają się za zegary

[PrzemoC]

Ahahah... Z drugiej strony jedno drugiego nie wyklucza - można mieć jazdę w wolnyd czasie

[tomaszm]

Bardzo szanuje Portal ale.... no kurwa poza Vexe.. i outre nie przemawiają do mnie. Mógłbym jednym tchem wymienić z kilkanaście gruzów co robią mi lepiej.

Ale może to specyfika mojego dziwacznego gustu. Ostatnio zdałem sobie sprawę że żadnej płyty Death nie wysłuchałem do końca, bo usypiam. Aczkolwiek jest masa klasyków, które mogę walkowac do pozygu. Choćby 4 pierwsze płyty MA. Ot kwestia gustu.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Bonecrusher]

Bardzo szanuje Portal ale.... no kurwa poza Vexe.. i outre nie przemawiają do mnie. Mógłbym jednym tchem wymienić z kilkanaście gruzów co robią mi lepiej.

Ale może to specyfika mojego dziwacznego gustu. Ostatnio zdałem sobie sprawę że żadnej płyty Death nie wysłuchałem do końca, bo usypiam. Aczkolwiek jest masa klasyków, które mogę walkowac do pozygu. Choćby 4 pierwsze płyty MA. Ot kwestia gustu.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Grałeś kiedyś w silent hilla? podobny sposób masochizmu dla mnie przynajmniej

[Anzhelmoo]

Wróciłem do kilku ostatnich płyt Portal i nawet pomimo upływu lat dobrze się trzymają i nie tracą na mocy. Relatywnie chłodnym przyjęciem cieszyła się ION, której to jestem entuzjastą. Każdy krążek Portal, choć podobny na swój sposób, zabierał słuchaczy w inne miejsce - ale ten zabierał zdecydowanie najdalej w stosunku do punktu startowego, co np. doceniam. Nie ma Lovecrafta, brzmienie bardziej czytelne - ale właśnie ta sterylność pokazuje inne odcienia schizofrenicznego klimatu, który towarzyszył tej muzyce od zawsze, wręcz jak soundtrack ze szpitala bez klamek. No i też dowód, że współczesny ekstremalny meta można grać w "normalnym" stroju na najwyższym poziomie i wcale nie jest cukierkowo.

Następczyni, Avow, jest również świetna, a utwory jak Bode z miejsca trafiają do topu tego co ten zespół zrobił. Ale gdy pierwszy raz usłyszałem trochę się zdziwiłem, że wrócili do "swojej" naturalnej stylistyki i przez myśl przeszło mi "ehh i ugięli się hejtom, a teraz dla musieli nagrać coś zachowawczego dla lepszej reputacji". No ale oczywiście ta myśl była błędna i jak bardzej się w niego wgryzłem, to odkryłem, że to po prostu zupełnie nowa karta, choć siłą rzeczy nawiązująca do Swarth i Vexovoid. Dla fanów eksperymentów została przygotowana Hagbulbia - szczerze powiedziawszy jedyne wydawnictwo Portal, które mnie nie kupiło, a eksperymenty lubię. Być może za mało poświęciłem jaj czasu, albo nie zrozumiałem konceptu - czas pokaże. Zdziwiło mnie, że w topce 2021 Kevina Martina z The Bug (znanego m.in. z nagrywania z Dylanem z Earth i Broadrickiem z Godflesh) właśnie ta bardziej szumiąca z płyt się znalazła.

Ciekawe co zespół planuje robić w najbliższych latach - czy pójdą w eksploatowanie do oporu konwencji rodem ze Swarth/Vexovoid, czy może odkryją zupełnie nowe rejony. Na pewno chciałbym ich zobaczyć kiedyś na żywo, ale szansa na to jest skrajnie mała, choć kilka koncertów w Europie już zagrali.

Portal to też jedna z kapel, której wydawnictw nie jest w stanie uszeregować od najlepszego do najgorszego. Są tak niesamowicie równe, że chyba bardziej zależy od nastroju. Czyżby najlepsze Outre? A może Swarth lub Vexovoid?

