KAT

[Medard]

Nie ma "fire-desire" więc dla niektórych chujowe i nie do ogarnięcia. Wskaż Medard kto wg Ciebie dobre pisze? Roman napisał jedne z najlepszych tekstów w metalu i nie tylko w metalu. Takie są fakty.

Skoro futuryści i tak ma być, to ok, nie czepiam się już więcej.

Nie znam się na tekstach, mało na nie zwracam uwagę, chyba, że są jak u Kata dziwaczne.

Z tego, co kojarzę, to Roman brał też coś z Micińskiego, gdy chciał być mroczny.

Mam teksciarzy, których lubię, ale to raczej anglojęzyczni, chyba, że Grechuta z naszych.
Ale wiadomo, to już inna bajka w muzyce.

Z metalu kojarzę zabawne teksty Titusa z pierwszych płyt, jakiś Mike Cwel, czy coś takiego :)

[Drone]

podaj jakies naprawde dobre teksty tego grafoma... artysty, bo naprawde ciezko mi uwierzyc i moze na konkretnych przykladach zdolam zrozumiec dlaczego ktos moze uwazac jego teksty za wybitne.

Proszę bardzo:

Człekowstręt tryska z moich ust
- Parszywy kraj.
Mdląca woń martwej izby bije złem.
Spluwam, rzygam, zdycham.

Rodny skurcz.
Już wtedy miałem zgnić.
Pierwsza usłyszana baśń
brzmiała jak pośmiertny dzwon.
Ropa lała mi się z ucha.

Nieczuły leżę odurzony snem.
A tam za murem zawieszony sznur.

Węże czarnych myśli
tańczą w nerwosplotach.
...Kiedy już odejdę.
Nie chcę, aby krzyż deptał po moim sercu,
nie chcę, by ktoś po mnie płakał.

Nieczuły leżę odurzony snem.
A tam za murem zawieszony sznur.
Do drzwi podchodzi kat.

Buntownika zawleczono na podwórze.
Kat związał mu ręce,
więzień patrząc na kapłana,
paplającego coś o miłości i zbawieniu,
odsunął go i wszedł na schodek,
który mu poderwano z pod nóg.

Tu nie chodzi zresztą o sam tekst, ale też o to, w jaki sposób został podany. Uważam, że Kostrzewski nie będąc tak naprawdę metalowcem i czerpiąc swoje inspiracje wokalne skądinąd, do czego zresztą się przyznawał, uzyskał właśnie dzięki temu tak piorunujący efekt. Powiem więcej: gdyby "Mind Cannibals" było z wokalami Kostrzewskiego, nawet błąkającymi się pomiędzy sekcją, to nikt by złego słowa na tę płytę nie powiedział.

[Raagoon]

Teksty musiały być często wzorowane prozą Stefana Grabińskiego, bo często natrafia się na cytaty typu róże miłości najchętniej przyjmują się na grobach itp

[nicram]

podaj jakies naprawde dobre teksty tego grafoma... artysty, bo naprawde ciezko mi uwierzyc i moze na konkretnych przykladach zdolam zrozumiec dlaczego ktos moze uwazac jego teksty za wybitne.

Proszę bardzo:

Człekowstręt tryska z moich ust
- Parszywy kraj.
Mdląca woń martwej izby bije złem.
Spluwam, rzygam, zdycham.

Rodny skurcz.
Już wtedy miałem zgnić.
Pierwsza usłyszana baśń
brzmiała jak pośmiertny dzwon.
Ropa lała mi się z ucha.

Nieczuły leżę odurzony snem.
A tam za murem zawieszony sznur.

Węże czarnych myśli
tańczą w nerwosplotach.
...Kiedy już odejdę.
Nie chcę, aby krzyż deptał po moim sercu,
nie chcę, by ktoś po mnie płakał.

Nieczuły leżę odurzony snem.
A tam za murem zawieszony sznur.
Do drzwi podchodzi kat.

Buntownika zawleczono na podwórze.
Kat związał mu ręce,
więzień patrząc na kapłana,
paplającego coś o miłości i zbawieniu,
odsunął go i wszedł na schodek,
który mu poderwano z pod nóg.

Tu nie chodzi zresztą o sam tekst, ale też o to, w jaki sposób został podany. Uważam, że Kostrzewski nie będąc tak naprawdę metalowcem i czerpiąc swoje inspiracje wokalne skądinąd, do czego zresztą się przyznawał, uzyskał właśnie dzięki temu tak piorunujący efekt. Powiem więcej: gdyby "Mind Cannibals" było z wokalami Kostrzewskiego, nawet błąkającymi się pomiędzy sekcją, to nikt by złego słowa na tę płytę nie powiedział.

Cały Bastard jest wypełniony wspaniałymi tekstami. Moim ulubionym jest "W bezkształtnej bryle uwięziony". Co jeszcze bym wyróżnił? "Ojcze samotni", "W sadzie śmiertelnego piękna", "Łza dla cieniów minionych", "Legenda wyśniona", "Delirium tremens" (nie mam tutaj na myśli fragmentu Micińskiego), "Robak", "Bez pamięci", "Niewinność", "Słodki Krem", "Milczy trup", "Wolni od klęczenia" to tylko przykłady. To jest grafomania? Chyba kolejne afery pisiorów przepalają styki koledze uglakowi. :-) Jeszcze należy wspomnieć takie cuda z Alkatraz jak "Burczy brzuch", "Puch", czy " Życie - pyk, lufa - pyk". Bardzo lubię taki fragment z "Tak kochają":
"Ludzie życie tak kochają
Ale nudą zarażają.
A choć dogonią czas,
Łezka ciąży w powiekach."

