MOTÖRHEAD

[Self]

Wy tu pitu pitu, a każdy trzeźwo myślący widzi, że Kiss Of Death ma się do Orgasmatron jak Death Magnetic do AJFA. Dokładnie te same wady.

A co do za płyty? Przecież Metallica nagrała całe dwie.

[Kraft]

Znaczy, że Orgasmatron jest tak rozwleczony, że samym twórcom nie chce się go grać za bardzo na koncertach? Intrygująca teza.

No piszę wyraźnie chyba, że sytuacja jest identyczna. Czy to długi tour typu Mayhem Festival czy pojedyncze strzały jak Rock am Ring królują żelazne pozycje. Od wielkiego dzwona wpychają np. One Night Stand. Dokładnie jak Meta upycha The End Of The Line czy otwieracz z DM.

[Karkasonne]

Znaczy, że Orgasmatron jest tak rozwleczony, że samym twórcom nie chce się go grać za bardzo na koncertach? Intrygująca teza.

No piszę wyraźnie chyba, że sytuacja jest identyczna. Czy to długi tour typu Mayhem Festival czy pojedyncze strzały jak Rock am Ring królują żelazne pozycje. Od wielkiego dzwona wpychają np. One Night Stand. Dokładnie jak Meta upycha The End Of The Line czy otwieracz z DM.

To rzeczywiście bardzo dziwne, że zespół, który istnieje od wygnania z Edenu i ma więcej płyt niż palców gra raczej klasyczne utwory, które każdy fan zna i się ich spodziewa, niż nowe które zna mało kto w sytuacji, kiedy ma na zagranie 90 minut. To bez wątpienia oznaka, że te nowe są całkiem chujowe i się do niczego nie nadają :DDDDDDD Jesteś niedzielnym słuchaczem Motorhead, człowieku, nie dogadasz się z kimś, kto oddał im duszę.

[Kraft]

człowieku, nie dogadasz się z kimś, kto oddał im duszę.

duszę to zaprzedał kadłubek Slayerowi, a tutaj czuję grubą ściemę :)

viewtopic.php?f=4&t=12608&p=906890#p906890

[Karkasonne]

To dwie płyty których w życiu przesłuchałem najwięcej razy w życiu - przy Sodom, Venom, Slayer czy Motorhead pojawia się kwestia tego, że mają więcej płyt, które robiły mi przemeblowanie i dlatego żadna nie doczekała się tak wielkich liczb.

[Kraft]

I tak sobie kupczysz w zależności co więcej razy wyląduje w odtwarzaczu w sierpniu, a co w grudniu, a co w momencie kiedy trzeba się przylansować. Zejdź mi z oczu misiu :)

[Karkasonne]

Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, że człowiek może być wystarczająco wielowymiarowy, by słuchać kilku różnych zespołów i wszystkie je kochać, to trudno. Zaczynam rozumieć reakcje, jakie tu wywołujesz... I awatar.

[535]

Kolega Kraft należy do grupy tych Użytkowników, którzy wszystko wiedzą najlepiej. Wszechwiedzący "specjalizują się" oczywiście we wszystkich tematach i na każdy z nich mają nieomylny, jedynie słuszny pogląd.

[Kraft]

Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, że człowiek może być wystarczająco wielowymiarowy

Jak ci pizna między ślepia to tryśnie z ciebie jak z tomaty. Serio kurwa.

[ramonoth]

Spodziewałem się, że prędzej czy później przejdziesz na tego typu ton wypowiedzi :)

[Kraft]

Przepraszam, no ale kurwa :)

[535]

Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, że człowiek może być wystarczająco wielowymiarowy

Jak ci pizna między ślepia to tryśnie z ciebie jak z tomaty. Serio kurwa.

Jeszcze się do bitki chce brać. Ręce opadają. Przyjeb w lustro. Może, choć na chwilę pomoże.

[Kraft]

Jeśli ktoś w jednym wątku oddaje duszę Motorhead, a w drugim God Is An Astronaut, nic o tych pierwszych nie wspominając... Kurwa, co ja się będę tłumaczyć ;)

[Karkasonne]

Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, że człowiek może być wystarczająco wielowymiarowy

Jak ci pizna między ślepia to tryśnie z ciebie jak z tomaty. Serio kurwa.

Nie wiem o co chodzi, ale zapraszam na koncerty, jeśli masz na to ochotę, bo chyba nie myślisz, że będę się bał jakiegoś internetowego ciulika :)

W tamtym temacie można było wybrać tylko jedną płytę. Wziąłem właśnie dwa różne światy - metalowy i niemetalowy - z wyborem płyt, które wsiąkły we mnie najbardziej. Aż dziw, że muszę tłumaczyć tak proste rzeczy, jak to, że jest wiele płyt, które zmieniają życie. Równe pokłony biłbym przed Sodom, Venom, Motorhead, Slayer, Monster Magnet jak przed Woven Hand, Emancipator, Crippled Black Phoenix, Saltillo, Kiss the Anus of a Black Cat. Jeśli nie rozumiesz takich rzeczy, to nie da się raczej wytłumaczyć, bo to trzeba czuć - ale wszystkiego tego nie zawrę w temacie o jednej płycie.

[Self]

Serio chcesz mu tłumaczyć, że więcej niż dwie płyty mogą kompletnie odmienić czyjeś zapatrywanie na muzykę? :D

[Karkasonne]

Obozy z niepełnosprawnymi dziećmi w ramach wolontariatu nauczyły mnie cierpliwości. Chłopak, którym się zajmowałem, też był bardzo krnąbrny :) Ale że ktoś na tyle sprawny, by pisać na forach nie potrafi tego załapać... Dziwne. Zresztą widzę już pewną zależność, bo chłopak wybiera z wypowiedzi tylko to, do czego mu się wydaje, że ma szanse się dojebać (a jak wychodzi to z tego co zauważyłem wszyscy widzą). Ale to i tak chyba lepiej, niż jak wszyscy mieliby się zgadzać, przynajmniej jest ktoś, kogo nikt nie lubi;))

[Kraft]

Nie no, jasna sprawa. Trzymasz w zanadrzu srogą ilość dusz do opchnięcie. Ta dla Kiss the Anus of a Black Cat po ile?

[Self]

Unsuccessful troll is unsuccessfull.

[Kraft]

Z punktu widzenia trola w 2 dni nabiliśmy 1/6 postów w 7-letnim wątku kapeli z 35-letnim stażem. Fakt, zbyt mało uwagi skupionej na kapeli, a zbyt dużo na trolu, ale ja pierdolę. W chuj triumfuję! :)

[Karkasonne]