[Bonecrusher]

Jeśli płyta jest różnie odbierana, to górze o niej świadczy. PORTAL lubię, ale muszę mieć ochotę na takiegranie. Ich muza to dotyk nieskończonej pustki., a każdy odsłuch To ciekawe doświadczenie. Nie znam bardziej odhumanizowanego zespołu. Nie chodzi tu nawet o sam ciężar tych dźwięków, bo są na pewno zespoły cięższe w swojej formule. Chodzi o sam charakter tej muzyki

[vicek]

Ja tylko uznaje 8 strunowy portal.

[Bonecrusher]

A ten?

[Bolt]

Wróciłem do kilku ostatnich płyt Portal i nawet pomimo upływu lat dobrze się trzymają i nie tracą na mocy. Relatywnie chłodnym przyjęciem cieszyła się ION, której to jestem entuzjastą. Każdy krążek Portal, choć podobny na swój sposób, zabierał słuchaczy w inne miejsce - ale ten zabierał zdecydowanie najdalej w stosunku do punktu startowego, co np. doceniam. Nie ma Lovecrafta, brzmienie bardziej czytelne - ale właśnie ta sterylność pokazuje inne odcienia schizofrenicznego klimatu, który towarzyszył tej muzyce od zawsze, wręcz jak soundtrack ze szpitala bez klamek. No i też dowód, że współczesny ekstremalny meta można grać w "normalnym" stroju na najwyższym poziomie i wcale nie jest cukierkowo.

Następczyni, Avow, jest również świetna, a utwory jak Bode z miejsca trafiają do topu tego co ten zespół zrobił. Ale gdy pierwszy raz usłyszałem trochę się zdziwiłem, że wrócili do "swojej" naturalnej stylistyki i przez myśl przeszło mi "ehh i ugięli się hejtom, a teraz dla musieli nagrać coś zachowawczego dla lepszej reputacji". No ale oczywiście ta myśl była błędna i jak bardzej się w niego wgryzłem, to odkryłem, że to po prostu zupełnie nowa karta, choć siłą rzeczy nawiązująca do Swarth i Vexovoid. Dla fanów eksperymentów została przygotowana Hagbulbia - szczerze powiedziawszy jedyne wydawnictwo Portal, które mnie nie kupiło, a eksperymenty lubię. Być może za mało poświęciłem jaj czasu, albo nie zrozumiałem konceptu - czas pokaże. Zdziwiło mnie, że w topce 2021 Kevina Martina z The Bug (znanego m.in. z nagrywania z Dylanem z Earth i Broadrickiem z Godflesh) właśnie ta bardziej szumiąca z płyt się znalazła.

Ciekawe co zespół planuje robić w najbliższych latach - czy pójdą w eksploatowanie do oporu konwencji rodem ze Swarth/Vexovoid, czy może odkryją zupełnie nowe rejony. Na pewno chciałbym ich zobaczyć kiedyś na żywo, ale szansa na to jest skrajnie mała, choć kilka koncertów w Europie już zagrali.

Portal to też jedna z kapel, której wydawnictw nie jest w stanie uszeregować od najlepszego do najgorszego. Są tak niesamowicie równe, że chyba bardziej zależy od nastroju. Czyżby najlepsze Outre? A może Swarth lub Vexovoid?

Z olbrzymią przyjemnością czyta się takie posty!

Samemu postaram się odnieść nieco obszerniej później, natomiast ostatecznie moim ulubionym albumem Portal jest "Outre". Jedna z niewielu płyt, gdzie hasła o spojrzeniu w otchłań to nie są tylko efekciarskie metafory.

[vicek]

Mogliby grać więcej koncertów , ostatnio grali w 2017 roku . A z tego co patrzyłem w całej karierze zagrali tylko 14 koncertów . Mogliby do polin przyjechać .

[Wódka i Piwo]

Mogliby grać więcej koncertów , ostatnio grali w 2017 roku . A z tego co patrzyłem w całej karierze zagrali tylko 14 koncertów . Mogliby do polin przyjechać .

Skoro grają tak rzadko, to pewnikiem biorą spory stos siana za koncert. Wątpliwe by ktoś ich do Polski ściągnął, bo po prostu musiał by do tego interesu sporo dołożyć. Ale na taki koncert mógł bym iść na piechotę, boso w środku zimy.

[PrezydentKosmosu]

Mogliby coś nowego nagrać.

[szczylun]

...Myrkur - What's in My Bag?...

[Rejwan]

...Myrkur - What's in My Bag?...

ach Myrkur <3

[Bolt]

Taki "odprysk" się właśnie pojawił.