[535]

Roman znakomity tekściarz. Jestem zaskoczony, że to nie jest oczywiste.

[uglak]

chyba w takim razie jestem wygatkowo nieczuly na wielka poezje.

nicram, dziekuje za troske, ale nie trawilem teksow Kostrzewskiego juz za AWS ;-)

[Nostromo]

podaj jakies naprawde dobre teksty tego grafoma... artysty, bo naprawde ciezko mi uwierzyc i moze na konkretnych przykladach zdolam zrozumiec dlaczego ktos moze uwazac jego teksty za wybitne.

Drone już wyjaśnił na bardzo dobrym przykładzie więc nie będę się powtarzał.

Dla mnie istotne jest również to, że o coś w tych tekstach chodzi. Czasami są bardziej, czasami mniej, dosadne. Uderzają w środowiska, które sam potępiam i to pewnie też nie pozostaje bez wpływu na ich odbiór. Nie widziałem niestety dobrego wywiadu z Romanem. Mówienie przed kamerą nie idzie mu tak dobrze jak pisanie. Tak, czy inaczej nie da się przejść obojętnie obok jego tekstów. Zdecydowanie wyróżnia się od całej reszty metalowych liryków. Często w metalu tekst jest, bo jakiś być musi(?), a bardzo lubię słuchać muzyki, którą dodatkowo uzupełnia dobry wokal i dobry tekst.

[Pacjent]

chyba w takim razie jestem wygatkowo nieczuly na wielka poezje.

Teksty Kostrzewskiego to grafomania w czystej postaci. Do tego ta pretensjonalność. Ratuje go to, że często dobrze komponują się z muzyką, a zwłaszcza z barwą jego głosu (czasem śpiewa niewyraźnie) i prawdopodobnie dlatego znajdują się fani jego poezji. Poza tym wystarczy wziąć pierwszy lepszy wywiad z panem Romanem by wyrobić sobie zdanie na temat jego poziomu intelektualnego.

[nicram]

Poza tym wystarczy wziąć pierwszy lepszy wywiad z panem Romanem by wyrobić sobie zdanie na temat jego poziomu intelektualnego.

Bardzo ciekawe. Uważam, że Kostrzewski prezentuje raczej wysoki poziom. Przynajmniej jeżeli chodzi o intelekt.

[Drone]

Też nie rozumiem, o co chodzi z niskim poziomem. Życzyłbym sobie, żeby choć połowa polskiego społeczeństwa potrafiła wypowiadać się na poziomie p. Kostrzewskiego.

[535]

Przynajmniej nie trzeba się kłócić o to komu brakuje luzu, poczucia humoru oraz dystansu do samego siebie i swojego miejsca na ziemi.

[Pacjent]

Też nie rozumiem, o co chodzi z niskim poziomem. Życzyłbym sobie, żeby choć połowa polskiego społeczeństwa potrafiła wypowiadać się na poziomie p. Kostrzewskiego.

[youtube][/youtube]

[nicram]

Wrzucasz filmik z programu rozrywkowego, w którym Romek odegrał rolę przypisaną mu przez polski szołbiznes jako pierwszego satanisty Rzeczpospolitej. Oprócz groteskowo-prześmiewczej maniery, która została przyjęta nie słyszę niczego co świadczyłoby o niskim poziomie intelektualnym Romana. Ba, wręcz przeciwnie. Jak wspomniał Drone, chciałbym, żeby większa część społeczeństwa tego kraju wyrażała się w sposób tak barwny jak p. Kostrzewski.

[535]

Już sam początek rozkłada na łopatki. Blondyna do Romana, a pan wierzy w boga? Roman. Oczywiście, że nie. Wojewódzki do blondyny, a ty wierzysz? Blondyna. Ja bardzo. Znakomity materiał.

[WaszJudasz]

Dokładnie tak. Kostrzewski próbował tu chyba wpasować się w konwencję i wyszło jak wyszło. Jeśli ktoś chce poznać go od strony nieco bardziej miarodajnej - jest przecież wywiad-rzeka "Głos z ciemności".

[Block69]

chyba w takim razie jestem wygatkowo nieczuly na wielka poezje.

Poza tym wystarczy wziąć pierwszy lepszy wywiad z panem Romanem by wyrobić sobie zdanie na temat jego poziomu intelektualnego.

Postanowiłem spróbować. Poniżej pierwsza pozycja jaka mi wyskoczyła. Oglądam i póki co, to bardziej dziennikarz ma problem z zadawaniem ciekawych pytań niż Roman z odpowiedziami.

[youtube][/youtube]

[vicek]

podaj jakies naprawde dobre teksty tego grafoma... artysty, bo naprawde ciezko mi uwierzyc i moze na konkretnych przykladach zdolam zrozumiec dlaczego ktos moze uwazac jego teksty za wybitne.

"Naga budzisz się w wielkich jajach "

[uglak]

" onclick="window.open(this.href);return false;
wywiad z bylym bebniarzem Dragon, ale chwilowo bardziej pasuje tutaj jako kontynuacja opowiesci.

[Drone]

Zwroty akcji jak w 3542 odcinku "Mody na sukces". Pomyśleć, że Gronowski i Oset w miarę niedawno zostali relegowani (odeszli?) z luczykowego Kata.

[Pacjent]

wywiad z bylym bebniarzem Dragon, ale chwilowo bardziej pasuje tutaj jako kontynuacja opowiesci.

Bardzo fajny wywiad, bo teraz obecni członkowie DRAGON mogą sobie mówić co chcą, a rzeczywista weryfikacja słów ich ex-perkusisty nastąpi po wydaniu nowego materiału. Jeśli nagrają kwadratową młóckę to facet miał rację.